Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: zmierzch kultury macho...?

Ciekawa jestem jakie to są rzeczy ;) i dlaczego "metrocośtam" miałby być w nich gorszy? :)
Proszę o uzasadnienie. Zwłaszcza, że z góry widać lepiej ;)
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: zmierzch kultury macho...?

A żeby sie nie rozdrabniać to teraz bardzo konkretnie :)
Cytat: "(...)Ojczyzna Banderasa postanowiła nie tak dawno, bo przed rokiem, walczyć ze stereotypem macho w sposób urzędowy. Tamtejszy parlament zaordynował, by w cywilnym kontrakcie małżeńskim znalazł się zapis zobowiązujący mężczyzn do dzielenia domowych obowiązków i opiekowania się dziećmi. Hiszpanki na wszystkie te czynności poświęcają pięć razy więcej czasu niż ich rodacy płci męskiej."

Chyba nie tylko one :)

"Tymczasem w innych krajach mężczyźni próbują zrzucić maskę macho bez dekretów. „Bohaterowie są zmęczeni” – przyznali się Amerykanie wyczerpani nieustającą troską o swój męski wizerunek i o to, by nie został on w żaden sposób nadszarpnięty. W końcu macho poświęca jakieś 80 procent energii właśnie na zabiegi podtrzymujące image. Efekt? Trzy miliony Amerykanów rocznie wpada w depresję. Zdaniem psychologów to cena za kurczowe trzymanie się mitu męskości doskonałej, który często zdecydowanie odbiega nie tylko od możliwości facetów, ale także od ich pragnień i aspiracji."

A teraz Marcinie czytaj uważnie :)

"W modelu macho nie ma miejsca ani na okazywanie uczuć, ani na głębsze emocje, ani na budowanie partnerskich relacji. Trzeba za to rywalizować, zdobywać, podbijać, być szorstkim, twardym, nie poddawać się, nie okazywać słabości – generalnie: nieustająco testować swoją męskość.

Walkę ze szkodliwym również dla mężczyzn stereotypem rozpoczęli w Stanach biznesmeni i sportowcy promujący akcję „Real Man, Real Depression” („Prawdziwy facet, prawdziwa depresja”), której jedno z haseł brzmiało: „Odwagą jest prosić o pomoc”.
Trzy pogrzeby macho"

I co Wy na to?Barbara Dziobek edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 16:46
Marta Goszcz

Marta Goszcz własna działalność,
SOWILO

Temat: zmierzch kultury macho...?

Nowy model rodziny:

http://pl.youtube.com/watch?v=36iNMV3_E8s

czyż nie urocze? ;)

konto usunięte

Temat: zmierzch kultury macho...?

może zacznę od tego co już wcześniej napisałem:
Marcin:
być macho nie znaczy być ignorantem.
ale na pewno nie znaczy też być zbytnio potulnym.
nie będę więc ignorantem. pierwsze co zauważyłem w Twojej odpowiedzi to fakt, że na pewno posiadasz większą wiedzę o...hmmm.. rodzinie, relacjach między ludźmi w społeczeństwie [bo te są przecież uwarunkowane wychowaniem, prawda?], stąd Twojego posta przeczytałem bardzo uważnie.
Barbara D.:
A żeby sie nie rozdrabniać to teraz bardzo konkretnie :)
Cytat: "(...)Ojczyzna Banderasa postanowiła nie tak dawno, bo przed rokiem, walczyć ze stereotypem macho w sposób urzędowy. Tamtejszy parlament zaordynował, by w cywilnym kontrakcie małżeńskim znalazł się zapis zobowiązujący mężczyzn do dzielenia domowych obowiązków i opiekowania się dziećmi. Hiszpanki na wszystkie te czynności poświęcają pięć razy więcej czasu niż ich rodacy płci męskiej."

Chyba nie tylko one :)

OK. Nie tylko one.. ale nie porównujmy może Hiszpanii z Polską zbyt dokładnie dobrze? Zerkając na Hiszpanię czy Italię można zauważyć, że np. stosunek mężczyzn do kobiet jest inny niż u nas w Polsce. świadczyć może o tym choćby fakt, iż w barach czy "knajpach" przytłaczającą WIEKSZOŚCIĄ są mężczyźni.
dlaczego?
ich odpowiedź np.: "bo tak. bo nie tu jest miejsce dla mojej żony".
"Tymczasem w innych krajach mężczyźni próbują zrzucić maskę macho bez dekretów. „Bohaterowie są zmęczeni” – przyznali się Amerykanie wyczerpani nieustającą troską o swój męski wizerunek i o to, by nie został on w żaden sposób nadszarpnięty. W końcu macho poświęca jakieś 80 procent energii właśnie na zabiegi podtrzymujące image. Efekt? Trzy miliony Amerykanów rocznie wpada w depresję. Zdaniem psychologów to cena za kurczowe trzymanie się mitu męskości doskonałej, który często zdecydowanie odbiega nie tylko od możliwości facetów, ale także od ich pragnień i aspiracji."
>
A teraz Marcinie czytaj uważnie :)

