Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: możliwości utraty domeny

wiadomo że jak się nie opłaci domeny, to może ją ktoś inny kupić.

ale czy są jakiekolwiek możliwości, aby utracić domenę, która jest opłacona??


Np.

- co jeśli upadnie firma, w której się rejestrowało domenę?
- co jeśli ta firma rejestrująca np. w wyniku wewnętrznego bałaganu przestawi datę ważności domeny i ktoś ją kupi, mimo że faktycznie jeszcze okres na który była wykupiona nie minął?
- a może coś się może wydarzyć przy przedłużaniu jej (terminowym), że ktoś inny wykupi?

Reasumując: interesują mnie mniej prawdopodobne ale jednak możliwe (w rozsądnych granicach) ewentualności utraty prawa do domeny.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: możliwości utraty domeny

no ostro panie Stan

choc cenzury na forum bym sie chyba nie obawial, a przynajmniej mam nadzieje.

to ze ktos kupi domene po tym jak komus innemu wygaslo do niej prawo to jestem w stanie zrozumiec.

ale bardziej mnie intereusuje czy w trakcie trwania umowy z rejestratorem mozna domene stracic i jesli tak, to w jakich przypadkach no i jak sie przed tym bronic?

konto usunięte

Temat: możliwości utraty domeny

Stan Kulski:
NAwet na tej grupie jest sporo cwaniakow, chetnych do pozbawienia cie wlasnosci domeny - wiec radze dobrze uwazac. Ty nigdy nie dorownasz takim porywaczom, ktorzy studiuja i swoje zycie opieraja na "businessie" porywania domen i wymuszania haraczu, zwanego "odprzedaza uzywanej domeny".
Podaj chociaż jeden przykład takiego cwaniaka z tej grupy i wytłumacz, dlaczego on w Twoich oczach jest "cwaniakiem" oraz co rozumiesz pod pojęciem "porywanie domen" i "wymuszanie haraczu". Bardzo mnie interesuje, jak to działa w praktyce, żeby nie stać się ofiarą takiego cwaniaka.

Pozdrawiam

Michał

konto usunięte

Temat: możliwości utraty domeny

Mnie również to interesuje..

Jeżeli dobrze Cie rozumiem, to chodzi Ci o osoby, które przechwycą Twoją domenę, bo Ty pomimo tysiecy upomnien od registrara lub powodu niefrasobliwości informatyka firmowego nie oplaciles jej?

A jezeli dodamy do tego ze nazwa domeny nie jest TM, to się nazywa biznes..

Jak masz cynk, ze tu i tu bedzie przebiegac autostrada, to nie kupisz ziemii rolnej za bezcen by potem wywindowac jej wartosc przy sprzedaży Państwu?

Przykład może nie idealny ale w pewnym sensie trafny..
Tomasz Trepczyński

Tomasz Trepczyński Specjalista ds.
marketingu
internetowego
(SEO/SEM) / WebD...

Temat: możliwości utraty domeny

Mateusz P.:
wiadomo że jak się nie opłaci domeny, to może ją ktoś inny kupić.

ale czy są jakiekolwiek możliwości, aby utracić domenę, która jest opłacona??

W Polsce jeśli nazwa domeny jest znakiem towarowym zarejestrowanym w UPRP, to w wyniku postępowania arbitrażowego jest pewne, że można utracić domenę

Np.

- co jeśli upadnie firma, w której się rejestrowało domenę?

W takim wypadku domena przechodzi do tzw virtual Nask i możemy sobie wybrać innego partnera Nask.
- co jeśli ta firma rejestrująca np. w wyniku wewnętrznego bałaganu przestawi datę ważności domeny i ktoś ją kupi, mimo że faktycznie jeszcze okres na który była wykupiona nie minął?

Daty ważności domeny są trzymane w rejestrze Nask i nie da się przestawić czasu domeny. Data utworzenia jest powszechnie dostępna w whois. Wewnętrzny bałagan firmy może spowodować tylko tyle, ze nie dostanie się faktury na czas. Jeśli ktoś pilnuje terminów to będzie o tym wiedział.
- a może coś się może wydarzyć przy przedłużaniu jej (terminowym), że ktoś inny wykupi?

