Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Paweł Ułas:
Dedykowany

Dla rekuperatora jest oddzielny

To w sumie dobrze, bo w zimie mógłby być problem z wydajnością. Ale dwie dychy za podgrzewacz do wody o mocy 1,5 kW to jednak drogo jak cholera...
Paweł Ułas

Paweł Ułas IT Specialist (AIX,
WebSphere)

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Ten koszt rozkłada się na podgrzewacz do wody i ogrzewanie - bo nagrzewnica wtórna rekuperatora jest wodna właśnie z tej pompy. Potrzebowaliśmy pompę do domu pasywnego o mocy ok 1.5 kW. Alternatywą była pompa ciepła 6,5 kW która nam nie jest potrzebna. Za tą byśmy zapłacili ok 65 - 70 tys.

Zresztą wytłumaczenie handlowcom co się od nich chcę już było nie lada wezwaniem, czasami wydawało mi się że firma sprzedająca pompy ciepła ma dokładnie 1 sztukę i chcę mi ją sprzedać :D

Pozdrawiam, Paweł
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Paweł Ułas:
Ten koszt rozkłada się na podgrzewacz do wody i ogrzewanie - bo nagrzewnica wtórna rekuperatora jest wodna właśnie z tej pompy. Potrzebowaliśmy pompę do domu pasywnego o mocy ok 1.5 kW.

To jest znakomite rozwiązanie. Natomiast wiedząc że w pompie jest grzałka wspomagająca zaledwie 1,5 kW, dołożyłbym gdzieś w domu podgrzewacz przepływowy na wypadek gdyby w święta zwaliła się rodzina w 20 stopniowe mrozy.
Alternatywą była pompa ciepła 6,5 kW która nam nie jest potrzebna. Za tą byśmy zapłacili ok 65 - 70 tys.

Strasznie drogo. To Viessmann jak sądzę? U mnie pompa 9kW z kolektorem pionowym 160 m i ogrzewaniem podłogowym w całym domu - łącznie wyszło 60 tys.
Zresztą wytłumaczenie handlowcom co się od nich chcę już było nie lada wezwaniem, czasami wydawało mi się że firma sprzedająca pompy ciepła ma dokładnie 1 sztukę i chcę mi ją sprzedać :D

Widzę wybór kompetentnego dostawcy w tej dziedzinie to nadal spory ból...Zbigniew Banaśkiewicz edytował(a) ten post dnia 22.06.12 o godzinie 10:58

konto usunięte

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

To, że budynek pasywny nie musi być termodomem z wymuszonym obiegiem wentylacji.

nie musi?
Jakub D.

Jakub D. architekt - Wrocław

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Paweł Ułas:
Są takie wygodne pompy tupu "powietrze-woda" które mogą być zainstalowane "jak logówka" - bez żadnych GWC. Można je instalować w kotłowni, w garażu lub poprostu na ulicy.. Działają od 0 stopni - więc większość
sezonu grzeją wodę (garaż/kotłownia), jesli doda się do tego GWC w postaci zwykłych zakopanych rur to zimą przy minus 15/20 są w stanie wyciągnąć na wejściu ok +5 stopni / co pozwala ogrzać 300 litrów wody do +45 stopni w ok 4h.

Pompy ciepła powietrze-woda spisują się znakomicie. Najnowsze produkty z nowymi sprężarkami działają nawet do minus 10 stopni (Clima Komfort -10, Wolf -7, Dimplex -8). Także praktycznie mamy ogrzewanie domu pasywnego i cwu przez cały rok z głowy. Od dwóch do trzech tygodni w roku działa grzałka elektryczna. To można przeżyć.

