Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Amber Gold?

Zamknąłeś z powodu obsługi? Ponoć pokorne ciele dwie matki ssie. Byłem w UP i to jak się traktuje petenta tez jest poniżej krytyki. Ale miliony ludzi się na to godzi nie spychając ze stołków swych głupich i śmiesznych polityków. No i podatki są ponoć jaśniejsze tam. Mogę przez 3 miesiące nie rejestrować działalności a tu się od razu dobierają... Ratuje mnie tylko kwota wolna od podatku.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 00:39

konto usunięte

Temat: Amber Gold?

Marcin Południkiewicz:
Zamknąłeś z powodu obsługi?

Nie :D Wyjechałem do UK zaraz po studiach, miałem plany kształcenia się przy RSC (Royal Shakespeare Company), znalazłem fajną robotę, otworzyłem firmę instalacji Sky TV, kupiłem auto. Zamknąłem po 2 miesiącach, bo jednak postanowiłem ambitnie wrócić do Polski robić zawodową karierę w Showbiznesie :D

Showbiznes nie padł przede mną na kolana... ale zakończyło się to cudowną żoną i synkiem... więc karma jest w gruncie rzeczy dobra :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Amber Gold?

Czyli zamknąłeś bo chciałeś jednak w PL a nie z powodu, że tam gorzej. :) Ale tutaj zaraz znów mnie zaczną straszyć 970 zł i ok. 400 zł... W rezultacie cokolwiek nie napiszę wyjdzie, że lepiej bym się nie brał. :D Showbiznes to chyba można wszędzie, jednak w przypadku malarstwa to głównie NY, ewentualnie Berlin. W przypadku wirtualnych produktów nie jest to tak istotne. Przejrzałem raport z tego roku i zysk 24000 a 3400 zł...działa na wyobraźnię dość mocno. Głównie mi chodzi o to by założyć ten sklep internetowy i nie mieć z tego powodu jakiś problemów. Gdybym był w UK, to najwyżej by upadł i nic by nie było. Tutaj mnie namierzają ponoć czy nic nie sprzedaję regularnie. Nie chciałbym by po otworzeniu sklepu i pierwszych swoich krokach już mieć na karku jakąś karę bo brak rejestracji czy coś. To mnie mocno demotywuje bo jednak w moim wypadku nawet te 300 zł na rejestrację czy 200 zł na prawnika to mało nie jest. A obraz wyceniony na 1500 zł stoi niesprzedany. Mógłbym wziąć pożyczkę z UP jako bezrobotny, ale firma musiałaby istnieć rok bym nie musiał zwracać. Czyli pieniądze powinny być jakby zamrożone, albo musiałbym część odrobić. Co do żony to nie wiem. Wpierw chciałbym jednak mieć kasę na utrzymanie rodziny.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 00:55

konto usunięte

Temat: Amber Gold?

Tu na GL jest taki koleś http://www.goldenline.pl/1600062/ On maluje i wystawia w Polsce i głównie w Londynie, z powodzeniem jak mi się wydaje. Może warto, abyś podpatrzył jego metody, bo patrząc na kreskę Was dwóch... wolę Twoją. To nie jest komplement "przez grzeczność", już dawno mi się spodobały Twoje czarno-białe "komiksowe" obrazy.

Sklep warto, abyś zrobił z pomocą WIX.com, WYŁĄCZNIE po angielsku, oraz z płatnością przez PayPal, wypłaty z konta za pomocą karty Moneybookers. Raczej bez szans na namierzenie.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Amber Gold?

Wpierw myślałem o tej stronie: http://www.shopify.com/ Po części dlatego, że współpracuje z portalem gdzie mam portfolio. Niemniej co dwa to nie jeden. Na portalu, gdzie mam portfolio niby można bezpośrednio sprzedawać a ludzie sobie drukują na czym i w jakim rozmiarze chcą..ale do tej pory nie rozgryzłem jak miałbym odbierać pieniądze. Drugim wyjściem jakie proponują jest sklep pod tym linkiem co podałem. I albo albo. A tak to może rozgryzę tam jak się sprzedaje wydruki...a jednocześnie bym otworzył sklep. Potem mógłbym się rejestrować i meldować wszędzie. Na początek zapewne w PL.

ps. Dzięki. :)

konto usunięte

Temat: Amber Gold?

