Temat: Przerwa na reklamy czyli dowcip
Z ŻYCIA WZIĘTE :)))
Pani z pary A do pani z pary B:
Jestem wkurwiona: na moją propozycję pójścia do restauracji on
powiedział, że jesteśmy ze sobą dostatecznie długo abyśmy poszli do
niego. Tam musiałam coś przyrządzić do kolacji, potem zaciągnął mnie do łóżka, zero gry wstępnej, w niecałe dwie minuty skończył, odwrócił się i zasnął!
Pani z pary B do pani z pary A:
U mnie wszystko pięknie! Zabrał mnie do eleganckiej restauracji, opłacił pyszną kolację z fantastycznym winem, odbyliśmy romantyczny
spacer do niego, tam przy świetle świecy prawie godzinę mnie rozpalał wstępnie, a potem była prawie godzina wspaniałego seksu! I po tym wszystkim jeszcze godzinkę miło żeśmy gawędzili, aż usnęłam pierwsza!
...................................................................
Pan z pary A do pana z pary B:
Było cudownie! Poszła ze mną, ugotowała kolację, był seks, dzisiaj jestem zadowolony i wyspany!
Pan z pary B do pana z pary A:
Jestem skończony! Jak głupek zgodziłem się aby wybrała knajpę, to
zaprowadziła mnie do jakiejś restauracji na starówce, z jakimś
francuskim winem. Jak zobaczyłem rachunek, to omal nie zemdlałem,
musiałem tam zostawić całą forsę i nie stać mnie było na taryfę!
Czynsz i liczniki mam nieopłacone, więc musiałem zapalić świecę! Po
tych nerwach godzinę mi nie chciało śmigło odpalić, a potem godzinę
skończyć nie mogłem! No i nie mogłem w końcu zasnąć, gadałem z tą
wariatką o głupotach różnych aż mi zachrapała...