Interesuje mnie tylko jak połączyliście te dwie pompy z GWC? Pompy potrzebują przepływ powietrza w granicach 400-600 m3/h. GWC nie zdoła ogrzać takiej ilości powietrza z np. -20 do +2 stopni, ponieważ prędkość zasysanego powietrza byłaby zbyt wysoka, aby powietrze zdążyło pobrać ciepło z gruntu. Już dawno zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem w połączeniu z nagrzewnicą wodną. Ale jak nie zapewni się odpowiedniej ilości powietrza, to pompa działa nieekonomicznie i nie będzie dużo bardziej wydajna niż grzałka prądowa.
Proszę o szczegóły budowy GWC. Rurowy czy płytowy? Jaka średnica rur - 250?
Interesuje mnie też, czy udało Wam się ogrzać dom pasywny tylko powietrzem podgrzanym nagrzewnicą wodną, zasilaną z tej pompy ciepła, bez grzałki elektrycznej.
Jakub D.

Jakub D. architekt - Wrocław

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Aneta Subocz:
To, że budynek pasywny nie musi być termodomem z wymuszonym obiegiem wentylacji.

nie musi?

...musi...
Jakub D.

Jakub D. architekt - Wrocław

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Grzegorz O.:
Paweł Ułas:
........
Domy pasywne nie mają uzasadnienia ekonomicznego.
Domy niskoenergetyczne mają uzasadnienie ekonomiczne i funkcjonalne.

Zależy od rodzaju budynku, jego gabarytów, stron świata, etc. Prawda jest taka, że nie zawsze opłaca się budowa budynku pasywnego. Ale od przyszłego roku NFOŚiGW ma dokładać 40 tyś. zł do budynków pasywnych i wtedy budowa takiego domu będzie się opłacać.
Miom zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest budynek, którego dodatkowe koszty związane z poprawieniem parametrów energetycznych zwrócą się w ciągu 2-3 lat. To z reguły standard 20-25 kW/m2 i wydatki o 5-15% wyższe od tradycyjnych + wiedza projektanta i wykonawców.

Domy pasywne, które projektuję, wychodzą około 7% drożej niż domy o parametrach ca 60 kWh/m2a. Trzeba tylko nadmienić, że one nie posiadają standardowego systemu grzewczego, tylko maty elektryczne, nagrzewnice wodne lub elektryczne piece akumulacyjne. Niestety w Polsce trochę za mało świeci słońce.

konto usunięte

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Jakub D.:

Ale od przyszłego roku NFOŚiGW ma dokładać 40 tyś. zł do budynków pasywnych i wtedy budowa takiego domu będzie się opłacać.

doprawdy? potwierdzone?
bardzo proszę o żródłoAneta Subocz edytował(a) ten post dnia 18.07.12 o godzinie 21:16

konto usunięte

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Aneta Subocz:
Jakub D.:

Ale od przyszłego roku NFOŚiGW ma dokładać 40 tyś. zł do budynków pasywnych i wtedy budowa takiego domu będzie się opłacać.

doprawdy? potwierdzone?
bardzo proszę o żródło


najlepiej na stronie NFOŚiGW

konto usunięte

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

:) 40 tys dopłata do k r e d y t u plus a właściwie minus podatek raptem robi się nam 33 jeśli uda się nam pasywny, :D lepsze to niż nic ;)
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Jakub D.:
Grzegorz O.:
Paweł Ułas:
........
Domy pasywne nie mają uzasadnienia ekonomicznego.
Domy niskoenergetyczne mają uzasadnienie ekonomiczne i funkcjonalne.

Zależy od rodzaju budynku, jego gabarytów, stron świata, etc. Prawda jest taka, że nie zawsze opłaca się budowa budynku pasywnego. Ale od przyszłego roku NFOŚiGW ma dokładać 40 tyś. zł do budynków pasywnych i wtedy budowa takiego domu będzie się opłacać.
Biorąc pod uwagę koszty eksploatacyjne (często ukryte w rachunkach za prąd) i żywotność "pasywnych" gadżetów, koszty pasywniaka nigdy się nie zwracają przed okresem eksploatacji.
Miom zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest budynek, którego dodatkowe koszty związane z poprawieniem parametrów energetycznych zwrócą się w ciągu 2-3 lat. To z reguły standard 20-25 kW/m2 i wydatki o 5-15% wyższe od tradycyjnych + wiedza projektanta i wykonawców.

