konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Dochodzę do wniosku, że dekarz nie ma w przypadku odbioru mieszkania za wiele do powiedzenia.

Przede wszystkim przedmiotem odbioru jest mieszkanie, a nie budynek czy dach. Przy takim dachu jest to trudne do stwierdzenia (zdjęcie sporej warstwy żwiru, ocieplenia i szukanie igły). Do tego jak deweloper naprawi dach i nie będzie przeciekał, to dekarz stwierdzi, że dach jest OK.

To, co tak naprawdę interesuje w tym zakresie kupującego i co jest przedmiotem odbioru, to suche ściany i jak są mokre, to nie ważne czy dlatego, że rura jakaś pękła, że na mokry beton położyli tynki czy dach przecieka czy inny powód.

Jak stwierdzić, jak wilgotne są mury, strop i tynki? Czy wystarczy osuszaczem po załataniu dachu posuszyć kilka dni, czy trzeba zrywać tynki i osuszać mury? Gdzie znaleźć kogoś, kto będzie miał odpowiednie umiejętności, sprzęt i znajomość przepisów?
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Mariusz G.:
Jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło.

Jak rozumiem po odbiorze "technicznym" i odebraniu kluczy to przyszły właściciel odpowiada za mieszkanie.

Czyli jak przyjdzie np. burza i wybije okno, zerwie dach i zleje mieszkanie (i sąsiada z dołu) itp. to problem kupującego, który jeszcze nie jest właścicielem.

Czy ktoś przerabiał temat ubezpieczenia takiego mieszkania "w budowie" na kilka miesięcy?

Na infolinii ubezpieczyciela nie za bardzo potrafili mi odpowiedzieć na to pytanie (traktować chcieli to jak ubezpieczenie mieszkania nie przez właściciela, a przez najemcę).
Zgodnie z Polskim Prawe za budynek do momentu kiedy nie otrzyma on pozwolenia na użytkowanie odpowiedzialny jest Inwestor, czyli w tym przypadku Deweloper. Tez to przerabialem ze swoim developerem ktory dopuszczal do prac wykonczeniowych w momencie kiedy budynek nie byl jeszcze odebrany przez nadzór. Oczywiście dopuszczenie było jedynie "na gębę", na piśmie nie chcieli mi wydać takiego pozwolenia.
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Mariusz G.:
Dochodzę do wniosku, że dekarz nie ma w przypadku odbioru mieszkania za wiele do powiedzenia.

Przede wszystkim przedmiotem odbioru jest mieszkanie, a nie budynek czy dach. Przy takim dachu jest to trudne do stwierdzenia (zdjęcie sporej warstwy żwiru, ocieplenia i szukanie igły). Do tego jak deweloper naprawi dach i nie będzie przeciekał, to dekarz stwierdzi, że dach jest OK.

To, co tak naprawdę interesuje w tym zakresie kupującego i co jest przedmiotem odbioru, to suche ściany i jak są mokre, to nie ważne czy dlatego, że rura jakaś pękła, że na mokry beton położyli tynki czy dach przecieka czy inny powód.

Jak stwierdzić, jak wilgotne są mury, strop i tynki? Czy wystarczy osuszaczem po załataniu dachu posuszyć kilka dni, czy trzeba zrywać tynki i osuszać mury? Gdzie znaleźć kogoś, kto będzie miał odpowiednie umiejętności, sprzęt i znajomość przepisów?
Jeśli dokument ma mieć jakąkolwiek moc prawną to powinna być zrobiony w formie ekspertyzy, przez uprawnionego rzeczoznawcę. Dekarz to jedynie rzemieślinik i z uprawnień jakie może posiadać to jedynie świadectwo z chechu rzemiosła i jakieś kwity z odbytych szkoleń organizowanych przez producentów materiałów.
Wilgotność można mierzyć aparaturą jednak jest to niezbyt dokładny pomiar (powierzchniowy), lub pobrać próbki z poszczególnych warstw i zbadać labarotyjnie. Jeśli rzeczywiście dach przecieka to wystarczy pobrać próbkę ze stropu który nie jest zalany i z miejsca gdzie widać przeciek. Różnica w wilgotności powinna być znacząca i jasne będzie czy jest to przeciek czy wilgoć technologiczna.

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Dzięki wszystkim za rady. Podobno w jakimś kanale na dachu stała woda. Tynki zostały skute, woda przez odwiert spuszczona.
Namierzyłem dwie firmy, które sprawdzają odpowiednimi urządzeniami wilgotność ścian (nawet do 30cm w głąb bez wiercenia). Jak deweloper stwierdzi, że gotowe do odbioru, to poprosimy ich o pomoc.

