Anka G. grafik, webmaster
Temat: dziecięce zdumienie
...szkoda, że nie mogę zmienić tytułu wątku...Ps. obraziłam się :PAnna G. edytował(a) ten post dnia 01.12.08 o godzinie 23:27
Anka G. grafik, webmaster
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Hubert S.:
- to ze kobiety uwazają pracę poza domem za ROZWÓJ, zamiast trzymac się swojego chłopa, wspierac go i spijać smietankę z JEGO pracy. Nie moge tego pojąc, jak sprane mozgi mają dziś ludzie. Albo mają b. ubogie wnętrze, ze musza się "rozwijać"
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Helena O.:
Mnie dziwi, że dziwi Cię to tylko u kobiet, bo tak przedstawiłeś sprawę.
W ogólnym znaczeniu ma to zupełnie inny wydźwięk.
Jasne, że praca powinna być tylko częścią życia, ja w ogóle nie rozumiem pracoholików i szczurów.
Ale jak sobie nie znajdę jakiejś normalnej pracy w najbliższym czasie, to chyba się pójdę pociąć ;-).
A poprzedniego Twojego posta nie skomentuję, bo za określenia w rodzaju "żałosne pojękiwania sfrustrowanego tradycjonalisty",
mógłbyś się obrazić :-D.
konto usunięte
Hubert S.:
Bo ty to TAK chcesz widziec wlasnie. Piszę o kobietach, bo to one rodzą dzieci, bo to one z reguły zajmowały sędomem, bo to na nich ciązy presja spoleczna dbania o "domowe ognisko", tak czy nie? Wiec bardziej dziwi mnie ze do pracy rwą siękobiety , niz mezczyzni, na ktorych z kolei jest presja sprawdzenia sięw boju, utrzymania rodziny itd. tak jest i dlugo jeszcze bedzie i zadna zaplakana feminazistka tego nie zmieni :))
Ale mozesz to odniesc do wszystkich - tak, rzeczywiscie, dziwi mnie ze w ogole ludzie uwazaja prace za rozwoj. Praca to kara boska, jakkolwiek przyjemna by nie byla. Kazda po jakims czasie sie znudzi, zmeczy, itd. Moze 2 % idealistów maniaków sie nie zmeczy, wiekszosc gdyby mogła i miala taka mozliwosc (np 10 baniek w kuferku w ogródku) - rzucilaby to i wyjechala na Bahamy. tak czy nie? :))
nie jestem sfrustrowany, po prostu mnie to dziwi, ale nawet niespecjalnie mnie dotyczy. Dla mnie te idiotki mogą sobie siedziec w biurze nawet 24 godziny na dobe i się"rozwijać" albo nawet wleźć na traktor, skoro tak to kochają. Ja się bede umawiał z kim innym, nie widzę problemu.
Monika
D.
EMEA Senior Training
Events Coordinator
konto usunięte
Helena O.:
Każdy powinien sobie żyć tak jak mu się podoba. I ja osobiście nie cierpię i "feminazistek" i tradycjonalistów, bo najgorsze co może być, to mówić ludziom jak powinni żyć.
Ja sobie nie wyobrażam uskuteczniania w swoim życiu tradycyjnego modelu. Nie lubię dzieci, nie umiem gotować i tak dalej.
żaden zapłakany tradycjonalista tego nie zmieni ;P
Coś w życiu trzeba robić. Ja już umieram z nudów, a co powiedzieć po dłuższym czasie ...
Ideałem byłoby znaleźć równowagę między pracą a rozrywką ;).
których szczytem ambicji jest zmywanie garów, ale śpiesz się, bo takich coraz mniej HAHA ! :-D
konto usunięte
Monika D.:
co biorą gościa pod pantofel. Rzadko facet pomaga kobicie założyć płaszcz, przepuszcza w drzwiach, a już o podawniu ręki jak wysiada z automobilu nie ma mowy :D
Ale już mówiłam, że jestem nie z tej epoki.
konto usunięte
Monika D.:>Facet ma być
głową rodziny i zarabiać dużo;))
co biorą gościa pod pantofel.
założyć płaszcz, przepuszcza w drzwiach, a już o podawniu ręki jak wysiada z automobilu nie ma mowy :D
Ale już mówiłam, że jestem nie z tej epoki.
Anka G. grafik, webmaster
konto usunięte
konto usunięte
Hubert S.:
Wiesz, skoro Cięto smieszy, to powiem ci tak: Zmywanie garów, gotowanie obiadów, wychowanie dzieci, zajmowanie siędomem, moim zdaniem jest MILION razy wazniejsze od pracy gdzies poza domem.
Praca kobiet, ktore zamiast wychowac dzieci, traca czas w pracy - to potworne koszty spoleczne. Nie chce mi się tu udowadniac co stało się ze spoleczenstwem, w ciagu ostatnich 50 lat - masowa narkomania, przestepczosc, samotni ludzie, rozbijane o byle bzdurę zwiazki, zanik wiezi spolecznych, ludzie nawet dzis nie potrafia ze sobą rozmawiac. Moze to wlasnie z tego powodu, ze matka zamiast dbac o dzieci sprzedawała wlasnie instalację sanitarną do kibla! Moze.. Ale przeciez kazdy moze wierzyc w co chce :)
konto usunięte
Hubert S.:
helena, Ty zaprzeczasz sama sobie.
odwracania ról, a z drugiej smieszy Cię cieplo domowego ogniska. Po prostu przyznaj sie ze jestes wygodnisia, nei chcesz albo nie umiesz gotowac ani o dom zadbac i tyle, dostajesz rozgrzeszenie, nikt Cie nie zechce i zostaniesz stara panna.
CO komu taka kobieta, ktora umie zrobic tyle ile facet, na diabla mezczyznie kobieta, skoro on musi gotowac, sprzaetac, prac itd? PO CO? No odpowiedz sobie sama :)))
Następna dyskusja: