Marcin
Orliński
Wicenaczelny,
„Przekrój”
Temat: A jeśli etyka to tylko przedłużenie ludzkich emocji?...
Taki pogląd etyczny, obecny w różnych formach już od czasów starożytnych, nazywany jest emotywizmem.Nie racjonalne argumenty, nie obiektywnie istniejące wartości, ale uczucia są według emotywistów ostatecznym źródłem naszych ocen moralnych. Rozum odgrywa natomiast rolę drugorzędną - selekcjonuje fakty i wyodrębnia z nich określone elementy, czyniąc z nich przedmiot namysłu. Tym jednak, co sprawia, że podjęta zostaje ostatecznie taka, a nie inna decyzja, lub takie, a nie inne działanie, są jawne bądź ukryte emocje.