Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Dyskusja przeklejona z innego miejsca.

Zapraszam do wymiany poglądów!Jan Kłusak edytował(a) ten post dnia 23.04.10 o godzinie 08:40

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Jan Kłusak:
Ewa C.:
hmmm tak się zastanawiam czego dotyczy temat: nowe dokumenty.

Skoro nie jest to korekta to czy oznacza to, to że jesteś w stanie komuś napisać te dokumenty?

Tak, czasami zgłaszają się do mnie osoby podając jedynie informacje odnośnie swoich doświadczeń zawodowych, przedstawiają różne zaświadczenia i dokumenty, a ja na tej podstawie piszę CV.


WOW normalnie nie wiem co powiedzieć. Masz w profilu napisane, że zajmowałeś się rekrutacją a czy mogę się zapytać jak to trwało długo??

gdyż ja też się zajmowuje rekrutacją od wielu lat i jak rozmawiam z ludźmi to od razu poznaje, kto nie pisał dokumentów samodzielnie. To widać i słychać z daleka.

No ale między nami jest taka rożnica, że ty jesteś psychologiem a ja doradcą zawodowym, ja tylko doradzam, poprawiam, daje rozwiązania w tym alternatywy
ALE
nigdy nie mówię co mają zrobić, co mają napisać a tym bardziej nie daje CV i LM na tacy, bo to wg mnie nieprofesjonalne itd.

Ale gratuluje takiego rowiązania i życzę powodzenia :)

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Ewa C.:
Jan Kłusak:
Ewa C.:

hmmm tak się zastanawiam czego dotyczy temat: nowe dokumenty.

Skoro nie jest to korekta to czy oznacza to, to że jesteś w stanie komuś napisać te dokumenty?

Tak, czasami zgłaszają się do mnie osoby podając jedynie informacje odnośnie swoich doświadczeń zawodowych, przedstawiają różne zaświadczenia i dokumenty, a ja na tej podstawie piszę CV.


WOW normalnie nie wiem co powiedzieć. Masz w profilu napisane, że zajmowałeś się rekrutacją a czy mogę się zapytać jak to trwało długo??
gdyż ja też się zajmowuje rekrutacją od wielu lat i jak rozmawiam z ludźmi to od razu poznaje, kto nie pisał dokumentów samodzielnie. To widać i słychać z daleka.

No ale między nami jest taka rożnica, że ty jesteś psychologiem a ja doradcą zawodowym, ja tylko doradzam, poprawiam, daje rozwiązania w tym alternatywy
ALE
nigdy nie mówię co mają zrobić, co mają napisać a tym bardziej nie daje CV i LM na tacy, bo to wg mnie nieprofesjonalne itd.

Ale gratuluje takiego rowiązania i życzę powodzenia :)

Tak, trwało i wciąż trwa to już od 6 lat.
Kwestia samodzielnego pisania dokumentów, według mnie, ma znaczenie drugorzędne. Ważne jest raczej to, czy znajdują się tam przekłamania, czy też ich nie ma. Te kwestie jednak należy sprawdzić podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Selekcja polega na sprawdzeniu, czy dana osoba ma kompetencje, które są dla osoby rekrutującej pożądane. Kompetencja, którą w tym wypadku roboczo nazwę "samodzielność pisania dokumentów" mogłaby być ważna przy pracach związanych z redagowaniem, edycją tekstu itp. Jednak nawet i to łatwo sprawdzić krótkim testem na komputerze.

Widzę dużo pozytywów w tym, że mogę bazując na swoim doświadczeniu z agencji rekrutacyjnych, pomóc w takim przygotowaniu CV, aby nie zostało odrzucone podczas wstępnej selekcji. Dalsza część jest już w rękach kandydata.

Kwestią doradzania w sprawach związanych z karierą zawodową zajmuję się podczas indywidualnych sesji. Wtedy rzeczywiście jest to miejsce na rozmowę, testy i głębsze wejście w potrzeby danej osoby. Tutaj istnieje większa możliwość wykorzystania wiedzy psychologicznej.
Korekta, czy stworzenie listu motywacyjnego jest czymś zupełnie innym.