To niemożliwe dla polskich domen.

Reasumując: interesują mnie mniej prawdopodobne ale jednak możliwe (w rozsądnych granicach) ewentualności utraty prawa do domeny.

Były przypadki dla domen globalnych utraty domeny z powodu blednych danych lub braku danych abonenta w rejestrze.
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: możliwości utraty domeny

dzieki Tomek za odpowiedzi.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: możliwości utraty domeny

Stan Kulski:
1.
Jesli NASK kieruje sie guidelines ICANN, a przypuszczam ze tak - to istnieje takie samo ryzyko watpliwej ochrony wlasnosci domeny.
A czy gdzieś NASK informuje o tym, że osoba rejestrująca domenę, staje się jej _właścicielem_?

4.
Sytuacja upomnien ze strony rejestratora za brak przedluzenia - jest abstrakcyjnym zboczeniem z tematu - nie ma tego typu upomnien, chyba ze ze strony wlasciciela domeny.
Dobry rejestrator wysyła upomnienia. Jeżeli trzymasz Twe domeny u takiego, który tego nie robi i sam nie jesteś w stanie zapanować nad sytuacją, to powinieneś go zmienić.

5.
Ochrona praw wlasciciela domeny zostala uznana przez ICANN i rejestratorow.
Tyle ze rownoczesnie zostaly stowrzone warunki do gangsterskiej dzialanosci - rejestrator ma prawo otoczyc przymusowa "ochrona" domene przez 3 miesiace i zadac za te ochrone haraczu. Zeby pogorszyc sytuacje - ochroniarz ma prawo przedluzyc na okres nieokreslony swoja "opieke" nad domena. Chetnie zwolni za ddoatkowy haracz.
Gdy znuzony wlasciciel machnie reka - gangster wystawia domene na "rynek" dla polujacych na nia hien, roznej masci kombinatorow.
Jeżeli nie opłacisz domeny do końca jej ważności, to Twój problem. Miałeś taką możliwość przez cały rok. Powinieneś się cieszyć, że rejestrator Tobie umożliwia jej dalsze przedłużenie za odpowiednią kwotę (która wogóle nie ma charakteru haraczu; myślisz, że ludzie w tych firmach pracują za darmo lub mają tyle czasu, żeby zajmować sie indywidualnie każdym pojedyńczym klientem który nie umie pilnować swoich interesów?). Jakby od razu usunął domenę, to zostałaby ona przechwycona przez kogoś innego, który za odsprzedaż będzie rządał o wiele wyższą kwotę. Wszystko jest sprawiedliwe i fair, gdyż zarejestrowałby domenę, która była wolna i ponieważ Ty nie zapłaciłeś za jej przedłużenie, po prostu ją straciłeś.
6.
Twoje prawo do wlasnosci, rozumianej, jako prawo dysponowania oplacona przez Ciebie domena, wyglada bardzo mizernie.
Gangster ochraniajacy twa domene, tworzy automatycznie na swoim serwerze pod TWOJA NAZWA strone reklamowa - taka sama strone dla kilkuset tysiecy domen i sprzedaje to miejsce dla yahoo lub google, ktore zamieszcza reklamy. I tak, nie placac ani grosza za TWOJA WCIAZ domene - oplacona przez Ciebie, gangster zarabia dodatkowo pieniazki. A Twoi klienci, wychodzac na Twoja strone, znajduja tam spam reklamowy, ktory bije w reputacje Twej firmy.
W tym momencie nie jest to już "Twoja nazwa".

Określenia "haracz" i "gangster" są w Twojej wypowiedzi absolutnie nie na miejscu.

Pozdrawiam

Michał

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: możliwości utraty domeny

kilka punktów ode mnie:

1. panie Stan, oczywiście przeczytałem wątki, do których pan odwołuje.

