konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

'Palisz papierosy? Złe wieści dla Ciebie
Rakotwórczy związek zawarty w tytoniu uszkadza komórki nerwowe - wynika z najnowszych indyjskich badań, o których informuje pismo "Journal of Neurochemistry". Jednak w przeciwieństwie do alkoholu czy narkotyków, robi to w sposób pośredni - wywołując procesy zapalne w mózgu i uszkadzając neurony.

Jak zaznaczają badacze, szkodliwy wpływ palenia tytoniu na zdrowie (jak większe ryzyko chorób płuc) ma przeważnie związek z działaniem toksycznych substancji obecnych w dymie papierosowym. NNK występuje jednak w samym tytoniu, dlatego może wywoływać stany zapalne tkanki nerwowej nie tylko u osób regularnie palących (czynnie lub biernie), ale też u tych, które go żują.

Autorzy pracy przypominają, że stany zapalne w układzie nerwowym mogą być przyczyną tak poważnych schorzeń neurologicznych jak stwardnienie rozsiane. Choroby te nie tylko znacznie upośledzają życie pacjentów, ale też stanowią ogromne obciążenie ekonomiczne dla społeczeństwa, dlatego konieczne są dalsze badania nad wpływem NNK na tkankę nerwową, podsumowują.'
http://wiadomosci.onet.pl/1996359,16,item.htmlDaniel D. edytował(a) ten post dnia 25.06.09 o godzinie 00:41

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
'Palisz papierosy? Złe wieści dla Ciebie
Rakotwórczy związek zawarty w tytoniu uszkadza komórki nerwowe - wynika z najnowszych indyjskich badań, o których informuje pismo "Journal of Neurochemistry". Jednak w przeciwieństwie do alkoholu czy narkotyków, robi to w sposób pośredni - wywołując procesy zapalne w mózgu i uszkadzając neurony.

Jak zaznaczają badacze, szkodliwy wpływ palenia tytoniu na zdrowie (jak większe ryzyko chorób płuc) ma przeważnie związek z działaniem toksycznych substancji obecnych w dymie papierosowym. NNK występuje jednak w samym tytoniu, dlatego może wywoływać stany zapalne tkanki nerwowej nie tylko u osób regularnie palących (czynnie lub biernie), ale też u tych, które go żują.

Autorzy pracy przypominają, że stany zapalne w układzie nerwowym mogą być przyczyną tak poważnych schorzeń neurologicznych jak stwardnienie rozsiane. Choroby te nie tylko znacznie upośledzają życie pacjentów, ale też stanowią ogromne obciążenie ekonomiczne dla społeczeństwa, dlatego konieczne są dalsze badania nad wpływem NNK na tkankę nerwową, podsumowują.'
http://wiadomosci.onet.pl/1996359,16,item.htmlDaniel D. edytował(a) ten post dnia 25.06.09 o godzinie 00:41

Szkoda że lobby e-papierosów nie istnieje lub jest takie słabe. Gdyby je rozpropagować spadłaby ich cena i w ogóle palacze, a zwłaszcza ich bliscy odnieśliby dużą korzyść. Mam wrażenie że e-papieros jest odbierany jako jakieś science fiction. On naprawdę jest, można go kupić np. w sklepach internetowych.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

'Palenie tytoniu a ryzyko wystąpienia depresji

Autorzy pracy podkreślają, że palenie tytoniu przeważa w grupie osób z zaburzeniami psychicznymi. Badania podłużne wskazują, że palenie podnosi ryzyko wystąpienia depresji u kobiet.

Omówienie pracy “Tobacco smoking as a risk factor for major depressive disorder: population-based study” J.A. Pasco, L.J. Williams, F.N.Jacka, F. Ng, M.J. Henry, G.C.Nicholson, M.A.Kotowicz, M.Berk. British Journal of Psychiatry (2008) 193, 322-326.'

http://www.psychiatria.pl/txt/a,7079,0,PSY090628

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
'Palenie tytoniu a ryzyko wystąpienia depresji

Autorzy pracy podkreślają, że palenie tytoniu przeważa w grupie osób z zaburzeniami psychicznymi. Badania podłużne wskazują, że palenie podnosi ryzyko wystąpienia depresji u kobiet.

