konto usunięte

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Wczoraj jechałem na rowerze do Warszawy z okolic Garwolina.
W sumie ok. 90 km. To co daje się zobaczyć to duża liczba nowych domów.
Ma się wrażenie, że jeśli ktoś nie ma nowego lub wyremontowanego domu
to pewnie pochodzi z marginesu. Liczba dobrej klasy samochodów też jest
zadziwiająca. Na tym tle dużo gorzej wyglądają przedmieścia i zaczynam
mieć wrażenie , że w miastach, poza "elytą" mieszkając ubodzy krewni
prowincjuszy. Ciekawa byłaby analiza przepływów finansowych w gospodarce
- począwszy od skali makro a skończywszy na mikro. Osobiście mam nieodparte
wrażenie, że duża część tego dobrobytu na źródło w funduszach europejskich przy
czym sporą ich część pochłania biurokracja nie mówiąc o tym, że trafiają pewnie
do tych, którzy już mają doświadczenia z ich pozyskiwaniem. Niestety na fundusze
te składamy się solidarnie płacąc podatki a korzyści nie są już odczuwalne w podobnie
solidarny sposób. Innym źródłem "dobrobytu" są pewnie kredyty, które są obecnie
dość tanie. Możliwość ich uzyskania wskazuje jednak na zdolność kredytową kredytobiorców
o co na wsi , przy wysokich cenach ziemi, nie jest trudno. I czasami tylko zastanawiam się
czy szybkość z jaką się bogacimy przystaje do wzrostu jakości pracy i produkcji..
Mam w tym względzie wątpliwości...

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Co do Kielecczyzny, to sprawa wygląda tak że jest to rejon tępiony i niedofinansowany przez państwo, ale mieszkają tam bardzo pracowici i zaradni ludzie.
Dlatego infrastruktura jest do niczego, ale ludzie dorabiają się w innych regionach i wszystko ładują u siebie.
Ponieważ nadal panuje tu kult własnego domu, to jadąc przez okolicę Kielc widać ogromną ilość pięknych domów, to jest taki jakby test dojrzałości każdego mężczyzny.
Mieszkając w innych regionach kraju widzę wielką różnicę na korzyść Kieleckiego, pod względem zamożności obywateli w stosunku do infrastruktury państwowej.
Ci ludzie są wyjątkowo żywotni, zaradni i pełni inicjatywy, w porównaniu z nimi reszta kraju jest taka mułowata i bezwolna.
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Jarosław S.:
Innym źródłem "dobrobytu" są pewnie kredyty, które są obecnie
dość tanie. Możliwość ich uzyskania wskazuje jednak na zdolność kredytową kredytobiorców

Branżowy żart z rynku „chwilówek”, szybkich pożyczek:
- Jak sprawdzić zdolność kredytową Polaka?
- Lusterkiem. Jeśli oddycha, to znaczy, że może wziąć „chwilówkę”.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Z tym przepłacaniem to nie tak do końca. Ceny nieruchomości są tanie na tle Europy, ceny ziemi ciągle też. Brzmi to może dość absurdalnie ale porównując do Europy Zachodniej tak jest.
Auta? Polak W tym zakresie to mega ciułacz i "cfaniak" -o czym świadczą liczne komisy i ściąganie trupów z Zachodu.
Popatrz jakie te polaczki to cfaniaki. Zamiast kupić nowego passata za 130k ściągają 10letnie trupy od Niemca, bo to skąpy naród.
To, że Niemiec na taki samochodzik zapracuje w rok, a Polak w 5 (wykoując identyczną pracę) nie ma najmniejszego znaczenia.
Programy unijne pozwalają mu kupić dobry sprzęt w dobrej cenie.
A po 3 latach pójść z torbami, bo musi zwrócić dotację ze względu na niezgodny ze standardem UE kolor klamki od drzwi.