Wróćmy do tematu...


Obrazek
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Amber Gold?


Obrazek


http://manager.money.pl/strategie/case_study/artykul/p...

Kiedyś faktycznie pieniądze można było wymienić na złoto. Pieniądze były jedynie kwitami. Teraz pieniądz można wymienić tylko na pieniądz. Dlatego mnie zastanowiło, skąd nagle wzięto złoto.

http://www.youtube.com/watch?v=5x-x4DxzgYo
Cała polityka monetarna nie jest zbyt etyczna, Amber Gold to tylko wierzchołek góry lodowej.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 03:44

Temat: Amber Gold?

Marcin Południkiewicz:
Marcin
to wszystko się zmienia
nie porównuj dojrzałego, zoptymalizowanego systemu w UK do polskiego gdzie jeszcze mozna spotkać baby zaczynające karierę w komunie

wbrew pozorom ZUS w polsce jest jednym z najtańszych w Europie (procent zebranych środków zużytych na administrację nimi)

poprostu w UK więcej zarabiają i ichni Zus ma więcej do wydania

jeżeli tamte zarobki ci sie podobaja - wyprowadź się tam

ale nie żyj złudzeniem że będziesz miał tak lekko jak na etacie - płatne urlopy, zwolnienia na żądanie, praca po 8 godzin a faktycznie 4 bo reszta na GLu i jednocześnie pozytywy firmy - czyli więcej kasy i samo regulowanie czasu pracy

tego się nie da zrobić

albo potrafisz zarabiać i otwierasz firmę i na ZUS cię stać, albo nie potrafisz i idziesz na etat i Zusem się nie martwisz

państwo dało ci wspaniały wynalazek - przez dwa lata płacisz śmieszne grosze
chyba w ciągu dwóch lat przekonasz się czy jesteś "biznesmłenem" albo czy Twój pomysł "się zaszczepił"
?

a ty kombinujesz z jakimiś UK itd - po co?
za kilka stówek stracisz lata pracy do emerytury i będziesz na celowniku
KASA LUBI CISZĘ - nie płacąc zusu - krzyczyszJarek K. edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 10:48

Temat: Amber Gold?

Amber

mądry głowy opuściły Plichtę

ewakuacja na całego...

Temat: Amber Gold?

Marcin Południkiewicz:

http://prawo.rp.pl/artykul/758441,925098-Ubezpieczenie...

tu masz odpowiedź na ZUS za granicą
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Amber Gold?

Przewał ze spółką Amber Gold obrócił uwagę mediów na tzw. parabanki. Że jakie to zagrożenie, ryzyko i tak dalej. Wszystko to oczywiście prawda, tylko autorzy tych ostrzeżeń zdają się nie dostrzegać podstawowej sprawy: przecież nikt nie pożycza od parabanku na 30 czy 50 procent, zamiast wziąć kredyt bankowy na 10-15 dlatego, że ma taką fantazję - pożycza tam dlatego, że nie ma innego wyjścia. Więc wszystkie te słuszne przestrogi mają tyle samo sensu, co uświadamianie biednej wdowy z "Naszej Szkapy" Konopnickiej, żeby się nie zadawała z pachciarzami, bo to ludzie pazerni i bezwzględni.
Ale jest dla polskiej gospodarki i polskiego konsumenta coś bardziej szkodliwego od parabanków - to są banki bez przedrostka "para". Te właśnie wielkie, światowe, posługujące się znanym na całym świecie logo i za ciężkie pieniądze zatrudniające do swej reklamy znanych aktorów oraz celebrytów.

wiecej: http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_no...
Martin Sherard

Martin Sherard Arbiter elegantiae

Temat: Amber Gold?

Adrian P.:
Ja byłem u dentysty 2 razy, zapłaciłem 40zł (prywatnie 150) za kompozyt, bo nie chciałem amalgamatu.
Różnica- 110 zł (razy 2= 220zł)... ZUS miesięcznie- 1000 zł. Gdyby nawet doliczyć koszty wizyt żony i syna u lekarzy kwota wydana na leczenie prywatne byłaby mniej więcej równa tej odprowadzanej do ZUS. Zwróćmy także uwagę na to, iż na ZUS będzie Pan płacił także wtedy gdy wyleczy Pan zęby, a rodzina przestanie częściej odwiedzać lekarzy... Więc naprawdę ma Apn prawo do ,,zadowolenia''.
Lekarz, szpital, renta,emeryturka (choćby 500zł)- bezcenne!
??? Niech Pan te 1000 zł miesięcznie inwestuje, w cokolwiek, byle w miarę bezpieczne- po pewnym czasie zysk z tych inwestycji będzie wyższy niż wartość wszystkiego co otrzymałby Pan od systemu ubezpieczeń społecznych od jakiegokolwiek kraju.