Domy pasywne, które projektuję, wychodzą około 7% drożej niż domy o parametrach ca 60 kWh/m2a. Trzeba tylko nadmienić, że one nie posiadają standardowego systemu grzewczego, tylko maty elektryczne, nagrzewnice wodne lub elektryczne piece akumulacyjne. Niestety w Polsce trochę za mało świeci słońce.
Maty elektryczne mają rację bytu w normalnych, wolnych krajach a nie w autonomii zwanej polską.
W Polszy 1kW energii z węgla jest 3x tańszy niż z prądu.
Panele fotovoltaiczne nic tu nie zmienią, bo znacząca ilość energii z prądu pozyskiwana jest latem, kiedy jej nie potrzeba a zimą panele albo są zawalone śniegiem albo jest pochmurno i licznik prądowy szaleje ;)
Jakub D.

Jakub D. architekt - Wrocław

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Sławomir Kuziak:

Biorąc pod uwagę koszty eksploatacyjne (często ukryte w rachunkach za prąd) i żywotność "pasywnych" gadżetów, koszty pasywniaka nigdy się nie zwracają przed okresem eksploatacji.
Miom zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest budynek, którego dodatkowe koszty związane z poprawieniem parametrów energetycznych zwrócą się w ciągu 2-3 lat. To z reguły standard 20-25 kW/m2 i wydatki o 5-15% wyższe od tradycyjnych + wiedza projektanta i wykonawców.
Maty elektryczne mają rację bytu w normalnych, wolnych krajach a nie w autonomii zwanej polską.
W Polszy 1kW energii z węgla jest 3x tańszy niż z prądu.
Panele fotovoltaiczne nic tu nie zmienią, bo znacząca ilość energii z prądu pozyskiwana jest latem, kiedy jej nie potrzeba a zimą panele albo są zawalone śniegiem albo jest pochmurno i licznik prądowy szaleje ;)

Koszty eksploatacyjne nie są wcale wysokie. Nowe energooszczędne urządzenia - jak rekuperator, pompy obiegowe, pompy ciepła do cwu - nie pobierają aż tak dużo prądu. "Gadżety" pasywne można w niektórych przypadkach pominąć, godząc się na małe mostki termiczne, wyrównując cały bilans dodatkowym ociepleniem całego budynku (np. 40 zamiast 36 cm wełny - U ściany na poziomie 0,09 - 0,1 W/m2K). W szkieletówce mostki powodowane przez belki drewniane (0,14 W/mK) nie stanowią takiego problemu jak mostki w budownictwie murowanym - z Isokorbu przy montażu płyty balkonowej z betonu (2,3 W/mK) bym nie zrezygnował. Szczelność budynku, która jest niezmiernie istotna jest łatwo do osiągnięcia, wykonując prace dokładnie i rzetelnie. Dobrze położony tynk jest szczelny, tak samo jak dokładnie zaklejona folia na połączeniach i w rogach.
Największy problem stanowią okna, ponieważ nie wierzę, że za 10, 15, 20 lat będą one nadal szczelne i gaz się nie ulotni. Większość Inwestorów nie wymaga certyfikatu budynku pasywnego, więc przeważnie stosuję okna bez certyfikatu, ale o współczynniku 0,85 W/m2K i o połowę niższej cenie.
Bardzo istotne jest położenie względem stron świata i dopasowanie wielkości i ilości okien na danych elewacjach. Zyski solarne w słoneczne, ale mroźne dni, mogą być dość spore, dlatego przydałoby się więcej dni słonecznych w Polsce. :-) I humory byłyby lepsze...

Nie mamy co porównywać palenie węglem w piecu lub drewnem w kominku z pompą ciepła lub matami elektrycznymi. W tym porównaniu pompa ciepła nigdy się nie zwróci, a maty elektryczne wyjdą drożej w eksploatacji. Pelety jednak nie wychodzą już tak tanio.
Ale musimy też wziąć pod uwagę komfort użytkowania i komfort cieplny. Ściana w domu pasywnym posiada prawie temperaturę powietrza, szyba w dobrym oknie ma temperaturę powierzchni wewnętrznej w okolicach 16-18 stopni.
Następnym punktem jest wentylacja i jakość powietrza...

