Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Napisze pan do Irkucka i się dowie.
A nie mogliby opublikować czegoś w Nature żeby nie trzeba było do nich pisać?:)
Napisze pan do Irkucka i się dowie.

Nie musze. Już z opisu widać że chodzi o plamy na Słońcu, temat zbadany, obalony i zapomniany dawno. Nie ma korelacji między plamami a temperaturą.

http://www.badastronomy.com/bablog/2007/04/29/is-globa...
and
http://www.salon.com/news/feature/2008/02/27/global_wa...
and
http://www.dailykos.com/storyonly/2008/3/9/878/93026/1...
Wraca pan do swojego stylu...
Przeczytał pan ich pracę?

Nie muszę.
Nie trzeba czytać wszystkiego co byle kto napisze bo poznać fizyczną rzeczywistość. Właśnie tym zajmuje się Nauka, przez duże N.
Wszystko, co dziś mówi się o czymkolwiek w przyszłości jest jakimś tam wróżeniem.

A jednak Hansenowi się udało przewidzieć wzrost temperatur ;)

I teraz nagle już Pan nie wierzy, że dalej będzie tak jak on przewiduje bo naukowcy (bez dorobku i wiedzy bo to fizycy, a nie klimatolodzy) z rosji mówią inaczej?
Istotne jest to, że mówi się o ochłodzeniu w najbliższym czasie.

Mowi to się na wsi, że krowy chorują bo trawa niezdrowa, albo na mieście, że kanary w łapę biorą mniej. W nauce się publikuje, obala, odkrywa, sprawdza i potwierdza.
Chciał pan naukowców, co mówią o oziębianiu klimatu w najbliższym czasie. Dostał pan. Czego jeszcze pan sobie życzy?

Żeby mieli przynajmniej jedną publikację w Nature albo Science, albo porównywalnym czasopiśmie, gdzie ktoś te wypociny czyta i recenzuje po to by inni nie musieli czytać byle czego.Adam B. edytował(a) ten post dnia 02.12.10 o godzinie 22:56

konto usunięte

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
TFU!
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Adam B.:
TFU!

Proszę poczekać, podsunę:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Spluwaczka

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
- od zawsze bilans energetyczny byłby dodatni - czyli śr. temperatura ciągle by wzrastała

Nie. Bilans energetyczny to nie to samo co efekt cieplarniany.

ja nie pisałem że to samo , ale z Pana wnioskowania wychodzi że do Ziemi dochodzi więcej ciepła niż wychodzi bo chyba na tym polega efekt cieplarniany ?
- po milionach lat takiego przyrostu - byłoby chyba cieplej niż obecnie
- co ciekawe to Ziemia jako całość ciągle stygnie ...

A to już jakaś nowość :)

cóż począć jak książek się nie czyta
Czyli ciepło na Ziemi zawdzieczamy geotermii? :)

i gazom cieplarnianym wypuszczanym przez ludzi
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Marek R.:
Adam B.:
- od zawsze bilans energetyczny byłby dodatni - czyli śr. temperatura ciągle by wzrastała

Nie. Bilans energetyczny to nie to samo co efekt cieplarniany.

ja nie pisałem że to samo , ale z Pana wnioskowania wychodzi że do Ziemi dochodzi więcej ciepła niż wychodzi bo chyba na tym polega efekt cieplarniany ?

Nie. Efekt cieplarniany polega na tym że atmosfera Ziemi utrudnia ucieczkę promieniowania długofalowego, dzięki czemu na powierzchni ziemi panuje temperatura 30 stopni C wyższa niż normalnie by panowała (bez atmosfery), a w nocy nie spada do -150 C. Księżyc nie ma atmosfery i tam z tego powodu jest dużo mniej fajnie w nocy niż w dzień.

To nie znaczy że ta energia wpada i nie uchodzi. Uchodzi, ale z opóźnieniem. Gdyby Słońce zgasło (a robi to co noc w pewnym sensie) jeszcze przez jakiś czas byłoby ciepło.

Ta sytuacja jest stabilna, przez ostatnie kilkanaście tysięcy lat nie było większych zmian w tej kwestii. Oznacza to że tyle samo energii dociera i tyle samo ucieka, dzieki czemu poziom temperatur jest w miarę stały (malutkie wachania o 0,5C na kilkanaście tysięcy lat).

Teraz, od 40 lat obserwujemy negatywny bilans. Wywołany jest on tym że CO2 wyłapuje promieniowanie w częstotliwościach tylko dla siebie charakterystycznych. Oddaje je w górę ale po części także w dół. Pompowanie większej ilości CO2 powoduje że z jeszcze większym opóźnieniem energia ucieka z Ziemi. Mniej więcej -1 W/m2, taka jest obecnie różnica w tym co dochodzi a co ucieka. Oczywiście oznacza to że cały system musi się nagrzewać. Co też obserwujemy. Możnąc powierzchnię Ziemi przez ten 1W mamy ilość energii która się rozchodzi po oceanach, lądach i atmosferze. I nawet sumując ocieplenie tych różnych elementów wychodzi nam prawie dokładnie ta sama wartość.

Mało tego, w dolnych partiach atmosfery widzimy więcej promieniowania długofalowego które do nas wraca w częstotliwościach charkaterystycznych dla CO2. Wszystkie elementy układanki tutaj do siebie już pasują.

To nie jest teoria, to jest już empiria.

Na tym polega globalne ocieplenie, i nie jest to efekt cieplarniany, to dwie różne rzeczy.
Juliusz Grzegorz Sumorok

Juliusz Grzegorz Sumorok Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija

Temat: Ocieplenie klimatu cd

„Ta sytuacja jest stabilna, przez ostatnie kilkanaście tysięcy lat nie było większych zmian w tej kwestii. Oznacza to że tyle samo energii dociera i tyle samo ucieka, dzieki czemu poziom temperatur jest w miarę stały (malutkie wachania o 0,5C na kilkanaście tysięcy lat).”

