Temat: Wiara katolicka a patriotyzm i etyka

Krzysztof D.:
Wiara, patriotyzm i etyka ... od najmłodszych lat:

"Wiadomo, że chłopak nie miał łatwego dzieciństwa. On i jego rodzice byli świadkami Jehowy. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", to właśnie z powodu swojego wyznania Samuel N. miał być szykanowany i prześladowany i to już od czasu podstawówki. Często wdawał się w bójki. Ci, którzy znają Samuela N., mówią, że to był miły, normalny chłopak. Miał 27 lat. Skończył studia i zajmował się fizjoterapią. "

To informacja o sprawcy bezsensownej zbrodni w Kamiennej Górze.

Ile w Polsce jest takich Samuelów, Joelów, Noemi i Ester, którym od dziecka w szkole wbijają pięściami do głowy, że ich wiara jest niewłaściwa??

Odnośnie Świadków Jehowych to nieco wiem bo rodzice przez lata mieli sąsiadów tego wyznania. I to nie jeden dom (rodzinę) a kilka.
Ludzie to pracowici, grzeczni, nie robiący żadnych problemów, nie nauczający w swojej okolicy..
Są trochę na zasadzie "ty od nas nic nie chciej, my nie będziemy nic chcieli od ciebie"

Dzieci natomiast początkowo bawiły się z nami (katolikami), stopniowo jednak były odseparowywane, alienowane nie dlatego bo ktoś ich wytykał palcami dlatego bo miały inne "misje" i cele niż przebywanie z nami czy nawet nauka (szkolna). Nie chodziłem z tymi dziećmi ani do szkoły ani do klasy ale "na dzielnicy" nikt ich nie ruszał ani się podśmiewał.

Temat: Wiara katolicka a patriotyzm i etyka

Piotr S.:

Agnieszka G.:
Czyli promujesz kompletny brak dystansu jak mawiał Korzeniowski chodząc po San Marino (kabaret Limo).

Nie, ale jeśli coś jest dla mnie bardzo ważne w sferze wartości to po prostu z tego nie drwię.

Drwiny i kpiny a poczucie humoru to różne rzeczy i jak widać linia cienka. Co faktu nie zmienia, że nie jest do końca tak, jak piszesz:

http://www.katolik.pl/humor-i-wiara,1080,812,cz.html?i...
http://www.katolik.pl/humor-i-wiara,1080,812,cz.html?i...

Temat: Wiara katolicka a patriotyzm i etyka

Dzisiaj, czytając artykuł na temat tzw. rozwodów kościelnych, w którym mowa m.in. o dyspensie, dowiedziałem się, że małżeństwo może być ze słusznej przyczyny rozwiązane przez Biskupa Rzymskiego, na prośbę obydwu stron lub tylko jednej, choćby druga się nie zgadzała ( kan. 1142). Nie zdziwiło mnie to, bo co kościół związał to może rozwiązać - jego prawo. Zdziwiło mnie natomiast to:

"Następstwem udzielenia dyspensy jest rozwiązanie węzła małżeńskiego, tak że strony stają się wolne i mogą zawrzeć nowe związki. Dzieci naturalne natomiast, tj. takie które przyszły na świat przed zawarciem małżeństwa, a zostały uprawomocnione poprzez późniejsze zawarcie takiego związku, po jego rozwiązaniu pozostają legalnymi. "

Czy jest etycznym dzielenie dzieci na legalne i nielegalne? Czy posiadanie nielegalnych dzieci jest karane, a jeśli tak to w jaki sposób? Mam tylko nadzieję, że dzieci "nieuprawomocnione" mają prawo do życia i do pełni praw obywatelskich w RP.

Temat: Wiara katolicka a patriotyzm i etyka

Krzysztof D.:
Czy jest etycznym dzielenie dzieci na legalne i nielegalne? Czy posiadanie nielegalnych dzieci jest karane, a jeśli tak to w jaki sposób? Mam tylko nadzieję, że dzieci "nieuprawomocnione" mają prawo do życia i do pełni praw obywatelskich w RP.

Wiesz, skoro dzieci z in vitro mają bruzdy i są w ogóle podgatunkiem wg KRK, to podział dzieci na legalne i nielegalne jakoś mnie nie dziwi.

Etyczne to w żaden sposób nie jest.Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.09.15 o godzinie 09:25