Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Taka wylęgarnia dzieci to interesujący pomysł.

Dzięki niej można by uniezależnić prokreację od udziału kobiet i mężczyzn.
A to pozwoliłoby:
- rozwiązać problem niżu demograficznego,
- zaspokoić rodzicielskie pragnienia par homoseksualnych
- zwiększyć liczbę rodzin zastępczych i podnieść jakość życia ich twórców
- produkować części zastępcze
itd..
Korzyści jest sporo. Skórka warta wyprawki.

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Agnieszka G.:
Magdalena T.:
Dzieci z in-vitro też będą potrzebować in-vitro.
Im więcej się takich urodzi, tym większe potrzeby in-vitro w przyszłości.

Magdo, nie bądź panią senator :) skąd u Ciebie takie stwierdzenie? pierwsze słyszę, żeby dzieci urodzone z in vitro w wieku dojrzałym musiały z niego korzystać.
A jak będą mieć partnera/partnerkę płodną inaczej? Wówczas będą musiały.

A że dzięki in-vitro produkcja ludzi wzrośnie (o sumę tych, których by bez in-vitro nie było), jest spore prawdopodobieństwo, że w przyszłości więcej ludzi będzie korzystać z in-vitro.
Prosta arytmetyka ;)
Najciemniej pod latarnią:
http://www.fakt.pl/senator-pis-ma-dzieci-z-in-vitro-wd...
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Magdalena T.:
Agnieszka G.:
Magdalena T.:
Dzieci z in-vitro też będą potrzebować in-vitro.
Im więcej się takich urodzi, tym większe potrzeby in-vitro w przyszłości.

Magdo, nie bądź panią senator :) skąd u Ciebie takie stwierdzenie? pierwsze słyszę, żeby dzieci urodzone z in vitro w wieku dojrzałym musiały z niego korzystać.
A jak będą mieć partnera/partnerkę płodną inaczej? Wówczas będą musiały.

Jaki procent czy nawet promil będzie w takiej sytuacji?

A że dzięki in-vitro produkcja ludzi wzrośnie (o sumę tych, których by bez in-vitro nie było), jest spore prawdopodobieństwo, że w przyszłości więcej ludzi będzie korzystać z in-vitro.

Wzrost liczby ludzi urodzonych naturalnie sprawi, ze w przyszłości więcej ludzi będzie rodzić się naturalnie. Taka sama niedorzeczność :)
Prosta arytmetyka ;)

Nie bardzo :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Krzysztof D.:
Katarzyna Z.:
Przypuszczam, że tak, a może debata byłaby jeszcze bardziej "zaciekła". Wydaje mi się, że wszystko co dotyczy ciąży i porodu jest traktowane bardzo emocjonalnie.

Jeszcze kilka lat temu gorącym tematem dyskusji były przeszczepy.

Kościół katolicki już dosyć dawno wypowiadał się pozytywnie o przeszczepach.
"W 1956 roku Pius XII już wyjaśnił, że pobranie narządów z ludzkich zwłok do przeszczepu jest godziwe wówczas, jeśli poprzedza je zgoda samego dawcy lub jego najbliższej rodziny, ewentualnie prawnych opiekunów." http://www.katolik.pl/2623,416.druk?s=3

" Z pojawieniem się przeszczepów narządów, zapoczątkowanych przez transfuzje krwi, człowiek znalazł sposób ofiarowania części siebie, swojej krwi i swojego ciała, by inni mogli nadal żyć. Dzięki nauce i formacji zawodowej oraz poświęceniu lekarzy i pracowników służby zdrowia... pojawiają się nowe i wspaniałe wyzwania. Jesteśmy wyzwani, by miłować naszego bliźniego na nowe sposoby; mówiąc językiem ewangelicznym, miłować "aż do końca" (J13, l), nawet jeśli w pewnych granicach, które nie mogą być przekroczone, granicach postawionych przez samą naturą ludzką ». Pobranie narządów w przeszczepach homoplastycznych może następować od dawcy żywego lub zmarłego." http://www.kdsz.pl/e107_files/doko/KPSZ.html

A od wydania tego dokumentu minęło 20 lat.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.07.15 o godzinie 20:07
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Katarzyna Z.:
Jeszcze kilka lat temu gorącym tematem dyskusji były przeszczepy.
A od wydania tego dokumentu minęło 20 lat.