Jest Pan tego pewny? Czyli wg Pana nie było okresu ocieplenia we wczesnym średniowieczu i ochłodzenia od XVI wieku, a wcześniejsze zmiany klimatyczne, przejścia glacjałów w interglacjały?, dlaczego Pan ogranicza się tylko do ostatnich kilkunastu tys lat?.

„ Teraz, od 40 lat obserwujemy negatywny bilans. Wywołany jest on tym że CO2 wyłapuje promieniowanie w częstotliwościach tylko dla siebie charakterystycznych. Oddaje je w górę ale po części także w dół. Pompowanie większej ilości CO2 powoduje że z jeszcze większym opóźnieniem energia ucieka z Ziemi. Mniej więcej -1 W/m2, taka jest obecnie różnica w tym co dochodzi a co ucieka. Oczywiście oznacza to że cały system musi się nagrzewać. Co też obserwujemy. Mnożąc powierzchnię Ziemi przez ten 1W mamy ilość energii która się rozchodzi po oceanach, lądach i atmosferze. I nawet sumując ocieplenie tych różnych elementów wychodzi nam prawie dokładnie ta sama wartość.”

Dokładnie zgadza się to za ostatnie 40 lat i tylko tyle, a w innych okresach było inaczej.

„Mało tego, w dolnych partiach atmosfery widzimy więcej promieniowania długofalowego które do nas wraca w częstotliwościach charkaterystycznych dla CO2. Wszystkie elementy układanki tutaj do siebie już pasują.”

Pasują Panu do z góry założonej tezy.

„To nie jest teoria, to jest już empiria.” To nie jest empiria tylko jedna z hipotez naukowych, która boi się przejść proces falsyfikacji i musi uciekać się do obrony przez takich akolitów jak Pan.
Krzysztof F.

Krzysztof F. inż.elektryk -
elektroenergetyka
automatyka

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Niewątpliwe są jedynie fakty.
Fakt 1
Na ziemi średnia temperatura jest wyższa niż na Księżycu.
Powody zapewne dwa.
a energia wewnętrzna ziemi
b energia otrzymana od słońca która utrzymuje się pewien czas w atmosferze zanim zostanie oddana.
Fakt 2
Jeśli się zgodzić że w jakiejś części t ziemi zależy od występowania atmosfery, to niewątpliwie jej skład i masa mają wpływ na ilość ciepła którą atmosfera jest w stanie wchłonąć, a więc i temperaturę o którą warstwa wierzchnia ziemi się zmieni.
Fakt 3
Ziemia jak dotąd posiadała wystarczająco silne mechanizmy samoregulacji aby dawać sobie radę ze sporadycznymi lub okresowymi wahaniami temperatury.
Fakt 4
Czas zmian klimatu na cieplejszy jest związany z siłą czy też ilością czynnika który powoduje ogrzanie atmosfery. Mogą nim być np erupcje na słońcu i inne efekty silnie rozgrzewające ziemię (np uwolnienie się dużych ilości metanu czy wręcz CO2 np z olbrzymich pożarów.
Tak więc jest prawdopodobny mechanizm, niewielkie erupcje słoneczne,zwiększenie t ziemi , pożary lasów uwolnienie dużych ilości CO2, i stopniowe wygaszanie problemów, przez przyswajanie określonej ilości CO2 przez roślinność, aż do zubożenia atmosfery z CO2, i stopniowego spadku temperatury aż do epok lodowcowych, które z kolei zmniejszają ilość roślinności, co z kolei za kilkaset lub kilka tysięcy lat zamienia rośliny pokryte lodem w metan lub CO2, co rozpoczyna proces na nowo.
Fakt 5.
Jeśli zgodzić się z mechanizmem z F4, to co odpowiadało by za ekstrema takich zmian?
Wielkość zmian składu atmosfery?
Jeśli wielokrotnie już występowały w atmosferze znacznie większe ilości CO2 niż obecnie, to co można powiedzieć o ekstremach?
teoretycznie na razie nie bylibyśmy w stanie przebić ekstremów temperatury z czasów gdy na ziemi było więcej niż 380ppm CO2, jak jest obecnie.
Co to dla nas oznacza?
Daje to szansę że nie wymrzemy natychmiast jak dinozaury.
Których koniec mógł się przypadkiem albo i nie z takim ekstremum zbiec.
Może nawet był praprzyczyną znacznego "uroślinnienia ziemi" z powodu dostarczenia, lub wybicia na jej powierzchnię dużych ilości węgla w postaci CO2.
Pozostawały by jeszcze dwa pytania.
Skąd wśród różnych ludów tyle legend o POTOPIE, i czy przypadkiem jeśli takowy wystąpił, to nie w związku z ostatnim dużym maksimum CO2 w atmosferze.
I pytanie 2 Czy już kiedyś w historii ziemi, odroślinniono ją tak dokładnie jak obecnie.
Bo jeśli nie, to szansa na solidnego maxa t wciąż przed nami.
Pewnie bowiem nie jedynie ja odnoszę wrażenie, że rośliny (a głównie lasy z racji masy :) ) są najlepszym regulatorem temperatury naszego środowiska.
Na marginesie zmiany t ziemi to na pewno krzywa składająca się z kilku okresowych składowych (o okresie dnia, oraz roku, i w mniejszym znacznie stopniu okresie zwiększania się i zmniejszania ilości lasów wywołanego różnymi czynnikami, szkodnikami, działalnością ludzką czy opanowywaniem ziemi przez różne rodzaje roślinności, miesiąca księżycowego, oraz okresu pływów), oraz zmian nieokresowych jak plamy na słońcu, erupcje wulkanów (np z powodu wzrostu t zewnętrznej ziemi) czy kosmiczne kolizje.
Jak każde ekstrema, tak i te temperaturowe są zapewne dla mieszkańców ziemi niezłym szokiem, biorąc pod uwagę, że okresowo ilość ludzi zmniejszała się do tysięcy raczej niż milionów. Może w jednym z nich (np wywołanym zbyt silnym zwiększeniem liczby wszystkożernych olbrzymich dinozaurów)wyginęły dinozaury rządzące ziemią przed nami?