W najlepszym wypadku w domu pasywnym nie potrzebujemy dodatkowego źródła ciepła - wentylacja z nagrzewnicą w zupełności wystarczy. Ja stosuję zawsze jeszcze dodatkowo maty elektryczne, szczególnie w pomieszczeniach "nie-południowych", z racji na ich niski koszt zakupu (ca 200-600 zł za sztukę) i jako zabezpieczenie w zimne dni, mniej korzystne położenie względem stron świata i "słabe" użytkowanie domu - mało domowników, mało sprzętu elektronicznego, nie częste gotowanie, etc. Maty są użytkowane tylko sporadycznie, ponieważ zapotrzebowanie na ciepło jest niskie, więc koszt eksploatacyjny nie jest wysoki i maty się sprawdzą. Inwestycja w inny system grzewczy jest nieopłacalna.

Paneli fotowoltaicznych jak i kolektorów słonecznych nie stosuję, chociaż od następnego roku ma być skupowany prąd przez zakłady energetyczne (prace nad ustawą trwają), więc będzie można się zastanowić na fotowoltaiką.
Zamiast kolektorów słonecznych wolę stosować powietrzne pompy ciepła - one działają przez cały rok, również w pochmurne dni. A ich COP w ciepłe dni jest fantastyczny. Ale jak mam dach pokryty blachą płaską, kładę wąż poliuretanowy (odporny na wysokie temperatury) pod całą południową powierzchnią dachu i połączam go z systemem cwu. W ciepłe i gorące dni mamy ciepłą wodę prawie za darmo - blacha nagrzewa się nawet do 120 stopni, a woda w wężu do 80 (przeważnie do 60). Koszt takiej instalacji (do 1.000 zł) i eksploatacyjny pompy obiegowej jest znikomy. Dachówka ceramiczna się niestety nie nadaje, ponieważ wąż do niej nie przylega i powietrze (niestety nie stojące tylko przepływające) pod dachówką ogrzewa wodę w wężu max. do 30-35 stopni.
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Jakub D.:
Sławomir Kuziak:

Biorąc pod uwagę koszty eksploatacyjne (często ukryte w rachunkach za prąd) i żywotność "pasywnych" gadżetów, koszty pasywniaka nigdy się nie zwracają przed okresem eksploatacji.
Miom zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest budynek, którego dodatkowe koszty związane z poprawieniem parametrów energetycznych zwrócą się w ciągu 2-3 lat. To z reguły standard 20-25 kW/m2 i wydatki o 5-15% wyższe od tradycyjnych + wiedza projektanta i wykonawców.
Maty elektryczne mają rację bytu w normalnych, wolnych krajach a nie w autonomii zwanej polską.
W Polszy 1kW energii z węgla jest 3x tańszy niż z prądu.
Panele fotovoltaiczne nic tu nie zmienią, bo znacząca ilość energii z prądu pozyskiwana jest latem, kiedy jej nie potrzeba a zimą panele albo są zawalone śniegiem albo jest pochmurno i licznik prądowy szaleje ;)

