Antonina W.

Antonina W. Game Dev - Technical
Producer

Temat: tworzenie a zarabianie

Chciałabym się od Was dowiedzieć, czy Wasza pasja na Was również pracuje...:)?

A do tego mam jeszcze 2 pytania - jedno baaardzo osobiste, a drugie baaardzo przyziemne:

1. Jak cieżko Wam się rozstać z własnymi dziełami? Ja sobie tłumaczę, ze wszystkiego nie dam rady na siebie założyć, a ratuje mnie dodatkowo ogromna przyjemność obdarowywania bliskich.

2. Czy ktoś z Was zmagał sie z przepisami dotyczącymi opodatkowania sprzedaży i formy prowadzonej działalności? Jeśli tak - to napiszcie, jak można to rozwiązać, zeby miało ręce i nogi? Uprzedzam od razu, że dostępne w necie odpowiedzi na podobne pytania są jeśli nie sprzeczne to zupełnie niespójne dlatego wolę zapytać Was, bo liczę, ze praktycy wiedzą najlepiej.

Temat: tworzenie a zarabianie

Z tego co wiem jeżeli zarobki z rękodzieła nie przekraczają 1000zł miesięcznie to nie podlegają opodatkowaniu. Gorzej, jeżeli ktoś poprosi Ciebie o wystawienie faktury - chyba nie opłaca się przechodzić na działalność gospodarczą tylko w tym celu a poza tym coś mi się snuje, że są obwarowania na handel wyrobami i akcesoriami jubilerskimi.
Osobiście sprzedaję swoje kolczyki w galerii w Warszawie - na zasadzie umowy komisowej i na pewno nie zarabiam na tym więcej niż na architekturze, ale za to mogę czasem kupić coś babskiego i niedorzecznie drogiego, np. buty, bez denerwowania mojego ktosia ;)
Ania D.

Ania D. doradca zawodowy,
trener

Temat: tworzenie a zarabianie

Hej
ja przedewszystkim czerpię radość z tworzenia, szczerze mówiąc nigdy nie myślałam o zarabianiu, traktuję to jako hobby i pewną kontynuację tradycji rodzinnych :)
Z rozstaniem raczej nie mam trudności bo zazwyczaj robię już z myślą o konkretnej osobie, albo dla siebie.
Kasia P.

Kasia P.
Www.babyrepublic.pho
to

Temat: tworzenie a zarabianie

A ja łączę przyjemne z pożytecznym ;) Dla mnie największą satysfakcją jest świadomoć, że ktoś na drugim końcu Polski będzie miał na sobie moją biżuterię. Czy ciężko rozstać mi się z moimi dziełami? Zwykle strasznie ciężko. Dlatego wszytko mam zarchwiwizowane na fotkach.
Antonina W.

Antonina W. Game Dev - Technical
Producer

Temat: tworzenie a zarabianie

Ja też robię zdjęcia - i wiecie, co? Czasem zastanawiam się, czy wolę robić zdjęcia tej biżuterii, czy ją nosić :). Zdjęcia są bardzo przyjemne do oglądania, a jak w uchu ten kolczyk dynda to raczej ciężko rzucić na niego okiem i się ponapawać :)

konto usunięte

Temat: tworzenie a zarabianie

Magdalena M.:
Z tego co wiem jeżeli zarobki z rękodzieła nie przekraczają 1000zł miesięcznie to nie podlegają opodatkowaniu.

Może ja sprostuję. Każdy zarobek podlega opodatkowaniu.
Tomasz Michał Roj

Tomasz Michał Roj Paskudnik co
przesadza i od czasu
do czasu sobie grabi
;)

Temat: tworzenie a zarabianie

Niom z tego co wiem PCC1 wypelnia sie zawsze itp przy umowie kupna sprzedazy ale podlega dany przedmiot opodatkowaniu w wysokosci 2% (lub innej w zaleznosci co to za ustrojstwo chcemy sprzedac) jesli jego wartosc przekracza 1000zl..no chyba ze cus sie pozmienialo przez kilka latek itp. Mowa o normalnej transakcji "kupno sprzedaz" osoby niekoniecznie prowadzacej dzialalnosc gospodarcza.
Odnosnie pytan to:
1. raz ciezko, raz nie. Czasem radosc wieksza od posiadania czegos przynosi usmiech osoby obdarowanej lub nabywcy.
2. Sa rózne formy sprzedazy i opodatkowania i warto poszperac poniewaz zawsze znajdzie sie legalna droga do obejscia niektórych przepisów utrudniajacych zycie rekodzielnikom.
Pozdrówka z Sligo Town.
Tom
Aneta S.

