Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Cześć ,
z góry przepraszam jeśli odpowiedź na moje pytanie się już pojawiło ale ja po prostu nie mogę się doczytać ;) ;(
Chciałam się was zapytać czym czyścicie swoim Bulwom ich,, fafle" . Naczytałam się już trochę i wolę zapytać właścicieli . Ja mojej bulwie czyszczę na sucho wacikiem , albo delikatnie mokrym , bo nie wiem czy go nie krzywdzę tym mokrym wacikiem , mam wrażenie że fafle mu się potem odparzają albo pocą ( bo tak śmiesznie śmierdzą ;p ) i czasem je drapie . Staram się codziennie wieczorem mu zbierać ten kurz no ale właśnie nie wiem czy ta wodą to dobry pomysł . Teraz w obecnej chwili walczymy z alergią uszu właśnie ale czytałam już i wiem że wy też macie te problemy , i czym kąpiecie wasze skarby? chodzi mi tu o rodzaj szamponu , niby tyle rzeczy w inetrnecie jest ale ja nie mogę się doczytać właśnie szamponu dla buldożka i jakiś akcesorii .. Pozdrawiam

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Fafle

Fafle jeśli są czyszczone na mokro, zawsze trzeba potem wytrzeć do sucha! Wtedy nie będą się odparzać :)
Można kupić takie waciki w aptece niewyjałowione, pakowane po 100 szt są niedrogie i dobrze się sprawdzają.
A najlepsza i tak jest koszulka właściciela :P
Jeżeli odpukać coś się odparzy, można posmarować sudokremem byle nie grubo. Bulwa wygląda wtedy jak apacz. Tylko trzeba zachować rozsądek i stosować tylko jak jest to naprawde konieczne.

Mycie
Co do szamponu to trzeba wybrać coś dla wrażliwców. Ja mam bodajże z firmy Trixie z lanoliną i nic się po nim nie działo. Żadne akcesoria nie są potrzebne. Tylko że kąpanie psa z szamponem to ostateczność! Tylko jak się wytarza w jakiejś padlinie na przykład! Bo szampon zmywa naturalną lipidową powłokę ochronną psa, która później długo się odbudowuje a piesek jest narażony na różne świństwa, poza tym to właśnie zbyt częste kąpiele mogą powodować alergie i kłopoty skórne. Ja swoją 5 letnią bulwe kąpałem może ze 3-4 razy. A roczniak nie wie co to szampon. I kłopotów skórnych zero, choć to też jest kwestia odżywiania w dużej mierze.
Co do mycia to płukanie wodą jest wystarczające w większości przypadków. Np po kąpielach w bajorach, błocie, morzu trzeba psa wypłukać dobrze wodą.
Ja się niestety boleśnie nauczyłem że po kapieli morskiej psa się płucze. Raz tego nie zrobilem, buldożek całą noc lizał sobie łapy i skończyło się na antybiotyku i noszeniu na spacery bo zrobił sobie tym bobe.

Pozdrawiam
Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Bardzo Ci dziękuje , rozjaśniłeś mi to wszystko trochę ... ja niestety co do kąpieli to narobiłam sobie sama problemów bo jak Luis był mały to koniecznie chciałam dla niego wszystko jak najlepiej i wzorowałam się zgodnie z poleceniami pewnej pani z Hodowli z którą byłam w kontakcie . I myślałam że robię dobrze był szczeniakiem i był kąpany w szamponie dla dzieci Jonson & Jonson czy jakoś tak mniejsza o to , no bo ona tak doradzała zresztą nie ważne są tłumaczenia najgorsze jest to że się jej posłuchałam no i tak było .. potem z czasem przyszedł łupież i doradzanie że nizoral albo szare mydło .. oczywiście nie muszę chyba mówić co to wszystko dało . W końcu przestałam go kąpać czeszemy się dwa lub raz na tydzień nie wypada mu już sierść łupież jakby znikł .
To fafle dobrze mu czyszczę , w takim razie. Przecież nawet przeczytałam że niektórzy bulwą czyszczą je jakimś spirytusem ! czy jakimiś właśnie specyfikami ja bynajmniej nie mam takiego pomysłu tylko właśnie woda. Z karmą bywa różnie bo jest uczulony na kurczaka więc znosi wszystko co nie ma drobiu , więc bardzo uważamy , no do tego te jego uszy . Jedynie jak je Royala ( a on ma w sobie w drób ) to nic mu nie jest , i też zastanawiam się czemu , waży 13 kilo , a nie wygląda na tyle . Ahh te nasze bulwy .

