Temat: Wilgoć w domu- gorąca prośba do praktyków

Witam Koleżanki i Kolegów,

Mam takowy problem.
Dom jednorodzinny, wolnostojący, podpiwniczony.
Położony koło rzeki, jakieś 30m, w zakolu rzeki. Dwie strony są w zakolu.
Woda na poziomie 1,5-2m, może wyżej -muszę wykopać, by wiedzieć:-)
Pod domem studnia (prawdopodobnie wód podskórnych).
O czasu powodzi w 1997 roku jest wilgoć na ścianach, więc poprzedni właściciel docieplił strop od spodu w piwnicy. Zapach stęchlizny jest cały czas w budynku i woda na szybach o poranku. Na parkiecie pod meblami pojawia się nalot siwy. Na ścianach plamy i kropeczki.
Czy to już grzybek, czy tylko wilgoć??? Dodatkowo dom był źle ogrzewany w zimie, okna stare, ale na zimę uszczelniane.
Ja sobie poradzić z czymś takim???
Mój pomysł, to kolejno:
1. Drenaż ze zbiornikiem na wodę i później pompa, która wypompuje nadmiar na pole.
1a. Docieplenie i izolacja fundamentów (bitumy) -12cm styropian EPS
odporny na działanie wody (ale nie XPS)+ folia kubełkowa
1b. Zakopanie studni( tylko jak???)
1c. Zrobienie studni głębinowej w oddaleniu od domu...tylko jak daleko? (choć to nie powinno mieć wpływu, skoro głębinowa, chyba, że się mylę)
2. Wykonanie wentylacji grawitacyjnej w każdym pokoju
3. Wymiana okien na PCV z nawiewnikami higrosterowanymi.
4. Skucie tynków i położenie nowych.
5. Docieplenie ścian 15cm styropian+ reszta
6. Docieplenie dachu płaskiego 20-25cm styropianu.
Jak myślcie, rozwiąże problem???
Będę wdzięczny za pomoc i sugestie.

Pozdrawiam
Przemo

To samo pytanie na innych forach...