konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

wg mnie nie ma złych i dobrych uczynków, to kwestia oceny subiektywnej
Śliski temat :)
Fakt: z perspektywy ateisty, jest to odczucie subiektywne. Osoba wierząca ma obiektywnego obserwatora/ niezależnego od działań ludzi w omawianym kontekście/, który ustala te zasady.
W spojrzeniu ateisty powstaje pewien konflikt - nazywam go: niezasadnym roszczeniem praw do subiektywizmu :) Dlaczego? Pana sąsiad uważa subiektywnie, że wymordowanie Pana rodziny jest dobre ( powód dowolny do takiego wnioskowania, subiektywny).
Nawet ten drobny przykład pokazuje, ze muszą działać zasady i prawa obiektywnie / niezależne by mogli- Pan i inni w ogóle funkcjonować.

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
wg mnie nie ma złych i dobrych uczynków, to kwestia oceny subiektywnej
Śliski temat :)

wcale nie!
Fakt: z perspektywy ateisty, jest to odczucie subiektywne.

każdy ma swoje subiektywne odczucie...

Osoba
wierząca ma obiektywnego obserwatora/ niezależnego od działań ludzi w omawianym kontekście/, który ustala te zasady.

nie ma obserwatora, wierzy, że ma!
i nie zawsze dowierza w jego zmysł wzroku
W spojrzeniu ateisty powstaje pewien konflikt - nazywam go: niezasadnym roszczeniem praw do subiektywizmu :)

no, nie! nie żyjemy w dziekim kraju
(chociaż niektótrzy tak głoszą!)

Dlaczego? Pana
sąsiad uważa subiektywnie, że wymordowanie Pana rodziny jest dobre ( powód dowolny do takiego wnioskowania, subiektywny).
Nawet ten drobny przykład pokazuje, ze muszą działać zasady i prawa obiektywnie / niezależne by mogli- Pan i inni w ogóle funkcjonować.

tak, i działają... i są jednocześnie trwałe i zmienne...

wymordowanie? dobre? bardzo subiektywny przykład...
subiektywnie się będę bronił zatem!

jest jednak coś co ten subiektywizm kształtuje

jest prawo, kultura, zwyczaje lokalne i wolna wola...
takm samo ma ateista i tak samo chrześcijanin
czy inny wierzący...

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

każdy ma swoje subiektywne odczucie...
warto by nie odbiegało od umocowania w rzeczywistości :)
dlatego czsem przekształca sie w obiektywne
nie ma obserwatora, wierzy, że ma!
osoba niewierząca : wierzy że nie ma !
tak, i działają... i są jednocześnie trwałe i zmienne...
a wiec "nasz" subiektywizm można sobie "w buty włożyć"
bo w gruncie rzeczy nie ma zastosowania praktycznego :)
oczywiste co bardziej gorliwi dalej go będą tulić w kieszeni, pieścić - jak maskotkę - patrona. który może tyle ...
wymordowanie? dobre? bardzo subiektywny przykład...
subiektywnie się będę bronił zatem!
:)
jest prawo, kultura, zwyczaje lokalne i wolna wola...
takm samo ma ateista i tak samo chrześcijanin
czy inny wierzący...
Dowiedliśmy zatem, ze subiektywny pogląd na dobro i zło - nie ma zastosowania w społeczeństwie :)Grzegorz Wisniewski edytował(a) ten post dnia 13.06.10 o godzinie 23:52

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
każdy ma swoje subiektywne odczucie...
warto by nie odbiegało od umocowania w rzeczywistości :)

nie ma TAKIEJ rzeczywistości... życie jest jednostkowe...
i przypadkiem powstaje tu i teraz...
te same życie w innej kulturze, w innym czasie, w innych okolicznościach
byłoby inną obiektywną historią jednostki
dlatego czsem przekształca sie w obiektywne

jakim cudem? subiektywizm pozostaje subiektywizmem...
może tylko wyznawanym przez jakąś grupę podobnych subiektywistów!

nie ma obserwatora, wierzy, że ma!
osoba niewierząca : wierzy że nie ma !

osoba niewierząca przyjmuje, że nie ma
to nie jest kwestia wiary ale subiektywnej wiedzy
tak, i działają... i są jednocześnie trwałe i zmienne...
a wiec "nasz" subiektywizm można sobie "w buty włożyć"
bo w gruncie rzeczy nie ma zastosowania praktycznego :)

ależ ma! wpływa na nasze decyzje życiowe...
nikt za nas decyzji nie podejmuje,,,
okoliczności/otoczenie/wychowanie tylko coś podpowiadają, sugerują
ale nie narzucają
oczywiste co bardziej gorliwi dalej go będą tulić w kieszeni, pieścić - jak maskotkę - patrona. który może tyle ...