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Nawet jakby Polaka było stać na takiego Passata to pewna grupa i tak wolałaby szukać/ściągać i penetrować rynek by kupić zadbanego 4 latka. Wszak ubezpieczenie, nie traci na wartości, nasze kiepskie drogi itp itd. To mamy we krwi.

konto usunięte

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Nawet jakby Polaka było stać na takiego Passata to pewna grupa i tak wolałaby szukać/ściągać i penetrować rynek by kupić zadbanego 4 latka. Wszak ubezpieczenie, nie traci na wartości, nasze kiepskie drogi itp itd. To mamy we krwi.
Dokładnie to zrobiłem z moim Mondeo.
Jest jednak coraz większa grupa osób, która decyduje się na nowe auto.
Nowe auto średniej klasy z zerowym przebiegiem to 10 lat spokoju.
Pół biedy gdy decydują się na taki zakup nie będąc zadłużonymi.
Obawiam się niestety , że część z nich dalej spłaca kredyty.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Nawet jakby Polaka było stać na takiego Passata to pewna grupa i tak wolałaby szukać/ściągać i penetrować rynek by kupić zadbanego 4 latka. Wszak ubezpieczenie, nie traci na wartości, nasze kiepskie drogi itp itd. To mamy we krwi.
Czyli Twoja poprzednia opinia o Polaku-cfaniaku opiera się na małej grupie "penetratorów rynku" z jeszcze mniejszej grupy ludzi majętnych.
Nie wiem jak stoisz w temacie polskich realiów, ale znaczna cześć społeczeństwa kupując trupa za 20k musi na niego składać kasę parę lat.

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Robert R.:
Co do Kielecczyzny, to sprawa wygląda tak że jest to rejon tępiony i niedofinansowany przez państwo, ale mieszkają tam bardzo pracowici i zaradni ludzie.
Dlatego infrastruktura jest do niczego, ale ludzie dorabiają się w innych regionach i wszystko ładują u siebie.
Ponieważ nadal panuje tu kult własnego domu, to jadąc przez okolicę Kielc widać ogromną ilość pięknych domów, to jest taki jakby test dojrzałości każdego mężczyzny.
Mieszkając w innych regionach kraju widzę wielką różnicę na korzyść Kieleckiego, pod względem zamożności obywateli w stosunku do infrastruktury państwowej.
Ci ludzie są wyjątkowo żywotni, zaradni i pełni inicjatywy, w porównaniu z nimi reszta kraju jest taka mułowata i bezwolna.


Każdy region ma jakieś atuty. Ja pochodzę z Lubelszczyzny więc zawsze będę zachwalał swój region. Obecnie cechuje się on znaczną poprawą infrastruktury (drogi, miasta), zainteresowaniem zwiedzających (dotąd przegrywał z sąsiednimi Świętokrzyskim czy Podkarpackim) -coraz więcej osób chce odwiedzić Lublin, Zamość czy podziemia kredowe w Chełmie i docenia Roztocze czy pojezierze łęczyńsko - włodawskie.
Jeśli ktoś obecnie mówi, że Lubelskie jest biedne to jestem pewien, że niektóre miejscowości Mazowsza (dość liczna grupa nawet) ustępują znacznie Lubelskiemu.
Ponadto ziemia, która jest tam wyjątkowo dobrej klasy i jest droższa niż np. w Małopolsce.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Lubelskie-spichlerz-Po...

Na bankierze każdy może sobie odszukać swój region.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.07.15 o godzinie 12:48

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Robert R.:
Co do Kielecczyzny, to sprawa wygląda tak że jest to rejon tępiony i niedofinansowany przez państwo, ale mieszkają tam bardzo pracowici i zaradni ludzie.
Dlatego infrastruktura jest do niczego, ale ludzie dorabiają się w innych regionach i wszystko ładują u siebie.
Ponieważ nadal panuje tu kult własnego domu, to jadąc przez okolicę Kielc widać ogromną ilość pięknych domów, to jest taki jakby test dojrzałości każdego mężczyzny.
Mieszkając w innych regionach kraju widzę wielką różnicę na korzyść Kieleckiego, pod względem zamożności obywateli w stosunku do infrastruktury państwowej.
Ci ludzie są wyjątkowo żywotni, zaradni i pełni inicjatywy, w porównaniu z nimi reszta kraju jest taka mułowata i bezwolna.


