Temat: a jeśli nie rent-a-car

nie mam prawa jazdy co w tym wypadku można zrobić? wypożyczyć rower, czy może jeszcze jakieś inne alternatywy?

Temat: a jeśli nie rent-a-car

autobusy - jezdzą we wszystkie miejsca warte zobaczenia a poza tym nie musisz sie martwic ze zablądzisz, bo miejscowi znająswoje drogi ;)

Temat: a jeśli nie rent-a-car

"trochę" nie w czas, ale może przyda się potomnym ;)

1. Autobusy "PKS" najwyższej klasy, za dobrą "polską" cenę. Nie ma problemu ze złapaniem takiego, bilety można kupić w autobusie (po zapytaniu o drogę) lub w biurach turystycznych (jeśli jakaś dalsza trasa). W Hersonissos miałam taki punkt bezpośrednio przy przystanku.

2. Na krótką trasę dla spragnionych małej przygody polecam kłada lub skuter. Ale tu też (przynajmniej na kłada) potrzebne europejskie prawo jazdy. Na wielkim kładzie udało mi się z chłopakiem wybrać do Lasithi. Było trochę grozy na ostrych zakrętach, zwieszonych tuż nad przepaścią, ale to był smaczek i cały urok.. Niektórzy mawiają "bo droga jest celem" :)

3. Rower? Nie próbowałam.. W niektórych miejscowościach pewnie nie bardzo się da (stromizna).. ale - czemu nie? :)

4. Zawsze pozostaje opcja znaleźć parę ludzi posiadających prawko i wynająć samochód na kilka osób. Niektórzy tak robią. To i koszt niższy (czyli zwiedzisz więcej), a i frajda przy poznaniu ciekawych osób.Katarzyna Grabowska edytował(a) ten post dnia 06.10.09 o godzinie 00:03

Temat: a jeśli nie rent-a-car

Polecam autobusy - z polskim PKS-em mają niewiele wspólnego, bo jeżdżą punktualnie i są wygodne, z klimatyzacją. Można wcześniej sobie wydrukować rozkłady z netu. Państwowa firma przewozowa to KTEL, rozkłady są np. tutaj

http://www.crete-buses.gr/

Ja mieszkałam koło Heraklionu i KTEL-em zjeździłam wyspę we wszystkich kierunkach. W przypadku przesiadek na prom (południe Krety), prom czeka na autobus i odwrotnie :)

Temat: a jeśli nie rent-a-car

hmmm... że autobusy są wygodne i z klimą to się zgodzę, ale, że punktualne? Żaden, którym się przemieszczałam nie był punktualny :) zazwyczaj przyjeżdżają za wcześnie, choć i na odwrót się zdarza. Radzę być na przystanku co najmniej 15 min wcześniej.