Temat: Amber Gold?

Martin Phillip Harborough-Sherard:
??? Niech Pan te 1000 zł miesięcznie inwestuje, w cokolwiek, byle w miarę bezpieczne- po pewnym czasie zysk z tych inwestycji będzie wyższy niż wartość wszystkiego co otrzymałby Pan od systemu ubezpieczeń społecznych od jakiegokolwiek kraju.
ciekawe jakby przejechał Cię samochód
miesiąc OIOM, 9 miesięcy szpital, dwa lata rehabilitacji i 5 operacji

nawet twoje wnuki musiałyby ten tysiąc odkładać

pogadajmy o Amber
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Amber Gold?

Adrian P.:
Tak, widziałeś to tego samego dnia o godz 12:39 w tym samym wątku ;)
No:)Dawid C. edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 13:59

Temat: Amber Gold?

Według Nogackiego przedłużające się śledztwa są zachętą do tworzenia kolejnych przedsięwzięć o podobnym charakterze. Wiele wskazuje na to, że we wszystkich tych sprawach sprawcy korzystali ze wspólnego know-how i częściowo znali się wzajemnie, być może pracując pod wspólnym kierownictwem - powiedział radca prawny. Składane obecnie zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa są spóźnione o kilkadziesiąt miesięcy i traktuję je wyłącznie w kategoriach działań marketingowych - dodał.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/4013...
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Amber Gold?

Jarek K.:
Według Nogackiego przedłużające się śledztwa są zachętą do tworzenia kolejnych przedsięwzięć o podobnym charakterze.
Tak. Kwestia działań etycznych to jedno - ale to, czy (i kiedy) znajdą się ludzie, którzy znów skuszą się na podobny "kokosowy interes" - to zupełnie co innego.
A jeszcze czymś innym jest zakres ingerencji działań państwa w gospodarkę.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Amber Gold?

Jarku..lekko jak na etacie. Jak tak patrzę na mamę i jej etat to w tym wypadku brzmi to jak oksymoron. Mama pracuje w Polsce na etacie. Praca umysłowa, 9 godzin dziennie, zarabia tyle samo co...ochroniarz na bazarze, ochroniarz bez licencji na magazynie budowlanym, początkujący księgarz. Sprzątaczka chyba nieco więcej zarabia a ma mniej stresów i nerwów. Ten etat doprowadził do nerwicy i z jego powodu strasznie pogorszył się wzrok. Nie daj boże pójść do rzecznika praw obywatelskich bo automatycznie zwolnienie(jest jedynym pracownikiem) a znalezienie pracy stałej obecnie to dla wielu cud. Więc zależy jeszcze w jakiej branży na jakim stanowisku bo wielu by odpowiedziało, że się tak brzydko wyrażę - pieprzysz.