"W modelu macho nie ma miejsca ani na okazywanie uczuć, ani na głębsze emocje, ani na budowanie partnerskich relacji. Trzeba za to rywalizować, zdobywać, podbijać, być szorstkim, twardym, nie poddawać się, nie okazywać słabości – generalnie: nieustająco testować swoją męskość.

Walkę ze szkodliwym również dla mężczyzn stereotypem rozpoczęli w Stanach biznesmeni i sportowcy promujący akcję „Real Man, Real Depression” („Prawdziwy facet, prawdziwa depresja”), której jedno z haseł brzmiało: „Odwagą jest prosić o pomoc”.

jasne. ale z drugiej strony... dlaczego tak się dzieje? ponieważ - jeśli się mylę, popraw proszę - w chwili obecnej kobieta jest coraz silniejsza. sięga po więcej, dalej, mocniej niż wcześniej angażuje się w pracę, akcje społeczne, życie polityczne itd.
stąd - mężczyzna [nie pytaj mnie dlaczego - nie wiem :D] stara się dorównać, by nie być gorszym[?], co nie zawsze się udaje, stąd depresje i frustracje.
mylę się?

PS.
Trzy pogrzeby macho"
nie rozumiem....trzy pogrzeby ? tzn.?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Ewolucja i tyle! W kierunku hermafrodyty? Kobiecości też jakby mniej...
Jan Olszak

Jan Olszak właściciel,
kierownik, kierowca,
sprzątaczka :)
Tesla-pro...

Temat: zmierzch kultury macho...?

"U współczesnych mężczyzn zanikają umiejętności radzenia sobie w sytuacji, gdy coś nawala. Wymiana koła w samochodzie to zadanie dla pomocy drogowej, naprawienie cieknącego kranu - dla hydraulika, a do skrzypiącego zamka w drzwiach trzeba wezwać ślusarza.
Dwie lewe zamiast złotej" - cytat.
Co Wy na to?

Ja tam myslę, że prawdziwy Latino - Macho nie zaprząta sobie głowy takimi bzdetami jak cieknący kran, skrzypiące drzwi czy też Juanita, skrzecząca mu za uszami, żeby wziął i w końcu naprawił wyżej wymienione :).
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: zmierzch kultury macho...?

ja tylko nieśmiało, że nie wiedziałam, że jakość seksu ma coś wspólnego z poziomem testosteronu

(i ciekawe dla kogo - dla właściciela testosteronu czy dla jego partnerki?)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Opisywana przez Państwa (rzekoma) kultura macho nie ma niczego wspólnego z rzeczywistym machismo. O machismo się nie dyskutuje... ;-))
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Zdaje się, że machismo ma tym bardziej negatywny wydźwięk?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Zależy, dla kogo.. ;-))
Najczęściej macho prezentowany jest jako skrzyżowanie jąder z bicepsami, uzupełnionych przepełnionym testosteronem brutalnym ego.
Machismo jest czymś zupełnie innym niż ten popularny obraz.

Dobry obraz maluje Oskar Lewis w znakomitej ni to powieści, ni to studium antropologicznym Sanchez i jego dzieci.
Film z Anthony Quinnem nie jest wystarczająco dobrym odwzorowaniem literackiego pierwowzoru, dlatego zachęcam do sięgnięcia po książkę.
Po raz kolejny okaże się, że obiegowe opinie są nie do końca miarodajne - żeby łagodnie użyć eufemizmu...
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: zmierzch kultury macho...?

