Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Przy okazji dzisiejszych wyborów i mojej rozmowy z Markiem, przyszedł mi do
glowy powyzszy temat. Jak przewrócić godność funkcji prezydenckiej? Jaki musiałby
być nasz Prezydent, abyśmy go szanowali i byli z niego dumni?
Temat troche patetyczny, ale może warto podjąć w tym szczególnym dniu taka
refleksję.

Nauczyliśmy sie kpić z obecnego prezydenta i wyśmiewać jego wady, wczesniej to samo
media robily z L.Kaczynskim. Przy tej okazji, przypomina mi się mój znajomy - zwolennik PO, zatwardziały krytyk Pis-u,
który pare godzin spędził, stojąc w kolejce do grobu L.Kaczynskiego, przed Palacem Prezydenckim.
Bo to byl Prezydent jego kraju i z tego względu uwazal, ze powinien oddać mu czesc.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.05.15 o godzinie 15:30

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Iza! Właśnie o tym przed chwilą napisałem.

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Marek P.:
Iza! Właśnie o tym przed chwilą napisałem.

Też przed chwilą napisałem. :)

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Markowi zaliczam, bo się rozpisał, a Ty Krzysztof mógłbyś się trochę rozwinąć:).

Czy nie uwazacie, że nieskazitelność moralna w sferze osobistej (o czym pisała Kasia)
jest ważną cechą prezydenta? A może jego życie osobiste nie ma żadnego wpływu
na sprawowaną funkcję?

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:
Markowi zaliczam, bo się rozpisał, a Ty Krzysztof mógłbyś się trochę rozwinąć:).

Sugerujesz, że jestem nie(do)rozwinięty? ;)

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:
Markowi zaliczam, bo się rozpisał, a Ty Krzysztof mógłbyś się trochę rozwinąć:).

Czy nie uwazacie, że nieskazitelność moralna w sferze osobistej (o czym pisała Kasia)
jest ważną cechą prezydenta? A może jego życie osobiste nie ma żadnego wpływu
na sprawowaną funkcję?

Uwaga, rozwijam się!
1. Nie ma osób nieskazitelnych - każdy ma coś "za kołnierzem" - jakieś niechlubne momenty, słowa, czy działania w przeszłości. Zapewne każdy z nas, w przeszłości, zrobił coś, czego dziś się wstydzi i chciałby, by nigdy to nie zostało upublicznione.
2. Jak wyżej - życie osobiste każdego z nas ma jakiś wpływ na wykonywaną pracę.

"Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia." N. Gogol. :)

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Krzysztof D.:

Izabela K.:
Markowi zaliczam, bo się rozpisał, a Ty Krzysztof mógłbyś się trochę rozwinąć:).

Sugerujesz, że jestem nie(do)rozwinięty? ;)

Gdzież bym śmiała? Nigdy nie pozwoliłabym sobie na podobną "sugerację":)).

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:

Sugerujesz, że jestem nie(do)rozwinięty? ;)

Gdzież bym śmiała? Nigdy nie pozwoliłabym sobie na podobną "sugerację":)).

Chociaż ... jestem jeszcze w wieku rozwojowym i lubię się rozwijać. Jak poczekasz jeszcze rok, dwa ... to pewnie zauważysz postępy. :)))

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:
Markowi zaliczam, bo się rozpisał, a Ty Krzysztof mógłbyś się trochę rozwinąć:).

Czy nie uwazacie, że nieskazitelność moralna w sferze osobistej (o czym pisała Kasia)
jest ważną cechą prezydenta? A może jego życie osobiste nie ma żadnego wpływu
na sprawowaną funkcję?

Iza oczywiście możemy się zastanawiać jaki wpływ nieskazitelność moralna w sferze życia osobistego (która moim skromnym zdaniem nie istniej) ma na pozycję polityka. Tylko czy to ma jakieś większe znaczenie? Jeden z większych polskich polityków czyli J. Piłsudski też nie był "nieskazitelny moralnie", a czy przez to jego zasługi dla Polskie są mniejsze?