Łatwiej mi idzie znajdywanie klientów niż solidnych pracodawców. Więc nie łudzę się, że będzie jednak łatwiej niż na etacie - jedna filia upadła i nic nie mogłem zrobić, moje sugestie były nie odbierane i chyba z ich powodu nawet mnie zwolniono(oficjalnie bez powodu). Ale potem upadła filia i poleciał ktoś z zarządu. Więc suma sumarum i tak byłbym zwolniony. Gdybym ja zarządzał miałbym wpływ na firmę, w której pracuję i może moja filia by nie upadła. Poza tym ja nie myślę o działalności gdzie potrzebny byłby magazyn, dostawcy a zarejestrować mogę nawet skrawek własnego mieszkania. I myślę, że z moimi pomysłami już dawno powinienem mieć więcej kasy niż nie jeden co na etacie pracuje i jest pomiatany. Oczywiście patrząc na niektórych moich oponentów z innej grupy można uznać, że etat jest lekki - mają więcej czasu niż bezrobotny i na stresy czy brak kasy nie narzekają - ale to wyjątki. Tylko jak człowiek mnóstwo razy sparzy się odnośnie pracodawców(niekoniecznie chlebodawców) to trudno już zaufać komukolwiek kto szuka na etat. Wielu firmom nie udaje się znaleźć pracowników bo ci o wysokich kwalifikacjach dawno już spakowali manatki a reszta jest taka jaka jest a nie każdego stać na kolejną naukę - studia, kursy. W szkolnictwie jest gorzej bo nauczyciel od jednego przedmiotu musi uczyć parru przedmiotów i tak pani od geografii ucz plastyki. A ludzie po ASP i pedagogice nie maja szans na normalną pracę. Na etacie. U pracodawców poza tym jest dość spora rotacja. Znalazłem firmę, która co tydzień przyjmuje na rozmowy kwalifikacyjne. Umowa o pracę to rzadkość. Zwykle są umowy śmieciowe. A etat utrzymują głównie ludzie siedzący tam od czasów PRL. Więc i łatwiej mi będzie założyć firmę niż dostać etat oraz większe zarobki i większy wpływ na to co dzieje się z firmą a nie jak pasażer na Concordii nie mam wpływu na katastrofę, do której akurat mógłbym nie dopuścić. Nikt nie mówił, że będzie łatwo ani na etacie ani w prowadzeniu firmy. Lecz jak mam się męczyć to tam, gdzie mogę dać lepiej radę i dłużej utrzymać się na powierzchni. Dlatego między innymi nie mam teraz kokosów bo nie idę na łatwiznę. Wszystko analizuję, zwiększam swoją wiedzę i nawet moja własna strona, którą zamierzam w tym roku zrobić ma być perfekcyjna - przygotowywałem się do niej 7 lat. Nie zamierzam robić szybko i byle jak i to samo dotyczy się firmy. O niej też już od lat myślałem. I nawet robiłem kurs PARP na przedsiębiorcę. Wiem z czym przyjdzie mi się zmierzyć.

Emerytura? Śmiech na sali. W PL emeryci dorabiają sobie na statystowaniu bo nie mają kasy. Oczywiście ci, którzy jeszcze sprawnie funkcjonują. Godziwą emeryturę dostają jedynie kombatanci.
W PL dostaję dwa lata nieco wyższych podatków niż całe życie niższych podatków w UK, w której mogę już w trakcie pierwszych 3 miesięcy sprawdzić czy pomysł nie wypali bez konieczności rejestracji firmy. Myślę, że 3 miesiące w zupełności wystarczą by sprawdzić czy coś idzie czy nie a poza tym potem dłużej niż dwa lata mam "preferencyjne" podatki. Lata na sprawdzenie piszesz? A ile biur czy firm miało staż nawet 10 lat i upadało? Nawet giganci. Nie ma na to reguły - że im dłużej tym pewniej. Rokuje lepiej, ale o firmę trzeba cały czas dbać. 3 miesiące to akurat by się przekonać czy i jaki będzie popyt. Czy starczy kasy z tego na podatki. I prędzej mi starczy na jakieś 200-300 zł miesięcznie w UK niż 970 zł w PL. Tak mi się wydaje.

Piszesz, że w UK mają tyle kasy, że rozdają. Patrz, nie mają ropy naftowej jak Arabowie(Arabia Saudyjska), którzy nie płacą w ogóle podatków tylko dostają(a nie pożyczają w UP jak w Polsce kasę a i tak jeszcze kasę rozdają. A w PL też ropy nie mamy, ale też nikt nikomu nie rozdaje - chyba, że ubogim w krajach 3 świata. Gdzie zatem gospodarka jest stabilniejsza i można liczyć na lepsze traktowanie?

Jest jeden argument, który może mnie przekonać do PL(ok, dwa)... chociaż z drugiej strony podatki w naszym kraju i tak będą rosnąć bo politycy dostają więcej kasy niż powinni i wydają więcej niż mogą uzbierać. W każdej normalnej firmie wylecieliby na zbity pysk. A rzetelni przedsiębiorcy płacą aż 970 zł haraczu by politycy i urzędnicy je marnotrawili. Zamiast inwestować w ich posesje i kompleksy wolałbym je przeznaczyć na rozwój firmy. Przynajmniej wiedziałbym na co idą i mógłbym np. zatrudnić ludzi zmniejszając bezrobocie, z którym ci możnowładcy nie potrafią sobie dać rady.