Aneta S. Kontroler finansowy

Temat: tworzenie a zarabianie

Moje odpowiedzi:

1. Dla mnie to hobby i strasznie ciężko mi się rozstać z moimi wytworami ;) Rozstałam się z dosłownie paroma sztukami dopiero i to oddając je znajomym w prezencie. Poza tym... vide punkt drugi...

2. Fajnie by było móc zarabiać na swoim hobby, ale chyba trzeba by było zamienić to hobby w regularną działalność gospodarczą i to dość dochodową, żeby przy naszych obciążeniach podatkowych i składkowych to się opłacało.
A co do obciążeń podatkowych i innych wygląda to tak:
- rejestracja działalności gospodarczej to koszt ok. 100 zł (plus pieczątka ok. 50 zł - będzie potrzebna w banku i późniejszej działalności) dla działalności jednoosobowej, oraz wielokrotność 100 zł zależnie od ilości wspólników, jeśli będzie to spółka cywilna,

- koszty założenia i prowadzenia rachunku bankowego, przelewów, zależy od wyboru banku i od tego, czy bank zezwala na wykorzystanie ROR do celów działalności gospodarczej. Konta dla instytucji i ich obsługa są droższe od kont dla ludności. Prawo podatkowe nie wymaga osobnego rachunku dla jednoosobowej działalności, choć niektórzy urzędnicy mogą jeszcze mieć pewne zastrzeżenia, jest już wiele korzystnych dla podatnika interpretacji podatkowych,

- przy spółce cywilnej opłaca się podatek PCC od wkładów wnoszonych do spółki (jednorazowo i przy każdym zwiększeniu wkładów, ale to groszowe sprawy, jeśli wkład nie jest ogromny), nie dotyczy to jednoosobowej działalności,

- jeśli nie jesteście podatnikami czynnymi VAT, to każdej transakcji powyżej 1000 zł dotyczy podatek PCC (chodzi o wartość jednej transakcji, czyli de facto przy biżuterii artystycznej da się pominąć, nawet jeśli sprzedacie łącznie za 1000 zł, to można rozbić na parę umów sprzedaży po niższej kwocie, od 1 stycznia 2007 podatek płaci kupujący), jeśli jesteście podatnikami VAT, to wystawiacie fakturę (zwolnienie z VAT lub 22%, szczegóły dalej),

- podatek dochodowy - według skali podatkowej, czyli minimum 19% od dochodu, chyba że założyliście działalność gospodarczą i wybraliście inną formę opodatkowania (ryczałt lub na zasadach ogólnych - księgi rachunkowe lub PKPiR, ale podatek liniowy),

- generalnie, dokonując regularnej sprzedaży, podlega się ustawie o podatku od towarów i usług (VAT), więc trzeba się zarejestrować do celów podatku VAT (sama rejestracja to 170 zł, jednorazowy koszt). Jeśli nie przewidujecie przekroczenia rocznie kwoty obrotów 10 000 EUR, można wybrać zwolnienie z VAT - wtedy na Waszych fakturach VATu nie będzie, ale trzeba pamiętać, że tracicie też prawo do odliczenia VATu z faktur zakupowych, a więc, tak czy inaczej, żeby Wam się opłacało i tak prawdopodobnie trzeba będzie przerzucić VAT na klienta podwyższając po prostu cenę sprzedaży). Wybór zwolnienia od VAT nie zwalnia niestety z obowiązku ewidencji sprzedaży, a więc dochodzi trochę papierkowej roboty,

- może Was przypadkiem też sięgnąć konieczność zakupu kasy fiskalnej, jeśli sprzedajecie osobom fizycznym i przekroczycie limit 40 000 obrotów rocznie,

- na dobitkę ;) jeśli nie wynajmujecie lokalu na działalność, tylko prowadzicie ją we własnej nieruchomości, to jeszcze czeka Was podwyższenie podatku od nieruchomości od części nieruchomości wykorzystywanej na cele inne niż mieszkalne (macie obowiązek zgłoszenia tego faktu;).

