Temat: Nieudolny rozwój DVB-T

Patrząc na rozwój naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce można by dojść do wniosku, że rząd nie ma na nią pomysłu a Publiczna Telewizja odłożyła dokumenty przetargowe na stos z innymi, które czekają do podpisu. Widzowie są zaniepokojeni, czekają i czekają i czekają..... .
Na forach internetowych zwątpienie przeradza się w zażenowanie i rozdrażnienie widzów postępami jakie są wokół naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce. Dziś ciężko orzec czy mamy zielone światło czy tylko pomarańczowe? Co prawda nadaje 5 nadajników DVB-T ale czy po 1 kwietnia zostały uruchomione kolejne?


Dodatkowo część widzów zakupiła już dekodery czy telewizory z możliwością odbioru DVB-T ale też nie wiedzą czy to był dobry zakup czy np. jutro nie okaże się, że zmieniamy DVB-T na DVB-T2 i można sobie z naszego dekodera zrobić podstawkę pod doniczkę. Tylko Emitel na szczęście robi swoje i utrzymuje sygnał, testuje funkcje, wprowadza m.in. EPG. Taka cyfryzacja bez planu może jednak przynieść zły wizerunek naziemnej telewizji cyfrowej na przyszłość lecz chyba nikt tego nie bierze pod uwagę.


Jak by tego było mało pojawili się domokrążcy wciskający satelitarne platformy cyfrowe jakoby to było lekarstwo na przyszłość bo „w ogóle zniknie nam naziemna telewizja”. Na tle sąsiednich państw wypadamy blado i coraz niżej plasujemy się w stawce. Słowacy i Czesi pracują sumiennie testując nawet transmisje HD a Niemcy za priorytet ustanowili sobie cyfryzację kraju i zamianę stacji SDTV na HDTV.
Strach pomyśleć co się stanie jak zmieni się rząd a cyfryzacja nie będzie miała niepodważalnych postanowień i planów? W kraju nie tak biednym i z dobrą infrastrukturą nadajników można by zapewne było nawet uruchomić I multipleks w ciągu jednego miesiąca a może tygodnia, jednak wciąż nic nie wiemy i jest dużo niedomówień. Czy uda nam się zrealizować plany i do 31.07.2013 przeprowadzić cyfryzację kraju?Marek S Pawlikowski edytował(a) ten post dnia 22.04.10 o godzinie 07:00

Temat: Nieudolny rozwój DVB-T

Nie sposób się z Panem nie zgodzić patrząc na to, co dzieje się w naszym kraju w temacie DVB-T.

W tej całej sytuacji na słowa uznania zasługuje Emitel:

"Kilka dni wcześniej niż wynika to z harmonogramów, Emitel uruchamia testy przed docelową emisją naziemnej telewizji cyfrowej w kolejnych wyspach cyfrowych. Dzięki temu, jeszcze przed Wielkanocą w zasięgu DVB-T znajdzie się prawie połowa Polaków. Po raz pierwszy w procesie cyfryzacji jednocześnie rozszerzana jest emisja dwóch multipleksów (cyfrowych wiązek programów). Wywiązując się z podpisanych z nadawcami umów, Emitel powinien najpóźniej do 30 kwietnia br. uruchomić kolejne nadajniki drugiego multipleksu, a także najpóźniej do 27 kwietnia br. - trzeciego multipleksu.

Nie czekając na ostateczny termin, Emitel uruchomi emisję z obiektów w Białogardzie, Częstochowie, Iławie, Kaliszu, Olsztynie oraz Świnoujściu. Dzięki temu zasięg drugiego multipleksu obejmie już 46 proc. populacji Polski.

Równocześnie zostaną uruchomione nowe nadajniki w ramach trzeciego multipleksu - w Białymstoku, Gorzowie Wielkopolskim, Łodzi oraz Rzeszowie. Łącznie nowe emisje dotrą do blisko 2 milionów odbiorców. Po ich uruchomieniu trzeci multipleks obejmie zasięgiem 24 proc. populacji Polski."

(źródło: http://satkurier.pl)

Widać, że nie oglądają się na innych i robią swoje