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Mariusz G.:
Dzięki wszystkim za rady. Podobno w jakimś kanale na dachu stała woda. Tynki zostały skute, woda przez odwiert spuszczona.
Namierzyłem dwie firmy, które sprawdzają odpowiednimi urządzeniami wilgotność ścian (nawet do 30cm w głąb bez wiercenia). Jak deweloper stwierdzi, że gotowe do odbioru, to poprosimy ich o pomoc.

czy są tam stropy z płyt typu "Żerań" ? jeśli tak, to każdy kanał przed wykonaniem nadbetonu na stropie powinien zostać nawiercony, tak aby woda technologiczna mogła spłynąć a strop wyschnąć przed wykonaniem tynku na suficie. Jeśli nie zostały nawiercone jest to błąd w sztuce, i pewnie w innych kanałach też jest woda, ale jest jej mniej i nie przesączyła się jeszcze.

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Okazuje się, że ten sufit, to czubek góry lodowej.
Podobne kwiatki są na klatce (i spodziewam się w "wózkowni" która jest za ścianą na której takie kwiatki wyrosły).

Jak dobrze zrozumiałem developera, to do części wspólnych nie mamy prawa się przyczepiać odbierając mieszkanie. Kto zatem ma się "czepić" odpadającej przez wilgoć farby na korytarzach? Inspektor nadzoru budowlanego odebrał (podobno - dokumentu nie widzieliśmy) budynek?

Wszystko wskazuje na to, że to stropy z płytami z kanałami.
Dzięki za trafione "zgadywanie" :)

I na te kanały developer zwala - ale coś czuję, że w tych kanałach wody przybywa, bo po spuszczeniu i niby wysuszeniu znowu są dwie mokre plamy.

I kilka fotek "profesjonalnego" osuszania. Co ciekawe ciemna część tam, gdzie "farelka" grzała zjaśniała - ale urządzenie nie wykazywało znacząco większej wilgotności części jasnej i ciemnej. Chociaż Pan z firmy zajmującej osuszaniem twierdził, że nagrzewanie ściany to niewiele dający zabieg, skoro wilgoć nie zostaje skroplona i tylko jest "wpędzana w głąb ściany".

Tu widać, że coś zrobili - znaczy nawiercili i zaszpachlowali

Obrazek



Obrazek


Takie kwiatki są na klatce schodowej, która prowadzi na dach (taras jest na dachu). Mniej więcej na poziomie stropodachu. Malowane było taką fajną farbą 2-3 miesiące temu.

Obrazek


Dla porównania dosyć świeża, ale nie zamoczona ściana ma taką wilgotność.

Obrazek


To tuż przy wyjściu na dach/taras.

Obrazek



Obrazek
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

NIe odbierac aż naprawią. Do bólu.
A po odbiorze KONIECZNIE ubezpieczyć mieszkanie. Nie wiadomo ile razy w roku trzeba będzie malować :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 22:53
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Może nieco lepszy od farelki byłby osuszacz.
Co do części wspólnych to zarządca budynku przy przejmowaniu od developera budynku powinien zrobić protokół z usterkami i potem ścigać go o ich usuwanie. Również on jest odpowiedzialny za wyłapywanie i egzekwowanie usunięcia usterek w okresie gwarancji. Nas próbowano przekonać że usterki mają być usuwane z funduszu remontowego i od początku na ten cel przewidziano wysokie opłaty.

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

No to ZONK - zarządcą przez pierwszy rok ma być developer.

Wreszcie przyznali, że faktycznie nie ma nadproży i podobno dołożyli. Ciekawe, czy przy tym otwór drzwiowy nie zmniejszył się.

Jaką wysokość wg normy powinien mieć otwór drzwiowy?Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 12:11

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Mariusz G.:
Jaką wysokość wg normy powinien mieć otwór drzwiowy?
Wg warunków technicznych (par. 62.1) w świetle ościeżnicy: wysokość 2,0 m i szerokość 0,9 m. Wysokości progów max. 2,0 cm.

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Miłosz Michał S.:
Jaką wysokość wg normy powinien mieć otwór drzwiowy?
Wg warunków technicznych (par. 62.1) w świetle ościeżnicy: wysokość 2,0 m i szerokość 0,9 m. Wysokości progów max. 2,0 cm.

Czy to dotyczy również drzwi wewnętrznych?
Ile jak nie ma ościeżnicy?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Osuszanie pomieszczeń ma sens, gdy źródło wilgoci zostało usunięte. Jesli nie - to wywalanie pieniędzy w błoto.
Jeśli tak - zajrzyj na net za profesjonalnymi osuszaczami (to taki byczy wirnik i oddzielny sprzęt pochłaniający. U mnie wychodziło wiadro wody dziennie). Można wynająć : tu przukładowe ceny.
http://www.uni-lux.pl/wypozyczalnia.html?c=6

Warto wziąć duży i załatwić sprawę szybciej :)

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Mariusz G.:
Czy to dotyczy również drzwi wewnętrznych?
Dokładnie tak: Drzwi wejściowe do bydunku i ogólnodostępnych pomieszczeń użytkowych oraz do mieszkań powinny mieć w świetle ościeznicy co najmiej: szerokość 0,9 m i wysokość 2 m. W przypadku zastosowania drzwi zewnętrznych dwuskrzydłowych szerokość skrzydła głównego nie może być mniejsza niż 0,9 m.
Ile jak nie ma ościeżnicy?
Ma być w świetle ościeżnicy. Bez ościeżnic przepisy nie precyzują, ale minimum tyle, aby po wstawieniu ościeżnic bylo tyle, ile trzeba.