Omówienie pracy “Tobacco smoking as a risk factor for major depressive disorder: population-based study” J.A. Pasco, L.J. Williams, F.N.Jacka, F. Ng, M.J. Henry, G.C.Nicholson, M.A.Kotowicz, M.Berk. British Journal of Psychiatry (2008) 193, 322-326.'

http://www.psychiatria.pl/txt/a,7079,0,PSY090628

Badania te pokazują raczej na korelacje niż związek przyczynowo-skutkowy. Innymi słowy, to depresja może powodować palenie a nie palenie depresję (bo mechanizm biochemiczny sugerujący że przyczyną depresji może być palenie jest na razie tylko hipotetyczny, nie potwiedzony badaniami).

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
Badania te pokazują raczej na korelacje niż związek przyczynowo-skutkowy. Innymi słowy, to depresja może powodować palenie a nie palenie depresję (bo mechanizm biochemiczny sugerujący że przyczyną depresji może być palenie jest na razie tylko hipotetyczny, nie potwiedzony badaniami).

"Badania pokazują, że palenie wyprzedza pojawienie się depresji."
"W opisywanym przez autorów, badaniu epidemiologicznym, zbadano status uzależnienia od nikotyny, jako czynnika ryzyka wystąpienia depresji, korzystając z danych z badań podłużnych z ostatnich 10 lat oraz z danych pochodzących z badań przekrojowych."
"W okresie prowadzenia badań u 87 spośród 781 palących kobiet wystąpiła depresja. Z kolei wśród 584 niepalących kobiet, tylko u 38 wystąpiły zaburzenia depresyjne."
Także prawdopodobnie tu jest coś więcej niż tylko zwykła korelacja, która i tak jest ważną informacją.
Wiadomo, że związek może iść w obie strony, ale z tych badań jednak wynika przesłanka, że kierunek może być taki.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
Joanna Mandrosz:
Badania te pokazują raczej na korelacje niż związek przyczynowo-skutkowy. Innymi słowy, to depresja może powodować palenie a nie palenie depresję (bo mechanizm biochemiczny sugerujący że przyczyną depresji może być palenie jest na razie tylko hipotetyczny, nie potwiedzony badaniami).

"Badania pokazują, że palenie wyprzedza pojawienie się depresji."

To stwierzenie jest na wyrost.
"W opisywanym przez autorów, badaniu epidemiologicznym, zbadano status uzależnienia od nikotyny, jako czynnika ryzyka wystąpienia depresji, korzystając z danych z badań podłużnych z ostatnich 10 lat oraz z danych pochodzących z badań przekrojowych."

Badania podłużne pokazują tylko korelację, choć w sposób nieuprawniony jest tu mowa o paleniu jako czynniku ryzyka.
"W okresie prowadzenia badań u 87 spośród 781 palących kobiet wystąpiła depresja. Z kolei wśród 584 niepalących kobiet, tylko u 38 wystąpiły zaburzenia depresyjne."

To znów tylko informacja o korelacji, rzeczywiście istniejącej, między depresją a paleniem.
Także prawdopodobnie tu jest coś więcej niż tylko zwykła korelacja, która i tak jest ważną informacją.
Wiadomo, że związek może iść w obie strony, ale z tych badań jednak wynika przesłanka, że kierunek może być taki.

Brak na razie dowodu na ten kierunek. Byłby gdyby przeprowadzono te badania biochemiczne. To badanie w sposób typowy jest nadinterpretowane przez autorów tak aby potwierdziło pożądaną tezę wyjściową ("palenie przyczynia się do depresji").
Ale zgadzam się że korelacja jest też znaczącym wynikiem, pokazuje że osoby z depresją są w grupie podwyższonego ryzyka.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:

Badania podłużne pokazują tylko korelację, choć w sposób nieuprawniony jest tu mowa o paleniu jako czynniku ryzyka.