Każdy region ma jakieś atuty. Ja pochodzę z Lubelszczyzny więc zawsze będę zachwalał swój region.
To niedobrze. Bo ja nie zachwalam swojego regionu w którym praktycznie nie mieszkam.
Od skończenia studiów pracuję poza Kielcami i nie mam powodu do tego żeby się w jakiś sposób z tym regionem identyfikować. Po prostu objechałem praktycznie cały kraj i mam możliwość porównania, której tobie brakuje.
Dlatego nie zachwalam swojego regionu tylko opisuję różnicę pomiędzy mentalnością ludzi z Kieleckiego i z pozostałych regionów.

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Robert R.:
Marcin C.:
Robert R.:
Co do Kielecczyzny, to sprawa wygląda tak że jest to rejon tępiony i niedofinansowany przez państwo, ale mieszkają tam bardzo pracowici i zaradni ludzie.
Dlatego infrastruktura jest do niczego, ale ludzie dorabiają się w innych regionach i wszystko ładują u siebie.
Ponieważ nadal panuje tu kult własnego domu, to jadąc przez okolicę Kielc widać ogromną ilość pięknych domów, to jest taki jakby test dojrzałości każdego mężczyzny.
Mieszkając w innych regionach kraju widzę wielką różnicę na korzyść Kieleckiego, pod względem zamożności obywateli w stosunku do infrastruktury państwowej.
Ci ludzie są wyjątkowo żywotni, zaradni i pełni inicjatywy, w porównaniu z nimi reszta kraju jest taka mułowata i bezwolna.


Każdy region ma jakieś atuty. Ja pochodzę z Lubelszczyzny więc zawsze będę zachwalał swój region.
To niedobrze. Bo ja nie zachwalam swojego regionu w którym praktycznie nie mieszkam.
Od skończenia studiów pracuję poza Kielcami i nie mam powodu do tego żeby się w jakiś sposób z tym regionem identyfikować.
regionów.

To niedobrze. Ja nie mieszkam w Lubelskim od 97 r. a jednak ciągle się utożsamiam i zawsze sprawdzam w dowodzie klienta gdzie się urodził albo gdzie jest zameldowany -akurat taka praca, że dowody klienci przedstawiają..Mniejszą czuję sympatię do takiego, który mówi, że mieszkał tam ale nie mieszka od dawna i się nie identyfikuję.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Mariusz M.:
Marcin C.:
czy naprawdę jest tak źle w tym kraju jak mówi jedna opcja czy ja mam klapki na oczach albo specjalnie tworzę na tej grupie taki wątek?

Fasada aż tak bardzo przesłania widok?
Średnia pensja daleko za Europą,

Jasne. Natomiast wciąż jesteśmy dość tanim krajem.

Dość przytoczyć:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Mamy-najtansze-mieszka...

Relatywnie do zarobków czy dla tych, którzy za euro kupują :)

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Mniejszą czuję sympatię do takiego, który mówi, że mieszkał tam ale nie mieszka od dawna i się nie identyfikuję.
To dobrze że nie jestem twoim klientem, bo nie wiem co ja bym biedny zrobił jakby się okazało że nie czujesz do mnie sympatii.

konto usunięte

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Już pierwszy wpis sprowadził rzecz całą do kwestii finansowo-bytowych, co dalej było kontynuowane w dyskusji. Moim zdaniem jest to nieuzasadnione zawężenie sprawy i nie da się w tak jednowymiarowy sposób rzetelnie odpowiedzieć na pytanie tytułowe. Kwestie finansowo-bytowe są ważne, ale nie jedyne. Dobrze świadczy o tym występowanie w Polsce osób, którym bytowo nic nie brakuje (mają dom/mieszkanie, samochód, pracę, nie są zadłużeni), a jednak z życia w Polsce są coraz bardziej niezadowoleni.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Biurokracja, przekręty, kombinowanie na każdym kroku i brak najzwyklejszej życzliwości na co dzień.

konto usunięte

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Ciągniki? Byłbym ostrożny. Rolnik jest ostatnim, który za coś by przepłacił (chyba, że to rolnik z Marszałkowskiej). Programy unijne pozwalają mu kupić dobry sprzęt w dobrej cenie.
To akurat znam od drugiej strony - mój mąż pracuje w firmie leasingowej, która daje w leasing te wszystkie wypasione ciągniki i maszyny, na które rolnicy biorą dotacje. Są one koszmarnie drogie. A dlaczego? Bo dystrybutorzy zwęszyli unijny pieniądz i nie szczypią się z cenami.

konto usunięte

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Polska jest krajem ludzi przedsiębiorczych i zaradnych, jednak często po prostu nieuczciwych. "Skoro pracodawca mnie kantuje, to i ja będę kantował", "Państwo mnie rżnie, to i ja nie będę frajerem", "Bez łapówki nic się nie załatwi". Skoro negatywny przykład idzie z góry, Polak czuje się rozgrzeszony, bo "przecież jakoś trzeba". Brak odwagi cywilnej, aby uczciwy kraj budować od siebie. Brak odwagi w ogóle.

