Temat: praca na goldenie jest jak ufo...
Marcin Niedźwiedzki:
mili Państwo niestety pozostanę w swoim "błędzie"
praca handlowca to dla mnie nie oferta, handlowcem może zostać każdy (specjalnie NIE użyłem słowa "dobrym") jedyne właściwie wymaganie to akceptacja dla niskiej części stałej wynagrodzenia i wysokich prowizji. Przepraszam Panie Michale i Pani Moniko jeśli poczuliście się dotknięci moim stwierdzeniem. Mogę jedynie powiedzieć, że mam tego pełną świadomość, że osiągnięcie poziomu DOBREGO handlowca jest trudniejsze od osiągnięcia DOBREGO poziomu w wielu innych zawodach.
Co do Pana Adama to niestety nie udało mi się przebrnąć przez ten podręcznik dla akwizytorów w jego profilu bo jestem uczulony na tego poziomu literaturę. Gdyby GL był faktyczną platformą generującą ruch na rynku pracy to Pan by dostał bana za spamerstwo.
Niestety muszę pozostać przy swoim stwierdzeniu...
Prosze sobie wyobrazić, że handlowiec i piarowiec mają ze sobą duuuużo wspólnego! Obaj sprzedają - handlowiec usługę bądź towar a piarowiec informację, która też jest towarem! Różnica istnieje w formie wynagrodzenia i paru innych drobiazgach.
Chciałbym też sprostować jedną rzecz - pogląd o niskiej części stałej wynagrodzenia i wysokich prowizjach jest nie do końca prawidłowy. To zależy od tego jak kto sobie wynegocjuje i od rodzaju branży w której się pracuje. No i handlowcem nie może zostać każdy, trzeba posiadać ku temu pewne predyspozycje, zarówno merytoryczne jak i osobowościowe. W swojej karierze spotkałem już wiele osób, które myślały "eee tam, każdy głupi może być handlowcem" i proszę sobie wyobrazić, że wykonują obecnie całkiem inną, czasami zdecydowanie łatwiejszą pracę.
Co do definicji "dobrego" handlowca - moim zdaniem w przypadku tego typu osób należy użyć określenia wysokiej klasy specjalista lub profesjonalista...
A pracę przez GL można znaleźć naprawdę bardzo łatwo, wystarczy odrobina chęci i dobrej woli no i trochę dobrego piaru:-)