Juliusz Grzegorz
Sumorok
Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija
Temat: Ekooszczędności ??
Unia europejska wycofuje tradycyjne żarówki żarnikowe zastępując je żarówkami tzw. energooszczędnymi. Od 01.09. w całej UE mają zostać wycofane z produkcji i sprzedaży tradycyjne żarówki o mocy 75 W. Potem proces ten obejmie żarówki o mniejszych mocach tak, że do 2016 roku będą wycofane wszystkie żarówki w technologii żarnikowej.Eksperci Komisji argumentują, „że tradycyjne żarówki marnują ponad 90 procent prądu na emisję ciepła. Zastępując je nowoczesnym oświetleniem halogenowym, fluorescencyjnym, czy diodowym, Unia Europejska zaoszczędzi na zużyciu energii, a emisję dwutlenku węgla uda się ograniczyć o 15 milionów ton rocznie”.
Teoretycznie argumenty jak najbardziej piękne i do akceptacji, jest tylko jeden problem, czy faktycznie te zakładane cele są osiągalne i czy przy okazji nie będzie jakiś oddziaływań negatywnych. Eksperci wypowiadają się w bardzo kategorycznym tonie o samych zaletach tej operacji ale ja jestem niedowiarkiem. Niegdzie nie udało mi się dotrzeć do pełnego rachunku zysku/strat. W związku z tym mam kilka wątpliwości:
1. Ile zużywa się energii i surowców na wyprodukowanie żarówek tzw. energooszczędnych? Niech eksperci przedstawią cały bilans łącznie z wydobyciem rud pierwiastków niezbędnych do ich wytworzenia, transportem tych pierwiastków ich przetwarzaniem i kosztami środowiskowymi towarzyszącymi temu procesowi w porównaniu do produkcji żarówek tradycyjnych.
2. W produkcji żarówek oszczędnych wykorzystuje się rtęć i inne szkodliwe substancje. Jak będzie wyglądała utylizacji tych odpadów, zakładając nie 100% skuteczność recyklingu tylko skuteczność rzeczywistą, jakie to będzie obciążenie dla środowiska?
3. Widmo światła emitowane z żarówek energooszczędnych jest inne niż z żarowych, mniej przyjazne naszym oczom, jakie będą koszty zdrowotne dla nas wszystkich?
4. Dzięki oszczędności energii uniknieta ma być emisja CO2 ( jeżeli faktycznie będzie oszczędność w całym cyklu życia żarówki energooszczędnej), do kogo trafią środki z uniknietej emisji i na jaki cel zostaną przeznaczone?
Dopiero po przeanalizowaniu odpowiedzi na te pytania można powiedzieć, czy cała akcja przyniesie jakiś pożytek nam wszystkim czy tylko określonym firmom produkującym żarówki energooszczędne.
Szcególnie prosze czołowego neofitę walki z ociepleniem klimatu pana Adama o zabraznie głosu.