subiektywizm jednostki to jedyny obiektywny fakt życiowy
wymordowanie? dobre? bardzo subiektywny przykład...
subiektywnie się będę bronił zatem!
:)
jest prawo, kultura, zwyczaje lokalne i wolna wola...
takm samo ma ateista i tak samo chrześcijanin
czy inny wierzący...
Dowiedliśmy zatem, ze subiektywny pogląd na dobro i zło - nie ma zastosowania w społeczeństwie :)Grzegorz Wisniewski edytował(a) ten post dnia 13.06.10 o godzinie 23:52

błedny wniosek,
każdy sobie może taki pogląd wyrobić
lub przyjąć z zewnątrz...

pewne grupy mogą mieć podobne poglądy na dobro/zło
ale nie jest to prawda ale pogląd...

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

nie ma TAKIEJ rzeczywistości... życie jest jednostkowe...
Prosty przykład: kubek - dla mnie kubek i dla mojego kolegi tez kubek. To obiektywne czy subiektywne odczucie rzeczywistości?
dlatego czsem przekształca sie w obiektywne
jakim cudem? subiektywizm pozostaje subiektywizmem...
może tylko wyznawanym przez jakąś grupę podobnych subiektywistów!
zaczynamy sie zapętlać (obaj) :)

nie ma obserwatora, wierzy, że ma!
osoba niewierząca : wierzy że nie ma !

osoba niewierząca przyjmuje, że nie ma
to nie jest kwestia wiary ale subiektywnej wiedzy
hmm, osoba niewrząca wiec nie am wiedzy, więc jak ma wierzyć?
(termin wiara: http://www.biblia.start24.eu./22-Co-to-jest-wiara.html )
ależ ma! wpływa na nasze decyzje życiowe...
Jak wywiedliśmy równie często możemy być poddani prawom zewnętrznym niż własnemu subiektywizmowi. Wszystko może więc wpływać na nasze decyzje : nawet zdanie żony:). Nie wspominając o "tyranii autorytetów" podczas naszej edukacji :)
Przereklamowany ten cały subiektywizm.
nikt za nas decyzji nie podejmuje
można dyskutować :)
kierując się zasadami logiki., lub strachem przed karą (np. jazda 200 km/h)- podejmujemy decyzje nie subiektywne w pewnym sensie (zał. subiektywne odczucie mówi o jeździe 200km/h)...

okoliczności/otoczenie/wychowanie tylko coś podpowiadają, sugerują, ale nie narzucają
a my subiektywnie dokonujemy wyboru :)
to trzeba jeszcze założyć, zę ten subiektywny wybór jest wąski (np. mus uznawania prawa - bo inaczej kara)
subiektywizm jednostki to jedyny obiektywny fakt życiowy
fajnie wyszło :)
błedny wniosek, każdy sobie może taki pogląd wyrobić lub przyjąć z zewnątrz...
wniosek jest dobry: wykazałem OGRANICZENIA subiektywizmu, oraz jego brak PRAKTYCZNEGO "zastosowania".
On sobie jest - ok. Tego nie podważałem.
Dyskutujemy o subiektywnym spojrzeniu na dobro i zło. Owszem w ograniczonych zastosowaniach może być subiektywne (pójdę w lewo lub w prawo) ale w szerokiej perspektywie już nie bardzo MOŻE (zabicie rodziny sąsiada) + pkt pierwszy mojej odpowiedzi w tym poście :)

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
nie ma TAKIEJ rzeczywistości... życie jest jednostkowe...
Prosty przykład: kubek - dla mnie kubek i dla mojego kolegi tez kubek. To obiektywne czy subiektywne odczucie rzeczywistości?

ależ mącisz! rozmawiamy o odczuciach, o poczuciu dobre i zła
a Ty o kubku

to jakiś myślowy skok w bok! ;-)
jeżeli się UMÓWIMY, że coś takiego nazywa się kubek to to JEST kubek
ale dla kogoś innego to będzie coś innego...
kubek istnieje jako rzecz i jako nazwa... dwa byty czasem tożsame...
czasem odrębne..
;-)

czyli musimy się umówić i zgodzić, że kubek to kubek...
i to tak samo jest z pojęciem dobra i zła, tyle że
pojęcia są trudniejsze do określenia precyzyjnego
i zawierają indywidualność

więc nie zbaczaj ze ścieżki rozmowy na jakieś kubki... ok?