ps:
W 100 roku n.e. było już 210 mln osób. W ciągu następnych 1 500 lat, czyli około roku 1 600 n.e. nastąpiło podwojenie liczby ludności do około 486 mln. Później wzrost mieszkańców naszej planety przebiegał w sposób logarytmiczny. I tak 50 lat później było już 556 mln ludzi, w 1850 roku - ponad 1 mld, 1950 roku - 2,5 mld, 1990 roku - 5,2 mld a w 2004 roku - znacznie ponad 6 mld.

Tak więc dzieje ludzkości pod względem demograficznym można podzielić na trzy okresy:

od pojawienia się człowieka do połowy XVII wieku - bardzo powolny przyrost liczby ludzi ,
od XVII wieku do roku 1950 - wzmożony wzrost liczby ludności świata,
po 1950 roku - nagły i szybki wzrost liczby ludności, eksplozja demograficzna.
A wszyscy ci ludzie potrzebują odpowiednioą liczbę świń krów kóz i co tam jeszcze kto spożywa, a całe to tałatajstwo potrzebuje upraw którymi się żywi, a uprawy potrzebują ziemi, a ziemię bierze się z pod wypalonych na pola lasów.
Może to coś niecoś tłumaczy?
Całe szczęście że u Chińczyków 3 razy więcej kawalerów niż panien a nie odwrotnie.
Niestety u Hindusów nie.Krzysztof Fałek edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 00:34
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Juliusz Grzegorz Sumorok:
„Ta sytuacja jest stabilna, przez ostatnie kilkanaście tysięcy lat nie było większych zmian w tej kwestii. Oznacza to że tyle samo energii dociera i tyle samo ucieka, dzieki czemu poziom temperatur jest w miarę stały (malutkie wachania o 0,5C na kilkanaście tysięcy lat).”

Jest Pan tego pewny?

Tak.


Obrazek

Czyli wg Pana nie było okresu ocieplenia we wczesnym średniowieczu i ochłodzenia od XVI wieku,

A wie Pan o tym że te wydarzenia dotyczyły jedynie Europy i nie miały charakteru globalnego? :)
wcześniejsze zmiany klimatyczne,
przejścia glacjałów w interglacjały?,
dlaczego Pan ogranicza się tylko do ostatnich kilkunastu tys lat?.

Bo wcześniej mieliśmy zimniej, co spowodowane było zmianą orbity Ziemi, i wzmocnione było zmianami w stężeniu CO2. Już o tym rozmawialiśmy, myślałem że to jest jasne.
„ Teraz, od 40 lat obserwujemy negatywny bilans. Wywołany jest on tym że CO2 wyłapuje promieniowanie w częstotliwościach tylko dla siebie charakterystycznych. Oddaje je w górę ale po części także w dół. Pompowanie większej ilości CO2 powoduje że z jeszcze większym opóźnieniem energia ucieka z Ziemi. Mniej więcej -1 W/m2, taka jest obecnie różnica w tym co dochodzi a co ucieka. Oczywiście oznacza to że cały system musi się nagrzewać. Co też obserwujemy. Mnożąc powierzchnię Ziemi przez ten 1W mamy ilość energii która się rozchodzi po oceanach, lądach i atmosferze. I nawet sumując ocieplenie tych różnych elementów wychodzi nam prawie dokładnie ta sama wartość.”

Dokładnie zgadza się to za ostatnie 40 lat i tylko tyle, a w innych okresach było inaczej.

Proszę to wykazać w takim razie.
„Mało tego, w dolnych partiach atmosfery widzimy więcej promieniowania długofalowego które do nas wraca w częstotliwościach charkaterystycznych dla CO2. Wszystkie elementy układanki tutaj do siebie już pasują.”

Pasują Panu do z góry założonej tezy.

No na tym właśnie polega metoda naukowa :))))

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_naukowa
„To nie jest teoria, to jest już empiria.”
To nie jest empiria tylko jedna z hipotez naukowych,

(Jeden z wielu) eksperyment potwierdzający hipotezę to nie jest hipoteza ;)

Żeby nie było że gadam bez poparcia faktami:
http://www.skepticalscience.com/empirical-evidence-for...
która boi się przejść proces falsyfikacji i musi uciekać się do obrony przez takich akolitów jak Pan.

Ma Pan jakieś sensowne wytłumaczenie dlaczego obserwujemy zwięszkoną radiację długofalową "w dół" w Alpach? Co tam siedzi w górze i promieniuje?

Panie Juliuszu, wciąż czekamy na obiecany kolejny traktat o globalnym ociepleniu. Mija ją miesiące...zaczynam tracić wiarę w Pana słowność.Adam B. edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 02:17

konto usunięte

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
Czyli wg Pana nie było okresu ocieplenia we wczesnym średniowieczu i ochłodzenia od XVI wieku,
A wie Pan o tym że te wydarzenia dotyczyły jedynie Europy i nie miały charakteru globalnego? :)
To nie jest wcale takie pewne, jak pan to maluje.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Adam B.:
Czyli wg Pana nie było okresu ocieplenia we wczesnym średniowieczu i ochłodzenia od XVI wieku,
A wie Pan o tym że te wydarzenia dotyczyły jedynie Europy i nie miały charakteru globalnego? :)
To nie jest wcale takie pewne, jak pan to maluje.