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Katarzyna Z.:
Jeden z większych polskich polityków czyli J. Piłsudski też nie był "nieskazitelny moralnie", a czy przez to jego zasługi dla Polskie są mniejsze?

z Piłsudskim jest jednak duży problem bo z jednej strony jest Piłsudski ten z 1 Kadrowej, którego zasługi dla odzyskania niepodległości są nie do przecenienia. Piłsudski z wojny polsko -bolszewickiej, któremu przypadł cały splendor bitwy warszawskiej

A z drugiej strony ma on krew na rękach Polaków, była Bereza, niszczenie opozycji, fałszowanie wyborów, diagnozy w polityce zagranicznej słuszne a np. brak modernizacji armii, kolesiostwo.
W gruncie rzeczy sanacja miała słabe poparcie społeczne w ówczesnej Polsce.

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:

Jak przewrócić godność funkcji prezydenckiej? Jaki musiałby
być nasz Prezydent, abyśmy go szanowali i byli z niego dumni?

Dlaczego pytasz o "przywrócenie"?
Czy którykolwiek z naszych pookrągłostołowych prezydentów cieszył się zaufaniem i szacunkiem?

Moim zdaniem należałoby zadać inne pytanie: jaki ustrój byłby dla Polaków najbardziej strawny?
Teraz mamy nie wiedzieć co?

Nauczyliśmy sie kpić z obecnego prezydenta i wyśmiewać jego wady, wczesniej to samo
media robily z L.Kaczynskim.

Z Obamy Amerykanie (i w ogóle pół świata) też kpi, a jednak nikt w Ameryce nie histeryzuje.
Moim zdaniem lepiej by było, gdybyśmy się śmiali a i tak cenili władzę, gdyż to by świadczyło, że naprawdę mamy i cenimy wolności (słowa, wyboru, reprezentowania), niż wprowadzali odgórnie "szacunek". A już nie daj bóg kary za obrażanie urzędników..

Teraz śmiejemy się gorzko, złośliwie, przez łzy..:(

Z prostego powodu: to nas władza nie szanuje, poucza, strofuje jak gówniarza, podczas kiedy sama jest prostacka, zaściankowa, butna i ma klejące się łapy.:(

W XXI wieku chyba nie ma już miejsca na durnych chłopów pańszczyźnianych, co to będą kłaniać się w pas panu ze strachu, że pejczem przez plecy przejedzie, dziewkę wybrzuchaci i zostawi albo w kamasze pośle.
A tak właśnie wygląda marzenie o szacunku z mocy prawa, z mocy urzędu.:(

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Beata B.:

W XXI wieku chyba nie ma już miejsca na durnych chłopów pańszczyźnianych, co to będą kłaniać się w pas panu ze strachu, że pejczem przez plecy przejedzie, dziewkę wybrzuchaci i zostawi albo w kamasze pośle.

Masz rację, dużo metod panowania się zmieniło, m.in. pejcz został zastąpiony przez kij bejsbolowy. Obawiam się, że pan Kukiz w wyborach parlamentarnych może uzyskać jeszcze lepszy wynik i nawet zostać wicepremierem. Po jakimś czasie może popełnić samobójstwo, zostać zastrzelony przez złodzieja samochodów, który będzie próbował ukraść jego samochód akurat wtedy, gdy będzie wychodził na spacer albo np. przedawkować narkotyk.

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Beata B.:

Nauczyliśmy sie kpić z obecnego prezydenta i wyśmiewać jego wady, wczesniej to samo
media robily z L.Kaczynskim.

Z Obamy Amerykanie (i w ogóle pół świata) też kpi, a jednak nikt w Ameryce nie histeryzuje.
Moim zdaniem lepiej by było, gdybyśmy się śmiali a i tak cenili władzę, gdyż to by świadczyło, że naprawdę mamy i cenimy wolności (słowa, wyboru, reprezentowania), niż wprowadzali odgórnie "szacunek". A już nie daj bóg kary za obrażanie urzędników..

