Marek
G.
Architekt
Społeczności
Internetowych;
filozofia,
medytac...
Temat: teroria - Dzogczen
Jak chmury pojawiające się na pustym niebie, tak wszystkie koncepcje i myślizjawiają się w naszej wewnętrznej przestrzeni, a później znikają z powrotem w pustce.
Dzogczen jest jak pióro pawia. Pióro pawia jest naturalnie piękne, kolorowe, wyraziste, tak jak każdy człowiek, nie trzeba go poprawiać, ani nic z nim robić. Tak samo wszystko co istnieje, jest naturalnie piękne, cudowne. Dzogczen jest też jak światło świecy. Kiedy zapali się świecę, to ciemność (niezależnie od tego czy była to ciemność, która zalegała tam przez wieczność, czy przez godzinę) zostaje wyeliminowana. Tak samo każdy człowiek, kiedy odkrywa swoją prawdziwą naturę, przełamuje całą ciemność, negatywność, konceptualne myślenie. Jest to jak odkrycie przejrzystego nieba bez żadnych chmur.(...) W prawdziwym stanie kontemplacji jesteśmy zrelaksowani i nie tworzymy, ani nie blokujemy myśli, lecz pozostajemy obecni bez rozproszenia w chwilach, które są zarówno obecnością, jak i brakiem myśli. Kontemplacja dzogczen jest obecnością w stanie poza myślami, ponieważ konceptualny, stwarzający myśli umysł - który jest przyzwyczajony do utrzymywania uwagi dzięki stałemu wytwarzaniu myśli - znajduje się w stanie spoczynku.
Nauki dzogczen nie są ani filozofią, ani doktryną religijną, ani tradycją kulturową. Zrozumienie nauk oznacza odkrycie własnego prawdziwego stanu, odartego ze wszystkich oszustw i zafałszowań, jakie umysł tworzy na własny użytek. Głębokie znaczenie tybetańskiego terminu "dzogczen" (Wielka Doskonałość) odnosi się do prawdziwego, pierwotnego stanu jednostki, a nie do transcendentalnej rzeczywistości.
Dzogczen jest najwyższą duchową tradycją w bonie. Ci, którzy w przeszłości znali i praktykowali w Tybecie dzogczen byli nieliczni, nawet w tradycjach bon i ningmapy. Niełatwo było otrzymać te nauki, gdyż były one utrzymywane w głębokiej tajemnicy, wskutek czego niewielu mistrzów przekazywało je nielicznym uczniom. Chociaż utrzymywanie nauk dzogczen w tajemnicy mogło być właściwe w dawnych czasach, to aktualnie lepiej jest udzielać ich w bardziej otwarty i swobodny sposób. W przeciwnym bowiem razie istnieje niebezpieczeństwo ich wymarcia.
więcej: http://bongaruda.pl