Temat: "Ekologiczne" mity
Karolu...
"Otóż w tych waszych pseudonowoczesnych paradywagacjach ani razu nie pojawiło się pojęcie "zrównoważony rozwój" oraz energia odnawialna. ZAmiast czytać głupoty, w swym lenistwie przed niezrównoważonymi produktami spod znaku microsoft siedząc, powinniście, choćby i wirtualnie, zapytać kogoś jaki ma pogląd i co reprezentuje. Ale wam się nie chce. Prawda? Gazeta prawdę ci powie..."
Piszę to spod Linucha i uważam że to właśnie różnorakiego rodzaju gazety wypisują bzdury. Dlaczego? Bo nie pracują tam fachowcy, tylko dziennikarze. I skąd oni mają brać wiedzę i ją weryfikować skoro nie skończyli studiów ścisłych? znam ludzi którzy zajmują się w zakładzie oczyszczaniem ścieków i nie rozumieją pojęcia pH...
Dam ci przyklad z innej beczki - moja żona zajmuje się w czasie wolnym kosmetykami, takie hobby. I porównuje produkty na rynku. Co się okazuje - produkty tej samej marki są praktcznie identyczne, a za jeden zaplacisz pięc razy tyle co podobny z "niższej półki". W rzeczywistości kupujesz to samo. I dlaczego tak jest? Bo się na tym nie znamy i ufamy w takie bzdury. Ktoś nam musi powiedzieć że to jest lepsze. Skoro jest zapotrzebowanie na droższe to jazda - nowa linia, inne pudełko a w środku to samo. Abyśmy się lepiej poczuli.
I tak jest w każdej dziedzinie życia. Po prostu trzeba zdać się na innych, bo się na tym nie znamy. Jak ktoś mówi o pięknym świecie to chcemy mu wierzyć. Proste informacje trafiają - energia odnaialna - jakże pięknie to brzmi - wiatraki, woda, uprawy energetyczne. Ale jak człowiek wejdzie w te tematy głębiej to pojawiają się różne "ale, pod warunkiem". I to już nie jest medialne.
Zrównoważony rozwój, energetyka odawialna - coż kolego ty pod tymi hasłami znajdujesz?
Jesteśmy jak najbardziej za, tylko te szczególy spędzają sen z powiek. Z tego co zaobserwowałem, jesteśmy np. za lokalnymi inwestycjami w np. odbudowę lasów, oczyszczanie wody itp, bo to daje wymierne efekty i człowiek z chęcią spędza czas na świeżym powietrzu. Sprzątanie własnego, małego ogródka.
Za to działania globalne - to nieczęsne CO2 - tu się różnimy w pogladach od polityków. Koszt i zero efektów. Można te pieniądze lepiej spożytkować. Na ekelktrownie wiatrowe, ale kompleksowo. Na budowę progów wodnych dla elektrowni - ale z uwzględnieneim lokalnych zapotrzebowań. Na badania w dziedzinie enegrii odnawialej.
Politycy na tych sloganach żerują i tylko im dobrze z tego powodu.