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Royal... swegu czasu myślałem że to dobra karma wysokiej jakości ale to bujda to gówno pełne wypełniaczy.
Mój znajomy hodowca, właściciel nastu psów polecił mi Acana Pacifica i tą karme daje pieskom od jakiegoś czasu.
To jest karma najwyższej jakości, bez zbóż, kukurydzy wszystko naturalne bez wypełniaczy.
Ale ta konkretna! Bo sa też acany z niewielką zawartością zbóż a to nie jest jedzenie dla psa.
Acana ma jeszcze markę premium, Orjien ale tam już ceny są konkretne.
Ja temu człowiekowi ufam w 100%, ma niesamowitą wiedze na temat tej rasy no i doświadczenie.
Jak jest jakiś trudny temat to piszcie, zawsze mogę go spytać o radę

A jeszcze wracając do tego co Ci opowiadała ta kobieta, bo hodowcą nazwać jej nie można, to po prostu wlosy dęba stają jakich głupot Ci naopowiadała. I prosiłbym Ciebie o podanie nazwy tej hodowli bo należy ją omijać szerokim łukiem!Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.06.13 o godzinie 11:22
Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Nie wiem czy mogę tak publicznie .. w każdym razie to bardzo sławna ,,pani" nawet ze swoją stronką na której jest pełno zdjęć i komentarzy i pełno ,,jej" zaleceń.
Bardzo Ci dziękuje serdecznie za rozjaśnienie sytuacji .
Hmm myślałam że Royal jest ok.. będę miała na uwadze a ta Acana to ze sklepu z internetu czy od weta?

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Ja Acane kupuje na allegro za 13 kg płace 225 pln razem z przesyłka
A co do tego czy podać to nie jest kwestia czy można, powinnas to zrobić, bardzo Cię proszę bo to jest naprawde kpina i tacy ludzie nie powinni się hodowlą psów zajmować. A tak w ogóle to twój pies ma rodowów? To nie jest jakaś pseudohodowla? Bo żaden szanujacy się hodowca nie dałby ci takich rad.
Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Nie mój nie ma rodowodu bo jest uratowany z pseudo , ja zasięgłam opinii tej pani bo słyszałam że ona niby jest taka obeznana i tak dalej . Więc na początku jak był mały postanowiłam do niej napisać by mi coś doradziła powiedziała ( bo przecież jest doświadczona ;] ) no to myślałam że zaczerpnę jej wiedzy . I się przekonałam że bynajmniej na moim psiaku nie dało to rezultatu , nie mam do niej pretensji ani do nikogo . Dziś po roku czasu wiem więcej praktycznie , bo zanim wzięliśmy psa myślałam że wiem ,,teoretycznie" .... wet też nie zawsze był wstanie pomóc a zwiedziliśmy już chyba 4 .. szczęście moje jest takie że jak czytam to naprawdę nie mam problemów z nim takie jak mają np inni , mój nie szczeka , nie poniszczył nigdy nic , jest towarzyski lubi latać za patykiem ogólnikowo mówiąc jest bardzo zwinny i energiczny czasem się zastanawiam czy nie ma ADHD ;P nie ma żadnych chorób w sobie , jedyne to te uszko i że nie może jeść kurczaka . Cały czas się poznajemy i wiem że jeszcze wiele lat nauki z nim mam cały czas dowiaduję się o nim czegoś nowego :)
No dlatego tutaj postanowiłam zadać swoje pytanie dotyczące fafli bo tak w wielu przypadkach nie chce by cierpiał ani nie chcę zrobić mu krzywdy .
Ten twój znajomy musi być bardzo szczęśliwy :) mając taka gromatkę gremlinów przy sobie :)
Pozdrawiam

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Super że wzięłaś z adopcji, bardzo dobra decyzja.
Jeśli chodzi o zachowanie to w 99% jest ono deprymowane przez właściciela. Jeśli masz umiejętności to pies się będzie zachowywał tak jak tego oczekujesz. Jak ich nie masz to też się będzie tak zachowywał tylko, że Ty nie będziesz wiedzieć czemu :)

Pozdrawiam!