Teraz śmiejemy się gorzko, złośliwie, przez łzy..:(

Z prostego powodu: to nas władza nie szanuje, poucza, strofuje jak gówniarza, podczas kiedy sama jest prostacka, zaściankowa, butna i ma klejące się łapy.:(

W XXI wieku chyba nie ma już miejsca na durnych chłopów pańszczyźnianych, co to będą kłaniać się w pas panu ze strachu, że pejczem przez plecy przejedzie, dziewkę wybrzuchaci i zostawi albo w kamasze pośle.
A tak właśnie wygląda marzenie o szacunku z mocy prawa, z mocy urzędu.:(

a kto mówi o narzuconym z góry, wymuszonym szacunku?
Prawdziwego szacunku nie można wymusić, bo obdarzamy nim osoby/rzeczy,
które stanowią dla nas wartość i budzą uznanie. Wymusić możemy strach, fałszywe
pochlebstwa, poniżenie.
Chodzi mi o wewnętrzny, pelen uznania i podziwu stosunek, jaki byłby
w stanie sie w nas zrodzic wobec osoby Prezydenta, posiadającego takie,
a nie inne cechy. To nie ma nic wspólnego z przymusem, bo prawdziwego
szacunku nie da sie wymusić, trzeba na niego zasluzyc.

A odnośnie wyśmiewania prezydenta, to ja tez nie mam nic przeciwko temu,
zwłaszcza jezeli na to w pełni zasługuje, jak nam obecnie panujący :).
Chodzi jednak o to, abyśmy mieli takiego prezydenta, z którego możemy
sie pośmiać, ale i równocześnie go cenić, o czym zreszta sama napisalas.
Dla mnie poczucie humoru jest jedna ze strategii uniesienia, czasami tak
przytlaczajacego ciężaru, jakim jest życie.

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:
Chodzi mi o wewnętrzny, pelen uznania i podziwu stosunek, jaki byłby
w stanie sie w nas zrodzic wobec osoby Prezydenta, posiadającego takie,
a nie inne cechy.

Moim zdaniem w obecnym systemie jest to wyłącznie chciejstwo, które nie ma jak się spełnić..:(

Mamy tak naprawdę potrójną administrację: samorządową, rządową i prezydencką. To kosztuje konkretne pieniądze, za bardzo mało konkretną pracę i odpowiedzialność. Wychodzi więc, że mamy podziwiać i szanować obiboków.

No nie wiem, czy ktokolwiek potrafi szczerze wzbudzić w sobie takie odczucia?

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Katarzyna Z.:

Iza oczywiście możemy się zastanawiać jaki wpływ nieskazitelność moralna w sferze życia osobistego (która moim skromnym zdaniem nie istniej) ma na pozycję polityka. Tylko czy to ma jakieś większe znaczenie? Jeden z większych polskich polityków czyli J. Piłsudski też nie był "nieskazitelny moralnie", a czy przez to jego zasługi dla Polskie są mniejsze?

Masz tu zupełną rację.
Bolesław Chrobry, człowiek cieszący się w naszej historii zasłużona sławą doskonałego władcy, wojownika i polityka, był podstępnym okrutnikiem. Wygnał z kraju macochę z braćmi, wywalił również dwie pierwsze żony.
Władysław Łokietek, polityk wybitny, o sile woli i charakteru jak chyba żaden inny z polskich mężów stanu, również był człowiekiem okrutnym i podstępnym.
Kazimierz Wielki - osobiście "niezbyt odważny" (dyplomatycznie mówiąc), jak jego przodkowie - okrutny i podstępny, pamiętliwy i mściwy, w dodatku kilkukrotny bigamista (ożenił się z kobietą za życia dwóch poprzednich żon - papież mu małżeństw nie unieważnił), bardzo wybiórczo traktujący w dobrodziejstwach dzielnice kraju (nic np. nie zrobił dla Poznania, chyba przez pamięć negatywnej roli, jaką odegrał Wincenty z Szamotuł). W dodatku naprodukował sporą gromadkę nieślubnych dzieci (w tym kilku synów). Sprawę Felicjana Zacha i jego rodziny (w tym nieszczęsnej córki Klary) np. długo komentowano w całej Europie.
Mógłbym tak jeszcze trochę osób z naszego podwórka wymienić. Z innych również - takie nazwiska jak Juliusz Cezar, Oktawian August, Teodozjusz Wielki, Filip Piękny, Elżbieta Wielka, Benjamin Franklin, George Washington, Francis Drake, Ieyasu Tokugawa, Alexandrina Victoria, Karol XIV Jan, Napoleon Bonaparte, Miklos Horthy... Żadna z tych osób nie była - delikatnie mówiąc - wzorem cnót czy nieskazitelności. A jednak wszystkie przeszły do historii jako wielkie, wybitne, o dokonaniach, które miały przełomowe wręcz znaczeniu dla kraju czy nawet świata...

