Temat: Call Center przyszłości
Aneta M.:
Problemem mogą być tylko pewne braki osób starszych w obsłudze zaawansowanego technicznie sprzętu.
Bartoszu, wdrozylismy z powodzeniem kampanie rekrutacyjną skierowaną do osób 45+, na potrzeby naszego Klienta.
Jest jeszcze kilka innych aspektów. Z moich obserwacji:
- osoby te trudno nauczyć asertywnych postaw, bardzo się "wypalają" przy trudnych rozmowach - swoje w życiu przeszli, uważają że należy się im szacunek i zrozumienie, nie akceptują "form" jakimi czasami raczą nas dzwoniący
- trudno nauczyć te osoby tzw. stałych elementów rozmowy (uśmiechu przez telefon, formułek na powitanie zakończenie, cross/ up selling). Zwłaszcza, że niektóre cc mają standardy tak sztuczne, że aż lukier kapie:-)
- czasami trudno zmienić przyzwyczajenia (komuna - to se ne wrati...), produktywność tych osób zwykle nie jest tak wysoka jak osób młodych
- relacje w zespole najczęściej osób bardzo młodych - trzeba odpowiednio wprowadzić te osoby, aby znalazły tam trwale swoje miejsce - aby zaakceptowały innych i inni też je zaakceptowali
- na trudniejszych skillach (telewindykacja, telesprzedaż) trudno skutecznie obsadzić takie osoby - tu trzeba silnych, spełnionych ludzi lub entuzjastów, a w tej kategorii takich osób jest niewiele (tzn. są ale spełniają się już gdzie indziej)
Za to z niekwestionowanych zalet:
- osoby te, odpowiednio wprowadzone do zespołu, stają się bardzo lojalne
- może są mniej produktywne, czy też mniej się łaszą przez telefon:-), ale popełniają mniej błędów - pomaga tu intuicja i doświadczenie życiowe
Rzeczywiście, coraz częściej słychać dojrzalsze głosy wśród pracowników call center i pewnie będzie to trwała tendencja, podobnie jak na zachodzie Europy