Temat: "Dzwonię w imieniu Kaczyńskiego"

Michał Szybalski:

Jakub Bartczak:

A czym to sie rozni od telefonow z sondazowni, ktore notabene albo sa kompletnymi patalachami, bioracymi kupe szmalu za swoje mierne uslugi, albo z premedytacja manipuluja wynikami na czyjes zlecenie.

Wezcie sie lepiej za robote zamiast kreowac sie tu na "poprawnych politycznie" zwolennikow PO... czesto wbrew swoim rzeczywistym pogladom.

Młody człowieku, który nie ma odwagi nawet pokazać swojej fotki. Zasady higieny są takie, że jak się wchodzi z butami w środowisko, to się przedstawia.
Po drugie- nie ma tu miejsca na dyskusje polityczne. Chcesz się kopać po kostkach, to zapraszam na forum GW, czy też do Salonu24. Tu jest grupa o CC. Do tej pory nie było tu takich dyskusji, i w zasadzie powinienem Cię od razu zbanować. Natomiast zakładam, że twój wyskok jest jednorazowy, i daję ci możliwość poprawy. Może ktoś pobrudził cię lodami w tramwaju, może pies ci uciekł, sushi było nieświeże- nie mam pojęcia. Zakładam, że się poprawisz.
Po trzecie- nie wiem czy zauważyłeś, jaki jest temat wątku? Podpowiem, że nie ma tam nic o pracowniach sondażowych, a jedynie o "profesjonalizmie" ekipy pracującej na kartkach papieru i książkach telefonicznych.
Po czwarte- stara zasada z usenetu wzięta (zakładam że skoro masz "10 lat doświadczenie w marketingu internetowym i sprzedaży" wiesz co to jest) głosi, że nie należy cytować całej wypowiedzi żeby się do niej odnieść. Podobnie jest i tutaj.
Po piąte- życzę powodzenia w poszukiwaniu inwestora. Na wszelki wypadek jednak, gdybyś chciał się rakiem wycofać z wypowiedzi bez przeprosin informuję, że zrobiłem screena twojej wypowiedzi.

Proponuje isc z tym screenem do prokuratury od razu - sedzia jeszcze rozgrzana :D Nic innego nie umiecie tylko straszyc sadem albo banowc...
A co do tematu watku to sam tytul :"Dzwonię w imieniu Kaczyńskiego" wskazuje, ze chodzi o to, zeby popluc sobie na JK, jak sie wczytac dalej tak wlasnie jest.

Milego.

Temat: "Dzwonię w imieniu Kaczyńskiego"

Dziękuje Marcinowi Walterowi za wytłumaczenie co jest zabawnego w fakcie, że "ukradziono call center":)

To nie jest dyskusja o polityce tylko o call center.
A informacja o tym, ze ktos dzwoni z pokserowanej ksiązki telefonicznej szkodzi głównie branży, bo ktos może sobie wyobrazic, że to naprawdę tak wygląda w "profesjonalnym call center".

A wszystkim kandydatom życzę profesjonalizmu w organizacji telemarketingu politycznego, który faktycznie startuje w Polsce z totalnymi wpadkami. /vide voice SMS budzący kila lat temu potencjalnych wyborców Kazimierza Marcinkiewicza ok. 5 rano:)/.

Nikt nie oczekuje, że kandydat na prezydenta będzie znał się na telemarketingu. Niemniej realizując masowe działania komunikacyjne w imieniu tak ważnego Urzędu/przyszłego/ wypada zrealizować to profesjonalnie. Z zachowaniem najwyższych standardów prawnych.
Mamy już w Polsce tysiące niezłych specjalistów. Jest gdzie szukać profesjonalnego wsparcia.

pozdrawiam
Beata

Temat: "Dzwonię w imieniu Kaczyńskiego"

Jacy kandydaci, taki telemarketing.

Temat: "Dzwonię w imieniu Kaczyńskiego"

.

Proponuje isc z tym screenem do prokuratury od razu - sedzia jeszcze rozgrzana :D Nic innego nie umiecie tylko straszyc sadem albo banowc...
A co do tematu watku to sam tytul :"Dzwonię w imieniu Kaczyńskiego" wskazuje, ze chodzi o to, zeby popluc sobie na JK, jak sie wczytac dalej tak wlasnie jest.

Milego.

Znowu spróbuję spokojnie wytłumaczyć. Tytuł wątku jest taki, gdyż jedynie Kaczyński otworzył 'profesjoalne call center w amerykańskim stylu' robiąc przy tym wielki medialny szum. Chyba trudno by było na grupie poświęconej temetyce CC dyskutować o Call Centrach kandydatów którzy ich NIE otworzyli. Logiczne to trochę?

Co do wg. Ciebie 'plucia'. Może tego nie wiesz, ale każde komercyjne Call Center, gdzie dzwoni się do ludzi, musi się stosować do obowiązujących przepisów prawa w zakresie przetwarznia danych osobowych, pozyskiwania baz danch i ogólnie 'spamowania' ludzi telefonami. Jeśli tego nie robi to kontrola np. z GIODO może tam wpaść i dotkliwie ukarać.

Chyba wszyscy byśmy chcieli, aby nasza klasa polityczna (niezależnie od opcji) była profesjonalna i nieskazitelnie prawa, dlatego, jeśli którykolwiek z polityków uruchamia przedsięwzięcie dyskusyjne z punktu widzenia obowiązujących przepisów i w równie profesjonalny sposób jak to zaprezentował JK, to podnoszą się głosy wyrażające wątpliwości. Czy nie o to chodzi w demokracji :)? Jeszcze raz - gdyby takie Call Center zaprezentował inny kandydat to dostałby tutaj takie same baty za to co i w jaki sposób zrobił a nie za to z jakiej jest partii.

Pozdrawiam