ps. Nie zamierzam się ograniczać do Anglii odnośnie sprzedaży a wyjść na cały świat, a działalność/firma w Anglii by było taniej. I wolałbym sam wybudować metro i autostrady w PL jako przedsiębiorca np. z UK niż czekać 15 lat aż rząd za moje 970 zł miesięcznie łaskawie zacznie coś robić przez co być może kolejne firmy budowlane splajtują jak w przypadku autostrady.
Co do edukacji to mam mętlik w głowie. W UK mają mniejszą wiedzę niż dzieciaki w PL a w PL i tak coraz gorzej bo nawet studenci nie potrafią pisać. Ale przynajmniej w UK można to zrozumieć bo się płaci mniej a u nas? Stała wysoka stawka i coraz gorzej. Jak ktoś doprowadzi do upadku PL to nie uciekający przedsiębiorcy, nie Islam, nie homoseksualiści a rząd co doi nas do cna i daje jakieś resztki ze stołu. Jak ktoś lubi dostawać mniej niż wydaje to gratuluję mu podejścia do biznesu. Tak trzymać. Przykład idzie z góry.

ps. 2
Rozdają pieniądze bo ich na to stać, nie zmarnowali ich a nawet zaoszczędzili.

Jeśli ktoś się łudzi to na pewno nie ja.
Ciekawe czy wierzyciele podzielą się Polską i ją zwyczajnie kupią anulując długi, które zamiast zmaleć wzrosły.

ps. 3
Jakiś sugestie jak zmusić ZUS i US i rząd by wydawały pieniądze na prawdę by poprawić życie w PL, by z edukacją było lepiej a na pewno nie gorzej? Albo by obniżyły podatki by było mniejsze bezrobocie i zachęcili inwestorów? I jak nauczyć ich oszczędzać pieniądze z budżetu? Bo własne na pewno oszczędzają. Jak zmienią swoją strategię to z chęcią będę płacił tu podatki i wszystko. Tylko zmiany muszą być widoczne i namacalne. Płacąc im bezwarunkowo haracz tylko utrzymuje się tą chorą sytuację.
Może by tak zgłosić rząd do trybunału stanu za szkodzenie interesom Polski i jej obywateli?
Ja kasy w błoto wyrzucać nie zamierzam. Mam płacić to wymagam.
Od pracowników wymaga się bóg wie czego a od rządu nic - paranoja. Jak ktoś ma argument albo argumenty, że warto jednak w ten paranoiczny i chory system inwestować(z których to inwestycji promile trafią na rzecz innych obywateli oraz rzekomego rozwoju kraju) proszę bardzo.

ps. 4
Odnośnie Amber Gold..najlepiej na oszustwach i przekrętach wychodzą politycy. Jakby prezes został politykiem nic by go nie spotkało. Bo obywatele w przeciwieństwie do klientów są potulni(powstrzymałem się od dobitniejszego tonu). Chociaż i jedni i drudzy za coś płacą.

Kiedyś złodziejom ucinano ręce a nieudolnym władcom obcinano głowy(Francja). Nie jestem skory do przemocy, ale krew mnie zalewa jak to wszystko się dzieje a jestem się bezradnym. Nie mogę pewnie nic więcej zrobić niż uciec np. do UK. Kasa do Polski pewnie i tak trafi z powodu na sentyment, ale w wartościowej formie i bardziej dla obywateli niż grupki ludzi nie godnych bycia obywatelami. A ludzi takich jak oszuści z Amber Gold powinni skazywać na prace społeczne bez odwołania i kaucji oraz konfiskować ich majątki. Oszustów działających w branży politycznej tak samo. Mam nadzieję, że jednak paru uczciwych ludzi jednak w tym rządzie zasiada, ale niestety nie mają przebicia.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 16:08
Martin Sherard

Martin Sherard Arbiter elegantiae

Temat: Amber Gold?