Ale, moim skromnym zdaniem, podatki to "pikuś" ;) bo płaci się je dopiero, jak się faktycznie zarabia (z wyjątkiem nieruchomości) lub są dla sprzedających neutralne (jak VAT, przynajmniej z założenia...).
Złodziejstwem według mnie jest ZUS. Wykonując jakąkolwiek działalność noszącą znamiona działalności zarobkowej, choćbyście ponosili wielkie straty, podlegacie ustawie o ubezpieczeniach społecznych. Jeśli macie już inne źródło dochodów i wybraliście, że to tamto będzie "głównym" dla ZUS-u, to z dodatkowej działalności opłacacie "tylko" składkę zdrowotną, czyli jakieś 170-190 zł (zależy od miesiąca), którą możecie odliczyć od podatku, ale w 7,75% wymiaru i oczywiście tylko do wysokości podatku (nieodliczonej części składki zdrowotnej nie odzyskacie w następnym roku). I nie pytajcie dlaczego trzeba płacić drugą składkę zdrowotną, skoro zdrowie mamy wszyscy jedno, a jej opłacanie wcale nie poprawi dostępu do usług publicznej służby zdrowia... Co więcej, prawdopodobnie prowadząc dwie działalności lub łącząc je z pracą, będziecie mieć mniej czasu na korzystanie z oferty NFZ. Takie po prostu mamy głupie przepisy. W innym przypadku opłacacie pełne składki (ok. 700 zł, ale zawsze możecie zadeklarować więcej;), lub preferencyjne w ciągu dwóch lat (wychodzi to ok. 290 zł)

Uwaga! Wszystkie informacje typu, że do 1000 zł nie płaci się podatku (nie wiem komu się tak udało rozpowszechnić ten pogląd, bo spotykam się z nim bardzo często...) są NIEPRAWDZIWE. Nie płaci się wtedy tylko PCC. A tego, kto ma pomysł, jak to zrobić nie łamiąc przepisów, bardzo proszę o kontakt :))) Chętnie bym z tego rozwiązania skorzystała :)

Podsumowując... trzeba skalkulować, czy w ogóle opłaca się sprzedaż lub działać nielegalnie (nie namawiam, bo poza faktem bycia nieuczciwym obywatelem RP, to kłania się jeszcze odpowiedzialność karno-skarbowa), albo postarać się o ubezpieczenie w KRUZ... to już znacznie obniży koszty działalności.
W zasadzie nasze przepisy skutecznie blokują inicjatywę gospodarczą i przedsiębiorczość. U nas od pucybuta do milionera nie dojdziesz, bo nie opłaca się zostać pucybutem... Za to drugie popularne powiedzonko jest zdaje się prawdziwe - pierwszy milion trzeba ukraść (albo wygrać w totka, tudzież odziedziczyć). Wtedy będzie Cię stać na ponoszenie wszystkich obciążeń w pierwszych latach działalności, kiedy Twój biznes zazwyczaj jeszcze nie generuje dochodu.

Ufff... się trochę rozpisałam, ale i tak nie ujęłam wszystkich przypadków i szczegółów. Mam nadzieję, że to jest w miarę jasne... W razie czego, niektóre informacje mogę Wam przybliżyć i podać odpowiednie przepisy. Ale pamiętajcie, to tylko po koleżeńsku (nie mam licencji doradcy podatkowego) i w miarę wygospodarowanego przeze mnie wolnego czasu ;)Aneta Stadnicka edytował(a) ten post dnia 24.07.07 o godzinie 00:14
Kasia P.

Kasia P.
Www.babyrepublic.pho
to

Temat: tworzenie a zarabianie

Aneto, zostałaś właśnie moją idolką :) dzięki za takie profesjonalne podejście.
Mamy fatalny system podatkowy i koszmarny, monopolistyczny Zus. Za uczciwość w tym kraju niestety za drogo się płaci, a najlepszym biznesem jest polityka lub posadzenie tyłka na zusowskim stołku. Sorki za zmianę tematu, ale ciśnienie mnie się podniosło.. ;)
Basia Kowalska-Badziąg

Basia Kowalska-Badziąg projektant
wnętrz,home stager,
handlowiec

Temat: tworzenie a zarabianie

w takim razie i ja się dołącze do fanklubu:D o mistrzyni więcej więcej:D
pozdrawiam wszystkich starających się łączyć przyjemne z pożytecznym;)i nie wyjść na tym jak przysłowiowy Zabłocki na mydle...
Aneta S.

Aneta S. Kontroler finansowy

Temat: tworzenie a zarabianie

A ja bym tu chętnie poznała opinię kogoś, kto głębiej siedzi w podatkach i ubezpieczeniach społecznych i może zna takie luki, którymi legalnie da się obejść te obciążenia... Może wtedy bym się przekonała do spieniężenia moich "zapasów" ;)

konto usunięte

Temat: tworzenie a zarabianie

A ja się dołączę do tematu kasy fiskalnej..
Hmmm, ostatnio doczytałam się, że jeśli chodzi o metale szlachetne, to należy założyć kasę fiskalną - bez względu na wielkość sprzedaży...
no i US ma kontrolować sezonową działalność...
czyli przykładowo stragany nad morzem..
Ania D.

