Temat: PROJEKT Zx100 PRACOWNI Z500 CO O NIM SĄDZICIE?? ;)
Ryszard S.:
Na ten temat już dyskutowaliśmy, zapewne nie dojdziemy do porozumienia, kto jest odpowiedzialny poziom naszej świadomości architektonicznej. Architekci pewnie też, bo ktoś wyprodukował te kilkanaście tysięcy gotowych projektów.
Z tego co wiem, pierwszy katalog gotowych projektów został wydany w Ameryce i miał zapewnić Amerykanom tanie i dobre prefabrykowane domy. Ten katalog został przygotowany przez słynnego architekta, który słynną z dobrej architektury. Ale ogólnie cały pomysł tego przedsięwzięcia leżał w prefabrykacji, ponieważ tylko w ten sposób można było obniżyć koszty i prędkość budowy.
Gotowe projekty w Polsce to zupełnie inna bajka. Ktoś miał bardzo dobry pomysł na biznes, który zrealizował. Gotowce miały pomóc Polakom taniej wybudować dom, zaoszczędzając na projekcie, i stanowić wzór po erze "kostki" lat 70tych. Niestety ten pomysł nie wypalił, ponieważ paru "biznesmenów" (częściowo architektów) postanowiło na tym zarobić.
Powstały pierwsze projekty domów o dachach dwuspadowych, które się w latach 80 i 90tych bardzo dobrze sprzedawały. Kolejni "biznesmeni" widzieli swoją szansę i zaczęła się masowa produkcja domów katalogowych. Tak na prawdę był to strzał w kolano, ponieważ Inwestorzy mogą teraz zaoszczędzić na projekcie, ale dostaną za to przeciętną architekturę, tylko plany budowlane i projekt tak na prawdę w większości przypadków ani nie pasujący na działkę, ani do wymagań Inwestora. Ale ze względu na cenę, większość Inwestorów jest gotowa na kompromis.
Ale proszę zauważyć, że pośród "gotowców" coraz więcej jest domów o bryle bardziej nowoczesnej. Przez ten chwyt, ww. "biznesmeni" starają się zagarnąć cały rynek dla siebie. A w "fabrykach" produkujących projekty powtarzalne obok grafików i sprzedawców pracują naturalnie również architekci, ponieważ tej pracy już dla nich nie ma na rynku. I koło się zamyka.
Nie wiem, czy Państwo wiecie, ale w żadnym innym kraju w Europie (nie wiem jak jest na całym świecie) nie ma katalogów z projektami powtarzalnymi, ponieważ żadna inna Izba Architektów się na to nie zgodziła. Także ja cały swój żal kieruję do naszej Polskiej Izby Architektów, która dopuściła się takiego "przestępstwa", na którym tylko nieliczni zyskują. A na pewno nie Inwestorzy i w żadnym wypadku architekci. Ale co się dziwić, jak największe firmy sprzedające projekty gotowe należą do głównych członków Izby lub do członków ich rodzin - nie wymieniając nazwisk...to daje do myślenia...
Za granicą tworzy się prawie tylko projekty indywidualne - pomijając projekty sprzedawane przez firmy budowlane, które mają sens, ponieważ jest to prefabrykacja i te domy są na prawdę dobrej jakości i za dobrą cenę. Projekt indywidualny za granicą wynosi nawet 10% całej inwestycji, czyli w Polsce taki projekt musiałby kosztować 50-60 tyś zł, a tyle nie kosztuje - pomijając "gwiazdy" architektury. Za 20-30 tyś można znaleźć dobrego architekta, który wykona poprawny projekt z planami budowlanymi i wykonawczymi i częściowym nadzorem autorskim.
Prawda jest taka, że jakby Inwestorzy się decydowali na "odważniejsze" projekty, byłoby ich znacznie więcej.
Dlaczego najlepszy architekt w Polsce - Robert Konieczny - ma na swojej stronie tylko 15 projektów domów? Ponieważ tylko z tymi projektami chce być identyfikowany, ale robi ich znacznie więcej. Te inne są realizowane, ale nie pojawią się nigdy na jego stronie...Taka jest właśnie świadomość architektoniczna społeczeństwa w Polsce.