Sformułowanie "kilka lat" było niefortunne. Miałem na myśli lata 60-te ub. wieku i nie myślałem wyłącznie o środowiskach katolickich.

P.S. Czas szybko leci, a ja jestem starszy, niż mi się wydaje. ;)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Ktokolwiek stworzył ten świat, musi być w szoku, widząc gatunek, który osobnikom z założenia żyjącym w celibacie wypłaca 2 miliardy rocznie, a samotnym matkom 77 złotych na dziecko. Ktokolwiek stworzył ten świat, umiera ze śmiechu, słysząc, kogo ten gatunek prosi o pozwolenie na in vitro, żeby móc się rozmnażać. Gdyby zwierzęta, te wszystkie królowe matki w swoich ulach dowiedziały się, kto dyktuje warunki w naszym świecie, postukałyby się swoimi odnóżami w głowę. Bo w ich ulu nie ma miejsca na taki absurd.

Może zamiast religii w szkołach powinno się po prostu puszczać filmy przyrodnicze? Może dzięki temu ludzie pojmą, kim w naturze jest Matka? Może wtedy zostawią ją w spokoju? Uszanują? Zaufają jej mądrości, jej instynktom? Może nie będą kontrolować jej sumienia? Nie będą pouczać? Zejdą z jej głowy, wyjdą z macicy? Pozwolą o sobie decydować? Nie będą stać na straży moralności, przestaną nakazywać, zabraniać, moralizować?

Może wtedy skończy się odwieczny szantaż historią o dziewicy, której anioł zwiastował ciążę. Ten paradoks matki niepokalanej, służebnicy PAŃSKIEJ, kobiety nieskończenie pokornej. Ta cwana presja wymyślona przez tych, którzy ze strachu przed wyrzuceniem z ula odwrócili porządek świata.


http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,100865,17...

Otóż to, absurd.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

I Flądra już się sfrustrowała :)

http://www.fronda.pl/a/borusewicz-rusza-na-wojne-z-kos...

Akurat facet ma rację, ale Flądra już widzi wojnę i atak na kościół.

konto usunięte

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Sprawa in vitro ani mnie ziębi ani grzeje. Sama nie skorzystam, ale jak ktoś bardzo chce i koniecznie musi mieć SWOJE WŁASNE dziecko, przedłużenie rodu, wypadkową cech swoich i małżonka (haha), to niech sobie zrobi w laboratorium i wszczepi.
Potrzebne były regulacje prawne, żeby jakoś zapanować nad tymi okropnymi "produktami ubocznymi" in vitro. Zamrażamy "potencjalnych ludzi" na nie wiadomo jak długo. Zapłodnienie pozaustrojowe stało się możliwe i zaczęło być dość powszechnie wykorzystywane - ale trzeba powstrzymać pokusę pełnego wykorzystania możliwości, jakie z niego wynikają. Nauka przekroczyła ważną granicę i tylko prawo może powstrzymać ją przed eksperymentowaniem na zarodkach.Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.07.15 o godzinie 20:00
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Bajka o senacie i in vitro :)

https://www.youtube.com/watch?v=7hBPgzYN2d0

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

In-vitro to gigantyczny biznes, więc informacje, które zmniejszyłyby popyt, są przemilczane bądź zatajane.

W mediach nie mówi się o translokacji (tj. przestawieniu genomu), czyli głównej przyczynie bezpłodności. Sama natura blokuje produkcję gamet z defektem; organizm je eliminuje.
Natomiast in-vitro umożliwia ich rozwój, obchodząc naturalny mechanizm eliminowania gamet z anomalią.

Obrońcy technologii twierdzą, że w przypadku in-vitro odsetek dzieci z defektami jest porównywalny z odsetkiem takich dzieci, poczętych tradycyjną metodą.
Twierdzą, że nawet jeśli po in-vitro jest więcej wcześniaków oraz ciąż bliźniaczych, nie przesądza to o większej liczbie wad rozwojowych.
Oczywiste jest natomiast, że wcześniaki i bliźnięta obciążone są większym ryzykiem defektów, bez względu na metodę poczęcia.

