Temat: Kobieta i mężczyzna w małżeństwie.
Każdy ma swój własny indywidualny przepis na udane małżeństwo, choć
istnieją pewne uniwersalne zasady, których warto przestrzegać, aby związek
mógł dobrze funkcjonować.
Czy powinna istnieć tylko jedna, męska głowa rodziny? Raczej nie.
Myślę, że "władza" powinna być zmienna, z uwzględnieniem specjalizacji.
W jednych dziedzinach jesteś lepszy ty, w innych ja, bo przecież nie da się
być we wszystkim the best. Jeżeli w jakimś związku, o wszystkim bez wyjątku,
decyduje zawsze tylko jedna strona, to nie jest dobrze, bo znaczy, że ta druga jest
tłamszona i nie traktowana jako równowartościowa osoba.
Jest jeszcze aspekt osobowościowy rządzenia. Niektórzy z nas są ulegli, inni dominujący,
niektórzy mają problemy z podejmowaniem decyzji, inni wprost przeciwnie. Żadna z tych
cech nie jest domeną określonej płci, występują one niezależnie, czy jest się kobietą, czy
mężczyzną.W dodatku należy podkreślić, że związek dwóch osób o odmiennych cechach
jest dobrym połączeniem, gdyż każda w swojej roli - dominanta czy osoby uległej - czuje się ok..
Powyższa podejście uzasadniałoby nietradycyjny podział ról i władzy w związku.
Niemniej to, o czym pisze Krzysztof, (w małżeństwie rządzi mężczyzna) z punktu
widzenia ewolucji, sukcesu reprodukcyjnego ludzkości, wydaje się bardziej uzasadnione.
Mężczyzna staje się bardziej męski, odpowiedzialny, samokontrolujący gdy przychodzi mu
być głową i głównym żywicielem rodziny. Kobieta, z kolei staje się bardziej kobieca, gdy
pozwoli się sobą (oraz dziećmi) zaopiekować oraz skoncentruje się głównie na rodzinie.
I ta w pełni określona tożsamość kobieca oraz męska jest korzystna dla
tzw. sukcesu reprodukcyjnego.