Temat: Więcej takich ludzi w Bydgoszczy
Artur Sójka:
Sławomir B.:
Artur Sójka:
Więcej takich ludzi w Bydgoszczy!
Ale milionerów czy konserwatywnych liberałów?;-)
Osób z takim podejściem do życia ;)
Mogę się poczepiać? (W końcu mam to w charakterze :-))
Rozbawiło mnie parę cytatów:
"To prawda, że miałem wtedy całkiem sporą firmę internetową, nie była jednak to aż tak wielka firma." To w końcu spora, wielka, niewielka? :-)
"Pierwszy raz zostałem tak nazwany w jednej z gazet gdy miałem 18 lat, było to w 2004 roku", a kawałek dalej "Jestem rocznik 84...". :-)))
"A czy walczę z wiatrakami? Nie czytałem jeszcze tej książki więc nie wiem o co dokładnie chodzi z tą metaforą, ale jeżeli nawet bym walczył z wiatrakami to zupełnie mnie to nie obchodzi!" Ktoś niezorientowany mógłby spytać "Jakiej znowu książki?!", ale przecież nie trzeba chyba czytać Cervantesa, żeby znać i wiedzieć, o co chodzi w metaforze z wiatrakami?
"W Politykę się nie mieszam, acz przyznam że proponowano mi udział w lokalnych wyborach, odmówiłem. Nie mam mentalności złodzieja (...)" Czyli co, wszyscy angażujący się w politykę mają mentalność złodzieja? Janusz K.-M. w takim razie też?
"Chciałbym aby ludzie wzięli się za siebie. Bieda i nieporadność życiowa mnie denerwuje. Wkurzam się kiedy widzę kelnerkę w 7 miesiącu ciąży, bo musi pracować, gdyż nie ma za co żyć." Cóż za nagromadzenie sprzeczności. Kobieta, która nie ma za co żyć, więc pracuje jako kelnerka (w domyśle - wzięła się za siebie, zamiast iść na garnuszek państwa), jest nieporadna życiowo?
Artur, z czystej ciekawości: nikt po Tobie (albo Ty sam) nie czyta tekstów przed publikacją? Pomogłoby to uniknąć chociażby literówek w cytowanych adresach internetowych... ;-)