Romuald K. szef, K-mex
Temat: Agent, który płakał - sex jako narzedzie sluzb specjalnych
czyli jak działa tzw wolny świat. http://elondyn.co.uk/newsy,wpis,11483 http://natropie.onet.pl/crimestory/agent-ktory-plakal,...Knowania Kennedy’ego były sprawą szczególnie drażliwą, bo nie ograniczał się on tylko do węszenia, lecz mobilizował działaczy do podejmowania akcji zbrojnych. Oprócz tego działał jako "Romeo" i utrzymywał kontakty seksualne z wieloma kobietami z tego środowiska, w tym również w Berlinie. Dla mieszkającego również w niemieckiej stolicy Amerykanina Jasona Kirkpatricka zdemaskowanie tego agenta było prawdziwym szokiem. Ów były zastępca burmistrza kalifornijskiego miasteczka Arcata i członek Partii Zielonych znał Kennedy’ego od 2004 roku, kiedy przed szczytem G8 odbywającym się w Gleneagles w Szkocji obaj urządzili sobie :podróż informacyjną: po Irlandii. – Mark zapłacił za bilety lotnicze, woził nas samochodem i już wtedy miał notebook z podłączeniem do internetu – opowiada Kirkpatrick. Spotykali się zawsze, kiedy brytyjski agent przyjeżdżał do Berlina. A miało to miejsce często, zwłaszcza przed szczytem G8 w Heiligendamm w 2007 roku. Przynajmniej dwa razy, jak twierdzi Amerykanin, Kennedy uczestniczył wówczas w spotkaniach przygotowawczych siatki "Dissent" , będącej związkiem kilku działających autonomicznie grup. Również w trakcie szczytu na wybrzeżu bałtyckim brytyjski szpicel był na miejscu.
http://lublin.com.pl:8080/artykuly/pokaz/14349/anglia,...
Ujawnienie działań Kennedy'ego wywołało na Wyspach Brytyjskich skandal. Jak się jednak okazuje, "sypianie z wrogiem" to zupełnie oficjalnia - i skuteczna - taktyka wywiadowcza. Brytyjski dziennik The Guardian pisze: "Tajni agencji policji zaadoptowali taktykę "swobody seksualnej" za przyzwoleniem swoich zwierzchników - twierdzi były agent, który pracował jako tajniak przez cztery lata. Były tajny policjant twierdzi, że związki seksualne z aktywistami infiltrowanych grup anarchistycznych, lewicowych i ekologicznych, były uznawane zarówno w gronie męskich, jak i żeńskich agentów. Sex miał być narzędziem, które pomagało wtopić się wywiadowcom w monitorowane środowisko oraz zdobyć zaufanie badanych osób".Romuald K. edytował(a) ten post dnia 03.04.11 o godzinie 23:27