Koszty eksploatacyjne nie są wcale wysokie. Nowe energooszczędne urządzenia - jak rekuperator, pompy obiegowe, pompy ciepła do cwu - nie pobierają aż tak dużo prądu.
Tak, jasne.
Standardem w reku są dogrzewnice elektryczne o mocy 2 kW. + wiatraki i sterowanie o mocy łącznej 400 W.
Biorąc pod uwagę że średnie zapotrzebowanie na energię w dobrze docieplonym budynku wynosi przeciętnie 5-8kW a cena energii z węgla jest 3xtańsza niż z prądu, okazuje się, że reku jest bardzo kosztownym gadżetem. Koszt jego instalacji nigdy się nie zwróci a biorąc pod uwagę fakt, że trzeba wymieniać filtry, serwisować i po kilku lub kilkunastu latach zmienić na nowy, wychodzi na to że to bardzo droga inwestycja bez uzasadnienia ekonomicznego.
>"Gadżety" pasywne
można w niektórych przypadkach pominąć, godząc się na małe mostki termiczne, wyrównując cały bilans dodatkowym ociepleniem całego budynku (np. 40 zamiast 36 cm wełny - U ściany na poziomie 0,09 - 0,1 W/m2K).
Kolejna bzdura bez pokrycia w rzeczywistości.
Wystarczy przeanalizować lambdę na przykład styropianu.
Przy 20cm grubości krzywa przewodzenia ciepła przechodzi w prostą i powyżej tej grubości nie opłaci się już dawać, bo to strata kasy na materiały, zupełnie niepotrzebna i nigdy się nie zwróci.
Podobnie jest z każdym dociepleniem, trzeba wyliczyć optymalne i racjonalne grubości.
Dwa razy grubsza wena wcale nie oznacza dwa razy mniejszej utraty ciepła.
W szkieletówce mostki powodowane przez belki drewniane (0,14 W/mK) nie stanowią takiego problemu jak mostki w budownictwie murowanym - z Isokorbu przy montażu płyty balkonowej z betonu (2,3 W/mK) bym nie zrezygnował. Szczelność budynku, która jest niezmiernie istotna jest łatwo do osiągnięcia, wykonując prace dokładnie i rzetelnie. Dobrze położony tynk jest szczelny, tak samo jak dokładnie zaklejona folia na połączeniach i w rogach.
Największy problem stanowią okna, ponieważ nie wierzę, że za 10, 15, 20 lat będą one nadal szczelne i gaz się nie ulotni.
Nie rozszczelni. O wiele ważniejszy jest prawidłowy ich montaż i tu usze powiedzieć że zaledwie 20-30% montażystów robi to prawidłowo.Cała reszta to partacze.
Większość Inwestorów nie wymaga certyfikatu budynku pasywnego, więc przeważnie stosuję okna bez certyfikatu, ale o współczynniku 0,85 W/m2K i o połowę niższej cenie.
Certyfikaty można sobie w pościel wsadzić, jedyna z nich korzyść.
Nawet najpiękniejsza laurka i ozony w szybach nie pomogą, jak montażysta spierdzieli regulację i będzie zwyczajnie wiało do środka.
Bardzo istotne jest położenie względem stron świata i dopasowanie wielkości i ilości okien na danych elewacjach. Zyski solarne w słoneczne, ale mroźne dni, mogą być dość spore, dlatego przydałoby się więcej dni słonecznych w Polsce. :-) I humory byłyby lepsze...
Nie w naszym klimacie ;)
Solary to nieporozumienie i tyle. Tylko dzięki dotacjom straty nie są ogromne, ale jednak są, zwłaszcza jeśli uwzględnimy wszystkie koszty z nimi związane, czyli wyższy koszt zasobnika, miedziane rury, prąd do pompek obiegowych i sterowania oraz żywotność i sprawność solara wynosząca zaledwie 10-12 lat.
Do tego dochodzą poważne problemy z nadmiarem ciepła latem a zimą czyszczenie solara spod zasp śniegu...
Nie mamy co porównywać palenie węglem w piecu lub drewnem w kominku z pompą ciepła lub matami elektrycznymi. W tym porównaniu pompa ciepła nigdy się nie zwróci, a maty elektryczne wyjdą drożej w eksploatacji. Pelety jednak nie wychodzą już tak tanio.
W ostatnich 5 latach technika poszła zdecydowanie do przodu i są dopieszczane nowe piece z zasobnikami i podajnikami retortowymi. Można palić nawet miałem węglowym kupowanym po 500pln za tonę. Znam przypadek gdzie facet od lat pali samymi pestkami z wiśni, rolnicy palą owsem po 300pln za tonę itp.
Ale musimy też wziąć pod uwagę komfort użytkowania i komfort cieplny. Ściana w domu pasywnym posiada prawie temperaturę powietrza, szyba w dobrym oknie ma temperaturę powierzchni wewnętrznej w okolicach 16-18 stopni.
Następnym punktem jest wentylacja i jakość powietrza...
I tu się w pełni zgadzamy.
Kosztowne duperele typu reku i solar nigdy się nam nie zwrócą ale za to dają pewną wygodę.
Nie trzeba raz na dwa tygodnie czyścić pieca i dosypywać węgiel do zasobnika a przy reku powietrze jest zdecydowanie lepsze.
W najlepszym wypadku w domu pasywnym nie potrzebujemy dodatkowego źródła ciepła - wentylacja z nagrzewnicą w zupełności wystarczy. Ja stosuję zawsze jeszcze dodatkowo maty elektryczne, szczególnie w pomieszczeniach "nie-południowych", z racji na ich niski koszt zakupu (ca 200-600 zł za sztukę) i jako zabezpieczenie w zimne dni, mniej korzystne położenie względem stron świata i "słabe" użytkowanie domu - mało domowników, mało sprzętu elektronicznego, nie częste gotowanie, etc. Maty są użytkowane tylko sporadycznie, ponieważ zapotrzebowanie na ciepło jest niskie, więc koszt eksploatacyjny nie jest wysoki i maty się sprawdzą. Inwestycja w inny system grzewczy jest nieopłacalna.