kubek nie jest ani dobry ani zły
może być wygodny lub nie, ładny lub nie
i to też nie dla kazdego w tym samym stopniu...

z dobrem i złem jest tak samo, nasza subiektywne spojrzenia
zabarwione wychowaniem, kulturą, czasem religią...
dają skutki nibyobiektywne...
dlatego czsem przekształca sie w obiektywne
jakim cudem? subiektywizm pozostaje subiektywizmem...
może tylko wyznawanym przez jakąś grupę podobnych subiektywistów!
zaczynamy sie zapętlać (obaj) :)

bardzo to miłe...

nie ma obserwatora, wierzy, że ma!
osoba niewierząca : wierzy że nie ma !

osoba niewierząca przyjmuje, że nie ma
to nie jest kwestia wiary ale subiektywnej wiedzy
hmm, osoba niewrząca wiec nie am wiedzy, więc jak ma wierzyć?
(termin wiara: http://www.biblia.start24.eu./22-Co-to-jest-wiara.html )

wiara jakos termin ma wiele znaczeń, stąd czasem nieporozumienia...
ja np. nie "wierzę" że nie ma boga... ja to przyjmuję za konkret...
ale... przyglądam się religiom i ich skutkom
ależ ma! wpływa na nasze decyzje życiowe...
Jak wywiedliśmy równie często możemy być poddani prawom zewnętrznym niż własnemu subiektywizmowi. Wszystko może więc wpływać na nasze decyzje : nawet zdanie żony:). Nie wspominając o "tyranii autorytetów" podczas naszej edukacji :)
Przereklamowany ten cały subiektywizm.

jedynie słuszny! NIC NIE JEST OBIEKTYWNE!
podaj choć jeden przykład obiektywności
(kubek nie dał rady!)
nikt za nas decyzji nie podejmuje
można dyskutować :)

wolna wola pozwala np. na nie korzystanie z wolności...
niewolnictwo to czasem naturalny stan człowieka
kierując się zasadami logiki., lub strachem przed karą (np. jazda 200 km/h)- podejmujemy decyzje nie subiektywne w pewnym sensie (zał. subiektywne odczucie mówi o jeździe 200km/h)...

co chciałeś tu powiedzieć? że 200 km/h to dużo...?
zależy jazda czym i w jaki sposób...

F1 obiektywnie przekaracza 200 km/h i co z tego?

200 km/h to dużo w konkretnej sytuacji
a mało w innej... czyli względność, siostra subiektywizmu
;-)

okoliczności/otoczenie/wychowanie tylko coś podpowiadają, sugerują, ale nie narzucają
a my subiektywnie dokonujemy wyboru :)
to trzeba jeszcze założyć, zę ten subiektywny wybór jest wąski (np. mus uznawania prawa - bo inaczej kara)

nie tylko mus... czasem zgoda na prawo w zamian za bezpieczeństwo lub porządek... a kara? owszem... bez kary nie ma skutecznego prawa
subiektywizm jednostki to jedyny obiektywny fakt życiowy
fajnie wyszło :)
błedny wniosek, każdy sobie może taki pogląd wyrobić lub przyjąć z zewnątrz...
wniosek jest dobry: wykazałem OGRANICZENIA subiektywizmu, oraz jego brak PRAKTYCZNEGO "zastosowania".
On sobie jest - ok. Tego nie podważałem.
Dyskutujemy o subiektywnym spojrzeniu na dobro i zło. Owszem w ograniczonych zastosowaniach może być subiektywne (pójdę w lewo lub w prawo) ale w szerokiej perspektywie już nie bardzo MOŻE (zabicie rodziny sąsiada) + pkt pierwszy mojej odpowiedzi w tym poście :)

ależ można się ZGODZIĆ, że zabicie kogokolwiek jest złym pomysłem
ale z drugiej strony mam prawo do samoobrony
nawet z zabiciem w obronie własnej
i co? czynię zło? może... możemy się zgodzić...
ale raczej bym poczuł złość, gniew i żal
gdyby doszło do takiej sytuacji...

z drugiej strony zabicie wroga na wojnie jest nagradzane...
czy to wyłom w dobru?

