Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Absurdy poprawności politycznej w Wielkiej Brytanii
Frederick R.:No ale ten kaganek wiedzy i swojej kultury niosła Wielka Brytania - w ramach Imperium Brytyjskiego - także na ostrzach szpady od Afryki po Indie. Nikt ich tam nie zapraszał. Nie twierdzę absolutnie że tylko oni. To co, czy po prostu nie widzicie konsekwencji długofalowych, historycznych. Prawdę mówiąc rozumiem poprawność polityczną, tzn jak powinna działać, ale w tym rzecz, aby może wpierw powiedzieć przepraszam. Czy nie? Jak to powiedziała Margaret - być Brytyjczykiem to przywilej! No ale i chyba konsekwencje.No ale w życiu jest coś za coś. inaczej mówiąc żyjemy w bańce mydlanej, do czasu.Do czasu kiedy nauczymy się różnic. Anglicy nie są i nie będą bezpośrednim narodem czy się to komuś podoba, czy nie. Kultura i historia brytyjska tak a nie inaczej wykształciła ludzi i nie można tego po prostu "zrozumieć" ze swojego punktu widzenia.
A teraz, kiedy w Londynie żyją wszystkie kultury i w jednym mieście mówi się w dziesiątkach języków. Czy ktoś sobie w ogóle zdaje sprawę coby było gdyby nie wprowadzono tytułowych "absurdów poprawności politycznej"?Uważam że jest różnica pomiędzy stopniowo wprowadzaną poprawnością polityczną a jej absurdami. Z moich obserwacji. Takj to moze wyglądać: dowożenie dzieci do innych suberbia, bo musi być w innej szkole minimum 20 % kolorowych, odmówią ci apartamentu w danym miejscu bo musi być 20 % rezydentów kolorowych. Co o tym myślisz, tak to pójdzie?
Myślę, że jesteście pokoleniem globalizacji, ale i staniecie twarzą w twarz z jej najtrudniejszymi obliczami. Europa Fredericku po prostu umiera! Z roku na rok, nie dlatego że jest tyle obcokrajowców, ale dlatego że większa poprawność polityczna dotyczy byłych mieszkańców kolonii, niż innych samych Europejczyków. Dla mnie jak jest różnorodnie to dobrze są różne kultury, jest muza, sztuka łagodząca obyczaje itd. Ale nie da się na siłę ustawowo zarządzać emocjami.
I tam z moich obserwacji to U.K. jest bardziej tolerancyjna niż Francja czy Holandia. Nawet bardzo. Podziwiam odwagę w niektórych prgramach tv, silą się na obiektywizm i nawet im wychodzi. Ale...
wiem że trudno, ale co nie znaczy że nie da się.
Nie da się po prostu z ludźmi "pogadać". Dziwne, że
większość rozmówców tutaj określa się jako "otwartych" na innych a nie może przyjąć, że właśnie na tym polega inność którą należy wziąć pod uwagę.No bo większość wychodzi dopiero w praniu.
Podanie komuś wieprzowiny na talerzu może skończyć się skandalem. Oczywiście, że z polskiego punktu widzenia nie będzie to zrozumiałe bo ludzie ne stykają się bezpośrednio zbędzie będzie, też nie jadam. Nie z ortodoksji, ale z rozsądku. W wieprzowinie żyje najgorsze paskudztwo, nawet po upieczeniu.
Możnaby na ten temat pisać bez końca, nie ma jednak potrzeby.Myślę, że jednak warto, Fredericku, warto dyskutować podobnie jak czytać Normana Daviesa:)
No nie? Warto.
Owe dla Polaków "absurdy" są najlepszą metodą bezinwazyjnego zapobiegania bezustannym wojnom pomiędzy ludźmiOj kiedyś tłumaczyłem Brytyjczykom że 1 listopada to nie halloween. Oj masakra, nie do przejścia.
Ja już dostałem podziękowanie. Nie żywię też urazy, mam sporo znajomych zagranicą.
>Bo w relacjach jesteśmy TYM CO WNOSIMY wnosimy, a nieco dostajemy.Ładnie napisane, poza tym zgadzam się z tym zupełnie.
pracowniczka ambasady wpadła w szał.
Dziś pewnie taka historia - w mediach - narobiła by nieco zamieszania.
Kilka lat temu pierwszy raz w U.K, zaledwie 15 minut w Londynie. Idę sobie ulicą, a tuż obok mnie zatrzymuje się zwykła, no może nieco większa, z szybami limuzyna i macha do mnie nie kto inny jak królowa Elżbieta. Pomyślałem sobie no tak inni na taką okazję czekają latami, a ja cóż, zwykły człek. Pewnie moje dewizy uratowały imperium. Gdyby tak zliczyć te wszystkie datki.
Taka poczciwa, uśmiechnięta osoba:) W sumie tak z bliska to pogodna kobieta.
No cóż dla mnie rozmowa ma sens. Widzę jedynie różnicę między stopniowymi zmianami, a poprawnością polityczną na siłę.
Z pozdrowieniami Piotr.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 01.03.12 o godzinie 16:03