Paneli fotowoltaicznych jak i kolektorów słonecznych nie stosuję, chociaż od następnego roku ma być skupowany prąd przez zakłady energetyczne (prace nad ustawą trwają), więc będzie można się zastanowić na fotowoltaiką.
Zapomnij. Procedury, zezwolenia i inne formalności są tak kosztowne i upierdliwe, że przeciętny człowiek nie powinien sobie tym zawracać głowy. Same ustrojstwa konieczne aby podłączyć instalację do sieci też sporo kosztują.
Zamiast kolektorów słonecznych wolę stosować powietrzne pompy ciepła - one działają przez cały rok, również w pochmurne dni. A ich COP w ciepłe dni jest fantastyczny. Ale jak mam dach pokryty blachą płaską, kładę wąż poliuretanowy (odporny na wysokie temperatury) pod całą południową powierzchnią dachu i połączam go z systemem cwu. W ciepłe i gorące dni mamy ciepłą wodę prawie za darmo - blacha nagrzewa się nawet do 120 stopni, a woda w wężu do 80 (przeważnie do 60). Koszt takiej instalacji (do 1.000 zł) i eksploatacyjny pompy obiegowej jest znikomy. Dachówka ceramiczna się niestety nie nadaje, ponieważ wąż do niej nie przylega i powietrze (niestety nie stojące tylko przepływające) pod dachówką ogrzewa wodę w wężu max. do 30-35 stopni.
wooow, nie wpadłem na to :)
A chyba warto to przemyśleć.
Mam niestety ceramikę ale może w takim razie walnę rurki na dach zamiast pod dach? :)
Jakub D.

Jakub D. architekt - Wrocław

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Sławomir Kuziak:

Tak, jasne.
Standardem w reku są dogrzewnice elektryczne o mocy 2 kW. + wiatraki i sterowanie o mocy łącznej 400 W.

Dogrzewnice elektryczne zastępuje się nagrzewnicą wodną, zasilaną przez już wcześniej wspomnianą pompę ciepła dla cwu - mamy wtedy już tylko 1/3-1/4 zużycia prądu (COP 3,7).
Dobre rekuperatory pobierają 50-70 W przy trybie standardowym i wydajności ca 120-150 m3/h.
Biorąc pod uwagę że średnie zapotrzebowanie na energię w dobrze docieplonym budynku wynosi przeciętnie 5-8kW a cena energii z węgla jest 3xtańsza niż z prądu, okazuje się, że reku jest bardzo kosztownym gadżetem. Koszt jego instalacji nigdy się nie zwróci a biorąc pod uwagę fakt, że trzeba wymieniać filtry, serwisować i po kilku lub kilkunastu latach zmienić na nowy, wychodzi na to że to bardzo droga inwestycja bez uzasadnienia ekonomicznego.