No i zaraz znów zejdziemy na dyskusję, że gdzieś tam na Syberii jakiś doktorant uważa inaczej niż większość naukowców z branży której to dotyczy, i wbrew dziesiątkom badań w tym temacie i w związku z tym, że doktorant ten jest sławny nie z powodu swoich badań, ale dlatego że się z kimś założył o kasę i napisało o tym Metro, i w związku z tym sprawa wcale nie jest taka jednoznaczna.

Strata czasu.
Juliusz Grzegorz Sumorok

Juliusz Grzegorz Sumorok Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
Czeslaw Mrall:
Adam B.:
Czyli wg Pana nie było okresu ocieplenia we wczesnym średniowieczu i ochłodzenia od XVI wieku,
A wie Pan o tym że te wydarzenia dotyczyły jedynie Europy i nie miały charakteru globalnego? :)
To nie jest wcale takie pewne, jak pan to maluje.

No i zaraz znów zejdziemy na dyskusję, że gdzieś tam na Syberii jakiś doktorant uważa inaczej niż większość naukowców z branży której to dotyczy, i wbrew dziesiątkom badań w tym temacie i w związku z tym, że doktorant ten jest sławny nie z powodu swoich badań, ale dlatego że się z kimś założył o kasę i napisało o tym Metro, i w związku z tym sprawa wcale nie jest taka jednoznaczna.

Strata czasu.

Tak ma Pan rację nie było glacjałow i interglacjałow tylko stała temperatura do połowy XIX wieku a potem zaczęła rosnać. Proste jak konstrukcja cepa. Faktycznie strata czasu, pan jest politykiem nie naukowcem.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Juliusz Grzegorz Sumorok:
Tak ma Pan rację nie było glacjałow i interglacjałow tylko stała temperatura do połowy XIX wieku a potem zaczęła rosnać. Proste jak konstrukcja cepa.

Napisałem kilkanaście tysięcy lat. Obecny interglacjał trwa ok. 12 000.
W czym problem? Nie rozumie Pan mechanizmu powstawania glacjałów/interglacjałów?

Przecież to nie jest trudne, i opisane na tysiąc sposobów w sieci.
Faktycznie strata czasu, pan jest politykiem nie naukowcem.

Zamiast się miotać to by Pan lepiej przedstawił jakieś opracowanie, albo jakiś dowód na to że jest inaczej.

Samą pianą niczego się nie osiągnie. Merytoryki jak zwykle zero.Adam B. edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 11:42

konto usunięte

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
Czyli wg Pana nie było okresu ocieplenia we wczesnym średniowieczu i ochłodzenia od XVI wieku,
A wie Pan o tym że te wydarzenia dotyczyły jedynie Europy i nie miały charakteru globalnego? :)
To nie jest wcale takie pewne, jak pan to maluje.

No i zaraz znów zejdziemy na dyskusję, że gdzieś tam na Syberii jakiś doktorant uważa inaczej niż większość naukowców z branży której to dotyczy, i wbrew dziesiątkom badań w tym temacie i w związku z tym, że doktorant ten jest sławny nie z powodu swoich badań, ale dlatego że się z kimś założył o kasę i napisało o tym Metro, i w związku z tym sprawa wcale nie jest taka jednoznaczna.

Strata czasu.
Stratą czasu jest rozmawianie z panem.

Znów bzdury pan pisze, bo o średniowiecznym ociepleniu na południowej półkuli piszą uczeni, którzy badają sprawę w Nowej Zelandii, Australii, RPA, Indonezji i paru innych miejscach. Interpretacja wyników ich badań wskazuje na wyraźnie wysoką temperaturę w tamtym rejonie w okolicach X-XII w. Ci uczeni ostrożnie podchodzą do tematu, twierdząc, że wciąż za mało jest przeprowadzonych badań, by defintywnie stwierdzić to ocieplenie w całym obszarze. Pewne jest to, że lokalnie, na południowej półkuli w czasach średniowiecznych temperatura była wysoka.

Każde więc stanowcze stwierdzenie, że rzecz jest wyjaśniona jest dziecinadą lub próbą czarowania faktów.

Na północnej półkuli to ocieplenie miało miejsce też poza Europą.

W Irkucku zaś zajmują się układem Ziemia-Słońce i wzajemnymi oddziaływaniami; w tym są zmiany klimatu na Ziemi.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Znów bzdury pan pisze, bo o średniowiecznym ociepleniu na południowej półkuli piszą uczeni, którzy badają sprawę w Nowej Zelandii, Australii, RPA, Indonezji i paru innych miejscach. Interpretacja wyników ich badań wskazuje na wyraźnie wysoką temperaturę w tamtym rejonie w okolicach X-XII w.

Tak tylko te wydarzenia nie miały miejsca w jednym momencie, ale były rozstrzelone między sobą o dekady a nawet setki lat. W Japonii 900-1200 AD, a na Nowej Zelandii 1050-1400 AD.

Globalne ocieplenie jest globalne a nie lokalne.

Polecam:
http://en.wikipedia.org/wiki/Medieval_Warm_Period

Nie ma dowodu że te rzeczy miały bezpośredni związek ze sobą tak by można było powiedzieć że globalna temperatura była wyższa. Dziś mamy najciepleszy klimat od
baaaaardzo dawna.
Ci uczeni ostrożnie podchodzą do tematu, twierdząc, że wciąż za mało jest przeprowadzonych badań, by defintywnie stwierdzić to ocieplenie w całym obszarze. Pewne jest to, że lokalnie, na południowej półkuli w czasach średniowiecznych temperatura była wysoka.

Czyli podchodzą ostrożnie ale jednak coś jest pewne. Zachęcam do przedstawienia dowodów na ocieplenie południowej półkuli.