Badania podłużne (longitudinalne) mogą pokazywać i pokazują związki przyczynowo-skutkowe. Np. badamy 1000 zdrowych osób na przestrzeni 10 lat i patrzymy, które z nich zachorowały, monitorując różne zachowania. W ten sposób przecież w badaniach podłużnych wykazano szkodliwe znaczenie palenia tytoniu.
Badania poprzeczne, badają już istniejące różnice, wtedy nie można stwierdzić, czy tych różnic nie było wcześniej. Dlatego porównywanie obecnych palaczy z nie-palaczami nie do końcu jest prawomocne do wyciągania wniosków (ma to ograniczony charakter).
Wg tego co piszą autorzy badali osoby ZANIM zachorowały na depresję, i później w tej grupie z depresją wyszło, że więcej osób pali. Oczywiście nie musi to znaczyć, że samo palenie ma taki wpływ, bo przecież inne czynniki też mogły działać.
Jeśli się postuluje mechanizmy biochemiczne, to oczywiście takie badania powinny być przeprowadzane, żeby zweryfikować tak postawioną hipotezę.
Dla mnie efekt tych badań, to przede wszystkich przesłanka w danym kierunku, by badać to zjawisko i zobaczyć czy tak postulowana hipoteza sprawdzi się.

Poza tym, jak mówiliśmy wcześniej, palenie może spełniać jakąś rolę "radzenia sobie" z różnymi problemami, co może się wiązać z depresją czy innymi zaburzeniami.Daniel D. edytował(a) ten post dnia 30.06.09 o godzinie 21:09

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
Joanna Mandrosz:

Badania podłużne pokazują tylko korelację, choć w sposób nieuprawniony jest tu mowa o paleniu jako czynniku ryzyka.

Badania podłużne (longitudinalne) mogą pokazywać i pokazują związki przyczynowo-skutkowe. Np. badamy 1000 zdrowych osób na przestrzeni 10 lat i patrzymy, które z nich zachorowały, monitorując różne zachowania. W ten sposób przecież w badaniach podłużnych wykazano szkodliwe znaczenie palenia tytoniu.

W przytoczonych badaniach i to o nich pisałam, że nie potwierdzają zależności przyczynowej, po prostu stwierdzono wspołwystępowanie, niejako pojawianie się łączne na przestrzeni lat dwóch czynników u tych samych osób: palenia i depresji. To, nawet w badaniach longitudinalnych nie pozwala roztrzygnąć co było wcześniejsze: palenie czy depresja (tym bardziej że istniejąca depresja mogła nie być zdiagnozowana przed rozpoczęciem palenia). Cytuję artykuł:"Badania pokazują, że palenie wyprzedza pojawienie się depresji. Posiadamy jednak ograniczone dane z badań podłużnych na temat powyższych następstw uzależnienia od nikotyny." To drugie zdanie i słowo "ograniczone" wskazuje moim zdaniem na świadomość badaczy że jednak metodologia nie była wystarczająco mocna. W ogóle w tym artykule teza o istnieniu korelacji (uprawniona) przeplata się z tezą o zależności przyczynowo-skutkowej, jest to bardzo niekonsekwentne, tak jakby np. jakiś zewnętrzny recenzent złagdził początkowe bardzo mocne tezy badaczy.
Badania poprzeczne, badają już istniejące różnice, wtedy nie można stwierdzić, czy tych różnic nie było wcześniej. Dlatego porównywanie obecnych palaczy z nie-palaczami nie do końcu jest prawomocne do wyciągania wniosków (ma to ograniczony charakter).

Zgadza się.
Wg tego co piszą autorzy badali osoby ZANIM zachorowały na depresję, i później w tej grupie z depresją wyszło, że więcej osób pali.

To znów nie potwierdza że to palenie było przyczyną depresji, a nie odwrotnie, bo nie ma informacji że te osobę zaczęły palić przed pojawieniem się depresji.

