Temat: Pij mleko będziesz wielki...
Jak zwykle wracamy do Paracelsiusza.
Jak ktoś ma nietolerancje laktozy to mleko sobie powinien odpuścić.
BAdania dowodzą że ok 25% populacj Europejczyków ma silną nietolerancje, natomiast wszyscy mamy zmniejszającą sie tolerancje na laktoze wraz z wikiem.
Generalnie dorosły nie powinien spożywać zbyt wiele mleka, głównie ze względu na ten cukier, ale ponieważ jest on używany i w przemyśle mięsnym i cukierniczym więc umiejętność ustalenia sobie odpowiedniego poziomu przeciętnemu konsumentowi się nie uda... a częste wycieczki do toalety prędzej powiąże z jakąś nie domytą sałatą...
Generalnie dyskusja nad zdrowotnością mleka jest tak samo celowa jak nad zdrowotnością mąki pszennej. Żeby być zdrowym to trzeba złapać maczetę i ganiać swoje posiłki po lesie... a jak się niczego nie dogoni to zjadać na surowo to co rośnie... aha i najlepiej przeprowadzić się do jaskini palić ogniska (mały dostęp tlenu i słaba wentylacja)... bo niema to jak świeże powietrze.
Bardziej niż mleko zastanawia mnie skażenie powietrza, skażenie wody WWA itp. środkami. Zwiększona ilość substancji promieniotwórczych związana z częstymi próbami jądrowymi w wieku XX itp.
Mleko w diecie Europejczyków jest od wieków. Prawdą jest, że lepiej mieć własną krowę i pić tylko jej mleko i z tylko jej mleka robić przetwory... ale kto ma, ten szczęśliwy. A reszta musi bazować na produktach OSM. Albo z przekonaniem nie brać do ust, żadnego mlecznego przetworu bo to biała śmierć... a potem zajadają się ciasteczkami maślanymi, karpatką z kremem, lodami waniliowymi czy jakimiś innymi potrawami nie pochodzącymi z mleczarni a czasami zawierającymi więcej mleka w 100g produktu niż w 250g szklance... mleka...
A metioninia drodzy państwo jest aminokwasem egzogennym, POTRZEBNYM naszmu organizmowi bo nie jesteśmy w stanie go syntetyzować więc o co te spory ;)