Rozczaruję Pana bo akurat jest dokładnie odwrotnie:

"there is insufficient documentation as to its existence in the Southern hemisphere"

Crowley i Lowery w swojej pracy "How Warm Was MWP?" piszą:

"A frequent conclusion based on study of individual records from the so-called Medieval Warm Period (1000-1300 A.D.) is that the present warmth of the 20 th century is not unusual and therefore cannot be taken as an indication of forced climate change from greenhouse gas emissions. This conclusion is not supported by published composites of Northern Hemisphere climate change, but the conclusions of such syntheses are often either ignored or challenged. In this paper, we revisit the controversy by incorporating additional time series not used in earlier hemispheric compilations. Another difference is that the present reconstruction uses records that are only 900–1000 years long, thereby, avoiding the potential problem of uncertainties introduced by using different numbers of records at different times. Despite clear evidence for Medieval warmth greater than present in some individual records, the new hemispheric composite supports the principal conclusion of earlier hemispheric reconstructions and, furthermore, indicates that maximum Medieval warmth was restricted to two-three 20–30 year intervals, with composite values during these times being only comparable to the mid-20 th century warm time interval. Failure to substantiate hemispheric warmth greater than the present consistently occurs in composites because there are significant offsets in timing of warmth in different regions; ignoring these offsets can lead to serious errors concerning inferences about the magnitude of Medieval warmth and its relevance to interpretation of late 20 th century warming."

http://www.bioone.org/doi/abs/10.1579/0044-7447-29.1.51

Szczególnie zwracam uwagę na frazę:

"ignoring these offsets can lead to serious errors"

bo tu autorzy powinni zadedykować to zdanie Panu Juliuszowi i Czesławowi.
Każde więc stanowcze stwierdzenie, że rzecz jest wyjaśniona jest dziecinadą lub próbą czarowania faktów.

Póki co to tylko ja cytuję opracowania naukowe zajmujące się tematem. Rzeczywistość jest taka że temat jest dobrze zbadany, Panowie jednak nie mogą zaakceptować faktów siejąc typowy FUD. (fear, uncertainty, doubt)
W Irkucku zaś zajmują się układem Ziemia-Słońce i wzajemnymi oddziaływaniami; w tym są zmiany klimatu na Ziemi.

No i bardzo dobrze. Jak ich prace zamiast w Metrze, Daily Mail i Fakcie będą publikowane w Nature albo Science to się warto będzie temu przyglądnąć. Narazie strata czasu.

Prosze sobie ich nazwiska w Google wpisać, w jakim kontekście są sławni.

EDIT: Poprawka niedziałającego linku.Adam B. edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 13:58

konto usunięte

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
Nie ma dowodu że te rzeczy miały bezpośredni związek ze sobą tak by można było powiedzieć że globalna temperatura była wyższa. Dziś mamy najciepleszy klimat od
baaaaardzo dawna.
Jakieś 1000 lat.
Ci uczeni ostrożnie podchodzą do tematu, twierdząc, że wciąż za mało jest przeprowadzonych badań, by defintywnie stwierdzić to ocieplenie w całym obszarze. Pewne jest to, że lokalnie, na południowej półkuli w czasach średniowiecznych temperatura była wysoka.
Czyli podchodzą ostrożnie ale jednak coś jest pewne. Zachęcam do przedstawienia dowodów na ocieplenie południowej półkuli.
Przecież piszę, że jest zbyt mało danych, żeby to stwierdzić definitywnie.
Jest zbyt mało danych, żeby cokolwiek stwierdzić.
Pojawia się natomiast seria nowych badań, opracowań i wniosków...
"there is insufficient documentation as to its existence in the Southern hemisphere"
Czy oznacza to, że "there is sufficient documentation as to its nonexistence in the Southern hemisphere"?
Crowley i Lowery w swojej pracy "How Warm Was MWP?" piszą:
Z którego roku ta praca i na których badaniach opierają swoje wnioski?

Przy okazji: 'The requested article is not currently available on this site.' - http://bioone.org/doi/abs/10.1579/0044-7447-29.1.5
Każde więc stanowcze stwierdzenie, że rzecz jest wyjaśniona jest dziecinadą lub próbą czarowania faktów.
Póki co to tylko ja cytuję opracowania naukowe zajmujące się tematem. Rzeczywistość jest taka że temat jest dobrze zbadany,
Okazuje się, że nie jest dobrze zbadany, że wciąż jest badany, choć wciąż badań na południu jest dużo mniej niż na północy.

Nie ma sensu panu pokazywać opracowań, bo pan z góry wie, że cokolwiek jest niezgodne z pańskimi poglądami jest nic nie warte i zaczyna pan swoje jazdy.

http://www.co2science.org/data/timemap/mwpmap.html
No i bardzo dobrze. Jak ich prace zamiast w Metrze, Daily Mail i Fakcie
Tak? A w których wydaniach to było?
Prosze sobie ich nazwiska w Google wpisać, w jakim kontekście są sławni.
Po co? Przecież ich nazwiska przytoczyłem w kontekście pańskiego żądania uczonych, którzy twierdzą, że w najbliższym czasie nastąpi oziębienie. Nie interesuje mnie, dlaczego tak twierdzą, ani pańska opinia o nich.
Chciał pan ich opluć i zignorować, ale znów się to nie udało. Jednak ponownie okazało się, że jak się panu poda na tacy coś niepasującego do pańskiej wizji, to stać pana tylko na plucie i lekceważenie.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Adam B.:
Nie ma dowodu że te rzeczy miały bezpośredni związek ze sobą tak by można było powiedzieć że globalna temperatura była wyższa. Dziś mamy najciepleszy klimat od
baaaaardzo dawna.
Jakieś 1000 lat.

