konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
Generalnie nie lubię akademickich dyskusji, a ty takie prowokujesz.

Jakie to są "akademickie" dyskusje?
Potocznie etyka jest uważana za naukę o moralności.

Acha, akademickie czyli nie potoczne? Jedną z największych plag XXI wieku jest "potoczne" rozumienie świata. Oczywiście wg mojej opinii ;P
Ze studiów magisterskich a potem doktorskich pamiętam kryteria tego co jest ściśle naukowe, ale nie o tym tu
u licha mówimy. Popełniasz ten sam błąd co większośc naukowców popadając w jakieś nic nieznaczące dygresje

Dygresje są rozwinięciem argumentacji. Jeśli sprowadzisz dyskusję do "jest B / a nie, bo jest A / a właśnie, że jest B bo tak" to wg mnie nie będzie to już dyskusja (brak argumentacji).
- popisy erudycyjne.

To problem tych, co nie są erudytami, bo to oni racji mieć nie będą ;) Proponujesz społeczeństwu wygodne dla niego intelektualne "równanie w dół" ?
Mówimy o tym że ludzie umierają od palenia. Ja się włączyłam, by dodać fakty dotyczące e-papierosa, które uważam za znaczące dla rozwiązania tego problemu.

Nałogowy palacz skraca sobie życie najwyżej o 7 lat. ZUS się cieszy, nikt tej róznicy nie spostrzega (84 czy 77 lat? Co za róznica?).
A tego np. nawet nie skomentowałeś. Czy jesteś za zakazem
palenia e-papierosów też?

Jeśli to coś polega na ograniczeniu emisji kancerogennych dymów do poziomu nieznaczącego w promieniu ponad 1 metra od palacza to po co miałbym chcieć ich zabraniać?
P.S. Karanie może być dyskryminacją ale nie musi, dyskryminacja
może być karaniem ale nie musi. Dyskryminacja jest oparta na przeświadczeniu, że ktoś nie zasługuje na coś, bo jest gorszy, kara ma ścisły związek z wykroczeniem (złamaniem norm
ub prawa).

Nadal nie wykazałaś, że jest jakaś róznica między karaniem a dyskryminacją. Przecież przeświadczenie, że ktoś jest gorszy jest uznaniem, że dokonał on wykroczenia, a więc "złamał prawo" (mniejsza czy prawo formalne czy społeczne).

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
Jakub Polewski:

Dlatego napisałem o PSYCHIATRII, nie psychologii (że "nie wiem jak w psychologii, ale w psychiatrii...").

Ale właśnie nie ma odrębnej dla psychologii i psychiatrii

To już ustaliliśmy wcześniej :)
Ale też w ICD-10 jest "upośledzenie umysłowe" a tego terminu,
jak mówiłem już się w Polsce formalnie nie używa.

Ciekawostka, że chodzi o poprawność polityczną ;)
Może się nadmiernie czepiam

Czepiania się nigdy za wiele, o ile czepiasz się do rzeczy ;)

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
Palenie jest na pewno bliższe samookaleczeniu niż samobójstwu.

Przecież cały czas do tego zmierzam a nawet jednoznacznie to określiłem.

Joanna Mandrosz:
Ja bałabym się że podejmą zbyt szybko wygodną dla siebie
decyzję.

Więc mają się sami skazywać na cierpienie, bo "Ty się boisz"? Rewelacja :) Gdybym nie był nihilistą to bym napisał: "Ty skończona egocentryczko!" ;P ;D Napiszę natomiast, że Twoje podejście jest de facto gwałtem, takim samym, jak gdyby z lęku przed odrzuceniem jakiś facet w parku Cię zgwałcił. Dlaczego bowiem masz podjąć wygodną dla siebie decyzję i odmówić, przecież on czuję lęk?

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Jakub Polewski:
Daniel D.:
Palenie jest na pewno bliższe samookaleczeniu niż samobójstwu.

Przecież cały czas do tego zmierzam a nawet jednoznacznie to określiłem.

Joanna Mandrosz:
Ja bałabym się że podejmą zbyt szybko wygodną dla siebie
decyzję.