2. nie uważam, że cokolwiek tu jest spamem. chyba że ktoś nie rozróżnia spamu od dyskusji.

3. chciałbym aby wyraźnie roróżnić w tej rozmowie sytuację domen, które nie zostały opłacone od tych opłąconych na czas. Pierwszym przypadkiem chyba nie ma co się długo zajmowac. Czy jest czas "ochronny", czy nie jest to już mniej ważna rzecz. Tak czy i naczej bowiem jak ktoś nie przedłuży to zgodzę się, że to jego problem.

Drugi przypadek jednak jest moim zdaniem ciekawszy. Czyli domena opłacona. I ja cały czas to mam na myśli. Jedna opcja na przejęcie takiej domeny to jeśli jest zarejstrowany znak towarowy. To też wydaje się rozsądne i zrozumiałe. Więc poza dyskusją. Próbowano zarejestrować domeny znanych firm i raczej jest taka tendecja w oczecznictwie, iż to jest niedopuszczalne. Ale:

Tomasz napisał, że nie jest możliwe, że opłaconą domenę ktoś przejmie. Ale może nie ma rzeczy niemożliwych.

Może może się właśnie tak zdażyć, iż na skutek bliżej nieokreślonych działań osób przechwytujących domeny (podopcja: wraz z rejestratorami), że taka domena może zostać przejęta PODCZAS trwania okresu opłaconego ???

4. do Mateusza: z tego co mi się wydaje, to samo "TM" jeszcze sprawy nie rozwiązuje.

5. Nie zrozumiałem tego:

"Gangster ochraniajacy twa domene, tworzy automatycznie na swoim serwerze pod TWOJA NAZWA strone reklamowa - taka sama strone dla kilkuset tysiecy domen i sprzedaje to miejsce dla yahoo lub google, ktore zamieszcza reklamy. I tak, nie placac ani grosza za TWOJA WCIAZ domene - oplacona przez Ciebie, gangster zarabia dodatkowo pieniazki"

Skoro opłacona, to jak może ktoś wrzucić na nią swój własny content i nią zarządzać???

Jeszcze raz apeluje o rozważanie sytuacj PODCZAS trwania okresu opłaconego. Nie po nim, nie w czasie tej ochrony, bo to wydaje mi się sprawa drugorzędna.
Tomasz Trepczyński

Tomasz Trepczyński Specjalista ds.
marketingu
internetowego
(SEO/SEM) / WebD...

Temat: możliwości utraty domeny

Stan Kulski:
2.
Nie bardzo wiem, skad to zalozenie, ze osoby mieszkajace w Polsce beda miec tylko domeny *.pl?
Nawet nie *.eu? Moje kontakty wskazuja ze jest wielu mieszkancow Polski z domena *.com
>
Mateusz P.:
kilka punktów ode mnie:
Tomasz napisał, że nie jest możliwe, że opłaconą domenę ktoś przejmie. Ale może nie ma rzeczy niemożliwych.

Może może się właśnie tak zdażyć, iż na skutek bliżej nieokreślonych działań osób przechwytujących domeny (podopcja: wraz z rejestratorami), że taka domena może zostać przejęta PODCZAS trwania okresu opłaconego ???

Ja rozgraniczyłem domeny nasze od reszty (globalne, eu i inne rejestry). Jest oczywistą oczywistością ;-), że osoby mieszkające w Polsce mogą mieć różne domeny. Omawiajmy więc te opłacone i zarejestrowane w różnych rejestrach:
1) Nie znam przypadku przejęcia opłaconej polskiej domeny jeśli jej nazwa nie była znakiem towarowym i została utracona w wyniku postępowania arbitrażowego. Chyba, że wyniku włamania/nielegalnego przejęcia authinfo - ale taką sytuację da się potem odkręcić.
2) Nie znam przypadku innego przejęcia opłaconej domeny EU niż w wyniku postępowania EURID ADR.
3) W przypadku domen globalnych nie neguje przypadków, o których pisze Stan Kulski. U dobrego rejestratora taka sytuacja jednak nie będzie miała miejsca.Tomasz Trepczyński edytował(a) ten post dnia 01.03.08 o godzinie 11:31