Pozdrawiam serdecznie

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Owszem z niektórymi rzeczami sie z tobą zgodzę ale powiedz, jak mam np.(będąc pracodawcą) uwierzyć osobie, że będzie wykonywała pracę solidnie, rzetelnie itp. skoro nawet nie potrafi samodzielnie napisać czegoś tak prostego jak dokumenty aplikacyjne?. Mogę wtedy przypuszczać, że osoba nie jest w stanie wykonywać pracy samodzielnej (nie zawsze przecież podczas rekrutacji robi się AC)

A tyle się mówi o tym, żeby dokumenty były indywidualne a nie schematyczne, no chyba że przyjmiemy, że teoria, teorią a życie jest życiem.

Mam nadzieję, że nie piszesz dokumentów ewentualnym swoim klientom z rekrutacji (chociaż tego nigdy nie jesteśmy w stanie wykluczyć) bo to już zachacza o etyke zarówno w pracy psychologa jak i doradcy zawodowego?

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Ewa C.:
Owszem z niektórymi rzeczami sie z tobą zgodzę ale powiedz, jak mam np.(będąc pracodawcą) uwierzyć osobie, że będzie wykonywała pracę solidnie, rzetelnie itp. skoro nawet nie potrafi samodzielnie napisać czegoś tak prostego jak dokumenty aplikacyjne?. Mogę wtedy przypuszczać, że osoba nie jest w stanie wykonywać pracy samodzielnej (nie zawsze przecież podczas rekrutacji robi się AC)

Zależy na czym ma polegać czyjaś praca. Jeśli ma to być np.mechanik, to w jego pracy tworzenie dokumentów nie jest kompetencją kluczową. Wydaje mi się, że wyciąganie wniosków na temat czyjejś rzetelności i solidności w pracy na podstawie jego dokumentów jest nadużyciem. Obawiam się wręcz, że zahacza to o "efekt halo" - przypisywanie cech na podstawie pozytywnego, lub negatywnego wrażenia.
A tyle się mówi o tym, żeby dokumenty były indywidualne a nie schematyczne, no chyba że przyjmiemy, że teoria, teorią a życie jest życiem.

Odnośnie schematyczności-indywidualności CV, to dla mnie najważniejsza jest czytelność i odpowiednia forma przedstawienia, żeby rekrutanci łatwo mogli znaleźć informacje, których szukają. Im większy chaos, tym gorsza percepcja kandydata (no cóż, nie uciekniemy od pierwszego wrażenia, więc lepiej się nie podkładać).

Mam nadzieję, że nie piszesz dokumentów ewentualnym swoim klientom z rekrutacji (chociaż tego nigdy nie jesteśmy w stanie wykluczyć) bo to już zachacza o etyke zarówno w pracy psychologa jak i doradcy zawodowego?


Odnośnie pisania CV klientom (rozumiem, że chodzi o kandydatów do pracy), to jako rekrutant jestem odpowiedzialny za zleceniodawcę i moim zadaniem jest zaopiniować najlepszego kandydata. Tego przecież nie robi się tylko na podstawie CV... Nie zajmuję się "rekrutacją", która polega jedynie na przesyłaniu Klientowi (zleceniodawcy) CV i zgadzam się, w takim przypadku pisanie dokumentów pod Klienta, byłoby nieetyczne.

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

no tutaj moglibyśmy sobie tak dyskutować dłłłługo na ten temat.
Każdy niech sobie oceni czy wyręczanie kogos w pisaniu jest wporządku czy nie. Nie problem jest komuś napisać ale problem jak rekruter czy też inne osoby oceniające kandydata (np kadrowa z firmy) zobaczą rozbierzności pomiedzy tym co napisane a tym co kandydat z sobą reprezentuje.

dokumenty świadczą o danym człowieku jeżeli powiedzmy ten mechanik - o ktorym wspomniałeś, będzie mieć super napisane dokumenty a przyjdzie na rozmowę i nie będzie umiał się za bardzo wypowiedzieć (jeżeli będzie jakiś test pisemny i też za bardzo go nie rozwiąże) to dopiero będą te super dokumenty świadczyć na jego niekorzyść. /to akutat jest przykład z którym ja się spotkałam, gdzie osoba przyszła do mnie po właśnie takiej porażce u pracodawcy a dokumenty były napisane przez osobę trzecią/.