W mediach unika się również tematu siatkówczaka - tj. nowotworu oka, który pojawia się częściej u osób, poczętych metodą in-vitro. Temat przebadali Holendrzy, by dowieść, że dzieci z in-vitro chorują na siatkówczaka pięć razy częściej, niż poczęte naturalnie.
Ponieważ jednak zachodzi obawa, że ryzyko takiej choroby u dziecka zniechęciłoby wielu chętnych na zabieg, problem jest bagatelizowany. Lekarze wręcz twierdzą wprost, że nie należy o tym informować, bo po co straszyć ludzi. "Przecież jak idą do łóżka, żeby począć dziecko, to też wiedzą, że jest pewne zagrożenie...".

U wielu ludzi potrzeba posiadania "krwi z krwi, kości z kości" do kochania jest na tyle silna, że ryzyko obciążenia dziecka skazą genetyczną jest marginalizowane.

Technologia in-vitro ma zatem wielkie szanse rozwoju i coraz obfitszy materiał do ćwiczeń.

Z pewnością więc nadejdzie ta chwila, gdy stopień zaawansowania metody: 1 - wyeliminuje problem uszkodzeń komórek podczas samego zabiegu; 2 - pozwoli zniwelować ryzyko przeniesienia wad, skaz i obciążeń na produkt.
I to nie tylko tych wad, które są ewidentne w DNA "płodnych inaczej" rodziców, ale też tych, których prawdopodobieństwo występuje u wszystkich zdolnych do tradycyjnego poczęcia rodziców.

Produkcja ludzi bez wad - oto przyszłość* (?)

*przyszłość tych, których stać będzie na zabieg tuningowania potomka ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 13.07.15 o godzinie 11:57
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Magdalena T.:
In-vitro to gigantyczny biznes, więc informacje, które zmniejszyłyby popyt, są przemilczane bądź zatajane.

Biznes z gadżetami dla dzieci tez się ma świetnie tak samo jak inne biznesy :)

W mediach nie mówi się o translokacji (tj. przestawieniu genomu), czyli głównej przyczynie bezpłodności. Sama natura blokuje produkcję gamet z defektem; organizm je eliminuje.
Natomiast in-vitro umożliwia ich rozwój, obchodząc naturalny mechanizm eliminowania gamet z anomalią.

Jest różnica pomiędzy bezpłodnością a niepłodnością. Ta pierwsza jest nieodwracalna, druga może być czasowa.
Poza tym wiele zygot obumiera samoistnie w łonie matki, która jest kompletnie nieświadoma zaistnienia tego faktu. Tak więc natura sama reguluje poprawność genetyczną, bo w generalnej większości obumierają te z wadami.

Obrońcy technologii twierdzą, że w przypadku in-vitro odsetek dzieci z defektami jest porównywalny z odsetkiem takich dzieci, poczętych tradycyjną metodą.

Wiadomo, że są przypadki, kiedy dzieci rodzą się chore, ale wystarczy popatrzeć na ośrodki czy rodziców wychowujących takie dzieci i wątpię, żeby większość z nich pochodziła z in vitro.
Ponieważ jednak zachodzi obawa, że ryzyko takiej choroby u dziecka zniechęciłoby wielu chętnych na zabieg, problem jest bagatelizowany. Lekarze wręcz twierdzą wprost, że nie należy o tym informować, bo po co straszyć ludzi. "Przecież jak idą do łóżka, żeby począć dziecko, to też wiedzą, że jest pewne zagrożenie...".

Odnośnie siatkówczaka, owszem, są podawane takie informacje:

http://www.stronaoinvitro.pl/wady-dzieci/siatkowczak

jednak jest to jeden z elementów w obliczu ogólnych wad wrodzonych, które pojawiają się niezależnie od metody poczęcia:

http://www.rejestrwad.pl/str.php?9

Tym samym można by rzucać gromy na rodziców, którzy mają dzieci naturalną metodą, ale chore, bo przecież

U wielu ludzi potrzeba posiadania "krwi z krwi, kości z kości" do kochania jest na tyle silna, że ryzyko obciążenia dziecka skazą genetyczną jest marginalizowane.