to opowiedz czym jest machismo, jakby ktoś nie miał w planach akurat dziś oglądać filmu :))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Nie jestem ani wyznawcą machismo w wersji kanonicznej, ani i piewcą takiej postawy - wiele jednak elementów jest warte zastanowienia...
Jesus Sanchez jest biednym robotnikiem, zarabiającym na życie jako zaopatrzeniowiec dla restauracji - kupował na targu żywność, co dawało mu dolara dziennie (połowa lat 50-tych ubiegłego wieku w Meksyku (Ciudad de Mexico).
Książka ta powszechnie jest używana do ilustrowania wykładów socjologicznych dotyczących ubóstwa i zjawisk, generowanych przez nie i z nim związanych - mnie jednak porusza bardziej wszechobecny w niej duch męskości i męstwa.
Wspólny rdzeń tych słów ma głębokie znaczenie w spojrzeniu na macho. Oddaje głos Lewisowi - w nocie Od autora pisze on:
"(...)udawało mu się utrzymywać, na bardzo skromnym co prawda poziomie, trzy oddzielne domy, każdy w zupełnie innej stronie miasta. W okresie moich badań mieszkał on ze swoją młodszą, ulubioną żoną Delilą w jednym pokoju na ulicy Zbłąkanego Dziecka, utrzymując ją, dwoje wspólnych dzieci, jej syna z pierwszego małżeństwa, matkę Delily i czworo dzieci swojego syna Manuela. Starsza żona Sancheza, Lupita, jej dwie córki i dwoje wnuków żyli wszyscy (te "żony" były żonami jak najbardziej równolegle, Jesus żył w przykładnej bigamii - przyp.mój) również na jego utrzymaniu w małym domu, który Sanchez wybudował na kolonii El Dorado, na peryferiach miasta. Jednocześnie dla córki swojej Marty i jej dzieci, drugiej córki, Consuelo i syna Roberta, wynajmował Sanchez pokój w Casa Grande...".

Machismo objawia się nie tylko w posiadaniu dwóch żon, co było w owym czasie normą obyczajową w biedniejszych klasach w Meksyku (bogacze, jak zawsze i wszędzie, mieli większą liczbę utrzymanek i kochanek) - ale przede wszystkim w tym, że Sanchez utrzymywał te żony i całe powstałe w ten sposób rodziny.
Jego synowie, Manuel i Robert, już tacy nie byli - w części dotyczącej odpowiedzialności za inne przejawy machismo.
Jak mi się wydaje, podstawą machismo jest duma.
To ona nakazuje mężczyźnie mieć więcej, niż jedną kobietę, ale to także ona każe mu zaspokajać jej i ich potomstwu (a także innym krewnym partnerki) podstawowe (a w miarę możności i bardziej wyszukane) potrzeby bytowe i życiowe. Obu rodzinom Sanchez okazywał miłość i troskę - otrzymując w zamian szacunek i poważanie.

Takie widzenie godnego życia raczej nie zdobędzie uznania w oczach współczesnych kobiet, także Latynoski, obcujące z machismo na co dzień (ale z wersją uwspółcześnioną do miniTysona), buntują się.

Kto jednak wie, czy nie jest to model przyszłości?
Czy lepiej jest mieć 100% praw do mężczyzny 10 klasy, czy 10% do reprezentanta klasy 1??

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 18.06.09 o godzinie 12:07
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Gdyby kogoś bardziej zainteresowało:
Lewis Oscar, Sanchez i jego dzieci. Autobiografia rodziny meksykanskiej, PIW, Warszawa 1964
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: zmierzch kultury macho...?

podobno tylko 40% mężczyzn przekazuje skutecznie swoje geny przyszłym pokoleniom, podczas gdy u kobiet jest to 80%
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

I jaka wiedza jest zawarta w tej informacji?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: zmierzch kultury macho...?

te 40% to jest według twojej klasyfikacji I klasa, czyli zgodziłam się z tobą

taki jednak "rozkład sił" powoduje, że mężczyźni często (nie piszę zawsze :) muszą rywalizować między sobą
i czasem idą na ilość potomstwa a nie jakość
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

Oczywiście, że mężczyźni konkurują między sobą - i nie wierz w to, że tylko często, bo zawsze. To geny nas do tego zmuszają. Naszym wyborem jest zwykle tylko forma konkurencji.. ;-))
A natura stawia na ilość - bo to oznacza różnorodność, a ta z kolei zwiększa szanse na przetrwanie tych cennych genów.. ;-))
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: zmierzch kultury macho...?

to co za różnica wychowanie czy tresura
odpowiedzialność czy posłuszeństwo

jeśli liczy się tylko ilość?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: zmierzch kultury macho...?

A dlaczego nie wszyscy rozsiewają swoje geny w takim samym rozmiarze, tak szeroko?
Dlaczego niektóre egzemplarze w ogóle nie rozmnażają się?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: zmierzch kultury macho...?

nie zawsze nie rozmnażają się :)

czasem się rozmnażają, ale ich dzieci już nie...

Następna dyskusja:

Wpływ regionu/kultury na g...




Wyślij zaproszenie do