Tak jak wspomniałem - węgiel, ekogroszek, drewno, etc. są tańszym rozwiązaniem.
Kolejna bzdura bez pokrycia w rzeczywistości.
Wystarczy przeanalizować lambdę na przykład styropianu.
Przy 20cm grubości krzywa przewodzenia ciepła przechodzi w prostą i powyżej tej grubości nie opłaci się już dawać, bo to strata kasy na materiały, zupełnie niepotrzebna i nigdy się nie zwróci.
Podobnie jest z każdym dociepleniem, trzeba wyliczyć optymalne i racjonalne grubości.
Dwa razy grubsza wena wcale nie oznacza dwa razy mniejszej utraty ciepła.

Mówimy o domach pasywnych, a nie energooszczędnych lub prawie pasywnych. Czyli musimy osiągnąć wymagany wynik - czyli min. 0,15 W/m2K dla np. ściany. Uwzględniając mostki termiczne, musimy dodać ocieplenia, aby spełnić wymagania. Dom pasywny jest droższy, ale też dużo przyjemniejszy w użytkowaniu. Coś z coś.
Dwa razy więcej wełny oznacza dwa razy mniejszy współczynnik przenikania ciepła:
np. 10 cm 0,035 = 0,33 W/m2K
20 cm 0,035 = 0,165 W/m2K
Nie rozszczelni. O wiele ważniejszy jest prawidłowy ich montaż i tu usze powiedzieć że zaledwie 20-30% montażystów robi to prawidłowo.Cała reszta to partacze.

Współpracuję z firmą budowlaną, która wykonuje moje projekty. Do tej pory mieliśmy wyniki testu szczelności "blower door test" pomiedzy 0,14 - 0,29.
Certyfikaty można sobie w pościel wsadzić, jedyna z nich korzyść.
Nawet najpiękniejsza laurka i ozony w szybach nie pomogą, jak montażysta spierdzieli regulację i będzie zwyczajnie wiało do środka.

Jak masz certyfikat, to nie może wiać, ponieważ jest on poparty badaniem szczelności.
Nie w naszym klimacie ;)
Solary to nieporozumienie i tyle. Tylko dzięki dotacjom straty nie są ogromne, ale jednak są, zwłaszcza jeśli uwzględnimy wszystkie koszty z nimi związane, czyli wyższy koszt zasobnika, miedziane rury, prąd do pompek obiegowych i sterowania oraz żywotność i sprawność solara wynosząca zaledwie 10-12 lat.
Do tego dochodzą poważne problemy z nadmiarem ciepła latem a zimą czyszczenie solara spod zasp śniegu...

Nie piszę o solarach, tylko o zyskach energetycznych przez okna.
W ostatnich 5 latach technika poszła zdecydowanie do przodu i są dopieszczane nowe piece z zasobnikami i podajnikami retortowymi. Można palić nawet miałem węglowym kupowanym po 500pln za tonę. Znam przypadek gdzie facet od lat pali samymi pestkami z wiśni, rolnicy palą owsem po 300pln za tonę itp.

Zgadza się.
Zapomnij. Procedury, zezwolenia i inne formalności są tak kosztowne i upierdliwe, że przeciętny człowiek nie powinien sobie tym zawracać głowy. Same ustrojstwa konieczne aby podłączyć instalację do sieci też sporo kosztują.

Zobaczymy co się zmieni w przyszłym roku.

Jak ktoś szuka taniego domu, to dom pasywny na pewno nie wyjdzie taniej od standardowego budynku! Ale oferuje znacznie większy komfort, lepsze powietrze, brak przeciągów, etc. Po prostu przyjemność mieszkania w domu.
Grzegorz O.

Grzegorz O. Architekt,
właściciel,
PlugStudio.com

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Jakub D.:

Domy pasywne, które projektuję, wychodzą około 7% drożej niż domy o parametrach ca 60 kWh/m2a. Trzeba tylko nadmienić, że one nie posiadają standardowego systemu grzewczego, tylko maty elektryczne, nagrzewnice wodne lub elektryczne piece akumulacyjne. Niestety w Polsce trochę za mało świeci słońce.