Ania D. doradca zawodowy,
trener

Temat: tworzenie a zarabianie

A czy wiecie jak wygląda sprzedaż w internecie? Np. na allegro albo w sklepach internetowych z biżuterią. Też trzeba mieć zarejestrowaną działalność?
Aneta S.

Aneta S. Kontroler finansowy

Temat: tworzenie a zarabianie

W metale szlachetne nigdy się nie bawiłam, ani hobbystycznie ani zawodowo (księgowo-podatkowo;), ale jak znajdę czas, mogę po przepisach poszperać.
Co do nalotów US na letnie stragany... też o tym czytałam. No nie dadzą ludziom zarobić po prostu ;)

A co do aukcji internetowych... Niczym się nie różnią od pozostałej działalności gospodarczej, sprzedaż jak sprzedaż, i niestety podpadają pod wszystkie związane z tym obciążenia.
Chyba że pozbywasz się po prostu swoich własnych, używanych ponad 6 miesięcy, przedmiotów. Taka wyprzedaż, to nie działalność gospodarcza. Ale jeśli już kupujesz towar, przetrzymujesz go 6 miesięcy i odsprzedajesz - możesz się obawiać sankcji.

Temat: tworzenie a zarabianie

a galerie internetowe? oni pobierają marżę, więc chyba sami wszelkie podatki opłacają?
Aneta S.

Aneta S. Kontroler finansowy

Temat: tworzenie a zarabianie

To też jest przecież sprzedaż z Twojej strony.
Galerie internetowe od swojej marży (pomniejszonej o koszty) oczywiście też odprowadzają podatek.

Sprawa wygląda korzystniej, jeśli podpiszesz z nimi umowę o dzieło, co byłoby utrudnione w przypadku indywidualnych odbiorców. Galeria powinna wtedy wpłacać za Ciebie zaliczki na podatek dochodowy i nie musisz płacić składek ZUS. Po przekroczeniu 10 000 EUR obrotów musisz doliczać VAT, a więc zaczynasz wystawiać faktury VAT.
W umowie o dzieło, standardowe koszty uzyskania przychodów to 20% przychodu. Jeśli masz wyższe koszty, warto je dokumentować, bo można wykazać w rozliczeniu rocznym koszty w faktycznej wysokości.
Joanna Cieślak

Joanna Cieślak Public Relations i
komunikacja |
Personal Branding |
Medi...

Temat: tworzenie a zarabianie

Może Was trochę zmartwię, może nie, ale kasa fiskalna obowiązuje każdego z dg, kto sprzedaje biżuterię z metalami szlachetnymi lub ich domieszką.
Sprawdzone, potwierdzone, i - niestety - również wykorzystane.
Janusz Sznycer

Janusz Sznycer malarz art.
projektant bizuterii
art., kompozytor
gitarak...

Temat: tworzenie a zarabianie

U mnie na 1-szym miejscu byla i jest stysfakcja i mozliwosc wyladowania tworczego ,a kasa zawsze jest i byla na dalaszym planie prawdziwy tworca mysli tylko o realizowaniu sie w sztuce byly liczne przklady popadania na same dno nedzy SZtuka dla prwdziwego tworcy to jak kobieta milosc kobiecy narkotyk, alkochlizm pelne uzalenienie trzeba uwazac i wywazac siebie i swoj do niej stosunek ,janusz sznycer edytował(a) ten post dnia 15.09.07 o godzinie 22:49
Mielec M.

Mielec M. samograj

Temat: tworzenie a zarabianie

witam,
Jestem projektantem biżuterii po Ecole Technique de la Bijouterie w Paryżu i ASP w Łodzi, zajmuję się tym od dziecka, ta forma to moja pasja. Mam wiedzę, pomysły i profesjonalny warsztat, o jakim marzy wielu biżuterników. Polski "rynek" biżuterii i przepisy fiskalne tak mnie zniechęciły, że po 15 latach (z sukcesami) rzuciłem tę robotę na rzecz pracy w organizacjach pozarządowych, agencji reklamowej i mediach. Nie jestem w stanie konkurować z producentami ton odlewów, cacek z cyrkonią i nawlekaczami koralików po 20zł/szt. Wiem, że na tym da się zarabiać ale przyjemność i satysfakcja w pewnym momencie się kończą. Pozostaje tylko zająć się tworzeniem formy i kompozycji nie dbając o kasę. Ja wybieram sztukę, dla siebie, na wystawy, konkursy i inne imprezki a jeśli kto chce u mnie kupić to musi mieć naprawdę mocne argumenty :)
Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do