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Ewa C.:
no tutaj moglibyśmy sobie tak dyskutować dłłłługo na ten temat.
Każdy niech sobie oceni czy wyręczanie kogos w pisaniu jest wporządku czy nie. Nie problem jest komuś napisać ale problem jak rekruter czy też inne osoby oceniające kandydata (np kadrowa z firmy) zobaczą rozbierzności pomiedzy tym co napisane a tym co kandydat z sobą reprezentuje.

dokumenty świadczą o danym człowieku jeżeli powiedzmy ten mechanik - o ktorym wspomniałeś, będzie mieć super napisane dokumenty a przyjdzie na rozmowę i nie będzie umiał się za bardzo wypowiedzieć (jeżeli będzie jakiś test pisemny i też za bardzo go nie rozwiąże) to dopiero będą te super dokumenty świadczyć na jego niekorzyść. /to akutat jest przykład z którym ja się spotkałam, gdzie osoba przyszła do mnie po właśnie takiej porażce u pracodawcy a dokumenty były napisane przez osobę trzecią/.

Wychodzisz z założenia, że ten człowiek byłby zaproszony na rozmowę, gdyby przedstawił napisane przez siebie podanie. Natomiast wydaje mi się, ze tak mogłoby się nie zdarzyć. Ten przypadek, który podajesz jest dobrym przykładem tego, że właśnie CV skłoniło kogoś do zaproszenia osoby na rozmowę. Tak, jak napisałem reszta w rękach kandydata. Poza tym jeśli ktoś wybiera mechanika na podstawie jego umiejętności werbalnych, to tutaj naprawdę nie mam już nic do dodania.
Chodzi o to, żeby dać ludziom szansę, ponieważ znam osoby, które są świetnymi fachowcami w swoich dziedzinach, ale nie potrafią dobrze napisać swoich dokumentów. Są przez to na straconej pozycji, a praca, o którą się starają nie wymaga zdolności pisarskich. Nie wiedzą jedynie, co w CV powinno się znaleźć, a co nie.
Abstrahując od tego argumentu, wśród moich Klientów są osoby, które najprościej w świecie nie mają czasu, żeby napisać swoje CV. Zlecają to osobie, która wie, jak to zrobić.
Najbardziej cieszą mnie momenty, kiedy ktoś po moich poradach pisze lub dzwoni, że w końcu został zaproszony na rozmowę i dostał pracę. Czasami wystarczy bardzo niewiele. Jeśli staje się inaczej, to przynajmniej nabierze doświadczenia w takich rozmowach i będzie mógł próbować dalej.
Joanna K.

Joanna K. architekt

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Przyglądam się tej dyskusji i nie mogę nie zabrać głosu...

Na Boga, CV to po prostu papier, który musi być technicznie dobrze napisany. I ma zawierać informacje, które są rekrutantowi potrzebne, w odpowiedniej konfiguracji. W sieci jest mnóstwo cud-porad, jak ma CV wyglądać, które są często sprzeczne i nieprofesjonalne. Wiele osób się w tym gubi, a ja też osobiście nie traktuję informacji z internetu, jako najbardziej wartościowych, bo net to jednak śmietnik.
No więc co jest złego w tym, że powierzy się swoje CV profesjonaliście, który je sprawdzi i skoryguje tak, żeby było zgodne ze sztuką i wymogami?
Moje CV również zostało poprawione przez Pana Kłusaka i przynajmniej mam pewność, że nie popełniłam żadnego błędu, który mnie zdyskwalifikuje we wstępnej selekcji. I nie uważam, żeby było to działanie nieetyczne.

Pani Ewo, z całym szacunkiem, ale to tak, jakby prawnik wydał jedynie wskazówki, jak napisać pozew/umowę/etc. i przedstawił różne alternatywy i możliwości... a jego klient i tak musiałby walczyć z tematem w pojedynkę.

A świetne opinie o pracy Pana Kłusaka świadczą tylko o jego klasie i profesjonalizmie :))) Pod czym się zresztą podpisuję!

Pozdrawiam,
Joanna

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Jan Kłusak:
Ewa C.:
Wychodzisz z założenia, że ten człowiek byłby zaproszony na rozmowę, gdyby przedstawił napisane przez siebie podanie. Natomiast wydaje mi się, ze tak mogłoby się nie zdarzyć. Ten przypadek, który podajesz jest dobrym przykładem tego, że właśnie CV skłoniło kogoś do zaproszenia osoby na rozmowę.

