Tomasz Łukaszczyk

Tomasz Łukaszczyk fotograf / agencja
modelek UnUModels.pl
/ Trango Tower - ...

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Witajcie.
Zapraszam do lektury i podziwiania biżuterii autorstwa Izy Kozłowskiej, o której napisał ostatnio wortal lifestyle UnU Magazyn:
Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Pozdrawiam i zachęcam kolejnych twórców biżuterii do kontaktu ze mną na priv (w sprawie publikacji tekstów o ich twórczości).

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

szczerze? A czym te prace różnią się od wielu innych? Czy gdyby leżaly niedaj boże w galerii, rozróżniłbys je od innych? Nie.
Plis, jest tyle ciekawe biżuterii, czemu wybieracie taką masówkę?

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Oj uspokój się dziewczyno. Człowiek promuje polską autorską biżuterię, a Ty wsiadasz na niego.
Krytyka innych twórców i obrażanie się to słaby PR. Lepiej wyślij panu swoje prace to może napisze o Tobie. Jak mu się spodobają ;)

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

ok, to inaczej , bo to nie mialo byc agresywnie, choć czasem człowiek nie daje rady, kiedy widzi jaką wodę ludziom z mózgów robią.
Co to jest biżuteria autorska w takim razie?

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Moja najnowsza praca do obejrzenia tu: http://blog.panieprzodem.pl/2008/09/prezentacje-2008-c...
Zapraszam :)
Naszyjnik:
srebro próby 925, tkanina, elementy matowione i polerowane.

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

:)

Nie wodę z mózgu - tylko "marketing" robią:)))

Co jest a co nie jest biżuterią autorską - to jest materiał do ciekawej dyskusji.
Moim zdaniem jest to biżuteria stworzona przez jedną osobę od projektu do wykonania.
I tu już znowu są pod-tematy. Bo czy złożenie czegoś z komponentów (popularne "składaki") podchodzi pod osobiste wykonanie czy nie?
Czy w takim razie pojedynczy egzemplarz zaprojektowany przez projektanta ale wykonany przez jubilera - jest "biżuterią autorską" czy nie?
Anna Mazoń

Anna Mazoń socjolog, psycholog
do tego artysta ;)

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Ja mam poczucie, że "składaki" często są biżuterią autorską - w końcu trzeba mieć jakąś wizję "złożenia", dobrania kolorów, faktur, przekładek itd. To trochę jak tworzenie mozaiki i zdecydowanie nie to samo co nawleczenie na żyłkę po raz 50 takich samych, gotowych kulek. Iza, w moim odczuciu, robi biżuterię autorską - ma swój wyrobiony styl, stałe klientki, charakterystyczne materiały. Poza tym biżuteria w tym linku nie jest dla niej reprezentatywna - ale wystarczy zerknąć np. do Trendymanii żeby zobaczyć, że Iza robi też fantastyczne, bardziej skomplikowane projekty, które "zwykłymi składakami" ciężko by było nazwać. Inna sprawa, że kiedy swego czasu bawiłam się w robienie składaków to czułam jednak spory niedosyt, bo zawsze marzyła mi się "praca od podstaw" w srebrze.Anna Mazoń edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 14:13

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Większość z nas od "składaków" zaczyna, sama zresztą je z upodobaniem czasem montuję. I uważam, że zdecydowanie są formą artystycznej ekspresji.
Co do komentowanej biżuterii, to ma swój styl, a czy jest "składakiem" czyteż autorka niektóre komponenty robiła sama - to trudno stwierdzić patrząc na zdjęcie. A też i jest drugorzędne chyba:)
Tomasz Łukaszczyk

Tomasz Łukaszczyk fotograf / agencja
modelek UnUModels.pl
/ Trango Tower - ...

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Dorota Pasich:
Oj uspokój się dziewczyno. Człowiek promuje polską autorską biżuterię, a Ty wsiadasz na niego.
Krytyka innych twórców i obrażanie się to słaby PR. Lepiej wyślij panu swoje prace to może napisze o Tobie. Jak mu się spodobają ;)
Piszemy - wortal lifestyle unU Magazyn - o wszystkich twórcach bizuterii, którzy się do nas zgłoszą. Żeby uciąć spekulacje, to teksty takie publikujemy bezpłatnie.