Nie wiem, co niektórym w głowach siedzi:
http://natemat.pl/148189,masz-in-vitro-nie-masz-znajom...
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Dominika G.:
Nauka przekroczyła ważną granicę i tylko prawo może powstrzymać ją przed eksperymentowaniem na zarodkach.
Jak cfaniaki zwęszą kasę, to nawet kompania Abramsów ich nie powstrzyma, że polskim, pożal się boże, prawie nie wspomnę.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Ciekawy głos:

http://natemat.pl/148359,luteranski-biskup-akceptuje-i...
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Magdalena T.:
Produkcja ludzi bez wad - oto przyszłość* (?)

*przyszłość tych, których stać będzie na zabieg tuningowania potomka ;)
moze sie okazać, ze bedziemy przymuszani do korekty genetycznej
bo leczenie będzie dla NFZ za drogie
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Głos ojca pierwszego w Polsce dziecka z in vitro:

http://wyborcza.pl/1,75968,18351034,ojciec-dziecka-uro...
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Tomasz L.:
Magdalena T.:
Produkcja ludzi bez wad - oto przyszłość* (?)

*przyszłość tych, których stać będzie na zabieg tuningowania potomka ;)
moze sie okazać, ze bedziemy przymuszani do korekty genetycznej
bo leczenie będzie dla NFZ za drogie
In vitro własnie jest modyfikacja a co gorsza weryfikacja genetyczną.
W ramach kontroli urodzin przy takim nizu demograficznym polecam masowa produkcje dzieci juz Hitler był za tym nieprawdaż?
A moralnie i powaznie?
Dla katolika, który wierzy w życie od momentu poczecia to jest nie do zaakaceptowania.

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Joanna Małgorzata W.:
Tomasz L.:
Magdalena T.:
Produkcja ludzi bez wad - oto przyszłość* (?)

*przyszłość tych, których stać będzie na zabieg tuningowania potomka ;)
moze sie okazać, ze bedziemy przymuszani do korekty genetycznej
bo leczenie będzie dla NFZ za drogie
In vitro własnie jest modyfikacja a co gorsza weryfikacja genetyczną.
W ramach kontroli urodzin przy takim nizu demograficznym polecam masowa produkcje dzieci juz Hitler był za tym nieprawdaż?
A moralnie i powaznie?
Dla katolika, który wierzy w życie od momentu poczecia to jest nie do zaakaceptowania.
...ale można jeszcze w naturalny sposób jak ktoś chce...:))))
Katolik może postępować zgodnie ze swoimi zasadami w tej kwestii...czy przeoczyłem gdzieś przymus prawny?
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Joanna Małgorzata W.:
In vitro własnie jest modyfikacja a co gorsza weryfikacja genetyczną.
W ramach kontroli urodzin przy takim nizu demograficznym polecam masowa produkcje dzieci juz Hitler był za tym nieprawdaż?
A moralnie i powaznie?
a poważnie nie znasz prawa Godwina?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
Dla katolika, który wierzy w życie od momentu poczecia to jest nie do zaakaceptowania.
chrześcijanie innego wyznania nie mają z tym problemu i popierają, więc sprawa nie jest oczywista

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Tomasz L.:
moze sie okazać, ze bedziemy przymuszani do korekty genetycznej
bo leczenie będzie dla NFZ za drogie
Za cztery/sześć generacji in-vitro zmieni się z możliwości - w konieczność.

NFZ nie leczy, tylko realizuje procedury medyczne.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: In vitro - jesteś za czy przeciw?

Tomasz L.:
Joanna Małgorzata W.:
In vitro własnie jest modyfikacja a co gorsza weryfikacja genetyczną.
W ramach kontroli urodzin przy takim nizu demograficznym polecam masowa produkcje dzieci juz Hitler był za tym nieprawdaż?
A moralnie i powaznie?
a poważnie nie znasz prawa Godwina?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
Dla katolika, który wierzy w życie od momentu poczecia to jest nie do zaakaceptowania.
chrześcijanie innego wyznania nie mają z tym problemu i popierają, więc sprawa nie jest oczywista
znam ale nawet jakbym nie znał odczuwam na przykładzie JKM i manipulacji mediów.



Wyślij zaproszenie do