W tym przypadku wszyscy byli zaproszeni bo było malo kandydatów

Tak, jak napisałem reszta w rękach kandydata. Poza tym jeśli ktoś wybiera mechanika na podstawie jego umiejętności werbalnych, to tutaj naprawdę nie mam już nic do dodania.
Chodzi o to, żeby dać ludziom szansę, ponieważ znam osoby, które są świetnymi fachowcami w swoich dziedzinach, ale nie potrafią dobrze napisać swoich dokumentów. Są przez to na straconej pozycji, a praca, o którą się starają nie wymaga zdolności pisarskich. Nie wiedzą jedynie, co w CV powinno się znaleźć, a co nie.

Abstrahując - to mechanik nigdy nie będzie miał w pracy do czynienia ze słowem pisanym. no bo jak tak to co w pracy będize się pytał innych jak to się pisze.

I czasem właśnie bywa tak, że tacy mechanicy mają problem i z komunikacją, owszem umieja pracować ale już na lekcjach zabrakło im zajeć z komunikacji. no bo w zasadzie jakby się temu z tej strony przyglądnać to ten mechanik też nie potrzebuje za bardzo się komunikować z innymi i tutaj też czasem jest pies pogrzebany

a druga sprawa - nie wiedzą co napisać no też to rozumiem, ale przecież można powiedzmy pierwsze powiedzieć mu co i jak, niech napisze a potem ewentualnie mu poprawić tak jak powinno być. Wtedy to już jest powiedzmy poprawianie a nie pisanie gotowca - o to mi cały czas chodziło
Abstrahując od tego argumentu, wśród moich Klientów są osoby, które najprościej w świecie nie mają czasu, żeby napisać swoje CV. Zlecają to osobie, która wie, jak to zrobić.

Ok rozumię to, pęd w dzisiejszym czasie polega, że ludzie nie maja czasu na rożne rzeczy.

Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Witam Pani Joanno
Joanna P.:
Przyglądam się tej dyskusji i nie mogę nie zabrać głosu...

Na Boga, CV to po prostu papier, który musi być technicznie dobrze napisany. I ma zawierać informacje, które są rekrutantowi potrzebne, w odpowiedniej konfiguracji.

CV to nie tylko papier, za CV znajduje się żywa osoba

W sieci jest
mnóstwo cud-porad, jak ma CV wyglądać, które są często sprzeczne i nieprofesjonalne. Wiele osób się w tym gubi, a ja też osobiście nie traktuję informacji z internetu, jako najbardziej wartościowych, bo net to jednak śmietnik.
No więc co jest złego w tym, że powierzy się swoje CV profesjonaliście, który je sprawdzi i skoryguje tak, żeby było

W toczacej się dyskusji nigdzie nie napisałam że samo sprawdzanie, korygowanie jest złe, sama coś takiego robie. chyba źle mnie Pani zrozumiała.
Co innego sprawdzanie i korygowanie a co innego pisanie od podstaw - i tego toczyła się rozmowa.w każdej pracy są rożne granice, które przekroczyć nie wolno, nie należy. Tyle się mówi o tym na różnych branżowych spotkaniach, seminariach itp. no ale tak to jest, jak już powiedziałam - teoria, teorią a życie jest życiem.

Pozdrawiam
Anna Mizikowska

Anna Mizikowska
dziennikarka/redakto
rka

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Przeczytałam tę całą dyskusję - z trudem, bo przeszkadzały mi błędy stylistyczne, ortograficzne i interpunkcyjne w wypowiedziach Doradcy Zawodowego. Szczególnie, że przekonuje nas Pani, że każdy sam powinien pisać swoje CV... Szczególnie, że Pani ZAWODOWO poprawia teksty ludzi, którzy zaufali Pani kompetencjom. Oczywiście, każdy popełnia błędy...
Jestem dziennikarką i redaktorką. Pisanie (twórcze, mam nadzieję) to mój zawód. I zapewniam Panią, że napisanie dokumentów aplikacyjnych różni się od napisania np. biografii. Potrzeba innej wiedzy, innych doświadczeń, innego spojrzenia. Sądząc na podstawie opinii z forum, Pan Kłusak pisze i redaguje skuteczne CV i LM. I dobrze, że chce pomagać innym. Na pomoc wielu doradców zawodowych trudno, jak widać, liczyć...