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

ależ mącisz! rozmawiamy o odczuciach, o poczuciu dobre i zła
a Ty o kubku
1. łatwiej unaocznić to przykładem "namacalnym"
odczucia nie sa namacalne, ani nie mierzalne.
2. Odnosiliśmy sie też do rzeczywistości
jeżeli się UMÓWIMY, że coś takiego nazywa się kubek to to JEST kubek
ale dla kogoś innego to będzie coś innego...
kubek istnieje jako rzecz i jako nazwa... dwa byty czasem tożsame...
czasem odrębne..
Juzek subiektywnie uznaje ze to szklanka. I już masz subiektywne odczucie. Czy prawidłowe? Bo to miał pokazać przykład
czyli musimy się umówić i zgodzić, że kubek to kubek...
Nie musimy , bo subiektywne odczucie może być inne w tej sprawie.
i to tak samo jest z pojęciem dobra i zła, tyle że
pojęcia są trudniejsze do określenia precyzyjnego
i zawierają indywidualność
Dlatego posłużyłem się przykładem rzeczy mierzalnej.
więc nie zbaczaj ze ścieżki rozmowy na jakieś kubki... ok?
Nie zboczyłem - co wykazałem powyżej.
kubek nie jest ani dobry ani zły
nie mówiłem o odczuciach w kategoriach dobry zły, tylko postrzeganiu subiektywnym rzeczywistości
z dobrem i złem jest tak samo, nasza subiektywne spojrzenia
zabarwione wychowaniem, kulturą, czasem religią...
dają skutki nibyobiektywne...
trzeba by określić wiec granice subiektywizmu ( oddzielić od uzależnienie od warunków obiektywnych np. wiedza).
Ale to chyba szkoda czasu na taką dyskusję :)
dlatego czsem przekształca sie w obiektywne
jakim cudem? subiektywizm pozostaje subiektywizmem...
Myśle, że to szklanka - subiektywnie o kubku. Mój subiektywizm jest nie racjonalny, ani nie oparty na wiedzy. By poruszać sie w swojej rzeczywistości (prawidłowo)muszę przejść na front obiektywny .
bardzo to miłe...
a i owszem :)
wiara jakos termin ma wiele znaczeń, stąd czasem nieporozumienia...
słusznie
ja np. nie "wierzę" że nie ma boga... ja to przyjmuję za konkret...
dokładnie
lecz należy jeszcze wziąć pod uwagę zasadę: "nie da się udowodnić, ze czegoś nie ma".
Zgodnie z nią moja wiara jest oparta na jakiś przesłankach (informacje)
ale... przyglądam się religiom i ich skutkom
Łączenie wiary w Boga z postępowaniem tych z, którzy podają się za jego wyznawców - nie jest rozsądne, bo np. zakłada:
1. uznanie faktu, że oni są rzeczywiście wyznawcami Boga
2. że Bóg ich uznaje za takich
To łatwo zweryfikować w przypadku chrześcijan : co mówi Biblia -> co oni robią.
jedynie słuszny! NIC NIE JEST OBIEKTYWNE!
w pewnym sensie tak
a i w pewnym nie
zasada: wszystko jest obiektywne z określonego punktu widzenia
podaj choć jeden przykład obiektywności
(kubek nie dał rady!)
Kubek dał radę :).Prawda (rzeczywistość) jest obiektywna.
co chciałeś tu powiedzieć? że 200 km/h to dużo...?
zależy jazda czym i w jaki sposób...
Nie chciałem rozbudowywać przykładu (odniosłem sie do standardu). W mieście po zatłoczonej ulicy.
nie tylko mus... czasem zgoda na prawo w zamian za bezpieczeństwo lub porządek... a kara? owszem... bez kary nie ma skutecznego prawa
Z karą jak widać też nie bardzo :)
Pomiar skuteczności subiektywny :)
ależ można się ZGODZIĆ, że zabicie kogokolwiek jest złym pomysłem
Co jak subiektywnie nie jest? :) - nie wymagam odpowiedzi ;)
z drugiej strony zabicie wroga na wojnie jest nagradzane...
czy to wyłom w dobru?
Chrześcijanie nie maja brać udziału w wojnach. Prosty wniosek: ci co biorą nie sa chrześcijanami. To wyłom w ich postępowaniu, a nie w "w dobru".

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

ostatnim zdaniem podłożyłeś bombę pod te forum!
;_))

jutro polecimy dalej, dziś mam inne, niechrześcijańskie, zajęcia!