Pozdrawiam
Tomasz

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

aaa, widzisz, i to wiele wyjaśnia. Ok. :)

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

wiesz, drugorzędne, biorąc pod uwagę, ze publikują wszystko, jak leci. To wtedy rzeczywiście nie ma znaczenia, co kto robi.
Ale generalnie miszmas znomenklaturowy mi osobiście działa na nerwy, choć sama i do tego musiałam dojść.
niekoniecznie za wyznacznik biżuterii autorskiej służyc może tlyko i nieużywanie komponentów. U siebie na blogu (http://panieprzodem.pl) piszę o wielu pracach, które są chociażby z koralików.
Wszystko zależy od tego, jak dany materiał potraktujemy i co chcemy naszą praca wyrazić.
Nawlekanki tez są potrzebne, mają swoich odbiorców, coraz więcej sklepów w necie etc. Ale nazywanie ich biżuterią autorską, a siebie twórcą to pomyłka pojęć. Niestety na dużą skalę.

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

A ja uważam, iż KAŻDY człowiek element twórczy w sobie posiada. I jeśli go rozwija w takiej formie lub innej, i ma ochotę siebie nazywać "twórcą" - to ja z tym problemu nie mam.
Ponadto, pan tutaj nie napisał, że publikuje co popadnie.
Tylko, że publikuje twórców którzy się do niego zgłoszą. Moim skromnym zdaniem, chęć podzielenia się swoją twórczością ze światem, ryzykując przy okazji krytykę - tylko się ludziom chwali.
Koncepcja "stój w kącie [---]- znajdą cię", sama przyznasz, jest dawno przebrzmiała.

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

to znów można zadać kolejne pytanie - co to jest twórczość?

Do koncepcji stania w kącie nie namawiam, ani nie nawiązuje, sama staram się być od niej jak najdalej :D
Ale zwłaszcza w polskich sklepikach internetowych (szumnie zwanych galeriami) roi sie od twórców/projektantów samozwańców. Ale i wśród projektantów biżuterii "od podstaw" czyli np technikami złotniczymi roi się z kolei od "artystów" samozwańców.
Kto to jest zatem twórca? A kto to artysta?
Jezeli każdy ma w sobie element twórczości to czy wszystko, co zrobi jest od razu twórczością? Wchodzimy na niebezpieczne tory postmodernizmu. Tutaj wszystko wolno i wszystko jest sztuką. A jak powiedział Clement Greenberg "Zadaniem sztuki nie jest poszerzanie granic tego, co może być za sztukę uznane, ale zwiększenie zasobu tego, co może być przeżywane jako dobra i lepsza sztuka."
Anna Mazoń

Anna Mazoń socjolog, psycholog
do tego artysta ;)

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Widzisz, moim zdaniem rozgraniczenie między twórczością a nie-twóczością (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało) leży w stanie umysłu osoby tworzącej, a do tego niestety (póki co) dostępu mieć nie będziemy i idąc dalej tym torem można wejść na niebezpieczne wody dyskusji nieco metafizycznych ;) Ja jestem skłonna stosować takie kryterium wewnętrzne. Ten kto czuje, że tworzy - tworzy. Komuś odczucie aktu tworzenia daje nawleczenie koralika na drucik, a komuś wiele lat ślęczenia nad jednym obrazem. No i fantastycznie. A kto jest artystą lub nie, to już kwestia układów różnych niuansów kulturowych, epoki itd. i prawdę mówiąc nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, choć rozumiem, że ma to znaczenie dla tych, którzy na tworzeniu chcą zarabiać, bo "artyści samozwańcy" po prostu psują im rynek.
I na koniec odwołując się do tego co napisałaś:
"Zadaniem sztuki nie jest poszerzanie granic tego, co może być za sztukę uznane, ale zwiększenie zasobu tego, co może być przeżywane jako dobra i lepsza sztuka."
Myślę, że praktycznie wszystko ma w sobie potencjał bycia przeżywanym jako sztuka, a twoje pytania - kto jest zatem twórcą, kto to artysta, wydają się odnosić właśnie do pierwszej części tego cytatu - uznawanie lub nie czegoś za sztukę.
Tomasz Łukaszczyk

Tomasz Łukaszczyk fotograf / agencja
modelek UnUModels.pl
/ Trango Tower - ...