Więc mają się sami skazywać na cierpienie, bo "Ty się boisz"? Rewelacja :) Gdybym nie był nihilistą to bym napisał: "Ty skończona egocentryczko!" ;P ;D Napiszę natomiast, że Twoje podejście jest de facto gwałtem, takim samym, jak gdyby z lęku przed odrzuceniem jakiś facet w parku Cię zgwałcił. Dlaczego bowiem masz podjąć wygodną dla siebie decyzję i odmówić, przecież on czuję lęk?

Dziwna to wypowiedź. Pominę już tę metaforę dotyczącą mnie w parku, bo jest hmm... co najmniej niesmaczna. Ale też dziwne jest to co piszesz o skazywaniu na cierpienie i chyba masz na myśli cierpienie krewnych tych chorych, którzy nie chcą ich zabrać do domu? Bo chorzy prz obenym rozwoju medycyny nie muszą już cierpieć tak bardzo przed śmiercią. Są b. skuteczne techniki walki z bólem. Ciekawa jestem czy przeczytałeś zamieszczony przeze mnie wcześniej link o eutanazji. On pokazuje perspektywę chorego.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Jakub Polewski:
>
Dygresje są rozwinięciem argumentacji. Jeśli sprowadzisz dyskusję do "jest B / a nie, bo jest A / a właśnie, że jest B bo tak" to wg mnie nie będzie to już dyskusja (brak argumentacji).
- popisy erudycyjne.

To problem tych, co nie są erudytami, bo to oni racji mieć nie będą ;) Proponujesz społeczeństwu wygodne dla niego intelektualne "równanie w dół" ?

Nie, ale popisy erudycyjne i dygresje często rozmywają sens zasadniczej dyskusji i to jest ich zdecydowaną wadą. Trzeba tu dokonywać mocnej samokontroli.
Mówimy o tym że ludzie umierają od palenia. Ja się włączyłam, by dodać fakty dotyczące e-papierosa, które uważam za znaczące dla rozwiązania tego problemu.


Jeśli to coś polega na ograniczeniu emisji kancerogennych dymów do poziomu nieznaczącego w promieniu ponad 1 metra od palacza to po co miałbym chcieć ich zabraniać?

OK, to chyba się zgodzisz też że warto e-papieros propagować?
P.S. Karanie może być dyskryminacją ale nie musi, dyskryminacja
może być karaniem ale nie musi. Dyskryminacja jest oparta na przeświadczeniu, że ktoś nie zasługuje na coś, bo jest gorszy, kara ma ścisły związek z wykroczeniem (złamaniem norm
ub prawa).

Nadal nie wykazałaś, że jest jakaś róznica między karaniem a dyskryminacją. Przecież przeświadczenie, że ktoś jest gorszy jest uznaniem, że dokonał on wykroczenia , a więc "złamał prawo" (mniejsza czy prawo formalne czy społeczne).

dyskryminacja nie jest uzaniem że popełnił wykroczenie, jest po prostu przeświadczeniem że jest gorszy, jest gorszym rodzajem człowieka. To dwie różne sprawy.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Janusz S.:
Zastanawiam się czy w ogóle warto oddychać?
Bo przecież od oddychania się umiera...
tzw. morowe powietrze ;)?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Morowe_powietrze
w niektorych regionach mniej w innych bardziej. Mozna dla zdrowia sie przemieszczać.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Jakub Polewski:
To już ustaliliśmy wcześniej :)

A ja chciałem to podkreślić.
Ale też w ICD-10 jest "upośledzenie umysłowe" a tego terminu,
jak mówiłem już się w Polsce formalnie nie używa.

Ciekawostka, że chodzi o poprawność polityczną ;)

Nie do końca chodzi o poprawność polityczną. Posłużę się cytatem z mojej pracy:
"W latach 70-tych XX wieku zaczęto podejmować coraz więcej działań rehabilitacyjnych (z uwagi na środowiskowe wpływy) oraz próbowano włączać osoby upośledzone do ruchu rehabilitacyjnego dynamicznie rozwijającego się po drugiej wojnie światowej. Ruch ten obejmował osoby niepełnosprawne (z uszkodzeniami narządów ruchu, narządów zmysłów), posiadał wypracowane formy organizacyjne, jak również zabezpieczenie prawne i finansowe. Stąd też stało się istotne, by upośledzenie umysłowe uznać za jedną z kategorii niepełnosprawności, by przyspieszyć i ułatwić ten sposób proces rehabilitacji tym osobom. Dlatego też głównie z powodów prawno-organizacyjnych zaczęto w ostatnich latach stosować określenie niepełnosprawność umysłowa (Farber, 1968; za Kowalik, 2008)."