Nie ma na to dowodów.

the warmest period prior to the 20th century very likely occurred between 950 and 1100...The evidence currently available indicates that NH mean temperatures during medieval times (950–1100) were indeed warm in a 2-kyr context and even warmer in relation to the less sparse but still limited evidence of widespread average cool conditions in the 17th century (Osborn and Briffa, 2006). However, the evidence is not sufficient to support a conclusion that hemispheric mean temperatures were as warm, or the extent of warm regions as expansive, as those in the 20th century as a whole, during any period in medieval times (Jones et al., 2001; Bradley et al., 2003a,b; Osborn and Briffa, 2006)

Źródło:
http://www.ipcc.ch/pdf/assessment-report/ar4/wg1/ar4-w...
"there is insufficient documentation as to its existence in the Southern hemisphere"
Czy oznacza to, że "there is sufficient documentation as to its nonexistence in the Southern hemisphere"?

No Pan przed chwilka napisał że to jest pewne. :)
Nie ma sensu panu pokazywać opracowań,

No ale żadnych Pan nie pokazał. Ja nie proszę o wiele, tylko link do publikacji która przeszła procedurę recenzencką w jakimś ważniejszym żurnalu.

Czy to dużo?
http://www.co2science.org/data/timemap/mwpmap.html

I jaki wniosek z tego?

Że było ciepło w Japonii a 200 lat później w Nowej Zelandii.
No i bardzo dobrze. Jak ich prace zamiast w Metrze, Daily Mail i Fakcie
Tak? A w których wydaniach to było?

Wystarczy nazwiska w Google wpisać.
Po co? Przecież ich nazwiska przytoczyłem w kontekście pańskiego żądania uczonych, którzy twierdzą, że w najbliższym czasie nastąpi oziębienie.

Ale ja nie chcę nazwisk po co mi nazwiska. Chcę publikacje. Takie jak ta którą podałem wyżej.

Nature, Science, Scientific American, żurnale geofizyczne. Czy to takie trudne?

EDIT: Uzupełniłem o cytat z namiarem na prace z paleoklimatologii.Adam B. edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 19:20

konto usunięte

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
Jakieś 1000 lat.
Nie ma na to dowodów.
Prawidłowo: pan ich nie widzi.
Źródło:
http://www.ipcc.ch/pdf/assessment-report/ar4/wg1/ar4-w...
Myśli pan, że ludzie spod znaku IPCC łatwo przyznają, że jest/może być inaczej niż sobie to poukładali i na cały świat krzyczą?
IPCC za daleko zaszła, zbyt uwikłana jest w politykę, by zacząć negować swoje wnioski. Długo będzie szukać dziury w każdej tezie niepasującej do głoszonych opinii.

Mnie, przy okazji, interesują przyczyny, dla których 700 uczonych kiedyś związanych z IPCC, popierających opinie IPCC zmieniło zdanie w ostatnich latach.

Skąd bierze się aktualnie 31,487 uczonych amerykańskich, którzy podpisali petycję: http://www.petitionproject.org/
"there is insufficient documentation as to its existence in the Southern hemisphere"
Czy oznacza to, że "there is sufficient documentation as to its nonexistence in the Southern hemisphere"?
No Pan przed chwilka napisał że to jest pewne. :)
No to pan sobie sprawdzi czego dotyczyło to 'pewne'.

No i jak to jest z sufficient documentation oraz nonexistence
in the Southern hemisphere?
http://www.co2science.org/data/timemap/mwpmap.html
I jaki wniosek z tego?
Że było ciepło w Japonii a 200 lat później w Nowej Zelandii.
LOL. Wniosków pan nie potrafi wyciągać.

Wniosek jest prosty. Badania pokazują, że w czasach MWP na Ziemi było wiele miejsc o temperaturach wyższych i prównywalnych z CWP.

Pańskie wcześniejsze twierdzenie o MWP obejmującym tylko EU jest niepoważne. To też wniosek.
No i bardzo dobrze. Jak ich prace zamiast w Metrze, Daily Mail i Fakcie
Tak? A w których wydaniach to było?
Wystarczy nazwiska w Google wpisać.
Nie, nie wystarczy.
W którym Fakcie, Metrze opublikowano ich prace?
Po co? Przecież ich nazwiska przytoczyłem w kontekście pańskiego żądania uczonych, którzy twierdzą, że w najbliższym czasie nastąpi oziębienie.
Ale ja nie chcę nazwisk po co mi nazwiska. Chcę publikacje. Takie jak ta którą podałem wyżej.
Mało mnie interesuje, co pan teraz chce. Chciał pan naukowców o określonych poglądach. Dostał pan. Trudno pogodzić się z faktem, że są tacy? Więcej powiem. Tacy są też w IPCC.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Adam B.:
Jakieś 1000 lat.
Nie ma na to dowodów.
Prawidłowo: pan ich nie widzi.

Podałem wyżej namiary na pracę którą cytuję obalając Pana tezy. I zignorował ją Pan bo jeśli fakty nie pasują to tym gorzej dla faktów.
Źródło:
http://www.ipcc.ch/pdf/assessment-report/ar4/wg1/ar4-w...
Myśli pan, że ludzie spod znaku IPCC łatwo przyznają, że jest/może być inaczej niż sobie to poukładali i na cały świat krzyczą?

Ludzie spod znaku IPCC tylko przedstawiają obecny stan wiedzy naukowej.

W przeciwieństwie do bloga co2science, który nie ma żadnego wkładu naukowego w tę dziedzinę nauki, za to słynie z tego że jest finansowany przez Exxon Mobile.

http://www.exxonsecrets.org/html/orgfactsheet.php?id=24

(ciekawy konflikt interesów nie? miłośnicy CO2 sponsorowani przez firmę z branży
paliw kopalnych, przypadek?)
Mnie, przy okazji, interesują przyczyny, dla których 700 uczonych kiedyś związanych z IPCC, popierających opinie IPCC zmieniło zdanie w ostatnich latach.

