Klaudyna Mortka Specjalista ds. PR
Temat: Jak nie odpowiadać na pytania rekrutera
Rozmowie rekrutacyjnej towarzyszy wiele emocji, które mogą często zaważyć na jej wyniku. Pracodawcy zadają kandydatowi pytania, których zadawać nie powinni, a ten zakłopotany i "zbity z tropu" odpowiada jak na egzaminie. Niestety, w takiej sytuacji górę bierze często zakłopotanie, strach, brak opanowania. Wynika to z nieznajomości własnych praw czy po prostu pragnienia dostania pracy za wszelką cenę.Najważniejsze to mieć głowę na karku. Zdarzyło Wam się usłyszeć na rozmowie kwalifikacyjnej pytanie: czy planuje/ma Pani dzieci? Czy planuje Pan dalszą edukację? Czy jest Pani zamężna? Jakiego jest Pan wyznania?Pracodawca nie ma prawa o to pytać, a my nie musimy odpowiadać na takie pytania.
Jak wybrnąć z takiej sytuacji?
Możemy powiedzieć, że jesteśmy nastawieni na samorozwój i obecnie na tym się skupiamy. Grzecznie możemy także odpowiedzieć, że oddzielamy życie prywatne od zawodowego i jedno na drugie nie ma wpływu i że te kwestie nie stanowią o kompetencjach pracownika. Jeśli pracodawca drąży temat, zastanówmy się, czy chcemy u kogoś takiego pracować.
A ajk Wy reagujecie na takie pytania?