Jakie maty stosujesz 230V czy 24V??
Jakub D.

Jakub D. architekt - Wrocław

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Grzegorz O.:

Jakie maty stosujesz 230V czy 24V??

230V. Grzegorzu, a które Ty polecasz?
Grzegorz O.

Grzegorz O. Architekt,
właściciel,
PlugStudio.com

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Stosowałem 24V, ale polski przedstawiciel nie przestrzega umowy gwarancji więc bez względu na różne zalety nie mogę polecać tego rozwiązania.

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Od zeszłego roku szwedzka firma Eco Pass House AB wprowadza nowe systemy które można wykorzystać do budowy domów pasywnych - pierwsze informacje na stronie http://www.brobud.pl/systemy.php nowe powinny być do dwóch dni, ze zdjęciami. ;)
Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć.
Pozdr
Kamil D.

Kamil D. Asystent
projektanta/SOFTPROJ
ECT

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Piotr Brodziński:
Od zeszłego roku szwedzka firma Eco Pass House AB wprowadza nowe systemy które można wykorzystać do budowy domów pasywnych - pierwsze informacje na stronie http://www.brobud.pl/systemy.php nowe powinny być do dwóch dni, ze zdjęciami. ;)
Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć.
Pozdr

Czyli taki thermomur pod inną nazwą?
Adrian Jochymczyk

Adrian Jochymczyk www.ambg.pl
Doradztwo
techniczne; Projekty
budowlane; Pro...

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Jakub D.:
Paweł Ułas:
Są takie wygodne pompy tupu "powietrze-woda" które mogą być zainstalowane "jak logówka" - bez żadnych GWC. Można je instalować w kotłowni, w garażu lub poprostu na ulicy.. Działają od 0 stopni - więc większość
sezonu grzeją wodę (garaż/kotłownia), jesli doda się do tego GWC w postaci zwykłych zakopanych rur to zimą przy minus 15/20 są w stanie wyciągnąć na wejściu ok +5 stopni / co pozwala ogrzać 300 litrów wody do +45 stopni w ok 4h.

Pompy ciepła powietrze-woda spisują się znakomicie. Najnowsze produkty z nowymi sprężarkami działają nawet do minus 10 stopni (Clima Komfort -10, Wolf -7, Dimplex -8). Także praktycznie mamy ogrzewanie domu pasywnego i cwu przez cały rok z głowy. Od dwóch do trzech tygodni w roku działa grzałka elektryczna. To można przeżyć.

Interesuje mnie tylko jak połączyliście te dwie pompy z GWC? Pompy potrzebują przepływ powietrza w granicach 400-600 m3/h. GWC nie zdoła ogrzać takiej ilości powietrza z np. -20 do +2 stopni, ponieważ prędkość zasysanego powietrza byłaby zbyt wysoka, aby powietrze zdążyło pobrać ciepło z gruntu. Już dawno zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem w połączeniu z nagrzewnicą wodną. Ale jak nie zapewni się odpowiedniej ilości powietrza, to pompa działa nieekonomicznie i nie będzie dużo bardziej wydajna niż grzałka prądowa.
Proszę o szczegóły budowy GWC. Rurowy czy płytowy? Jaka średnica rur - 250?
Interesuje mnie też, czy udało Wam się ogrzać dom pasywny tylko powietrzem podgrzanym nagrzewnicą wodną, zasilaną z tej pompy ciepła, bez grzałki elektrycznej.


To faktycznie szał, że działają do minus 10 stopni:)
heh... zobaczcie sobie teraz średnie temperatury.. okresowe w danych regionach polski...
Sprawdźcie ile faktycznie czasu to grzeje.... ile kosztuje.. (nie wliczając kosztów eksploatacji - serwis, płyny itp) i odpowiedź sama przyjdzie czy to się zwróci..
:)
Pozatym dofinansowania do domów energooszczędnych..? Są opłacalne - dla banków i innych:)
Bo ile kasy trzeba włożyć żeby coś otrzymać.. oprocentowanie koszty dokumentacji projktowych..
I nie tylko:)



Wyślij zaproszenie do