Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

"Rzeszowska ginekolog ujawnia na swojej stronie internetowej dane pacjentek i oskarża je o ukrywanie pochodzenia żydowskiego. Strona pani doktor roi się od antysemickich treści. Trwa śledztwo prokuratorskie."

Więcej: gazeta.pl
Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że z artykułu wynika, iż pani doktor od lat nie wykonywała należycie swojego zawodu i nikt z tym nic nie zrobił. I beknie z tytułu rozpowszechniania danych osobowych.
A powinna oddać pieniądze za wizyty, w których nie udzieliła pomocy pacjentom (albo im, albo do NFZ). Bo takich "porad" mógłby równie dobrze udzielać pan Zenek spod budki z piwem, tyle że mu nie wolno. Pani w kiltu jak widać wolno.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

"Wolność sumienia" się to nazywa, Mikołaj.
Pani wykonywała swoje obowiązki, zgodnie ze swoim sumieniem.
Tyle mam do powiedzenia, że jak jesteś wegetarianinem, to nie zatrudniasz się na stoisku z mięsem. I tyle...
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Hehe. Mnie raz w moim rodzinnym grajdołku ładnych parę lat temu okulistka nie przyjęła w prywatnym na szczęście gabinecie (jakby to była przychodnia, to bym jej dymu narobił), bo przylazłem do poczekalni z Wyborczą pod pachą, i na nic się zdały tłumaczenia, że to poniedziałek, więc tylko Gazeta Praca..... :o).

Polska to ciekawy kraj, czasami :)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Sobiesław P.:
Hehe. Mnie raz w moim rodzinnym grajdołku ładnych parę lat temu okulistka nie przyjęła w prywatnym na szczęście gabinecie (jakby to była przychodnia, to bym jej dymu narobił), bo przylazłem do poczekalni z Wyborczą pod pachą, i na nic się zdały tłumaczenia, że to poniedziałek, więc tylko Gazeta Praca..... :o).


Żartujesz, prawda?

To aż niemożliwe żeby taka głupota kwitła...
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Małgorzata G.:
Żartujesz, prawda?

To aż niemożliwe żeby taka głupota kwitła...
Dlaczego niemożliwe? Nie ma tak głupiej rzeczy, na którą ludzie by nie wpadli... Zbyt dobrze ich oceniasz.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Małgorzata G.:
Sobiesław P.:
Hehe. Mnie raz w moim rodzinnym grajdołku ładnych parę lat temu okulistka nie przyjęła w prywatnym na szczęście gabinecie (jakby to była przychodnia, to bym jej dymu narobił), bo przylazłem do poczekalni z Wyborczą pod pachą, i na nic się zdały tłumaczenia, że to poniedziałek, więc tylko Gazeta Praca..... :o).


Żartujesz, prawda?

To aż niemożliwe żeby taka głupota kwitła...

Nie, nie żartuję. Poszedłem sobie do innej okulistki.

Zresztą to nie tajemnica, że organ Michnika na niektórych działa jak płachta na byka. Podobną akcję miałem parę razy w pociągach czy innych autobusach, jak czasem wyciągałem wybiórczą, to mi się zdarzały "sympatyczne" komentarze.

Kiedyś szukałem po forach przykładów "w drugą stronę", że ktoś został gdzieś źle potraktowany za afiszowanie się z jakimś "naszym dziennikiem" czy "rzepą" w miejscu publicznym, ale kurde, nie znalazłem.

Ciekawe.
J S.

J S. ...................

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Sobiesław P.:
Małgorzata G.:
Sobiesław P.:
Hehe. Mnie raz w moim rodzinnym grajdołku ładnych parę lat temu okulistka nie przyjęła w prywatnym na szczęście gabinecie (jakby to była przychodnia, to bym jej dymu narobił), bo przylazłem do poczekalni z Wyborczą pod pachą, i na nic się zdały tłumaczenia, że to poniedziałek, więc tylko Gazeta Praca..... :o).


Żartujesz, prawda?

To aż niemożliwe żeby taka głupota kwitła...

Nie, nie żartuję. Poszedłem sobie do innej okulistki.

Zresztą to nie tajemnica, że organ Michnika na niektórych działa jak płachta na byka. Podobną akcję miałem parę razy w pociągach czy innych autobusach, jak czasem wyciągałem wybiórczą, to mi się zdarzały "sympatyczne" komentarze.

Kiedyś szukałem po forach przykładów "w drugą stronę", że ktoś został gdzieś źle potraktowany za afiszowanie się z jakimś "naszym dziennikiem" czy "rzepą" w miejscu publicznym, ale kurde, nie znalazłem.

Ciekawe.


Drodzy praktycy etyki....
zapewne z powodu róznicy w wiedzy pomiedzy nami nie łapiecie jednej rzeczy - ta Pani jest zapewne chora. I nie jak wielu by to chciało: "na katolicyzm". I tyle w tej kwestii.... bo rozwijanie tego co wiem byłoby juz nieetyczne.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Więcej ogłoszeń jest na Gumtree zapewne i aktualniejsze - tak mi się wydaje.
Jednak nawet jak korzystałem z gazet to nie w miejscach publicznych...może dlatego uniknąłem "sympatycznych" komentarzy przeglądając oferty pracy.
J S.

J S. ...................