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Wydaje mi się, że prawda leży gdzieś pośrodku. Jeśli ktoś ma się wykazać kreatywnością w pracy, to faktycznie głupio by było, gdyby sam nie napisał CV. Z kolei taki informatyk może mieć z tym problemy, bo często nie potrafi nawet wyłuskać różnicy między 'tę pracę', a 'tą pracę' ;)
Przy całej dyskusji należy jednak pamiętać, że rekrutacje często są masowe i osoba rekrutująca rzadko zawraca sobie głowę tym,jak bardzo profesjonalnie napisane jest CV, często nawet nie zagląda do LM, sugerując się tylko CV. Czyż nie? Jedyne, co może ją bardziej zachęcić do zawieszenia oka to oryginalna szata graficzna, albo zdjęcie kandydata.
A treść wiadomo: wykształcenie, doświadczenie, umiejętności, bla, bla.

Zastanawiam się ostatnio nad ekstremalnym CV. W ostatnim nr Personel Plus pojawił się krótki artykuł o tym, że w takim CV podstawową zasadą jest "odrzucić wszystkie zasady!" i zaprezentować się w sposób kreatywny.

Macie pomysły jak to zrobić? Napisać CV funkcjonalne? I co dalej?

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

No właśnie, każdy popełnia błędy. Ostatnio nawet spotkałam się z błędami tak ogromnymi, że szkoda mówić w Metodologii M. Łobockiego. Zastanawiałam się właśnie jak to się dzieje, że w takich książkach, takie błędy się pojawiają?? - chyba tutaj korektorzy, "zawalili sprawę a inne osoby przybiły pieczątkę".

A owszem wiem, że w moich postach znajdują się błędy (jak u każdego) a wynika to z tego, że zazwyczaj szybko odpisuję i nie zawsze zauważam błędy.

Ja nie miałam zamiaru atakować kompetencji Pana Kłusaka,(jeżeli to zrobiłam to chyba sam zaintereowany powinien o tym powiedzieć)z wieloma rzeczami się z nim zgadzam. Poruszana kwestia nie tego dotyczyła.

Ale zauważyłam, że wiele osób bardzo lubi wytykać innym błędy a samemu nie potrafią, chociażby czytać ze zrozumieniem.

Mam nadzieje, że w Pani publikacjach nie ma takich błędów jak w metodologii M. Łobockiego:)

Pani Anno pisze Pani, że doradcy nie pomagają - owszem pomagają tutaj i też w tej samej kwesti na GL (niektórzy za darmo inni za pieniądze). Kto szuka ten znajduje.
I w tym momencie, pisze Pani o tym że doradcy nie pomagają a nie sprawdziła Pani tego dogłębnie.
No tak, często się zdarza, że dziennikarze piszą o czymś, nie sprawdzając do końca stanu faktycznego.

Kwestia którą ja poruszałam z Panem Kłusakiem dotyczyła między innymi etyki, elementarnych zasad (o których się mówi między innymi na seminariach, wykładach z doradztwa zawodowego) a nie tego czy ktoś ma czy nie ma kompetencji w danych sprawach.

PS. teraz też się spieszę więc mogą być błędy:)hihihi

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Co myślicie o tym?


Obrazek
Joanna K.

Joanna K. architekt

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Pani Ewo,
jak dla mnie dyskusja z Panią jest o tyle męcząca, że Pani zarzuty opierają się głównie na insynuacjach:

cyt. 1. "Mam nadzieję, że nie piszesz dokumentów ewentualnym swoim klientom z rekrutacji (chociaż tego nigdy nie jesteśmy w stanie wykluczyć) bo to już zachacza o etyke zarówno w pracy psychologa jak i doradcy zawodowego?"
cyt.2. "Mam nadzieje, że w Pani publikacjach nie ma takich błędów jak w metodologii M. Łobockiego:)"
cyt.3. "No tak, często się zdarza, że dziennikarze piszą o czymś, nie sprawdzając do końca stanu faktycznego."

I właściwie wszystko rozbija się wyłącznie o Pani domniemania robienia rzeczy złych i nieetycznych...
Podziwiam upór w śledzeniu działalności innych przedsiębiorców i rozkminę ich ideologii.

Joanna

konto usunięte

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych


Podziwiam upór w śledzeniu działalności innych przedsiębiorców i rozkminę ich ideologii.

Joanna

Pani Joanno
po pierwsze ja rozmawiałam (pisałam) z panem Kłusakiem a nie z kimś innym. Każda inna osoba, która nic nie wnosi do tematu a tylko wytyka błędy innym, jest osobą wtrącającą się i psującą atmosferę.