Przypisy:
Farber, B. (1968). Mental retardation. Its social context and social consequences. Bonton: Houghton Mifflin Company.
Kowalik, S. (2008). Psychologia niepełnosprawności umysłowej. W: H. Sęk (red.), Psychologia kliniczna. T. 2. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Może się nadmiernie czepiam

Czepiania się nigdy za wiele, o ile czepiasz się do rzeczy ;)

Myślę, że jak na razie udaję mi się czepiać do rzeczy, nie mylę się?

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Jakub Polewski:
Daniel D.:
Palenie jest na pewno bliższe samookaleczeniu niż samobójstwu.

Przecież cały czas do tego zmierzam a nawet jednoznacznie to określiłem.

Takie miałem wrażenie, ale ja chciałem też wyrazić swoją opinię, tj. że się z tym zgadzam.
Jedną z największych plag XXI wieku jest "potoczne" rozumienie świata. Oczywiście wg mojej opinii ;P

To może zainteresuje Cię książka Kingi Lachowicz-Tabaczek "POTOCZNE KONCEPCJE ŚWIATA I NATURY LUDZKIEJ" - http://www.gwp.pl/product/1123.htmlDaniel D. edytował(a) ten post dnia 08.06.09 o godzinie 13:51
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
piotr K.:
>
Dla mnie w tym
artykule w linku szczególnie wstrząsająca jest informacja o ludziach, którzy nie chcą odebrać śmiertelnie chorych krewnych ze szpitala.

prawda nie najlepiej to o nich swiadczy jaoko ludziach.

Właśnie, warto o tych naszych ludzkich słabościach pomyśleć w kontekście eutanazji. Jak tacy krewni zachowaliby się gdyby dano im podstawę do eutanazji na chorej osobie?

mowilismy o decyzji podjetej przez samego zainteresowanego. Przypadek o ktorym Pani mowi oczywiscie nalezy poddac procedurze uniemozliwiajacej naduzywanie tego prawa przez krewnych.

Ja bałabym się
że podejmą zbyt szybko wygodną dla siebie decyzję. Dlatego jestem zasadniczo przeciwna eutanazji, a jeśli już, to niech to dzieje się tak jak nie tak dawno w USA w przypadku Terri Schiavo: debata publiczna, sprawa nagłośniona.


a ja powtarzam smierc/eutanazja nie jest sprawa publiczna -to prywatna sprawa zainetersowanego i ewentualnie jego rodziny.

A nie cicha decyzja
średnio uczłowieczonych krewnych.
Niedawno spotkałam się z opinią, może trochę na wyrost, ale chyba coś w tym jest: podobno już się zdarza że z Holandii ludzie przenoszą się do Polski wiedząc że gdyby co, to przynajmniej nie spotka ich tu pośpieszna eutanazja.

i pani wierzy w takie przypadki?;-)

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
Bo chorzy prz obenym rozwoju medycyny nie muszą już cierpieć tak bardzo przed śmiercią. Są b. skuteczne techniki walki z bólem.

Skuteczne techniki walki z bólem tak, z cierpieniem nie.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

piotr K.:

A nie cicha decyzja
średnio uczłowieczonych krewnych.
Niedawno spotkałam się z opinią, może trochę na wyrost, ale chyba coś w tym jest: podobno już się zdarza że z Holandii ludzie przenoszą się do Polski wiedząc że gdyby co, to przynajmniej nie spotka ich tu pośpieszna eutanazja.

i pani wierzy w takie przypadki?;-)

Jasne, niestety wierzę. Terri Schiavo została poddana eutanazji w dużej mierze dlatego że jej mąż chciał się powtórnie ożenić, a widocznie nie mógł poki żyła (chyba osoba w stanie śpiączki tak jak Terri nie może dostać rozwodu w USA). Jak widać już na tym przykładzie, eutanazja może być narzędziem pozbywania się niewygodnych krewnych. Boleję nad tym, ale to prawda. Link do artykułu o eutanazji zamieszczony przeze mnie wcześniej też mocno to sugeruje.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
Joanna Mandrosz:
Bo chorzy prz obenym rozwoju medycyny nie muszą już cierpieć tak bardzo przed śmiercią. Są b. skuteczne techniki walki z bólem.

