Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Tomasz L.:
Izabela Ł.:
Napisałeś, ze zamiast lekcji religii powinny być zajęcia z psychologii,
filozofii, etyki , co wytraciloby wieksza czesc orężu z rak duchownych.
Jak wiec Twoje słowa interpretować, kombinatorze? :).
religia powinna być albo w kościołach albo tak jak to Glemp obiecywał w szkołach ale na końcu tak aby nie zmuszać do uczestnictwa w niej, albo na początku i bez pobierania pieniędzy za to nauczanie
nikt nikogo nie zmusza do udziału w lekcji religii
jeżeli tak będzie to może być po 5 godz religii dziennie dodatkowo dla chętnych:)
dlatego właśnie od autorytetów powinno się wymagać więcej niż od zwykłych ludzi i jak najbardziej zasadna jest ich krytyka
masz racje :)
pisze tylko, ze w dzisiejszych czasach, księża w znacznie mniejszym
stopniu sa autorytetem dla wiernych, bardziej pośrednikiem miedzy
Bogiem a nimi
to że autorytetami nie są to też ich wina, gdyby żyli jak Jezus przykazał, to by byli i dla mnie:)
wina tych, którzy są winni
a wina niesprawiedliwie rozciąga się na wszystkich, nawet niewinnych
księża przestali być autorytetem, gdyż skutecznie ten autorytet jest
przez przeciwników kościoła podważany
czasami ta krytyka faktycznie jest uzasadniona, często jednak wyolbrzymiana
Niemniej, mamy prawo wiele od nich oczekiwać i reagować zniesmaczeniem
na ich przewinienia.
no to oczekujemy i reagujemy i jest to nazywane atakiem na kościół i wiarę:)
a nie dostrzegasz tendencyjności tych ataków? to było pytanie
retoryczne, bo znam na nie Twoją odpowiedź :)
czyli poparłabyś program zmniejszenia lekcji religii na rzecz innych przedmiotów o psyche człowieka?;)
:) teraz piszesz "zmniejszenia", wczesniej bylo "zamiast"
wiem, że 'zamiast' byś nie poparła, więc wybrałem formę bardziej dla Ciebie przystępną
wiem, wiem
jednak musiałam CI to wypunktować :)
taki miałem gest;)
jak miło z Twojej strony, że idziesz na małe ustępstwa ;)
i to jeszcze dla mnie :)
Chciałabym, aby obok lekcji religii byly zajęcia z psychologii,
etyki, filozofii. Choc umyslom scislym by się to raczej nie spodobało :).
i tu się zdziwisz
miałem na studiach technicznych filozofię, prowadzoną przez świetnego kolesia, który nie dość że wykładał to i tą filozofią żył i od razu mówił, że wszyscy mają 5 i co lekcje sala była pełna
to się rzeczywiście zdziwiłam

konto usunięte

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Tomasz L.:

to że autorytetami nie są to też ich wina, gdyby żyli jak Jezus przykazał, to by byli i dla mnie:)

Całe szczęście, że Ty i inni miłośnicy postawy Jezusa nie jesteście u władzy, bo już by nas (Polaków) nie było.
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Izabela Ł.:
nie znasz się na mojej ironii :)
:)
A uważasz, że nie mamy? Przejawem tej woli jest zarówno uleganie
jak i opieranie się pokusie. Człowiek odrzuca mniejsze na rzecz większego,
nie dlatego, że jakieś księgi mu to nakazują, ale dlatego, że wie, co jest
dla niego lepsze.
albo wierzy, że ktoś inny to wie lepiej niż on i idzie jego śladem
ale poważnie, to jednak moim zdaniem 70% to są uwarunkowania których nie jest świadomy, a 30% to ta wola, która z danej chwili pozwala ten wpływ uwarunkowań zmienić
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Izabela Ł.:
nikt nikogo nie zmusza do udziału w lekcji religii
niestety w wielu szkołach nie ma alternatywy, a nie można nie uczestniczyć i sobie gdzieś łazić
ostatnio robiłem komuś coś dla przedszkola i nawet tam religia jest w podstawach, w środku zajęć i nie ma możliwości w niej nie uczestniczyć
no to oczekujemy i reagujemy i jest to nazywane atakiem na kościół i wiarę:)
a nie dostrzegasz tendencyjności tych ataków? to było pytanie
retoryczne, bo znam na nie Twoją odpowiedź :)
jeżeli już nawet Terlikowski wyskakuje z tekstem, że największym zagrożeniem dla Kościoła są sami biskupi to coś w tym jest
ja osobiście staram sie jak mogę nie ulegać i im dłużej i dalej i nie czytam wynurzeń biskupów to wydaje mi się, że tam jakaś cywilizacja jest:)
ale jak tylko komuś znajomemu przyjdzie do głowy np. wziąć mnie na świadka ślubu kościelnego to już przestaje być zabawne
bo tu podobnie jak w Islamie im mniejsze natężenie wierzących, tym lepiej i tak w Wawce bylem i nie było problemu, ale w moim rodzinnym mieście jak ksiądz słyszy 'ateista' bo za stary jestem, zeby kłamać i powodu nie widzę, to dostaje spazmów i zachowuje się jak opętany
po luknieciu na fejsie gdzie tu jest normalny kościół w kancelarii padł tekst, ze nie ma problemu, tylko niech nie mówi ze jest ateistą tylko np. muzułmaninem:)
nie chce wiedziec jak jest na wsiach:)
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Piotr S.:
Całe szczęście, że Ty i inni miłośnicy postawy Jezusa nie jesteście u władzy, bo już by nas (Polaków) nie było.
mam za sobą niezłą przeszłość i nie jestem pacyfistą
potrafiłbym bez wahania zabić gdyby ktoś chciał coś komuś mi bliskiemu zrobić
ale po to mam głowę, żeby mnie nikt nie podpuścił, by zabijać na darmo, albo w innym celu niż to konieczne, bo ktoś sobie coś uprościł i przedemonizował

