Temat: Ocieplenie klimtu?
Ostatnio w okolicach 24 pokazywano film o Lednicy i osadzie zakładanej tam przez pierwszych Polaków. :)
Autorzy mówili wprost że klimat w tym czasie pozwalał na uprawę winorośli i był cieplejszy i wilgotniejszy niż dziś.
Wtedy raczej węglem nie palono.
Wahania temperatury na ziemi występują od zawsze.
W jakimś stopniu może być prawdą że jej wzrost może powodować emisja CO2.
Ale na pewno nie jest to jedyny powód.
Natomiast jest to świetny konik do jazdy przez rosyjskie firmy paliwowe.
Tymczasem:
Zwęgla wydobywanego w kraju państwo ma :
Podatki od górniczych i właścicielskich dochodów,
Zatrudnienie dla wielu tysięcy ludzi
Brak konieczności posiadania dewiz na zakup paliw,
Podatki od kopalin i akcyzę.
Od paliw sprowadzanych tylko akcyzę i dodatkowo konieczność sprzedawania po konkurencyjnych cenach polskich wyrobów w celu uzyskania dewiz.
Co prowadzi do obniżenia ceny złotówki do walut obcych, a więc zubażanie społeczeństwa.
Kiedyś czytałem uzasadnienie dla celowości produkcji z węgla krajowych paliw gazowych i płynnych, w koszcie 130% cen tych produktów na rynkach zagranicznych.
Zgadzam się z autorem.
Koszt produkcji i uzyskiwane przy tym bonusy (podatki od działalności przetwórczej, dochodów, itp) były by dla państwa opłacalne, bardziej niż zakup paliw na obcych rynkach.
UE zdominowane przez Niemcy chcące robić interesy na rosyjskich paliwach, prą do wyparcia węgla jako paliwa.
Polska nie ma w tym żadnego interesu.
Więc argumentem ma być mityczna ochrona świata przed ociepleniem.
Tymczasem w naszym klimacie wzrost temperatury o 2 stopnie średnio, to wzrost wydajności z upraw czy oszczędności na ogrzewaniu.
Przyrodę należy chronić.
Ale rozumnie.
Sadzić nowe lasy, zwiększać ilość biomasy rosnącej wiele lat i wiążącej węgiel.
Aby pozwalać sobie na energetykę nowoczesną jak w Niemczech, należy na to najpierw zarobić pieniądze. Oszczędzając je między innymi na zakupie surowców energetycznych z za granicy, które to zakupy wymagają naprawdę sporej ilości dewiz.
W tym zakresie interes Polski i Rosji jest zupełnie przeciwstawny.
Zwłaszcza że Rosjanie domagają się od nas cen zaporowych na paliwa.
Cen które spowalniają naszą gospodarkę.
PS:
Pewnie niektórych zdziwię.
Ale sam jestem zwolennikiem elektrycznych aut, pozyskiwania energii z wiatraków, czy geotermii, ale nie jestem w tym względzie ekstremistą.
Krzysztof Fałek edytował(a) ten post dnia 29.11.12 o godzinie 23:45