Skuteczne techniki walki z bólem tak, z cierpieniem nie.

Pracowałam kiedyś jako terapeutka w dwóch szpitalach w Chicago (to nieważne gdzie w sumie, bo problemy są uniwersalne). Twierdzę, że największego cierpienia doznają chorzy za sprawą krewnych, nie samej choroby. Żal było patrzeć na tych chorych, opuszczonych w gruncie rzeczy przez rodziny ludzi. Zdrowieli raczej ci, których wspierały w tym rodziny. Ale to były przypadki nieczęste.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Dlatego napisałem, że ból można uśmierzyć, w końcu są leki, które ból fizyczny niwelują (a raczej odczuwanie bólu). Ale cierpienie dotyczy sferze psychicznej i duchowej i tutaj leków nie ma. Właśnie obecność, życzliwość osób, najlepiej krewnych może najbardziej ulżyć w cierpieniu, a ich brak wręcz to cierpienie pogłębiać.Daniel D. edytował(a) ten post dnia 08.06.09 o godzinie 14:34
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
piotr K.:

A nie cicha decyzja
średnio uczłowieczonych krewnych.
Niedawno spotkałam się z opinią, może trochę na wyrost, ale chyba coś w tym jest: podobno już się zdarza że z Holandii ludzie przenoszą się do Polski wiedząc że gdyby co, to przynajmniej nie spotka ich tu pośpieszna eutanazja.

i pani wierzy w takie przypadki?;-)

Jasne, niestety wierzę. Terri Schiavo została poddana eutanazji w dużej mierze dlatego że jej mąż chciał się powtórnie ożenić, a widocznie nie mógł poki żyła (chyba osoba w stanie śpiączki tak jak Terri nie może dostać rozwodu w USA). Jak widać już na tym przykładzie, eutanazja może być narzędziem pozbywania się niewygodnych krewnych. Boleję nad tym, ale to prawda. Link do artykułu o eutanazji zamieszczony przeze mnie wcześniej też mocno to sugeruje.

w podanym przykladzie(Terri) jest to Pani subiektywna interpretacja pobudek dzialania meza. Trezba pamietac ze decyzje podjal po konsultacjach lekarskich ktorzy nie dawali jej najmniejaszych szans na powrot do zywych(jedynie cud mogl ja przywrocic-ale gosc zapenw w cuda nie wierzyl;-)) wiec nie mozna tu mowic o eutanzji jako wygodnym narzedziu pozbywania sie krewnych.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
Dziwna to wypowiedź.

Dziwi Cię, bo?
Pominę już tę metaforę dotyczącą mnie w parku, bo jest hmm... co > najmniej niesmaczna.

Dla mnie tak samo niesmaczne jak każdy z dowolnych przykładów, które można przytoczyć na wskazanie zjawiska polegajacego na narzucaniu komuś swojej woli z powodów osobistych. A poza tym to jest nie metafora tylko przykład poprzez analogię. Jeszcze raz: jeśli uważasz, że możesz decydować za kogoś jak długo on ma żyć, to aby uniknąć hipokryzji i być konsekwentną musiałabyś także pozwolić innym decydować o Twojej cielesności, tutaj podałem przykład gwałtu, może być cokolwiek innego, np. narzucenie Ci niewolniczej pracy, albo zabójstwo. Innymi słowy jesteś zwolenniczką odreagowywania na innych swoich stanów lękowych.
Ale też dziwne jest to co piszesz o skazywaniu na cierpienie i
chyba masz na myśli cierpienie krewnych tych chorych, którzy nie > chcą ich zabrać do domu?

Krewni chorych cierpią, bo nie chcą zabrać tych chorych do domu? Nie rozumiem :)
Bo chorzy prz obenym rozwoju medycyny nie muszą już cierpieć tak bardzo przed śmiercią.

