Piotr
M.
3d, rzemiosło
artystyczne
Temat: Ale przecież Ty nie pracujesz!
Piotr F.:Zależy w jakim miejscu i z jakim szefem.
Peter Wojciech M.:
Oj tam etacik jest wygodny :P
alez oczywiscie - ma niemal same zalety. wolne weekendy, ba wlasciwie po 17 nie trzeba sie niczym martwic, zaplacony zus. regularne zasilenie konta. jak sie umiesz opierdzielac to mozna wlasciwie nic nie robic. nie trzeba sie starac o nowe zlecenia. czasem tylko trzeba przyjac korporacyjna zjebke i wkalkulowac ja w tygodniowy rozklad pracy.
do tego w banku traktuja cie jako wiarygodna osobe bo przeciez jak masz wlasna dzialalnosc to mozesz zbankrutowac (o tym ze jak masz umowe o prace to znacznie latwiej moga cie wywalic banki jakos nie mysla)
Już się to prawo trochę zmienia, ale przyznaję że też nie rozumiem tej "wiarygodności finansowej".
Na jakiś czas można to traktować jako trening cierpliwości i dyplomacji ale na dłuższy okres czasu to świadome robienie z siebie osła. Chyba że trafi się na ludzi którzy cie szanują, a to jest rzadkość.Trzeba tylko mieć dystans do ludzi.
taaa .. trzeba sie tylko nauczyc byc glupszym od szefa, tolerowac idiotyczne decyzje i patrzec jak podgryzaja cie znajome szczury :)
Właściwie z etatową pensją nic się nie zmienia tez trzeba na boku robić.Nie przedawkujcie tego free.
nie da sie przedawkowac .. dzieki polskiemu rzadowi trzeba zapier..c przez 25 dni w miesiacu by zarobic na wszlekie oplaty a potem juz reszte miesiaca mozna zarabiac na siebie :D