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Firmy zajmujące się osuszaniem i samo osuszanie już mam rozpoznane - bo to u nich znaleźliśmy usługę pomiaru wilgotności ściany.

Samo suszenie, to (jeszcze) nie nasze zmartwienie - ściany mokre=mieszkanie nie odebrane i z tego co wiem developer wynajął urządzenie i w tej chwili suszy. Szkoda, że nie ma deszczy - bo może i uda im się osuszyć nie eliminując źródła problemu.

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Dagmara D.:
Osuszanie pomieszczeń ma sens, gdy źródło wilgoci zostało usunięte. Jesli nie - to wywalanie pieniędzy w błoto.
Likwidować trzeba przyczynę, a później dopiero skutki...
Co spowodowało fakt, że ściany są mokre? Czy to jednorazowe zawilgocienie czy wielokrotne? Skąd ta woda??Miłosz Michał S. edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 13:36

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Miłosz Michał S.:
Dokładnie tak: [i]Drzwi wejściowe do bydunku i ogólnodostępnych pomieszczeń użytkowych oraz do mieszkań powinny mieć w świetle ościeznicy co najmiej: szerokość 0,9 m i wysokość 2 m.


Taki pokój do którego wchodzi się z przedpokoju - nie są tu ani drzwiami do budynku, ani pomieszczenia użytkowego, ani do mieszkania. Zresztą całą masę drzwi 70 i 80 widziałem - to taki martwy przepis, że większość drzwi wewnętrznych w mieszkaniach ma mniej, niż 90?

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Jarosław KOWALEWSKI:
Piszesz też o spamie-mylisz się. "Spam – niechciane lub niepotrzebne wiadomości elektroniczne."

Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie definiuje słowa spam, jednak zakazuje rozsyłania niezamówionej informacji handlowej (co potocznie jest również nazywane spamowaniem).

Art. 24.
1. Kto przesyła za pomocą środków komunikacji elektronicznej niezamówione informacje handlowe, podlega karze grzywny.
To, że Ty nie chcesz tej informacji i Tobie wydaje się niepotrzebna nie znaczy wcale,

Nawet jeżeli jest potrzebna, to takie informacje wysyła się na priv albo w przyklejonym wątku o polecanych ekipach (chociaż pewnie większość, tak jak ja, ignoruje pliszki, co swój ogon chwalą).

A fachowców oczywiście braliśmy. Jednak po przygotowaniu wywiadem internetowym, w tym z pomocą tego wątku, żaden spec nie znał przepisów i norm tak, jak ja. Dla przykładu nikt nie wiedział, że próg jest za wysoki (dwa progi na sobie, bo skrzydło drzwiowe wstawili za krótkie) a tym bardziej z jakiego przepisu to wynika.
Może i fach budowlany znali nieźle i wiedzieli, jak powinno być - ale nie potrafili poprzeć przepisem czy normą - a to oznacza brak argumentów.
Jarosław Kowalewski

Jarosław Kowalewski Szef instytucji z
obszaru HR,
nauczyciel
akademicki, SZ RP

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

"...żaden spec nie znał przepisów i norm tak, jak ja" - fajna autoreklama:)

konto usunięte

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Raczej antyreklama całej branży a reklama mojego aktualnego motto (pod zdjęciem).

W sumie korzystaliśmy z usług trzech speców od odbiorów (z fakturą, prowadzący działalność w tym zakresie) nie wie, ile może mieć próg albo czy muszą być nadproża. Na tynkach to jeszcze się w miarę znali i znali normę (choć żaden nie miał papierowej, żeby pokazać palcem, gdzie i co odbiega od normy). Plus dwóch speców od odbiorów po stronie developera (i ci najlepiej chyba znał się na przepisach, ale przy progu wymiękli).
Dodatkowo spec od osuszania - ten znał i normy i zdanie parkieciarzy z praktyki.

Jak amator (ale zmotywowany) jest w stanie w kilka miesięcy znać przepisy, których oni, od kilku(nastu) lat zajmując się zawodowo tematem nie znają, to źle świadczy o branży.
Jarosław Kowalewski

Jarosław Kowalewski Szef instytucji z
obszaru HR,
nauczyciel
akademicki, SZ RP

Temat: Pytania o prawo budowlane i normy.

Zupełnie się z Tobą zgadzam. Rutyna to tylko przychodzi mi do głowy. Rutyna i psucie rynku. Nie jestem jednak zwolennikiem generalizowania.Jarosław KOWALEWSKI edytował(a) ten post dnia 13.02.10 o godzinie 12:36

Następna dyskusja:

Prawo budowlane




Wyślij zaproszenie do