Ale są tacy, którzy też nie życzą sobie zmuszania ich do życia substandardowego, polegającego na leżeniu miesiącami w łóżku i żygając odchodami.
Są b. skuteczne techniki walki z bólem.

Co sprowadza się do egzystowania w stanie ćwirćprzytomnym przez miesiące. Sorry, ja np. nie zgadzam się już teraz na coś takiego.
Ciekawa jestem czy przeczytałeś zamieszczony przeze mnie
wcześniej link o eutanazji. On pokazuje perspektywę chorego.

Nie ma czegoś takiego jak "perspektywa" jednego "chorego". SĄ PERSPEKTYWY CHORYCH (różne).

Tak, przeczytałem.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
Nie, ale popisy erudycyjne i dygresje często rozmywają sens zasadniczej dyskusji i to jest ich zdecydowaną wadą. Trzeba tu
dokonywać mocnej samokontroli.

W tej wypowiedzi sugerujesz, że ktoś na tym forum dokonuje popisów erudycyjnych.
OK, to chyba się zgodzisz też że warto e-papieros propagować?

Propagować to zbyt mocne określenie, raczej propagować warto rzucanie palenia, natomiast NIE MAM NIC PRZECIWKO reklamowaniu papierosów nie szkodzących osobom postronnym (jeśli takie fajki faktycznie nie szkodzą a najmniejszym stopniu postronnym).
dyskryminacja nie jest uzaniem że popełnił wykroczenie, jest po
prostu przeświadczeniem że jest gorszy, jest gorszym rodzajem
człowieka. To dwie różne sprawy.

Ludzie łamiący prawo nie są uznawani za "gorszych"? Hm, ciekawe.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Daniel D.:
Jakub Polewski:
To już ustaliliśmy wcześniej :)

A ja chciałem to podkreślić.

A ja miałem potrzebę w/w napisać, aby uniknąć ryzyka pozoru, że napisałeś coś polemicznego ;D
Nie do końca chodzi o poprawność polityczną. Posłużę się cytatem z mojej pracy:
"W latach 70-tych XX wieku zaczęto podejmować coraz więcej działań rehabilitacyjnych (z uwagi na środowiskowe wpływy) oraz próbowano włączać osoby upośledzone do ruchu rehabilitacyjnego dynamicznie rozwijającego się po drugiej wojnie światowej. Ruch ten obejmował osoby niepełnosprawne (z
uszkodzeniami narządów ruchu, narządów zmysłów), posiadał wypracowane formy organizacyjne, jak również zabezpieczenie prawne i finansowe. Stąd też stało się istotne, by upośledzenie umysłowe uznać za jedną z kategorii niepełnosprawności, by przyspieszyć i ułatwić ten sposób proces rehabilitacji tym osobom. Dlatego też głównie z powodów
prawno-organizacyjnych zaczęto w ostatnich latach stosować określenie niepełnosprawność umysłowa (Farber, 1968; za Kowalik, 2008)."

Zabawa semantyczna. "Niepełnosprawny" i "UPOŚLEDZONY" (czyli ograniczony w sprawności) są określeniami synonimicznymi. Jeden po prostu jest starszą a drugi nowszą wersją pojęciową w toku wymyślania to coraz nowszych określeń. Najnowsze to chyba "sprawny inaczej". A za "inwalidę" to linczują teraz pomimo, że to określenie daaawno temu także było poprawne polityczne wobec "kalegi".
Może się nadmiernie czepiam

Czepiania się nigdy za wiele, o ile czepiasz się do rzeczy ;)

Myślę, że jak na razie udaję mi się czepiać do rzeczy, nie mylę się?

NIE mylisz się. Jestem pod dużym wrażeniem :D

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Jakub Polewski:
Joanna Mandrosz:
Nie, ale popisy erudycyjne i dygresje często rozmywają sens zasadniczej dyskusji i to jest ich zdecydowaną wadą. Trzeba tu
dokonywać mocnej samokontroli.

W tej wypowiedzi sugerujesz, że ktoś na tym forum dokonuje popisów erudycyjnych.

Owszem, napisałam wcześniej wprost że są tu takie osoby.
OK, to chyba się zgodzisz też że warto e-papieros propagować?