Tak, a założymy się że jak to sprawdzić to się okaże że nie tylko nigdy z IPCC nie byli związani, ale że w większości nie mają związku z klimatologią i że w większości mają skrajnie prawicowe poglądy?
Skąd bierze się aktualnie 31,487 uczonych amerykańskich, którzy podpisali petycję: http://www.petitionproject.org/

Żałosna manipulacja.

Aktualnie to znaczy 13 lat temu? :))))

“ Several environmental groups questioned some of the names in the petition. For instance: "Perry S. Mason", who was a legitimate scientist who shared the name of a TV character. Similarly, "Michael J. Fox", "Robert C. Byrd", and "John C. Grisham" were signatories with names shared with famous people. Geraldine Halliwell was added as: "Dr. Geri Halliwell" and "Dr. Halliwell." This name may have been contributed by a proxy trying to discredit the petition since Ms. Halliwell has never admitted to signing the petition.
Asked about the pop singer, Robinson said he was duped. The returned petition, one of thousands of mailings he sent out, identified her as having a degree in microbiology and living in Boston. "When we're getting thousands of signatures there's no way of filtering out a fake", he said.[21]


Jaka petycja tacy naukowcy :))

http://en.wikipedia.org/wiki/Oregon_Petition
No to pan sobie sprawdzi czego dotyczyło to 'pewne'.

Dotyczyło ocieplenia półkuli południowej. Na które nie ma dowodów.

Widzę żę nie potrafi się Pan przyznać do ewidentnego błędu. Szkoda.
Korona by Panu nie spadła z głowy.
No i jak to jest z sufficient documentation oraz nonexistence
in the Southern hemisphere?

Ano tak, że w nauce się udowadnia że coś istnieje, a nie odwrotnie.
http://www.co2science.org/data/timemap/mwpmap.html
I jaki wniosek z tego?
Że było ciepło w Japonii a 200 lat później w Nowej Zelandii.
LOL. Wniosków pan nie potrafi wyciągać.

Wniosek jest prosty. Badania pokazują, że w czasach MWP na Ziemi było wiele miejsc o temperaturach wyższych i prównywalnych z CWP.

No to pogratulować Pańskiej umiejętności :)

I tutaj blog CO2Science nie pokazuje miejsc gdzie było zimniej, prawda?

Bo to by zaprzeczało tezie, i Exxon by nie dawał kasy więcej.
Tak się nie uprawia nauki.
Pańskie wcześniejsze twierdzenie o MWP obejmującym tylko EU jest niepoważne. To też wniosek.

Powinienem był powiedzieć że północną półkulę, to prawda, mój błąd.
W Europie mamy poprostu najwięcej dowodów na to.

Niepoważne jest ignorowanie wiedzy naukowej w tej kwestii, i wyciąganie wniosku że jak w niektórych miejscach było ciepło w odstępie 200 lat , to oznacza to że globalna temperatura była wyższa niż dziś.

Co Pan czyni z zamiłowaniem jak widać ;)
No i bardzo dobrze. Jak ich prace zamiast w Metrze, Daily Mail i Fakcie
Tak? A w których wydaniach to było?
Wystarczy nazwiska w Google wpisać.
Nie, nie wystarczy.
W którym Fakcie, Metrze opublikowano ich prace?

W żadnym. W Fakcie i Metrze jest info o tym że się założyli o pieniądze. To jest ich "dorobek". Na tym polega ich "sława". :)

Szkoda czasu na takie bzdury.
Więcej powiem. Tacy są też w IPCC.

O i tu mnie Pan zainteresował. Gdzie?Adam B. edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 12:24

konto usunięte

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Adam B.:
Jakieś 1000 lat.
Nie ma na to dowodów.
Prawidłowo: pan ich nie widzi.
Podałem wyżej namiary na pracę którą cytuję obalając Pana tezy. I zignorował ją Pan bo jeśli fakty nie pasują to tym gorzej dla faktów.
Bzdura.
Wystarczy sprawdzić 'medieval times (950–1100)' na mapie, którą wskazałem. Są tam badania prowadzone w ostatnich latach, których we wskazanej pracy, podejrzewam, nie ujęto. Większość przytoczonych wyników badań mieści się w tym przedziale czasu.
Ludzie spod znaku IPCC tylko przedstawiają obecny stan wiedzy naukowej.
Przedstawiają interpretacje badań.
(ciekawy konflikt interesów nie? miłośnicy CO2 sponsorowani przez firmę z branży
paliw kopalnych, przypadek?)
To straszne.
Teraz pan wykaże, że badania, które są przywoływane na tym blogu są nieprawdziwe, oszukane.
Tak, a założymy się że jak to sprawdzić to się okaże że nie tylko nigdy z IPCC nie byli związani, ale że w większości nie mają związku z klimatologią i że w większości mają skrajnie prawicowe poglądy?
Spisek przeciw spiskowi?
LOL.
Jak współpracowali z IPCC to byli dobrzy.
Ma pan listę tych uczonych? Sprawdzimy po kolei każdego?
Aktualnie to znaczy 13 lat temu? :))))
Nie jest pan na bieżąco.
Pytam się, skąd się bierze tylu wątpiących uczonych...
Jaka petycja tacy naukowcy :))
I to ma świadczyć, że 31 tysięcy sygnatariuszy to efekt oszustw?
Równie dobrze można powiedzieć, że przypadki oszustw to prowokacja przeciwników petycji. Wpadłby pan na to?
No to pan sobie sprawdzi czego dotyczyło to 'pewne'.
Dotyczyło ocieplenia półkuli południowej. Na które nie ma dowodów.
Jeszcze raz pan sprawdzi, a najlepiej zacytuje cały akapit.
Widzę żę nie potrafi się Pan przyznać do ewidentnego błędu. Szkoda.
Korona by Panu nie spadła z głowy.
Chopie! Weź bąź poważny, bo pieprzysz farmazony.