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

ostatnim zdaniem podłożyłeś bombę pod te forum!
;_))
mogę dowieść na podstawie Biblii , że jest jak mówię (w tej sprawie) :)
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
ostatnim zdaniem podłożyłeś bombę pod te forum!
;_))
mogę dowieść na podstawie Biblii , że jest jak mówię (w tej sprawie) :)

To oznacza, że nie ma chrześcijan na świecie.

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

To oznacza, że nie ma chrześcijan na świecie.
To oznacza, że być może nie wie Pan co mówi :)

ps.
To temat na osobny wątek.
Grzegorz M.

Grzegorz M. Farmaceuta, trener,
redaktor, mediator.

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

„Tak – uprzedził nasze zdziwienie. – Można leczyć mocą zła. Nie jest to sprzeczność, bo takie działanie ostatecznie prowadzi do uzależnienia i całkowitej destrukcji. Natomiast Boża moc przynosi pokój, wolność, harmonię, uzdrowienie duszy”.
Słowa mistyka, Ojca Badeniego

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

tak - Bóg Jahwe dopuszcza do uzdrowień i zwiedzenia

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
ostatnim zdaniem podłożyłeś bombę pod te forum!
;_))
mogę dowieść na podstawie Biblii , że jest jak mówię (w tej sprawie) :)

ale coś można chyba udowodnić na podstawie faktów i logicznego wywodu
a nie na podstawie przypowieści biblijnej...czyli literatury, niechże
nawet uznawanej przez część ludzi za świętą
(inne części ludzkości mają swoje świąte księgi... czyżby były różne prawdy obowiazujące w zależności od miejsca urodzenia i religii tam obowiazującej?)

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

ale coś można chyba udowodnić na podstawie faktów i logicznego wywodu
a nie na podstawie przypowieści biblijnej...czyli literatury, niechże
Panie Jarosławie, chyba odnosimy sie do tematu:"Chrześcijanie nie maja brać udziału w wojnach"
Chrześcijanin to definicja pochodząca a Biblii - wiec Biblia definiuje jaki ma być. Jest to wiec jak najbardziej właściwy punkt ODNIESIENIA w kwestii o JAKIEJ dyskutujemy.
(inne części ludzkości mają swoje świąte księgi...
Tak jak ze wszystkim - należy weryfikować źródła. Ja uznaje Biblie za księgę pochodzącą od Boga na podstawie informacji jakie o niej zebrałem, a nie przekazu "edukacyjnego" od mojej Babci (czy też wnioskując z wchłoniętego w dzieciństwie powietrza).
czyżby były różne prawdy obowiazujące w zależności od miejsca urodzenia i religii tam obowiązującej?)
W kwestiach wydawałoby sie nieraz oczywistych (nie tylko kwestiach religijnych) ludzie potrafią mieć skrajnie rożne poglądy. I nie wynika to bynajmniej z tego, ze te kwestie są tak niejasne lub skomplikowane. Po prostu lenistwo umysłowe i przyjmowanie informacji na "wiarę" (świetny przykład to spora liczba ewolucjonistów) - powoduje , że panuje zamieszanie. Gdyby ludzie fatygowali się by sprawdzić jak rzeczy się mają - byłoby mniej zamieszania.
Tak więc odpowiadając na pytanie: są rożne opinie obowiązujące a prawda jest jedna.Grzegorz Wisniewski edytował(a) ten post dnia 19.06.10 o godzinie 14:09

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
ale coś można chyba udowodnić na podstawie faktów i logicznego wywodu
a nie na podstawie przypowieści biblijnej...czyli literatury, niechże
Panie Jarosławie, chyba odnosimy sie do tematu:"Chrześcijanie nie maja brać udziału w wojnach"
Chrześcijanin to definicja pochodząca a Biblii - wiec Biblia definiuje jaki ma być. Jest to wiec jak najbardziej właściwy punkt ODNIESIENIA w kwestii o JAKIEJ dyskutujemy.