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Izabela K.:
Przy okazji dzisiejszych wyborów i mojej rozmowy z Markiem, przyszedł mi do
glowy powyzszy temat. Jak przewrócić godność funkcji prezydenckiej? Jaki musiałby
być nasz Prezydent, abyśmy go szanowali i byli z niego dumni?
Temat troche patetyczny, ale może warto podjąć w tym szczególnym dniu taka
refleksję.

Nauczyliśmy sie kpić z obecnego prezydenta i wyśmiewać jego wady, wczesniej to samo
media robily z L.Kaczynskim. Przy tej okazji, przypomina mi się mój znajomy - zwolennik PO, zatwardziały krytyk Pis-u,
który pare godzin spędził, stojąc w kolejce do grobu L.Kaczynskiego, przed Palacem Prezydenckim.

Do grobu Lecha Kaczyńskiego przed Pałacem Prezydenckim?
Coś Ci się pokręciło :)))

Bo to byl Prezydent jego kraju i z tego względu uwazal, ze powinien oddać mu czesc.

Szczerze mówiąc - nie wiem czy to jest w ogóle możliwe.
Bo Tobie chyba chodzi o to, żeby prezydent był tak ikonograficzną wręcz postacią, żeby ludzie nie śmieli z niego kpić.
W obecnych czasach upadku autorytetów to nierealne. Dlaczego?
Z trzech przyczyn.
Pierwsza - kiedyś inaczej podchodzono do autorytetów. Kiedyś władza pochodziła najczęściej od Boga (tzn. tak uważano) - więc na boskiego pomazańca czy namiestnika wręcz niebezpiecznie było pluć. Byli oni autorytetami niejako z nadania, z urodzenia - i mieli pełne prawo bronić godności swojej w każdy możliwy sposób, ponieważ kto obrażał ich - obrażał samego Najwyższego (i to podejście występowało nie tylko w świecie chrześcijańskim, ale w islamie czy innych religiach też). Dziś autorytetami są ci, których poprawność polityczna nakazuje za takich uważać (pomijam autorytety w jakichś konkretnych dziedzinach, bo o nich się najczęściej mówi, że są autorytetami jako fachowcy, a nie jako ludzie). Do tej grupy będzie się zaliczać "awangardowy" artysta, "odważny" aktor, znana modelka, ktoś jadowicie opluwający "dawne" autorytety, geje czy lesbijki będący z tego dumni że są gejami czy lesbijkami, transwestyta czy nawiedzony antyklerykał - ale nie prezydent. Prezydent to władza, a władzę powinno się móc krytykować i ośmieszać. Nawet, jeśli robi się to w sposób zwyczajnie chamski, dowcipnie nazywany "ciętymi ripostami". Przynajmniej według kreatorów dzisiejszych kanonów kultury i właściwego zachowania. A kwestia niszczenia świadomości patriotycznej też ma tu niebagatelne znaczenie.
Druga - nie masz fizycznie możliwości powstrzymania kogoś przed dokonywaniem chamskich obraz osoby prezydenta, jak tez nałożenia sankcji. Granica wolności słowa jest tu bardzo rozmyta. Kiedyś za obrazę majestatu można było stracić wolność, majątek albo/i życie. Król mógł wskazać palcem kogoś, kto go obraził - i ta osoba mogła wylądować w lochu, na galerach albo na szafocie - co dawało wszystkim innym bardzo odstraszający przykład. Dziś możesz na prezydenta nawrzeszczeć nawet publicznie - i mała szansa, że coś Ci groźnego zrobią. Zresztą - gdyby tak było, to prawie wszystkich udzielających się na GL dyskutantów powinni ukarać, bo każdy na jakiegoś Prezydenta RP pluł. Zacytuję. Ruski agent "Bolek", komuch i czerwony aparatczyk Sztolcman, mamlający mały Kaczor, Bul Gafajew vel Bredzisław Komoruski...
Trzecia kwestia to osoby, jakie pełnią tę funkcję. W epoce, kiedy od ludzi na stanowiskach wymaga się wręcz bycia we wszystkich kwestiach idealnymi (wygląd, zachowanie, postawa moralna, działania) zawsze znajdzie się grupa niezadowolonych, która będzie uważała prezydenta za politycznego bufona i klakiera, a jego decyzje - za głupotę, realizowanie polityki wygodnej dla kolegów etc. I będą o tym publicznie gadać.
Przykład? Nieważne kto teraz zostanie prezydentem. Jeśli Komorowski - wiadomo co będą mówić. Jeśli Duda - nie będzie miało znaczenia to, że facet jest młody, przystojny, wykształcony, ma normalną rodzinę (z którą nie wstyd się pokazać publicznie), ma poparcie największej partii (jeszcze póki co) opozycyjnej. Będą się czepiać do jego aparycji, głosu, podłapanych ukradkiem zachowań, rzekomej uległości wobec JarKacza... Do czego się tylko da.
Tak więc - pomysł miałaś szlachetny. Ale jego realizacja będzie czymś raczej niemożliwym :)
(A tak na marginesie - słowa bul tudzież Bul GL już mi na czerwono nie podkreśla...:)))Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.05.15 o godzinie 15:51