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: możliwości utraty domeny

Stan Kulski:
Proponuje, ze wysle na email zalozyciela watku - poprosze o email na priv, jako ze dokumenty beda w HTML.


dziękuję za zaufanie. Tylko że ja za bardzo nie poczuwam się do roli ani arbitra, ani nawet szczególnego znawcy tematu, o czym mogą świadczyć moje pytania z pierwszego posta. Może spróbujemy wybrać kogoś, kto w 'rynku domenowym' a zwłaszcza w przepisach i regulacjach ICANN'u i innych lepiej się orientuje. Jako że pan dysponuje materiałami, to nie chcę nic narzucać, ale spośród obecnych tu dyskutantów wybór wydaje się dość oczywisty jak myślę. Chyba że mamy jakiś wiarygodnych 'arbitrów' spoza topicu. Nie takich, którzy właśnie żyją z tego interesu, bo mogłoby być zagrożenie bezstronności.

Tak czy inaczej, jeśli są przykłady na to, że na opłaconą przeze mnie domenę ktoś może wrzucić swój content, to uważam, że jest to temat ważny. Ja nie wiem, jak to miałoby się odbyć i kto miałby zawinić w całym tym interesie że takie rzeczy są możliwe.

Bo mamy z jednej strony zdanie Tomasza:

"Nie znam przypadku przejęcia opłaconej polskiej domeny jeśli jej nazwa nie była znakiem towarowym i została utracona w wyniku postępowania arbitrażowego. Chyba, że wyniku włamania/nielegalnego przejęcia authinfo - ale taką sytuację da się potem odkręcić"

oraz Stana:

"jest mozliwe utracenie oplaconej domeny (...) jest mozliwe uzywanie cudzej domeny bez zgody wlasciciela dzieki sprytnym manipulacjom"

Może się uda dość do jakiś wniosków.

edit: literówkiMateusz P. edytował(a) ten post dnia 01.03.08 o godzinie 13:01

konto usunięte

Temat: możliwości utraty domeny

Stan Kulski:
Michał Wendrowski:
Stan Kulski:
1.
Jesli NASK kieruje sie guidelines ICANN, a przypuszczam ze tak - to istnieje takie samo ryzyko watpliwej ochrony wlasnosci domeny.
A czy gdzieś NASK informuje o tym, że osoba rejestrująca domenę, staje się jej _właścicielem_?
Wlascicielem od tysiecy lat stajesz sie w kontrakcie KUPNO-SPrZEDAZ.
To wystepuje w kazdym systemie prawnym - odsylam do znanego ci Kodexu Cywilnego w Polsce.
Ale kto kiedykolwiek twierdził, że są zawierane umowy kupna-sprzedaży (towaru)? Można stać się właścicielem towaru, ale nie właścicielem usługi, czym jest rejestracja domeny lub jej przedłużenie na określonych zasadach.
Stan Kulski:
NAtomiast branie w obrone gangsterow internetowych nie najlepiej swiadczy o poziomie Twej etyki zawodowej - nigdy bym nie kupil od ciebie zadnej domeny i to samo radzilbym wszystkim dookola w imie przyzwoitosci.

Nie bronię żadnych gangsterów internetowych, gdyż sam jestem ich przeciwnikiem. Posiadam nie małą ilość ciekawych domen internetowych i oczywiście również bym nie chciał, żeby ktoś mi je zgarnął w nielegalny sposób. Ale to, co Ty opisujesz, jest całkowicie legalne. Nie wnikam jednak w to, co się stało w ENOM (to również opisywałeś), ponieważ nie posiadam praktycznie domen globalnych i dlatego nie zapoznałem się z tą sprawą na tyle, żeby znać wszystkie szczegóły.

Przy okazji proponuję zapoznać się z następującą prezentacją:
http://www.icann.org/meetings/lisbon/presentation-tuto...