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Dominika G.:
Marcin C.:
Ciągniki? Byłbym ostrożny. Rolnik jest ostatnim, który za coś by przepłacił (chyba, że to rolnik z Marszałkowskiej). Programy unijne pozwalają mu kupić dobry sprzęt w dobrej cenie.
To akurat znam od drugiej strony - mój mąż pracuje w firmie leasingowej, która daje w leasing te wszystkie wypasione ciągniki i maszyny, na które rolnicy biorą dotacje. Są one koszmarnie drogie. A dlaczego? Bo dystrybutorzy zwęszyli unijny pieniądz i nie szczypią się z cenami.

Nie tylko. Bo jakość tego sprzętu jest bardzo wysoka. Na przykład kombajny czy ciągniki John Deer czy New Holland. Ponadto to sprzęt na lata, w dodatku może służyć prywatnie i do zarobkowania.
Stąd tez cena wypasionego ciągnika (nie mówiąc o kombajnie) to często cena mieszkania w Warszawie. Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.07.15 o godzinie 16:47

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Marcin C.:
Dominika G.:
Marcin C.:
Ciągniki? Byłbym ostrożny. Rolnik jest ostatnim, który za coś by przepłacił (chyba, że to rolnik z Marszałkowskiej). Programy unijne pozwalają mu kupić dobry sprzęt w dobrej cenie.
To akurat znam od drugiej strony - mój mąż pracuje w firmie leasingowej, która daje w leasing te wszystkie wypasione ciągniki i maszyny, na które rolnicy biorą dotacje. Są one koszmarnie drogie. A dlaczego? Bo dystrybutorzy zwęszyli unijny pieniądz i nie szczypią się z cenami.

Nie tylko. Bo jakość tego sprzętu jest bardzo wysoka. Na przykład kombajny czy ciągniki John Deer czy New Holland. Ponadto to sprzęt na lata, w dodatku może służyć prywatnie i do zarobkowania.
Stąd tez cena wypasionego ciągnika (nie mówiąc o kombajnie) to często cena mieszkania w Warszawie.
Jak zrozumiałem wypowiedź poprzedniczki cena jest nieproporcjonalnie wysoka w stosunku do jakości sprzętu, ponieważ sprzedawcy wiedzą że kupujący mają kasę z unii i muszą ją tak cz inaczej wydać na ten sprzęt.
Pewnie taniej wyszło by zakupienie tego samego sprzętu za zachodzie i opłacenie transportu pod własną stodołę.

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Możliwe, trzeba by podpytać rolników. Choć sądzę, że wówczas "z rynku wtórnego" dotacji by nie było i trzeba by było gotówką wyłożyć np. 400 tys na ciągnik. Wielu na to stać ale po co wykładać cash. Znając operatywność rodaków już by się pewnie ktoś znalazł by ściągać i handlować sprzętem ale to nie samochody..

Nie prowadzę takiej działalności więc nie wiem. W USA w 2001 r. widziałem takie ciągniki w rolniczym stanie Wisconsin-Amerykanie byli dumni z nich i chętnie je pokazywali. Teraz są i w Polsce.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.07.15 o godzinie 17:25
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Jaka jest ta Polska naprawdę?

Sławomir B.:
To, że Niemiec na taki samochodzik zapracuje w rok, a Polak w 5 (wykoując identyczną pracę) nie ma najmniejszego znaczenia.

Tylko, że najczęściej ten Niemiec (szczególnie młody) też kupuje taki samochodzik na kredyt. Podobnie jak na kredyt kupuje mieszkanie lub domek (najczęściej poza dużym miastem, w którym pracuje, bo na kupno w tym miescie go nie stać) oraz jego wyposażenie. :-)



Wyślij zaproszenie do