Temat: Astrologia - czy zakazać głoszenia bzdur?
Paweł Przychocki:
Tylko czy na pewno potrafimy rozróżnić urojenie od niezrozumienia. Czy żyjąc w czasach Kopernika, bez zastrzeżeń uznalibyśmy jego teorie czy też uznalibyśmy je za urojenie?
Hipoteza też jest urojeniem, ale liczy się przeznaczenie tego urojenia - jeżeli "wymyślamy" rzeczywistość po to, żeby ją sobie wytłumaczyć - to jest to bzdura - ale jeżeli po to, żeby znaleźć prawdziwą odpowiedź, poprzez WERYFIKACJĘ odrzucamy błędne wizje - to jest to hipoteza.
Wszystko co nazywamy potocznie i lekceważąco paranauką jest traktowane z góry jako coś gorszego, idiotycznego lub śmiesznego.
Bo jest to idiotyczne i śmieszne.
Ja jestem raczej pragmatykiem, ale nie raz wokół mnie działy się rzeczy, które trudno mi zaklasyfikować inaczej niż parapsychologię.
Boisz się przyznać, że czegoś nie rozumiesz ?
Po co tłumaczysz coś za wszelka cenę ? Wartościowe jest szukanie odpowiedzi a nie doklejanie pierwszej lepszej bajki. Wysil się i poszukaj odpowiedzi.
Parapsychologia to opium urągające godności człowieka myślącego.
Do dzisiaj pamiętam zdarzenie sprzed 18 lat. Jechałem w Warszawie trasą łazienkowską lewym pasem. Ruch (...)
pas, to nic by się nie wydarzyło. W każdym razie rozlana plama oleju była tylko na lewym pasie.
To wszystko ? i tylko tyle Ci potrzeba, żeby uwierzyć w czary ?
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób może potraktować tę historię z przymrużeniem oka.
Raczej z zażenowaniem.
Informację, którą kierowcy wykrzykiwali niejako w eter,
tak, przez CB-radio :)
Człowieku, przerażasz mnie.
Nie wierzę w horoskopy, ale może okazać się, że urojenia to miał Einstein i cała rzesza naukowców, którzy potrafią przecież udowodnić, że prędkość światła jest prędkością maksymalną.
Nie będę Cię miażdżył teorią względności, bo nie o to chodzi. Ale musisz widziec, że Einstein nie tworzył przepowiedni tylko opierał swoje wnioski na obserwacjach.
W chwili gdy obserwacje się zmieniały - zmieniał on swoją teorię.
Po śmierci jego teorię zmieniali kolejni fizycy.
I NIC nie zostawił bez uzasadnienia.
Ty popełniasz tka zwany "grzech ignorancji" - stosujesz model myślowy: "jeżeli nie telepatia - to co ?"
Ten sam błąd popełniają wszyscy, którzy wierzą w boga "ktoś to przecież musiał zaprojektować".
Otóż nie ma telepatii - a świata nie zaprojektował wielki architekt z brodą. Obecny porządek świata i również Twoje "parapsychiczne" przeczucia są naturalną konsekwencją fluktuacji wzrostu entropii we wszechświecie.
- tylko komu by się chciało wysilać na zrozumienie tych terminów ?