A jeżeli chodzi o moją etyke zawodową: Sprzedałem już nie jedną domenę większej ilości osób, które zawsze były zadowolone z sprawnie i szybko załatwionej transakcji. Opieram się tylko i wyłącznie na legalnych i uczciwych zasadach, gdyż trochę już siedzę w tym biznesie i mam zamiar to robić jeszcze przez długi czas. Rozumiem, że Twoja niechęć do mnie została spowodowana moją krótką wypowiedzią proszącą o przestanie zanieczyszczania forum. Proponuję Tobie jeszcze raz przemyśleć tą sprawę bez takiego mocnego wpływu emocji :-)
Mateusz P.:
Tomasz napisał, że nie jest możliwe, że opłaconą domenę ktoś przejmie. Ale może nie ma rzeczy niemożliwych.

Może może się właśnie tak zdażyć, iż na skutek bliżej nieokreślonych działań osób przechwytujących domeny (podopcja: wraz z rejestratorami), że taka domena może zostać przejęta PODCZAS trwania okresu opłaconego ???
Istnieje taka możliwość, ale jest ona nielegalna. Otóż w przypadku domen .pl rejestrator może usunąć domenę odpowiednią komendą, przez co ona się zwolni w ciągu paru dni.

Scenariusz mógłby być następujący: Ktoś zakłada opcje na Twoją domene, po czym Twoja domena jest usuwana odpowiednią komendą. Po tym, jak się zwolni, osoba posiadająca opcję na tą domenę, może stać się jej nowym właścicielem przez jej rejestracje (domena jest automatycznie rezerwowana dla tej osoby). Jeżeli rejestrator sobie jednak na coś takiego pozwoli, to nie będzie miał nieprzyjemności tylko z Twojej strony (możesz go podać do sądu prosząc o odszkodowanie; tylko że z ustaleniem tego odszkodowania w polskich sądach może nie być łatwo), ale pewnie również ze strony NASK. Ale myślę, że domena po udowodnieniu nielegalnego działania zostanie znów przepisana na Ciebie, ponieważ w końcu również zawierasz umowę z NASK:

"3.
Umowa pomiędzy NASK a Abonentem zostaje zawarta w chwili przyjęcia przez NASK Oferty, nie później jednak niż w chwili rozpoczęcia Utrzymywania Nazwy Domeny. Ofertę składaną bezpośrednio w NASK, Abonent przekazuje przez witrynę internetową NASK i dodatkowo w formie pisemnej. Oferta składana za pośrednictwem Partnera, niezależnie od formy, w jakiej została złożona Partnerowi, zostaje przesłana przez Partnera do NASK w formie ustalonej pomiędzy NASK a Partnerem w odrębnym porozumieniu."
(http://dns.pl/regulamin.html)

Pozdrawiam

MichałMichał Wendrowski edytował(a) ten post dnia 01.03.08 o godzinie 13:35
Tomasz Trepczyński

Tomasz Trepczyński Specjalista ds.
marketingu
internetowego
(SEO/SEM) / WebD...

Temat: możliwości utraty domeny

Mateusz P.:

Tak czy inaczej, jeśli są przykłady na to, że na opłaconą przeze mnie domenę ktoś może wrzucić swój content, to uważam, że jest to temat ważny. Ja nie wiem, jak to miałoby się odbyć i kto miałby zawinić w całym tym interesie że takie rzeczy są możliwe.

Bo mamy z jednej strony zdanie Tomasza:

"Nie znam przypadku przejęcia opłaconej polskiej domeny jeśli jej nazwa nie była znakiem towarowym i została utracona w wyniku postępowania arbitrażowego. Chyba, że wyniku włamania/nielegalnego przejęcia authinfo - ale taką sytuację da się potem odkręcić"

oraz Stana:

"jest mozliwe utracenie oplaconej domeny (...) jest mozliwe uzywanie cudzej domeny bez zgody wlasciciela dzieki sprytnym manipulacjom"

Może się uda dość do jakiś wniosków.