Tak napisałem:
Ci uczeni ostrożnie podchodzą do tematu, twierdząc, że wciąż za mało jest przeprowadzonych badań, by defintywnie stwierdzić to ocieplenie w całym obszarze. Pewne jest to, że lokalnie, na południowej półkuli w czasach średniowiecznych temperatura była wysoka.
Jeśli masz pan problem ze zrozumieniem, to poproś kogoś mądrego, ba ja za głupi jestem by to mądrzej wytłumaczyć.
No i jak to jest z sufficient documentation oraz nonexistence
in the Southern hemisphere?
Ano tak, że w nauce się udowadnia że coś istnieje, a nie odwrotnie.
No i znów unik.
Pytam się, czy jest dostatecznie dużo dowodów na postawienie tezy typu: 'nie miały charakteru globalnego'?
Brak dowodów zaistnienia MWP na południowej półkuli nie jest jednoznaczny z wykazaniem tezy przeciwnej: napewno nie było, co pan tu forsuje.
Analiza podanych danych z badań pozwala na ostrożne postwienie tezy o anormalnie wysokich temperaturach na południu w czasie MWP.
Wniosek jest prosty. Badania pokazują, że w czasach MWP na Ziemi było wiele miejsc o temperaturach wyższych i prównywalnych z CWP.
No to pogratulować Pańskiej umiejętności :)
To jest bardzo proste nawet dla niewykwalifikowanego komputerowca a aplikacja umożliwia różne analizy. Trzeba poklikać tu i ówdzie, po prostu.
Mojego wniosku pan nie jest w stanie obalić. LOL.
I tutaj blog CO2Science nie pokazuje miejsc gdzie było zimniej, prawda?
Aha. No to pan pokaże i będzie można dyskutować dalej. Niech pan nie zapomni o Europie, Ameryce i Azji. Przy okazji obalimy MWP w ogóle.
Bo to by zaprzeczało tezie, i Exxon by nie dawał kasy więcej.
Tak się nie uprawia nauki.
Zanegował pan źródła wskazywane na tym blogu? Które?
Nie zauważyłem...
Pańskie domysły nie są dowodami.
Przy okazji, to ile ten blog dostał kasy o Exxona? Konkretnie proszę i bez uników.
W Europie mamy poprostu najwięcej dowodów na to.
W podobnej ilości jak w Ameryce.
Europejskich badań wykazanych na tym blogu pan nie kwestionuje? Dlaczego?
W którym Fakcie, Metrze opublikowano ich prace?
W żadnym. W Fakcie i Metrze jest info o tym że się założyli o pieniądze. To jest ich "dorobek". Na tym polega ich "sława". :)
Co mi tu pan ze 'sławą' wyjeżdża. Sugerował pan, że mieli publikacje w Metrze i Fakcie. Teraz ogonek pod siebie i dyla, bo tego nie da się wykazać? Lubi pan takie gierki. Ja - nie.
Więcej powiem. Tacy są też w IPCC.
O i tu mnie Pan zainteresował. Gdzie?
A to pan już sobie sam znajdzie.
Hipoteza opisująca możliwość pojawienia się oziębienia została już podana.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Ocieplenie klimatu cd

Czeslaw Mrall:
Podałem wyżej namiary na pracę którą cytuję obalając Pana tezy. I zignorował ją Pan bo jeśli fakty nie pasują to tym gorzej dla faktów.
Bzdura.
Wystarczy sprawdzić 'medieval times (950–1100)' na mapie, którą wskazałem. Są tam badania prowadzone w ostatnich latach, których we wskazanej pracy, podejrzewam, nie ujęto. Większość przytoczonych wyników badań mieści się w tym przedziale czasu.

Pańskie "podejrzenia" to niestety za mało. Konsekwentnie ignoruje Pan argumenty, nie było żadnego komentarza do pracy z roku 2000. To że lokalnie gdzieś jest ciepło, nie ma znaczenia dla temperatur globalnych, o których rozmawiamy.

To może ta praca , z roku 2009 doczeka się jakiegoś komentarza merytorycznego z pana strony? Skoro takie rewelacje po 2000 roku wyszły....

Proszę bardzo, rok 2009, publikacja w Science:

Global Signatures and Dynamical Origins of the Little Ice Age and Medieval Climate Anomaly

Global temperatures are known to have varied over the past 1500 years, but the spatial patterns have remained poorly defined. We used a global climate proxy network to reconstruct surface temperature patterns over this interval. The Medieval period is found to display warmth that matches or exceeds that of the past decade in some regions, but which falls well below recent levels globally. This period is marked by a tendency for La Niña–like conditions in the tropical Pacific. The coldest temperatures of the Little Ice Age are observed over the interval 1400 to 1700 C.E., with greatest cooling over the extratropical Northern Hemisphere continents. The patterns of temperature change imply dynamical responses of climate to natural radiative forcing changes involving El Niño and the North Atlantic Oscillation–Arctic Oscillation.

http://www.sciencemag.org/content/326/5957/1256

Proszę znaleźć pracę naukową z ostatnich kilku lat publikowaną w Nature, Science, czy innym znanym żurnalu, gdzie znajdziemy informację o tym że 1000 lat temu globalnie było cieplej niż teraz.

Nie potrafi Pan? Bo takich prac nie ma, ponieważ nie jest to prawdą.

Ps. W żadnym razie nie kwestionuję prac cytowanych przez blog CO2. Podreślam jedynie to, że opisują zjawiska lokalne, i że są tendencyjnie wybrane, tak by nie linkować prac przeczących tezie autorów bloga.

Ps.II. Właśnie udowodnił Pan po raz n-ty że nie czyta linków które wklejam. W linku o Exxon jest co do dolara wymienione ile kasy dostał blog CO2Science za sianie zamętu.Adam B. edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 14:15

Następna dyskusja:

Przewodnik dla firm o zmian...




Wyślij zaproszenie do