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Piotr S.:
Tomasz L.:

to że autorytetami nie są to też ich wina, gdyby żyli jak Jezus przykazał, to by byli i dla mnie:)

Całe szczęście, że Ty i inni miłośnicy postawy Jezusa nie jesteście u władzy, bo już by nas (Polaków) nie było.
Fakt. Chrystus miał skłonności do przemocy i nie stronił od rękoczynów ;)
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Tomasz L.:
Izabela Ł.:
nie znasz się na mojej ironii :)
:)
A uważasz, że nie mamy? Przejawem tej woli jest zarówno uleganie
jak i opieranie się pokusie. Człowiek odrzuca mniejsze na rzecz większego,
nie dlatego, że jakieś księgi mu to nakazują, ale dlatego, że wie, co jest
dla niego lepsze.
albo wierzy, że ktoś inny to wie lepiej niż on i idzie jego śladem
ale poważnie, to jednak moim zdaniem 70% to są uwarunkowania których nie jest świadomy, a 30% to ta wola, która z danej chwili pozwala ten wpływ uwarunkowań zmienić
Odnoszę wrażenie, ze dla Ciebie wolna wola oznacza lamanie
ograniczeń i pelna swobodę. Tymczasem, ja mysle, ze wolna
wola to wybór, czasem pozytywny - zrobię to na co mam ochotę,
a niekiedy negatywny - zrezygnuje z tego, aby w przyszlosci
miec cos cenniejszego. Oba przypadki to wybór, przejawy
wolnej woli.
A odnośnie uwarunkowań, to często sami je wybieramy, bo wiemy,
ze to co cenne musimy zdobywać z trudem, czasem troche kosztem
naszej wolności i pełnej swobody. Jednak ta rezygnacja z cząstki
wolności tez jest wyborem.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Ciekawy eksperyment :)

http://i100.independent.co.uk/article/what-happens-whe...
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Agnieszka G.:
Ciekawy eksperyment :)

http://i100.independent.co.uk/article/what-happens-whe...

ja jestem święcie przekonany
że gdyby dać duchownym książkę kucharską do przestudiowania pod względem tego co Bóg chciał przez jej alegorie do nas powiedzieć
to ich nauczanie niczym by się nie różniło od tego, które prezentują obecnie:)
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Jeśli nie katolicyzm to co?

Izabela Ł.:
Odnoszę wrażenie, ze dla Ciebie wolna wola oznacza lamanie
ograniczeń i pelna swobodę. Tymczasem, ja mysle, ze wolna
napisałem moim zdaniem coś wręcz przeciwnego:)
chodziło mi właśnie o ukazanie tego, że w większości nasze możliwości ograniczają czynniki zewnętrzne, oraz nasze wewnętrzne schematy, których nawet świadomi nie jesteśmy a wedle nich funkcjonujemy
i w chwili gdy wydaje nam się, że właśnie użyliśmy poraz kolejny wolnej woli, może się okazać, że napiliśmy sie alkoholu bo jesteśmy nałogowym alkoholikiem tyle, ze tego nieświadomym:)
naszej wolności i pełnej swobody. Jednak ta rezygnacja z cząstki
wolności tez jest wyborem.
jasne
nieprawdą jest mniemanie które od czasu do czasu prezentujesz a przynajmniej ja to tak odbieram, że jak ktoś wyznaje jakąś religię, a któś drugi żadnej, to ten pierwszy będzie przestrzegał z założenia jakichś konkretnych zasad z religii wypływających, a ten drugi będzie popełniał wszelkie przyjemności które ten pierwszy przez religię ma zakazane
otóż jeden i drugi posiadają wolę i głowę do kombinowania
i ten pierwszy może sobie spokojnie dać free time dla łamania zasad religijnych, a ten drugi znaleźć inny pozareligijny sens tego by jakichś zasad przestrzegać



Wyślij zaproszenie do