oki... Biblia jest świętą księgą także Izraela...
czy oni są chrzęcijanami?
(inne części ludzkości mają swoje świąte księgi...
Tak jak ze wszystkim - należy weryfikować źródła. Ja uznaje Biblie za księgę pochodzącą od Boga na podstawie informacji jakie o niej zebrałem, a nie przekazu "edukacyjnego" od mojej Babci (czy też wnioskując z wchłoniętego w dzieciństwie powietrza).
czyżby były różne prawdy obowiazujące w zależności od miejsca urodzenia i religii tam obowiązującej?)
W kwestiach wydawałoby sie nieraz oczywistych (nie tylko kwestiach religijnych) ludzie potrafią mieć skrajnie rożne poglądy. I nie wynika to bynajmniej z tego, ze te kwestie są tak niejasne lub skomplikowane. Po prostu lenistwo umysłowe i przyjmowanie informacji na "wiarę" (świetny przykład to spora liczba ewolucjonistów) - powoduje , że panuje zamieszanie. Gdyby ludzie fatygowali się by sprawdzić jak rzeczy się mają - byłoby mniej zamieszania.
Tak więc odpowiadając na pytanie: są rożne opinie obowiązujące a prawda jest jedna.Grzegorz Wisniewski edytował(a) ten post dnia 19.06.10 o godzinie 14:09

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
Ja uznaje Biblie za księgę pochodzącą od Boga na podstawie informacji jakie o niej zebrałem,

Bóg powiedział: SZABAT a pan sobie wmawia niedzielę?

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

oki... Biblia jest świętą księgą także Izraela...
czy oni są chrzęcijanami?
O chrześcijanach mówi NT, żydzi nie uznają NT - więc chyba ich to pytanie nie dotyczy?

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Rafał Cierzniewski:
Grzegorz Wisniewski:
Ja uznaje Biblie za księgę pochodzącą od Boga na podstawie informacji jakie o niej zebrałem,

Bóg powiedział: SZABAT a pan sobie wmawia niedzielę?
1. ? DO kogo Pan mówi? Proszę najpierw zapytać mnie o poglądy - to przestanie Pan pisać głupoty.
2. uznaje dni tygodnia: od poniedziałku do niedzieli (wszystkie)-
-> w kontekście 1 i 2 polecam Kol 2:13-16

3. Szabat był częścią Prawa (dla żydów: Pwt 5:2-3; Wj 31:16-17) i już nie obowiązuje: http://www.biblia.start24.eu./58-Chrystus-koncem-prawa...

konto usunięte

Temat: Czy szatan może uzdrowić?

Grzegorz Wisniewski:
Bóg powiedział: SZABAT a pan sobie wmawia niedzielę?
1. ? DO kogo Pan mówi? Proszę najpierw zapytać mnie o poglądy - to przestanie Pan pisać głupoty.

czytałem pańskie poglądy, które są niedorzeczne i zaprzeczają wiarę w świętość słów Samego Boga - Chrystusa.
2. uznaje dni tygodnia: od poniedziałku do niedzieli (wszystkie)-

Bóg wyszczególnił jeden dzień Rdz 2,2-3, Wj 20,8 ; Pwt 5,12

czyli parę przykazań tak a te, co tyczą się Boga - nie.
fajnie. nie ma dekalogu.
piekła też nie ma.
hulaj zatem duszo moja.

-> w kontekście 1 i 2 polecam Kol 2:13-16
chodziło o prawo Mojżesza - 613 zasad, z których będą sądzeni ci, którzy odrzucili Chrystusa jako Mesjasza.

a jeżeli chce pan być zbawiony przez Pawła to fajnie... ciekawa opcja.. \

czyli Łk 10,25-28 nie obowiązuje
czyli Mt 28,

jednym fragmentem usuwa pan dekalog. bardzo "Chrystusowe" podejście do wiary.

powie mi pan, dlaczego mamy coś takiego jak prawo w życiu społecznym?
Prawo Karne itp. prawa?? po co to komu i na co?

Chrystus mówił: Miłosierdzia chcę a nie ofiary.
Po co była ofiara w Prawie Mojżeszowym?
Nie byłoby grzechu, nie byłoby ofiary. Byłoby miłosierdzie , miłość i posłuszeństwo. Co jest wyznacznikiem grzechu? już nic? hulaj duszo??
Gratuluję.

3. Szabat był częścią Prawa (dla żydów: Pwt 5:2-3; Wj 31:16-17) i już nie obowiązuje:

czyli Bóg stworzył Żydów... to ja będę żydem ;)
http://www.biblia.start24.eu./58-Chrystus-koncem-prawa...

i co jeszcze mądrego pan tu nam zaprezentuje?

dziękuję za odpowiedź..

bynajmniej wiem, że sieje pan kłamstwo pod tym względem, jak wszystkie inne kościoły ziemskie (prócz kilku, może kilkunastu).

Ktoś dał świetny fragment z Izajasza 56, a dalej Władca Szabatu JEST a nie był.

Dziękuję za wyznanie wiary w zeusa.



Wyślij zaproszenie do