Właśnie, Pani mnie też męczy gdyż wtrąciła się Pani w naszą dyskusję. I nie wnosi Pani do tematu nic konstruktywnego, tylko stara się Pani wyłapywać błędy innych.

Cytuję Panią
"Podziwiam upór w śledzeniu działalności innych przedsiębiorców"
Więc pytam kto tutaj kogo śledzi? chyba miała Pani na myśli samą siebie.

O ile działalność moja i Pana Kłusaka jest bardzo bliska (i możemy sobie porozmaiwać o problemach, trudnościach itp. naszej pracy) to Pani działalność do naszej jest w 100%rozbieżna. Wiec to chyba Pani się wtrąca i nie sądzę, aby znała Pani zasady pracy/etykę pracy psychologa czy też doradcy - i w tym cały szkopuł.

PS. A tak wogole, to z jednej strony podziwiam ludzi, którzy uważają się za alfy i omegi w każdym temacie a z drugiej strony jest mi ich żal - bo jak już ktoś jest takim ideałem i wzorem no to już więcej osiągnąć nie można (i się już nie rozwiją). Osoby które nie są alfami i omegami zawsze dażą do ideału więc się cały czas rozwijają. :)

hmm uważam, że ta myśl powinna dać impuls do nowej konstruktywnej rozmowy.

Edytuje końcówkę czyli

Życzę wszystkim dobrej nocy:)Ewa C. edytował(a) ten post dnia 24.04.10 o godzinie 23:30
Joanna K.

Joanna K. architekt

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Ewa C.:

Podziwiam upór w śledzeniu działalności innych przedsiębiorców i rozkminę ich ideologii.

Joanna

Pani Joanno
po pierwsze ja rozmawiałam (pisałam) z panem Kłusakiem a nie z kimś innym. Każda inna osoba, która nic nie wnosi do tematu a tylko wytyka błędy innym, jest osobą wtrącającą się i psującą atmosferę.

Właśnie, Pani mnie też męczy gdyż wtrąciła się Pani w naszą dyskusję. I nie wnosi Pani do tematu nic konstruktywnego, tylko stara się Pani wyłapywać błędy innych.

Cytuję Panią
"Podziwiam upór w śledzeniu działalności innych przedsiębiorców"
Więc pytam kto tutaj kogo śledzi? chyba miała Pani na myśli samą siebie.

O ile działalność moja i Pana Kłusaka jest bardzo bliska (i możemy sobie porozmaiwać o problemach, trudnościach itp. naszej pracy) to Pani działalność do naszej jest w 100%rozbieżna. Wiec to chyba Pani się wtrąca i nie sądzę, aby znała Pani zasady pracy/etykę pracy psychologa czy też doradcy - i w tym cały szkopuł.

PS. A tak wogole, to z jednej strony podziwiam ludzi, którzy uważają się za alfy i omegi w każdym temacie a z drugiej strony jest mi ich żal - bo jak już ktoś jest takim ideałem i wzorem no to już więcej osiągnąć nie można (i się już nie rozwiją). Osoby które nie są alfami i omegami zawsze dażą do ideału więc się cały czas rozwijają. :)

hmm uważam, że ta myśl powinna dać impuls do nowej konstruktywnej rozmowy.

Edytuje końcówkę czyli

Życzę wszystkim dobrej nocy:)Ewa C. edytował(a) ten post dnia 24.04.10 o godzinie 23:30


Niezrozumienie, które Pani prezentuje, osiągnęło poziom, którego już nie mam ochoty przeskakiwać...
Nie odpowiedziała Pani na moje argumenty, tylko nakrzyczała na mnie, że wzięłam udział w dyskusji. Otóż grupa i forum są otwarte, i mam do tego pełne prawo. Jak również mam prawo do zdania odmiennego, niż Pani.
Myślę też, że Forumowicze podzielają moją opinię, czego już mamy sygnały w innych postach.