Jarek K.:
ciekawe jakby przejechał Cię samochód
miesiąc OIOM, 9 miesięcy szpital, dwa lata rehabilitacji i 5 operacji
Gdyby przejechał to to wszystko nie byłoby potrzebne, chyba, że miał Pan na myśli potrącenie. Może pokażę to na przykładzie:
,,Przejechałem wczoraj kota''- znaczenie: kot nie żyje
,,Potrąciłem wczoraj kota''- znaczenie: kot jest ranny
Ewentualnie:
,,Najechałem kotu na łapę''
W sytuacji gdyby mnie samochód przejechał potrzebowałbym księdza i zakładu pogrzebowego, a nie miesiąca OIOM, 9 miesięcy szpitala, dwóch lat rehabilitacji i pięciu operacji ;)
Gdyby mnie potrącił to jakoś pokryłbym koszty leczenia, najwyżej wyszedłbym ze szpitala w samych majtkach. Najlepszym ubezpieczeniem emerytalnym i zdrowotnym jest posiadanie możliwie jak największego majątku. Tak przy okazji zamiast 9 miesięcy szpitala wolałbym mieć terapeutę w domu, czego ubezpieczenia mi nie zapewniają...

Nie znam sytuacji znacznej części społeczeństwa, ale sam jestem w stanie zatroszczyć się o to, aby mnie i moich najbliższych leczyli możliwie jak najlepsi lekarze za moje pieniądze, a nie z jakichś ubezpieczeń.

Może przykład (to działo się wprawdzie w Wielkiej Brytani, ale wszyscy tak przecież podziwiacie ten ,,wspaniały'' kraj):
Moja ponad 80 letnia wówczas cioteczna babcia chorowała na oczy mając przy tym cukrzycę- ubezpieczenia nie pokrywają leczenia oczu w takiej sytuacji, co więc robić, czekać aż straci wzrok, czy leczyć prywatnie? Rzecz jasna, że leczyć prywatnie. Wbrew temu co mówił lekarz państwowy nie była to operacja droga, obyło się bez żadnych gwałtownych kroków finansowych i starsza pani do śmierci w wieku 87 lat miała wzrok lepszy niż mój. Pomijając już fakt, że gdy w wieku lat 85 zaczęła potrzebować stałej opieki byłem w stanie wynająć jej dość dobrą pielęgniarkę, to przyznam trochę kosztowało, ale dzięki temu mogłem być spokojny.
To jakoś nie doprowadziło ani mnie, ani nikogo z mojej rodziny do bankructwa, więc dlaczego na jakąkolwiek operację mieliby odkładać jeszcze moi wnukowie. Każdy ma chyba jakieś oszczędności, fundusze, lokaty... a jeśli nie ma jest sam sobie winien.
pogadajmy o Amber
No cóż. Amber Gold zachowuje się jak system ubezpieczeń społecznych, ale to już przerobiliśmy. Moją opinię na ten temat mógłbym streścić w krótkim zdaniu: ,,Ta inicjatywa byłaby dobrą, gdyby nie była oszustwem''. W ogóle sceptycznie podchodzę do tego typu instytucji, choćby dlatego, że w jaki sposób są one w stanie gwarantować na lokatach w złoto jakikolwiek procent. Złoto i tak jest już przedrożone i jego cena prędzej, czy później musi zaczęć spadać. Pomijając już tak zwane złoto inwestycyjne, którego faktycznie nie ma... banki i parabanki sprzedały więcej złota niż posiadają, więc po raz kolejny w takim temacie doklejam:

Obrazek

Handel powietrzem
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Amber Gold?

Potrącił mnie z raz samochód, OIOM-u nie wymagałem. Może dlatego, że przechodzę po pasach i na zielonych światłach. Na Majorce kierowcy zatrzymują się jak tylko pieszy podejdzie do krawężnika. A mnie potrącono na pasach na zielonym świetle i na dodatek w pobliżu była policja - kierowcy nic nie spotkało bo wszyscy byli zajęci spisywaniem mandatów. A jak ugryzł mnie raz lis(w lasku bielańskim) to w żadnym szpitalu nawet nie mogłem liczyć na dezynfekcję a co dopiero na opatrzenie(a dość mocno krwawiłem) i co mi po ubezpieczeniu? A byłem ubezpieczony. - To tak odnośnie historii zdrowotnych.

A Amber Gold? Chyba temat już wyczerpany.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 18.08.12 o godzinie 12:00

konto usunięte

Temat: Amber Gold?

podobno Marcin Plichta jest krypto-gejem ...

http://www.goldenline.pl/forum/3003186/dyskryminacja-h...

Następna dyskusja:

Kolejna piramida finansowa ...




Wyślij zaproszenie do