Edit:

Mój znajomy jest bardzo szczęśliwy :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.06.13 o godzinie 12:18

konto usunięte

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Agnieszko, co ja mogę polecić to do kąpieli Head&Shoulders z mentholem (sam byłem zaskoczony efektami, raz swojego alergika wykąpałem tylko dlatego, że jego szampon się skończył, a wróciliśmy ze spaceru i był strasznie ufajdany), a do fafli płyn z chlohexydyną. Na wacik i przecierać. Chlorhexydyna jest rewelacyjnym środkiem odkażającym a jednocześnie nie podrażnia.
Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Maćku ja to mam wrażenie że my jesteśmy sobie przeznaczeni z Luisem ;)
strasznie do siebie pasujemy pod względem zachowania :D haha
na samym początku za nim się zdecydowałam wraz z partnerem na nowego mieszkańca to czytałam o tej rasie itd , i mówię w końcu ta rasa jest dla mnie ;P nie ma co ale tworzymy razem dobrany duet ha;)
Twój też strzela ,,foszki" ? :) naprawdę ja mówię kto nie ma takiego szkraba pierdzącego w domu ten nie wie w ogóle o czym mowa :D

Dzięki Adam :) dobrze wiedzieć właśnie bo te fafle są tak naprawdę strasznie narażone na wszystko a teraz jeszcze takie upały zaczynają być więc one się pocą itd . To będzie nasze drugie lato , a tak naprawdę pierwsze ... bo teraz jest starszy he tzn że dorosły w zeszłym roku był szczeniakiem więc też zupełnie innaczej znosił te ciepło . Tym razem spodziewam się już innych jego zachowań . Mój to się strasznie brudzi wszędzie się ,,tarza" jak się bawi masakra ;P

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

O buldogach to można książki pisać, tak jak mówisz, kto nie ma ten nie wie o czym mowa.
Generalnie psy mają swoją osobowość, każdy jest inny ale u bf w połączeniu z tym karykaturalnym wyglądem efekt na prawde jest komiczny. 5 minut obserwacji buldożka działa jak zjedzenie tabliczki czekolady :)

Adam, nie spotkałem się ze specyfikiem o którym mówisz, ale widze żę jest stosowany do "miejscowej aseptyki dziąseł po zabiegach chirurgicznych na przyzębiu", no nie wiem czy smarowanie tym fafli to dobry pomysł.
Ja nie używam kompletnie nic, chyba że jest poważny stan zapalny ale to się zawsze dzieje czemuś i wtedy wet!
Nawet jak jest podrażnienie to przy regularnej kosmetyce fafli powinno samo przejść.
Im mniej chemii dla psa tym lepiej. Ewentualnie ten sudokrem, jak się np odparzy w gorący dzień ale już dłuuuugo nie musiałem go używać.
Poza tym, na psa nie można chuchać i dmuchać (choć wiem że człowieka korci), bo sie robi z niego mameja która choruje od przeciągu, zresztą tak samo jak z człowiekiem. Dlatego np, nie myje się miski po każdym jedzeniem, tylko raz na jakiś czas, nawet jak jest z wyglądu brudna, pies ma pancerny żołądek w końcu żre zakopane kości ale jak ma na stołówce jak na sali chirurgicznej to może później reagować rozstrojem żołądka na każdy paproch i mamy ciape a nie psa.
To samo tyczy się wody, zawsze lać z kranu i nie będzie problemu jak się gdzieś np pojedzie i po innej wodzie niż zazwyczaj dostanie jakichś sensacji.