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Dorota Andrzejewska:
Wydaje mi się, że prawda leży gdzieś pośrodku. Jeśli ktoś ma się wykazać kreatywnością w pracy, to faktycznie głupio by było, gdyby sam nie napisał CV. Z kolei taki informatyk może mieć z tym problemy, bo często nie potrafi nawet wyłuskać różnicy między 'tę pracę', a 'tą pracę' ;)
Przy całej dyskusji należy jednak pamiętać, że rekrutacje często są masowe i osoba rekrutująca rzadko zawraca sobie głowę tym,jak bardzo profesjonalnie napisane jest CV, często nawet nie zagląda do LM, sugerując się tylko CV. Czyż nie? Jedyne, co może ją bardziej zachęcić do zawieszenia oka to oryginalna szata graficzna, albo zdjęcie kandydata.
A treść wiadomo: wykształcenie, doświadczenie, umiejętności, bla, bla.

W każdym procesie rekrutacji i selekcji najważniejszy jest wybór osób, które posiadają takie kompetencje, jakich szukamy. Jednocześnie kandydatów jest bardzo dużo (np. na stanowiska administracyjne) i wtedy liczą się detale. Od strony kandydata ważne jest, aby jego CV było czytelne i żeby rekrutant łatwo mógł trafić na informacje, których szuka. Dobre zdjęcie wzbudzi zaufanie, oryginalna szata graficzna może zwrócić uwagę, ale czasami nie warto przesadzać.
Zastanawiam się ostatnio nad ekstremalnym CV. W ostatnim nr Personel Plus pojawił się krótki artykuł o tym, że w takim CV podstawową zasadą jest "odrzucić wszystkie zasady!" i zaprezentować się w sposób kreatywny.

Macie pomysły jak to zrobić? Napisać CV funkcjonalne? I co dalej?

Dużo mówi się o tak zwanej kreatywności. Natomiast, gdybyśmy zapytali 10 osób, żeby zdefiniowali kreatywność, to mielibyśmy przynajmniej kilka wersji (a gdyby byli w tej grupie psychologowie, to mogłoby dojść do rękoczynów :)) Tym samym, co to znaczy przedstawić się kreatywnie i czy na pewno chcemy, żeby np. nasza księgowa była kreatywna?
Jestem pewien, że jeśli spełniacie ogólne wymogi stanowiska i wyślecie CV, które jest napisane w odpowiedni sposób, to macie bardzo duże szanse, aby zostać zaproszonymi na rozmowę kwalifikacyjną.
Tzw. "kreatywne CV" może działać jak miecz obosieczny.
Przeglądałem w życiu wiele przedziwnych CV, np. dostałem CV, gdzie zamiast zdjęcia osoby był wklejony lew... Z pewnością zwróciło uwagę, ale...

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Jan Kłusak:
Chodzi o to, żeby dać ludziom szansę, ponieważ znam osoby, które są świetnymi fachowcami w swoich dziedzinach, ale nie potrafią dobrze napisać swoich dokumentów.

Powodow moze byc wiele, nawet zwykly brak czasu czy doswiadzcenia w przypadku osoby, ktora nie miala zadnej potrzeby pisania CV w przeszlosci, a takich jest calkiem sporo.

Potrafie zwykle odroznic CV pisane z pomoca "fachowca i raczej nie mam z tym wiekszych problemow. Wrecz przeciwnie potrafie docenic "zaradnosc" kandydata. Poza tym widzialem wiele, na pierwszy rzut oka doskonalych CV, napisanych wlasnorecznie przez kandydatow, ktore okazaly sie bardzo naciagane.

Podsumowujac uwazam, ze dzialalnosc pana Klusaka jest badrzo uzyteczna dla wszystkich, zarowno kandydatow jak i pracodawcow czy agencji.

Temat: Poprawa dokumentów aplikacyjnych

Dorota Andrzejewska:
Co myślicie o tym?


Obrazek

W tym konkretnym przypadku takie przedstawienie CV ma sens. Jest to osoba, która zajmuje się grafiką, czyli rzeczywiście ma mieć kompetencję, którą możemy nazwać umownie kreatywnością - rozumianą, jako umiejętność nieszablonowego podejścia i wychodzenia poza ramy. Zapewne na stanowisku, o które się stara, taka kompetencja będzie poszukiwana. Jednak, według mnie, ta droga nie jest dla każdego.
Poza tym "kreatywność" nie musi odnosić się tylko do umiejętności graficznych :)
Robiąc szybkie, mentalne podsumowanie wydaje mi się, że na 10 nieszablonowych aplikacji 1-2 są warte zachodu, a pozostałe narażają się, niestety, na śmieszność lub pozostają w folderze "ciekawostki".



Wyślij zaproszenie do