Temat: Samemy czy przez firmę
Dagmara Frankowska-Delman:
Ja mam ekipę, gdzie szef jest koordynatorem całości, robi zakupy, pilnuje robotników i podsyła specjalistów do poszczególnych prac z którymi współpracuje i przez to mamy specjalne ceny.
Wychodzi z założenia, że inwestor jest od tego by spokojnie na to wszystko zarabiać. Oczywiście wchodzi kwestia zaufania, ale po dwóch miesiącach intensywnej obserwacji zdecydowaliśmy się poddać i spokojnie wykańczamy dom:) Podkreślam, że ekipa jest z polecenia no i mamy inspektora nadzoru, który raz na jakiś czas ich sprawdza.
To bardzo dobry pomysł. Ale gdy ostanio sobie policzyłem taką inwestycję wykończenia lokalu ze stanu developerskiego około 60 m2 to wyszło mi jako szefowi, koordynatorowi i zaopatrzeniowcowi:
1. Ponad 50 faktur zakupowych wszelakiego rodzaju z różnych sklepów. Gdy to pomnożymy przez czas jaki należy spędzić na zakupy wychodzi nam: 50 faktur x 1,5 h/fakturę ( dojazd, zakupy, stanie w kolejce do kasy, powrót, rozładunek ) wychodzi nam 75 h mojej pracy.
2. Zapytania ofertowe na płytki, brodziki, armaturę, parkiet itp - 25 zapytań
Jeżeli przyjmiemy 25 zapytań x 1 h szukania, odpisywania na maile itp wychodzi nam 25 h.
3. Spotkania z projektantką i inwestorami - 10 h
4. Obmiar wstępny, kosztorys i przygotowanie oferty szczegółowej dla klienta 10 h
Jest tego sporo więcej ale gdy policzymy to wychodzi skromnie licząc 120 h
Jest to moja praca dla 1 lokalu dla 3 pracowników produkcyjnych na około 3-4 tygodnie.
Jeśli szef ma 3 ekipy to może jeszcze jakoś to pogodzi ale jeśli jednocześnie robi 5 remontów i jest sam do wszystkiego to trochę słabo bym widział jego pełen nadzór. Z pracownikami pracującymi u kogoś na etaciejest tak, iż większość myśli o tym by zrobić szybko, jednocześnie nie przemęczając się i dużo zarobić. Jeśli dany właściciel będzie na danej budowie pół godziny w ciągu dnia ( bo na więcej nie znajdzie fizycznie czasu ) to jego wiedza na temat budowy może być mówiąc bardzo delikatnie nie do końca pełna. Oczywiście można to zastępować innymi rozwiązaniami.
Kończąc wywód polecam rozwiązanie które przedstawiłaś z dobrym inspektorem nadzoru. Zawsze warto korzystać z usług specjalistów. Nie po to żeby był tylko po to by zaoszczędził dla nas pieniądze. NIe dalej jak dziś rozmawiałem na ten temat z ewentualną przyszłą moją klientką. Wykazałem w kilku punktach co zyska zatrudniając specjalistę. No i jesteśmy umówieni na kawę w trójkąciku ( będzie też jej mąż ).
Stanisław Bartosik edytował(a) ten post dnia 06.01.12 o godzinie 00:37