Michał Bloch

Michał Bloch MCC ICF, Mentor
Freelancerów
/www.wolnylancer.pl
Mentor...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Witajcie,

zainspirowany case'm Elizabeth Woodbridge dotyczącym pracy z nastolatkami, który pojawił się gdzieś pod koniec procesu rozwojowego Equipped, mam następujące przemyślenia:

Czy mając "naście" lat jest się na tyle świadomym i zmotywowanym, aby efektywnie pracować z coachem nad własnym rozwojem?

Czy coaching naprawczy (np. w okresie buntu) jest w ogóle możliwy - jeżeli "sponsorem" są rodzice (czyli pewnie źródło wszelkiego zła dla nastolatka :P)?

Jak nastolatki podchodzą do coachów? Czy nie jest to "coś za karę" od rodziców?

Moim zdaniem praca może być bardzo efektywna, jeżeli poradzimy sobie z ograniczającymi przekonaniami i zbudujemy partnerską, poufną (z pewnością kluczowe i wg mnie najtrudniejsze do uświadomienia przez nastolatka - "skoro rodzice mu płacą, to pewnie im wszystko donosi") relację.

Zapraszam do dyskusji.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Bardzo dużo zależy od osoby, zwłaszcza, że będą też nastolatkowie którzy sami płacą za siebie.

Generalnie największym problemem dla mnie jest kwestia motywacji - jednak, gdy płaci rodzic, zaangazowanie zwykle nie jest zbyt duże...
Piotrek Podgórski

Piotrek Podgórski Trener, Mistrz i
Praktyk NLP, Trener
Transforming
Communi...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Artur słusznie zauważył, że motywacja ma istotne znaczenie, ponieważ dopóki klient (niezależnie nastolatek czy starszy) nie ma ochoty na współpracę i motywacji do zmiany to efekt jest nijaki.

Zastanawiam się, czy nie lepiej pracować z rodzicami, ponieważ „bunt” i problemy dojrzewania biorą się skądś? Kontekst uwarunkowań i otoczenia, w których żyje nastolatek przekłada się na jego działania i często nie ma on wpływu na te uwarunkowania i otoczenie (zależność od opiekunów/rodziców). Dlatego według mnie lepiej pracować z rodzicami, aby ich nauczyć i zmienić.

Oczywiście są młodzi ludzie, którzy mają świadomość sięgnięcia po zewnętrzne wsparcie coacha i wtedy pewnie można popracować z taką osobą, zwłaszcza jak ma dodatkową motywację w postaci np. płacenia za siebie. Jednak i w tym przypadku chciałbym popracować z rodzicami.
Michał Bloch

Michał Bloch MCC ICF, Mentor
Freelancerów
/www.wolnylancer.pl
Mentor...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Piotrek jak czytałem Twoją wypowiedź to wybrzmiewał mi cały czas coaching "naprawczy". :)

I pewnie często tak jest, że jest jakaś blokada/problem, który ma "załatwić" coach zaproszony przez rodziców.
Wówczas faktycznie zastanawiałbym się nad coachingiem rodzinnym.

Natomiast mnie ciekawi też aspekt pracy, gdzie rodzice świadomie zapraszają coacha, do dobrze funkcjonującego młodego człowieka, któremu (ani samym rodzicom) nic nie brakuje. Brzmi nieco science-fiction w naszych realiach, prawda? :)

Niestety w jednym i drugim przypadków mogą pojawić się ograniczenia, jak i dylematy coacha natury moralno-etycznej...
Piotrek Podgórski

Piotrek Podgórski Trener, Mistrz i
Praktyk NLP, Trener
Transforming
Communi...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Ja nie rozróżniam coachingu takiego czy innego, bo systematyka dla osiągnięcia celu nie ma dla mnie znaczenia. Nie działa jedna metoda to sprawdzam inną metodę.

Czy przyjdą rodzice lub sam młody człowiek, bo ma problem czy też z powodu innego, na przykład jak napisałeś „do dobrze funkcjonującego młodego człowieka, któremu (ani samym rodzicom) nic nie brakuje” to coach (tak nazwijmy) i oni mają cel do osiągnięcia. Albo podejmę się zadania albo nie (z różnych powodów).

I w każdym przypadku uważam, że należy pracować z rodzicami. Nie wykluczam też pracy z młodym człowiekiem jednak lepiej ograniczyć ją do minimum niezbędnego. Może tylko przypadek mentora lub mistrza i ucznia lepiej nadają się do obszerniejszej pracy z młodym człowiekiem. Jednakże uważam, że rola rodzica/opiekuna w kształtowaniu młodego człowieka jest najważniejsza i nic jej nie zastąpi, dlatego przede wszystkim praca z rodzicami.

