Temat: La Strada 2010 ciag dalszy
Witam,
gdyby Pan Fajfer przeczytal opis do mojego pierwszego linka to zauwazylby dlaczego dalam te zdjecia.
"The photos were taken when it was no sun. In the beginning I was very upset but in the end the gray sky matched in perfect way the gray surface of the walls and glass.
Who tells that the pictures should be taken only during perfect days... "
Tlumacze : Zdjecia zostale wykonane w czasie kiedy nie bylo slonca. Na poczatku zamusilo mnie to. W koncu szare niebo doskonale skomponowalo sie z szarymi scianami i szklem.
Kto powie ze zdjecia musza byc wykonane podczas doskonalych dni...."
Ten post dotyczyl fotografowania w niesprzyjajacych warunkach. A zdjecia byly tylko ilustracja do postu. Pana wypowiedz uznalabym za pelni wartosciowa gdyby Pan bylby laskaw wskazac co mozna byloby zrobic.
Sfotografowalam wszystkie fabryki Prady, Kazda postawila przede mna inne wyzwanie :-). Forografowanie w pelnym sloncu szklanych scian i betonu moze dac troche radochy ale i zawrotu glowy.
A jezeli juz mowimy o filtrach polowkowych. Budzet mialam na bardzo dobry sprzet wiec i na filtr tez. W tym przypadku nie bylo szansy aby cos takiego wykorzystac - bo byla wszecie piekna mgielka. Jak dzis pamietam moment kiedy wysiadlam z samochodu. Przeklnelam pod nosem szpetnie - no to pieknie - piekny budynek i prawie nic nie widziec. A juz tego co na horyzoncie - to totalnie - nic. Zmierzylam sie z nowym tematem i z tego jak wybrnelam z zastanych warunkow atmosferycznych jestem zadowolona.
Pozostale posty - to sa moje osobiste prace podczas podrozy - nie na zlecenie. Modyfikowalam je - bo nie zawsze wszystko musi byc ostre i doslowne. Jest to moje osobiste spojrzenie na Wlochy. I nie kazdemu musi sie podobac. To sa moje klimaty i chcialam sie podzielic.
Przed projektem zostalam zbrifowana i dokladnie wypelnilam wymagania klienta. Swiadcza o tym listy referencyjne, ktore otrzymalam i zadowolenie z mojej pracy (za ktora mi zaplacono), ktore bylo wyrazane wielokrotnie.
Kazdy fotograf ma prawo do swojego stylu. Zdaje sobie sprawe, ze jest on odmienny od zdjec, ktore Panu Fajferowi sie podobaja. No coz .... kazdy ma prawo a nawet obowiazek wiedziec co sie jemu podoba a co nie.
Do fotografowania architektury tak jak do fotografowania ludzi mozna podejsc w rozny sposob.
A tak juz wczesniej zostalo powiedziane - fotograf, ktory pracuje na zelcenia i zarabia na chlebek fotografowaniem, przede wszystkim musi sluchac klienta. Jezeli ma mozliwosc wyraenia siebie w tym samym czsie - to jest fantastyczny uklad. Bo klient ma szanse otrzymac unikatowy produkt.