Propagować to zbyt mocne określenie, raczej propagować warto rzucanie palenia, natomiast NIE MAM NIC PRZECIWKO reklamowaniu papierosów nie szkodzących osobom postronnym (jeśli takie fajki faktycznie nie szkodzą a najmniejszym stopniu postronnym).

Ok, może rzeczywiście rekamować jest lepszym słowem niż propagwać, choć jako lekarstwo na palenie tradycynych papierosów to nawet może propagować jest odpowiednim.
dyskryminacja nie jest uzaniem że popełnił wykroczenie, jest po
prostu przeświadczeniem że jest gorszy, jest gorszym rodzajem
człowieka. To dwie różne sprawy.

Ludzie łamiący prawo nie są uznawani za "gorszych"? Hm, ciekawe.

Ludzie łamiący prawo są uważani za gorszych ale nie z powodów, z jakich zwykle dochodzi do dyskryminacji (np. rasa, przynależność etniczna, narodowość, płeć itd). Dyskryminacja to odmawianie komuś pełnowartościowości na bazie przynależności do jakiejś z takich grup. Karanie to konsekwencja wykroczenia. Różnica jest jasna.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

piotr K.:
Joanna Mandrosz:
>

w podanym przykladzie(Terri) jest to Pani subiektywna interpretacja pobudek dzialania meza. Trezba pamietac ze decyzje podjal po konsultacjach lekarskich ktorzy nie dawali jej najmniejaszych szans na powrot do zywych(jedynie cud mogl ja przywrocic-ale gosc zapenw w cuda nie wierzyl;-)) wiec nie mozna tu mowic o eutanzji jako wygodnym narzedziu pozbywania sie krewnych.

Ja jednak tak to widzę i pewna część mediów tak interpretowała decyzję męża Terri, co więcej, wydaje mi się że mogą też być przypadki gdy lekarze dokonują czegoś w rodzaju przedwczesnej eutanazji, nawet bez porozumienia z rodziną. Są nawet nagłaśniane przypadki seryjnych morderców tego typu. Wydaje mi się że warto poprzez odpowiednie prawo uniemożliwić im ten proceder.

konto usunięte

Temat: Alarmujący raport WHO: tytoń zabije miliard ludzi

Joanna Mandrosz:
W tej wypowiedzi sugerujesz, że ktoś na tym forum dokonuje popisów erudycyjnych.

Owszem, napisałam wcześniej wprost że są tu takie osoby.

Okej, ale po co do mnie piszesz o "jakichś osobach"? Czy ja się do nich zaliczam? A jeśli tak, dowiedź, że moje wypowiedzi są "popisami erudycji" a nie normalnym dla mnie sposobem argumentacji.
Ok, może rzeczywiście rekamować jest lepszym słowem niż propagwać, choć jako lekarstwo na palenie tradycynych papierosów to nawet może propagować jest odpowiednim.

Lekarstwo dla postronnych co najwyżej ;)
Ludzie łamiący prawo nie są uznawani za "gorszych"? Hm, ciekawe.

Ludzie łamiący prawo są uważani za gorszych ale nie z powodów, z jakich zwykle dochodzi do dyskryminacji (np. rasa,
przynależność etniczna, narodowość, płeć itd).

Pojęcie "dyskryminacja" samo w sobie nie zawiera doprecyzowania odnoszącego się do PRZESŁANKI. Zatem nie masz racji. Dyskryminacja może być zarówno z powodów powszechnych statystycznie jak też niespotykanych na ogół, np. z powodu zielonych włosów albo 3 rąk.
Dyskryminacja to odmawianie komuś pełnowartościowości na bazie
przynależności do jakiejś z takich grup.

Przestępca to nikt inny jak osoba, której odmówiono przynależności do grupy społecznej, której normę formalną (prawo) ten przestępca złamał.
Karanie to konsekwencja wykroczenia. Różnica jest jasna.

Nie jest jasna nadal, bo karaniem jest właśnie dyskryminowanie, czyli odbieranie komuś prawa do korzystania z przywilejów danej grupy społecznej, czyli powodowanie, aby czuł się winny, jako ten "gorszy" (uznany za gorszego).



Wyślij zaproszenie do