Młody człowiek ma zbyt mało doświadczenia, obrazu siebie (jak napisał jeden z trenerów NLP) aby z tych zasobów kreatywnie korzystać. Doświadcza i obserwuje, jednocześnie czerpie wzorce z otaczającego go realu. Dlatego uważam, że rodzice, którzy są bardzo ważnym elementem realu powinni wiedzieć i umieć.

Co do sf to może, jednak ja się spotykam co raz częściej z formą mentoringu, czy też prowadzenia nawet całych grup młodych ludzi – grupowo (sam nawet uczestniczyłem w takim doświadczeniu i polecam) i indywidualnie.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Michał B.:
Natomiast mnie ciekawi też aspekt pracy, gdzie rodzice świadomie zapraszają coacha, do dobrze funkcjonującego młodego człowieka, któremu (ani samym rodzicom) nic nie brakuje. Brzmi nieco science-fiction w naszych realiach, prawda? :)

Dla mnie brzmi nawet nieco science-fiction w każdych realiach. Wiek nastoletni już ze swojej natury jest taki, że mocno bym się w takiej sytuacji "nastolatkowi nic nie brakuje" co u niego jest nie tak i gdzie jest to ukrywane ;)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Swoją drogą, po zastanowieniu się, przyjrzałbym się poważnie każdej osobie, która twierdzi, że nic jej nie brakuje*. Bo mam wrażenie, że idealnych ludzi na tej ziemi tak jakoś brakuje ;)

*Co ważne, w odróżnieniu od osób, które twierdzą, że czegoś im brakuje, ale są z tym ok, zaakceptowali to.
Michał Bloch

Michał Bloch MCC ICF, Mentor
Freelancerów
/www.wolnylancer.pl
Mentor...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Artur od stwierdzenia "nic mi nie brakuje" do ideału jest jeszcze daleka droga. W moich wypowiedziach odnośnie coachingu nie pojawia się stwierdzenie, że pracuję tylko z ideałami.

Chodzi o podejście do ludzi, z którymi decyduję się pracować. Postrzegam ich jako kreatywnych, mądrych i dobrych, jako źródło rozwiązań. Można polemizować - od tego jest forum. Natomiast to jest coaching jaki "uprawiam".

Nie zajmuję się czymś, co niektórzy nazywają coachingiem naprawczym, nie podejmuję się pracy z osobami, które mają problemy z normalnym funkcjonowaniem - z takimi osobami pracują psychologowie lub terapeuci.

Jestem świadom innych podejść do coachingu i nie neguję ich, ale podejścia "z okolic nlp" kwalifikuję bardziej jako te "pomagające radzić sobie z problemami".

Moja praca to raczej kataliza rozwoju - i jak głosi nazwa grupy - nie naprawianie. To świadomy proces osiągania celów, gdzie poradzenie sobie z problemem bywa tylko półśrodkiem do osiągnięcia zuchwałego celu :)
I wcale to nie oznacza, że moi klienci nie mają np. ograniczających przekonań - jest to wpisane w ludzkie jestestwo.Michał B. edytował(a) ten post dnia 23.05.10 o godzinie 19:44
Jagoda M.

Jagoda M. Psycholog/terapeuta

Temat: Coaching z nastolatkiem

Przyznam się szczerze, że dziwi mnie spychanie nastolatków na dalszy plan. Obecnie młodzi ludzie muszą podejmować wiele poważnych decyzji dotyczących szkoły, które mają wpływ na ich przyszłość. Doradca zawodowy nie pomoże mu odkryć co jest dla niego ważne, może przez moją ignorancję nie znam badań dotyczących wpływu zbadanych predyspozycji zawodowych na sukces zawodowy czy poczucie satysfakcji.

Myślę, że to jest wspaniała szansa dla nastolatka, kiedy może usiąść do wspólnej rozmowy z osobą dorosłą, która traktuje ich POWAŻNIE! Może to być ważne doświadczenie, które uczy branie odpowiedzialności za siebie. Zwłaszcza kiedy młody człowiek ma poczucie, że jest "dorosły", co też jest przyczyną buntu i konfliktów z rodzicami.

Wyobrażam sobie że celem byłoby uświadomienie sobie celu :)co chce w życiu robić?

...ale może się mylę?
Michał Bloch

Michał Bloch MCC ICF, Mentor
Freelancerów
/www.wolnylancer.pl
Mentor...

Temat: Coaching z nastolatkiem

Moi znajomi coachowie mają nawet takie plany, aby robić coaching związany z wyborem drogi z nastolatkami właśnie - z uczniami ostatnich klas szkół średnich. ;)

Następna dyskusja:

Coaching jako proces nastaw...




Wyślij zaproszenie do