Ja też się nie poczuwam się do roli arbitra i nie upieram się, że rynek domen jest w 100% bezpieczny. Wg mnie z kręgu naszych zainteresowań bezpieczne są domeny pl i eu. Tylko, ze w Nasku domen jest niecały milion a w EURID niecałe 3 mln. Domeny globalne to inna bajka, inna skala rynku i zapewne przekręty się zdarzają. Nie neguję tego, ale myślę, ze nie ma sensu się jakoś specjalnie stresować.

"DOBRY REJESTRATOR" to taki, gdzie takich numerów nie będzie. Lista registrarów w ICANN jest długa.Tomasz Trepczyński edytował(a) ten post dnia 01.03.08 o godzinie 13:55
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: możliwości utraty domeny

Michał Wendrowski:
Ale kto kiedykolwiek twierdził, że są zawierane umowy kupna-sprzedaży (towaru)? Można stać się właścicielem towaru, ale nie właścicielem usługi, czym jest rejestracja domeny lub jej przedłużenie na określonych zasadach.

tu się zgodzę. to nie towar, który się kupuje w ramach uwowy sprzedaży.
Mateusz P.:
Tomasz napisał, że nie jest możliwe, że opłaconą domenę ktoś przejmie. Ale może nie ma rzeczy niemożliwych.

Może może się właśnie tak zdażyć, iż na skutek bliżej nieokreślonych działań osób przechwytujących domeny (podopcja: wraz z rejestratorami), że taka domena może zostać przejęta PODCZAS trwania okresu opłaconego ???
Istnieje taka możliwość, ale jest ona nielegalna. Otóż w przypadku domen .pl rejestrator może usunąć domenę odpowiednią komendą, przez co ona się zwolni w ciągu paru dni.

to jest ciekawe co piszesz. rejestratorów jest wielu. mamy im wszystkim ufać? a jeżeli dany handlarz domenami nabierze uprawnień do zostania rejestratorem (lub zależna od niego spółka), tylko po to by robić właśnie takie wałki?

Jeżeli rejestrator sobie jednak na coś takiego pozwoli, to nie będzie miał nieprzyjemności tylko z Twojej strony (możesz go podać do sądu prosząc o odszkodowanie


pytanie: jakie mam dowody przemawiające za moimi racjami w takiej sytuacji? na co mogę się powołać? co przedłożyć? dokumenty?

inna kwestia:
czy software przechwytujący informację o upłynięciu okresu, na jaki rejestrowana była domene, powiadamia takiego handlarza po czy przed tym okresem ochronnym?
Tomasz Trepczyński

Tomasz Trepczyński Specjalista ds.
marketingu
internetowego
(SEO/SEM) / WebD...

Temat: możliwości utraty domeny

Michał Wendrowski:

Istnieje taka możliwość, ale jest ona nielegalna. Otóż w przypadku domen .pl rejestrator może usunąć domenę odpowiednią komendą, przez co ona się zwolni w ciągu paru dni.

Scenariusz mógłby być następujący: Ktoś zakłada opcje na Twoją domene, po czym Twoja domena jest usuwana odpowiednią komendą. Po tym, jak się zwolni, osoba posiadająca opcję na tą domenę, może stać się jej nowym właścicielem przez jej rejestracje (domena jest automatycznie rezerwowana dla tej osoby). Jeżeli rejestrator sobie jednak na coś takiego pozwoli, to nie będzie miał nieprzyjemności tylko z Twojej strony (możesz go podać do sądu prosząc o odszkodowanie; tylko że z ustaleniem tego odszkodowania w polskich sądach może nie być łatwo), ale pewnie również ze strony NASK. Ale myślę, że domena po udowodnieniu nielegalnego działania zostanie znów przepisana na Ciebie, ponieważ w końcu również zawierasz umowę z NASK.



Tak - to jest możliwe przez epp, ale jak tak napisałeś - nielegalne. Za taki numer registrar może wylecieć z programu partnerskiego. Ale to tylko teoria, więc nadal uważam, że polskie domeny są bezpieczne.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Opcje na domeny polskie - n...




Wyślij zaproszenie do