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Sobiesław P.:
Małgorzata G.:
Sobiesław P.:
Hehe. Mnie raz w moim rodzinnym grajdołku ładnych parę lat temu okulistka nie przyjęła w prywatnym na szczęście gabinecie (jakby to była przychodnia, to bym jej dymu narobił), bo przylazłem do poczekalni z Wyborczą pod pachą, i na nic się zdały tłumaczenia, że to poniedziałek, więc tylko Gazeta Praca..... :o).


Żartujesz, prawda?

To aż niemożliwe żeby taka głupota kwitła...

Nie, nie żartuję. Poszedłem sobie do innej okulistki.

Zresztą to nie tajemnica, że organ Michnika na niektórych działa jak płachta na byka. Podobną akcję miałem parę razy w pociągach czy innych autobusach, jak czasem wyciągałem wybiórczą, to mi się zdarzały "sympatyczne" komentarze.

Kiedyś szukałem po forach przykładów "w drugą stronę", że ktoś został gdzieś źle potraktowany za afiszowanie się z jakimś "naszym dziennikiem" czy "rzepą" w miejscu publicznym, ale kurde, nie znalazłem.

Ciekawe.


Wielokrotnie byłam brzydko potraktowana w publicznych miejscach przez ludzi tylko dlatego ze czytałam lub mialam w widocznym miejscu "Uważam Rze". Mimo, ze miałam przy sobie takze "Wprost" czy własnie GW bo właśnie czytałam swoja dzienna dawke info. Tak wiec nie trzeba googlować żeby o tym poczytać. Mozna to przezyć.

konto usunięte

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Justyna S.:
Wielokrotnie byłam brzydko potraktowana w publicznych miejscach przez ludzi tylko dlatego ze czytałam lub mialam w widocznym miejscu "Uważam Rze". Mimo, ze miałam przy sobie takze "Wprost" czy własnie GW bo właśnie czytałam swoja dzienna dawke info. Tak wiec nie trzeba googlować żeby o tym poczytać. Mozna to przezyć.

A to ciekawe, bo obecnie jest tendencja, szczególnie wśród młodych ludzi, wyśmiewania się z czytelników GW... Czytanie GW stało się "niemodne".

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Kiedyś czytywałem FiM, NIE. Potem mi przeszło. Zacząłem czytać GW, potem także RP i NC plus kilka pism związanych z wolnomularstwem. Obecnie te pierwsze są dla mnie na poziomie Fucktu, zaś GW jest dla mnie tylko o ton jaśniejsza, niż "NIE" Urbana. Ale... ostatnio równie negatywne odczucia zaczynam mieć do RP. Dawniej jakoś nie przeszkadzał mi umiarkowany konserwatyzm. Teraz coraz bardziej zaczyna. I choć nadal jeszcze uważam RP za najlepszą dla mnie prasę (więcej gospodarki, ekonomii, nauki, mniej pisania o "przywilejach dla krzykliwych grup"), zdecydowałem, że przestaję w ogóle czytać prasę poza fachową (np. "Elektronika Praktyczna"). Co do GW - to u mnie w najlepszym razie mogłaby służyć za "wkładkę" do kociej kuwety.

I przyznam, że spotkałem się z docinkami "z okazji posiadania egzemplarza". Dawniej FiM - tutaj nie raz "gdakały" nade mną naburmuszone panie w podeszłym wieku i coś tam nawijały o "narodzie, kłamstwie, prawdzie i Jezusie" (zupełnie jak kiedyś "Heimat, Volk" i tak dalej). GW wzbudziła raz rakcję co prawda jedynie mimiczną, ale głęboką i negatywną :) Jak w pociągu do W-wy czytałem kiedyś NC - też zaczęła się nieprzyjemna dyskusja n/t "szaleństw liberałów, sercu po lewej stronie, czerwonej krwi" itp. pierdołach (tutaj wykazała się studentka czegoś tam o twarzy natchnionej rewolucjonistki). Okazało się niedługo potem (w innym pociągu), że także RP przeszkadza, bo "tylko pisowcy panie to czytają a pan taki młody i nie wygląda" :]

Od 9:05 (zachowuj się Luna, przecież widzisz, co pan czyta :D)

http://www.youtube.com/watch?v=gZDW3qClBhc&feature=pla...Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 12.10.12 o godzinie 17:30
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Z braku laku wziąłem Metro do czytania bo muszę uzbierać na słuchawki...
A info mam z portalu Opery....wszelkie gazety tam są i nikt mnie za to nie wytyka palcami:
http://portal.opera.com/
To jest moja dawka informacji podstawowa.
:)

konto usunięte

Temat: Antysemityzm w rzeszowskim gabinecie ginekologicznym

Adrian Olszewski:
Kiedyś czytywałem FiM, NIE. Potem mi przeszło. Zacząłem czytać GW, potem także RP i NC plus kilka pism związanych z wolnomularstwem. Obecnie te pierwsze są dla mnie na poziomie Fucktu, zaś GW jest dla mnie tylko o ton jaśniejsza, niż "NIE" Urbana.

Oj ale jego felietony czasem są niezłe :) Poza tym Jerzy Urban to bardzo inteligentny facet! Ja nie traktuję tego co on piszę jak prawdę objawioną, tylko bardziej jako satyrę. Chociaż generalnie czasy, w których się tym zaczytywałem należą do przeszłości, ale czasem sobie wezmę do ręki i poczytam. RP jest bardzo skrzywiona politycznie, to już chyba wolę GW.



Wyślij zaproszenie do