Temat: La Strada 2010 ciag dalszy
Piotr F.:
i naprawde uwazasz ze takei zdjecie:
jest zdjeciem ktore mozna sprzedac i z ktorego klient bedzie zadowolony?
pierwsza uwaga: to zdjęcie sprzedano, w końcu autorka jeździ, fotografuje i pobiera wynagrodzenie
ale na litosc boska nie wmawiaj mi ze ktokolwiek za to zaplaci i powie ze jest to swietna robota
ocena jakiegokolwiek zdjęcia bez kontekstu jest trudna, produkt pracy czy to artysty czy to rzemieślnika jest zawsze złożeniem umiejętności jego twórcy i warunków w jakich powstało dzieło (w tym oczekiwań zamawiającego), nie znam treści zamówienia ale wiem, ze jak mi ktoś da 40 tys. to za to będzie Opel a nie Mercedes i nie ma tu znaczenia co ja potrafię z samochodami. Bywało, że mi ktoś zlecił wykonanie reportażu z imprezy mało opłacił wiec nie brałem gratów z oświetleniem, na imprezie na dodatek był dziki tłum. Zdjęcia tamte oglądane wyglądają strasznie ale jak sobie przypomnę w jakich warunkach powstały to i tak traktuje je jako niezły sukces umiejętności.
Nie polemizuje z treścią Twojej opinii o tych zdjęciach a jedynie podkreślam, że mam za mało informacji by podjąć się jakiejkolwiek ich oceny pomijam, że architektura to nie mój klimat... że niebo wypalone.. może nie było budżetu na filtr połówkowy... nie wiem... nie twierdze że to zdjęcie nie ma w moich oczach wad ale jakie to ma znaczenie dla autorki, dla niej - i słusznie - odbiorca ocenia, a nie ja czy nawet Ty.
Przytoczę na koniec słowa prezesa firmy w której kiedyś pracowałem, zawsze gdy planowałem wprowadzenie do oferty nowej usługi opisując jej zakres, jakość, cenę itp. odpowiadał: "rynek to zweryfikuje". Osobiście jestem zwolennikiem tezy, że za pieniądze robi się dokładnie i tylko to za co płacą, "sztukę" robię jak mam czas, bywa, że trafia się chętny na tę sztukę.
Na koniec: zastanów się dlaczego dokumentalne zdjęcia kilku amerykańskich dokumentalistów upadającego rolnictwa stały się kanonem fotografii światowej mimo, że ich "poziom sztuki" jest wręcz znikomy... nie licząc utrzymania sensownych proporcji w kadrze (ale to bądźmy szczerzy żadna sztuka).. fotograf to nie tylko zdjęcie ale także to jak ono powstało....
Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 12:40