konto usunięte

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Maćku, chlorhexydyna jest środkiem absolutnie bezpiecznym, w fokariach przemywają nim fokom oczy :D Używałem dla Corbina kiedyś specjalnych chusteczek kupionych u weta nasączonych tym specyfikiem i to były easy job z faflami. Jednak 60 PLN za 120 sztuk chusteczek to lekka przesada (choć prawda, na 3 miesiace prawie starczały), więc kupiłem w aptece płyn i nasączam kilka kropli wacik. Ważne, żeby kupić czysta chlorheksydynę a nie płyn do jamy ustnej zapewne z mentholem i innymi pachnidłami ;) Proponuję przejść sie do apteki i zapytać o różowy płyn z chlorhexydyna :D przecieranie raz na dwa dni powinno załatwić sprawę :)

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Adam argument z foczymi oczami bardzo obrazowy ale mi chodziło o coś innego.
Jeżeli się nic nie dzieje a my używamy środków aseptycznych to tworzymy swego rodzaju sztuczne środowisko na owych faflach.
W rezultacie możemy mieć później problem jak jeden raz zapomnimy wyjałowić naszym świniom ryje, bo przyzwyczajone do sterylnego środowiska mogą zareagować właśnie jakimś stanem zapalnym podrażnieniem czy czymkolwiek, zwłaszcza jeśli były od szczeniaka tak traktowane.
Ja nie mówię że tak jest na 100% bo żadnych badań nie prowadziłem, po prostu wydaję mi się, że to jest tak samo jak z dziećmi, które po prostu muszą zeżreć swoją porcję piachu są wiecznie umorsane etc, ale przynajmniej później pierwszy lepszy przeciąg nie wysyła ich do łóżka na dwa tygodnie.
Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Ja postanowiłam przemywać je samą wodą i później wytrzeć do sucha :)
jak na razie wszystko jest ok , ucho też wygląda coraz lepiej stan zapalny zniknął postanowiłam jednak nie ,,czyścić" go codziennie ... uszy czyścimy razem z faflami co drugi lub trzeci dzień .
Coś w tym chyba jest że jak się na psa chucha i dmucha to potem łatwo o różne dziwne rzeczy by się działy , porównanie do dzieci jest jak najbardziej trafione , na dziecko jak się chucha i dmucha to potem wyrasta na wszyscy wiemy kogo :D
Ale zapamiętam wszystkie wasze pomocne słowa i będę o nich pamiętać ;) dzięki

konto usunięte

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Maćku, myć jak jest syf i cuchną (tzn, że są zmiany bakteryjne/grzybiczne), a nie regularnie po to, żeby przemywać :) Każdy wie co dla jego prosiaka najlepsze i widzi co działa a co nie. Moje wypowiedzi to sugestie i swego rodzaju rady - do przemyślenia i rozważenia. Swojemu czasem szoruje je przez tydzień codziennie a czasami przez miesiąc lub dwa nic.

konto usunięte

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Aga, dokładnie :) Nie chuchać, reagować jak są ku temu powody, z czasem nabierzesz dystansu do tego i będziesz wiedziała, kiedy należy reagować a kiedy po prostu coś "ignorować" :)
Agnieszka K.:
Ja postanowiłam przemywać je samą wodą i później wytrzeć do sucha :)
jak na razie wszystko jest ok , ucho też wygląda coraz lepiej stan zapalny zniknął postanowiłam jednak nie ,,czyścić" go codziennie ... uszy czyścimy razem z faflami co drugi lub trzeci dzień .
Coś w tym chyba jest że jak się na psa chucha i dmucha to potem łatwo o różne dziwne rzeczy by się działy , porównanie do dzieci jest jak najbardziej trafione , na dziecko jak się chucha i dmucha to potem wyrasta na wszyscy wiemy kogo :D
Ale zapamiętam wszystkie wasze pomocne słowa i będę o nich pamiętać ;) dzięki
Agnieszka Koszek

Agnieszka Koszek Admnistracja biurowa

Temat: Czyszczenie ,,fafli"

Dokładnie Adamie chyba muszę nauczyć się dystansu i nie panikować heh :) ale przy prosiaczku to można się pogubić troszeczkę :):):) hihihih

Następna dyskusja:

czyszczenie zębów zwierząt




Wyślij zaproszenie do