Temat: Rekuperator - czy warto zainstalować?
Janek Kowalski:
Oczywiscie, ze warto, ale trzeba wiedziec ze nie jest to inwestycja ktora zwroci sie w rok czy dwa lata. Trzeba rowniez wziac pod uwage, ze rekuperator to dopiero poczatek. Rekuperacja ma sens tylko przy sprawnie i "z glowa" pomyslanej wentylacji calego domu, a to kosztuje sporo.
A jak inaczej wykonać rekuperację, bez systemu kanałów wentylacyjnych, co zrobisz posiadając jedynie centralę rekuperacyjną????! Przecież rekuperatpr to część składowa całości.
Przy tanim źródle energii nie warto instalować, zaś im droższa energia tym korzyści są większe. Nie wiem, czy to prawda, ale mówią, iż granica opłacalności zaczyna się od gazu ziemnego - tu inwestycja niemal nie amortyzuje się; już przy gazie ziemnym, oleju czy prądzie jak najbardziej się opłaci.
Co do samej centrali rekuperacyjnej, to warto zapłacić więcej żeby mieć o wyższej sprawności, a jednocześnie pobierającą mniej prądu.
Warto wziąć pod uwagę, że system taki wymusza wymianę powietrza (oczyszczonego przez filtry), co sprzyja zdrowiu. Ma to jednak tą wadę z punktu widzenia mieszkańców domów ze źle działającą (lub w ogóle nie działającą) wentylacją, że nie odczują zbytnich korzyści finansowych.
Nie warto za wszelką cenę oszczędzać na kanałach powietrznych. Te najtańsze z rury spiro są mniej trwałe, łątwiej o uszkodzenia i nieszczelności, wytwarzają więcej oporów przepływu powietrza oraz zatrzymują ewent. "brudy".
Warto wykonać gruntowy wymiennik ciepła: zimą powietrze się wstępnie ogrzeje (czyli nie trzeba tego robić grzałką elektryczną), zaś latem się schłodzi (i mamy tanią klimatyzację).
Aha, oczywiście zawsze podstawą jest dobre ocieplenie budynku, a później myślenie o ew. syst. wentylacji mechanicznej z rekuperacją.
I ostatnie przemyślenie, jeżeli jesteś gotów zrobić taki system już teraz, to zrezygnuj z kominów, które też coś kosztują (nie wszędzie jednak można - tu wskazana konsultacja z dobrym i nowoczesnym kominiarzem). Można też odłożyć tą inwestycję na później, teraz czyniąc jedynie trochę prac przygotowawczych - na to zdecydowałem się ja.