konto usunięte

Temat: nawiało mi pod dachówkę

nawiało mi pod dachówkę tak że aż plamy w rogach wyszły na płycie gipsowo kartonowej. niby niezbyt dużo ale jednak. jak to teraz uszczelnić? całą folię mam skleić specjalną taśmą czy jest jeszcze jakiś inny sposób?
przez te ogromne wiatry uwidoczniło mi się że mam rozszczelnione niektóre okna na maksa, a że lód teraz w nich jest to nic nie będę kręcić kluczem ampulowym- przynajmniej tak mi się wydaje że tak się je teraz uszczelnia. okucia mam roto, okna veka- niech mnie ktoś poprawi jeśli okno mam zepsuć.

klęska :(
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: nawiało mi pod dachówkę

Ale którędy? Przy gąsiorach?

Coś musi być nie tak z obróbkami, nie powinno nawiewać aż tyle, że się leje przez folię paroprzepuszczalną zamiast spłynąć do rynien.

konto usunięte

Temat: nawiało mi pod dachówkę

Oj, same problemy masz z tym dachem...
Trochę to wszystko wskazuje jednak na popełnione błędy wykonawcze. I, to że głośno pod dachem i to, że się leje.
Nawiewanie śniegu pod dachówkę, zwłaszcza w taką pogodę jest rzeczą ABSOLUTNIE NORMALNĄ. Śnieg jest zasysany pod pokrycie dzięki właściwie wykonanej wentylacji dachu. W wyniku różnicy ciśnień wywołanej wiatrem następuje podciąganie cząstek śniegu od szczeliny wentylacyjnej przy okapie do szczeliny pod gąsiorami w kalenicy. W lecie ten "wiejący" pod dachówką "przeciąg" ma za zadanie osuszanie spodu dachówki od ewentualnych skroplin pary wodnej i osuszanie ocieplenia. W zimie efektem ubocznym jest podwiewanie śniegu. Nie powinno to mieć żadnego znaczenia dla Twojego sufitu pod warunkiem wykonania właściwej (szczelnej) izolacji paroprzepuszczalnej, która ten śnieg odizoluje od wełny i warstw pod spodem.
Podwiewanie śniegu może również występować pomiędzy nieszczelności dachówki na zakładach (również naturalna sprawa).
Wnioski z tego co napisałem już znasz....
Andrzej Daczkowski

Andrzej Daczkowski sekretarz redakcji,
redaktor, czasopismo
budowlano-archit...

Temat: nawiało mi pod dachówkę

Gdybyś pokazała zdjęcia, byłoby łatwiej coś poradzić.

Pzdr
Andrzej Daczkowski
http://daczkowski.com



Wyślij zaproszenie do