Temat: Absurdy poprawności politycznej w Wielkiej Brytanii
Adam Bulandra:
Małgorzata G.:
No dobra, spotykam czarnoskórego i jestem ciekawa skąd jest, chcę poznać go bliżej. Nie wolno spytać czy z Afryki. Skąd mam wiedzieć czy jest z Etiopii, skoro nie wolno spytać skąd jest, bo on to zaraz odbierze jako rasizm?
Spytać wolno skąd pochodzi, ale nie w kontekście rasy... nie widzę, że nie pojmujesz różnicy... a najlepiej uzyskać taką informację neutralnie, bez pytania, w trakcie rozmowy jeśli jesteśmy ciekawi...
Ok, czyli kluczymy i kluczymy zamiast zapytać wprost. Już pierwsza róznica: białego można spytać o wszystko związane z kontynentem pochodzenia, czarnego nie.
Jeśli mnie ktoś spyta czy pochodzę z Europy - odpowiem że tak. Z Ameryki? Nie. To proste. Informacja. Zapytanie i odpowiedź.
Jeśli czarnego spytam czy pochodzi z Afryki, on się obraża? To jest chore i dowodzi kompleksów. Jeśli ktos ma kompleksy to ta osoba powinna się leczyć a nie ograniczać prawa wypowiedzi wszystkim naokoło.
Zaznaczam, ze wciąż chodzi o pytanie czysto informacyjne, takie jak zadał chłopiec z artykułu.
Myślę że zarówno Ty jak i ci którzy wymyślają te kolejne ograniczenia - zabrnęli w ślepy zaułek i zamiast się wycofac i przyznać że przesadzili, będą brnąć tam do końca życia :o)
To jest z kolei zabawne :o)
Na podstawie tego wszystkiego co tu usłyszałam, daruję sobie w ogóle wszelkie rozmowy z ludźmi o innym kolorze skóry i na przykład z kolczykami w uszach (bo odbiorą to jako zaczepkę w przypadku gdy są gejami). Broń Boże spytać czy te kolczyki coś oznaczają!
a oznaczają?? to jakiś chory stereotyp, a Ty ulegając mu potwierdzasz tylko że ulegasz takim uprzedzeniom... To jest dopiero chore..
Chora jest Twoja podejrzliwość i wietrzenie wszędzie męskiej dominacji, stereotypów i uprzedzeń.
Jeśli poczytałbyś cokolwiek na temat ciekawostek etnicznych, dowiedziałbyś się że kolczyki w różnych miejscach mogą oznaczać bardzo wiele, przynależność do jakiejś grupy (rodziny rządzącej), klanu, czasem podobno geje noszą kolczyki - może być mnóstwo znaczeń.
Podobnie jak tilaka na czole Hinduski.
Rozumiem że powstają teraz nowe tabu i inkwizycja która będzie pilnować czy czasem nie zadajemy podejrzanych pytań :o)
Piętnowanie ludzkiej ciekawości poskutkuje utrudnieniem wzajemnych życzliwych kontaktów i zbudowaniem barier międzyludzkich.
Przyznasz że przesadziłeś? Czy będziesz brnąć w zaparte, że nie wolno mi zapytać w towarzystwie o nic co związane jest z wyglądem osoby, jej zachowaniem czy kolorem skóry?
To że ktoś ma czarną skórę jest faktem i zakaz wspominania o tym fakcie zakrawa na jakiś idiotyzm.
Co innego obraźliwe określenia typu "czarnuch", ale przecież ten chłopiec z artykuły nie powiedział w ten sposób! On tylko niewinnie spytał...
czarna skóra tak wskazuje afrykańskie pochodzenia jak i biała, wszak biali ludzie też pochodzą z Afryki...
W naturalny sposób? Chyba albinosi...
Biali wzięli się w Afryce od kolonizatorów i podróżników.
Nadal twierdzisz że w przypadku tego chłopca reakcja nie była karykaturalnie przesadzona?