Oczywiście nie musi to znaczyć, że samo
palenie ma taki wpływ, bo przecież inne czynniki też mogły działać.

Oczywiście.
Jeśli się postuluje mechanizmy biochemiczne, to oczywiście takie badania powinny być przeprowadzane, żeby zweryfikować tak postawioną hipotezę.
Dla mnie efekt tych badań, to przede wszystkich przesłanka w danym kierunku, by badać to zjawisko i zobaczyć czy tak postulowana hipoteza sprawdzi się.

Ciekawa i prawdopodobna jest końcowa teza artykułu, że palenie i depresja mają jakieś wspólne podłoże biochemiczne.

Poza tym, jak mówiliśmy wcześniej, palenie może spełniać jakąś rolę "radzenia sobie" z różnymi problemami, co może się wiązać z depresją czy innymi zaburzeniami.

Zgadza się, to by pokazywało na kolejność depresja-> palenie a nie odwrotnie.Joanna Mandrosz edytował(a) ten post dnia 30.06.09 o godzinie 22:01

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

"Sprzedaż papierosów w zapaści"

'Kontrabanda bije w firmy tytoniowe i w budżet państwa. Sprzedaż legalnych papierosów topnieje w zastraszającym tempie. A z nią miliardy z akcyzy - pisze "Puls Biznesu".

Po ciężkim dla branży tytoniowej roku 2008, kiedy sprzedaż legalnych papierosów skurczyła się o 10 proc., rok 2009 zapowiada się jeszcze gorzej - akcentuje gazeta. Z danych firmy Cyber Service wynika, że najwięksi producenci sprzedali ogółem w pierwszym półroczu br. o 13,6 proc. mniej papierosów, niż w tym samym okresie 2008 r.

"Spodziewamy się, że całkowity spadek sprzedaży legalnych papierosów wyniesie w tym roku 10 - 15 proc. Głównym powodem jest wzrost cen papierosów związany z podwyżką akcyzy" - mówi "PB" Andrzej Skubiszewski, prezes JTI Polska z grupy Japan Tobacco International.

Tegoroczna podwyżka akcyzy na papierosy wpłynęła na nasilenie przestępczości związanej z przemytem, nielegalną produkcją i obrotem wyrobami tytoniowymi - zauważają śląscy celnicy i pogranicznicy, którzy spodziewają się dalszego wzrostu takich przestępstw.'

http://biznes.interia.pl/news/zapasc-na-rynku-tytoniow...Daniel D. edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 16:55

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

'Większość palaczy uważa, że papierosy są bezpieczniejsze dla zdrowia, gdy na opakowaniu pojawiają się słowa "srebrny" lub "gładki", a opakowanie jest jaśniejsze i widnieje na nim rysunek czy zdjęcie filtra (Journal of Public Health).'

http://kopalniawiedzy.pl/papierosy-zagrozenia-opakowan...

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Nałóg palenia papierosów zabije w tym roku prawie 6 mln osób, w tym 600 tys. niepalących, ale przebywających w otoczeniu palaczy - poinformowała w piątek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przed przypadającym 31 maja Światowym Dniem bez Papierosa.

"Jeśli nie zostaną podjęte nowe kroki, w 2030 r. tytoń może spowodować śmierć 8 mln osób" - mówi dyrektor Inicjatywy Wolność od Tytoniu w WHO Armando Peruga.

Według WHO, papierosy zabiły w XX wieku 100 mln osób, a w XXI może ich być aż miliard, jeżeli utrzyma się obecna tendencja.

Organizacja uważa, że najlepszym instrumentem służącym ograniczeniu palenia jest konwencja WHO w sprawie zmniejszania skutków palenia tytoniu dla zdrowia z 2003 r., która weszła w życie w 2005 r.

"Tytoń jest jedną z głównych przyczyn odpowiedzialnych za epidemię chorób niezakaźnych, takich jak choroby serca, mózgu, nowotwory czy rozedma, które są powodem 63 proc. zgonów na świecie" - przypomniał Peruga.


http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instanc...



Wyślij zaproszenie do