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Dawid C.:

Izabela K.:
Przy okazji dzisiejszych wyborów i mojej rozmowy z Markiem, przyszedł mi do
glowy powyzszy temat. Jak przewrócić godność funkcji prezydenckiej? Jaki musiałby
być nasz Prezydent, abyśmy go szanowali i byli z niego dumni?
Temat troche patetyczny, ale może warto podjąć w tym szczególnym dniu taka
refleksję.

Nauczyliśmy sie kpić z obecnego prezydenta i wyśmiewać jego wady, wczesniej to samo
media robily z L.Kaczynskim. Przy tej okazji, przypomina mi się mój znajomy - zwolennik PO, zatwardziały krytyk Pis-u,
który pare godzin spędził, stojąc w kolejce do grobu L.Kaczynskiego, przed Palacem Prezydenckim.

Do grobu Lecha Kaczyńskiego przed Pałacem Prezydenckim?
Coś Ci się pokręciło :)))

:))) no nie da się ukryć

Bo to byl Prezydent jego kraju i z tego względu uwazal, ze powinien oddać mu czesc.

Szczerze mówiąc - nie wiem czy to jest w ogóle możliwe.
Bo Tobie chyba chodzi o to, żeby prezydent był tak ikonograficzną wręcz postacią, żeby ludzie nie śmieli z niego kpić.
W obecnych czasach upadku autorytetów to nierealne. Dlaczego?

Nie Dawidzie, nie chodzi mi o to, aby traktować prezydenta jak świętą krowę,
bo rzeczywiście się nie da, chociażby z tych powodów, które wymieniłeś.
Chciałabym tylko aby mój prezydent obok wszelkich ludzkich przypadłości,
posiadał także takie cechy, które będą budzić we mnie szacunek i które
będą szczególnie pożyteczne dla dobra mojej ojczyzny.

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Głowa Państwa reprezentująca za granicą majestat RP:





Mam nadzieję, że nie zobaczę następnego Prezydenta RP na kolanach przed biskupem i całującego biskupa w ... biżuterię.

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Krzysztof D.:
Mam nadzieję, że nie zobaczę następnego Prezydenta RP na kolanach przed biskupem i całującego biskupa w ... biżuterię.

Następnego, czyli - rozumiem - tego, który będzie po Dudzie? ;-)

Temat: Przywrocic godność funkcji Prezydenta

Dominika G.:

Krzysztof D.:
Mam nadzieję, że nie zobaczę następnego Prezydenta RP na kolanach przed biskupem i całującego biskupa w ... biżuterię.

Następnego, czyli - rozumiem - tego, który będzie po Dudzie? ;-)

Następnego po obecnym ... jeszcze. :)