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Dominika Naborowska:
wiesz, drugorzędne, biorąc pod uwagę, ze publikują wszystko, jak leci.
Dominiko mam wrazenie, ze Twoje wypowiedzi kompletnie mijaja sie z prawda. W UnU magazyn nie publikujemy "wszystkiego jak leci"!
Co wiecej wortal lifestyle ktory prowadzimy bardzo dba o poziom tekstów. Zarowno pod wzgledem tresci jak i formy.
Malo jest w polskim Internecie miejsc gdzie mozna poczytac teksty majace wysoki poziom merytoryczny.

Ale generalnie miszmas znomenklaturowy mi osobiście działa
na nerwy
Nie wiem jaka jest przyczyna Twpich nerwow, ale z pewnoscia musza miec jakies podloze nie zwiazane tekstami w UnU Magazyn ;)
U siebie na blogu (http://panieprzodem.pl) piszę o wielu pracach

I tu chyba dochodzimy do sedna Twojej wypowiedzi. O ile nie kwestionuje Twoich zdolnosci i wiedzy zwiazanej z bizuteria, to Twoj warsztat pisarsko-dziennikarski nie jest niestety zbyt wielki (mowie to na podstawie tylko i wylacznie Twojego bloga).

Pozdrawiam
Tomasz

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

A nienienie, to jest z kolei dialektyczny chwyt poniżej pasa i argumenty ad personam. Co ma piernik do wiatraka i umiejętności pisarsko-dziennikarskie Dominiki do meritum dyskusji?

Wracając do nos baranos, to jestem przeciwna jakimkolwiek grupom, klikom i zamkniętym obiegom monopolizującym jakieś działania. Czasy "uprawnień" dla artystów, dziennikarzy i pisarzy dawno minęły i mnie osobiście za nimi nie tęskno. Monopole są chore, a kliki anty-kreatywne.

Moim zdaniem tworzenie z potrzeby serca, trwanie w tworzeniu mimo czasem niesprzyjających okoliczności, i ciągły rozwój - to upoważnia człowieka do nazywania się twórcą. Ale to ja na własny użytek tę definicję stworzyłam a ktoś inny może mieć inną. Wiec - jaka jest Dominiko Twoja definicja?
Tomasz Łukaszczyk

Tomasz Łukaszczyk fotograf / agencja
modelek UnUModels.pl
/ Trango Tower - ...

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Dorota Pasich:
A nienienie, to jest z kolei dialektyczny chwyt poniżej pasa
i argumenty ad personam. Co ma piernik do wiatraka i
miejętności pisarsko-dziennikarskie Dominiki do meritum
dyskusji?

Doroto moja odpowiedz byla 1 do 1 w stylu Dominiki. Ona zna sie na projektowaniu bizuterii ale wypowiadala sie krytycznie na temat poziomu prezentowanych tekstow w wortalu UnU Magazyn.
Ja na niuansach artyzmu w tworzeniu bizuterii sie nie znam, ale na poziomie dziennikarskich publikacji tak.
Stad odpowiedz na wypowiedzi Dominiki.
Wracając do nos baranos, to jestem przeciwna jakimkolwiek
grupom, klikom i zamkniętym obiegom monopolizującym jakieś
działania.
Jak najbardziej podzielam Twoje podejscie.
Czasy "uprawnień" dla artystów, dziennikarzy i pisarzy dawno minęły i mnie osobiście za nimi nie tęskno. Monopole są chore, a kliki anty-kreatywne.

Zgadza sie.
Moim zdaniem tworzenie z potrzeby serca, trwanie w tworzeniu
mimo czasem niesprzyjających okoliczności, i ciągły rozwój -
to upoważnia człowieka do nazywania się twórcą. Ale to ja na własny użytek tę definicję stworzyłam a ktoś inny może mieć inną. Wiec - jaka jest Dominiko Twoja definicja?
Tez jestem ciekaw definicji Dominiki, bo dla przypomnienia cala dyskusja zaczela sie od stwierdzenia Dominiki ze "bizuteria Izy Kozłowskiej to masowka".

Pozdrawiam
Tomasz

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Dominiko mam wrazenie, ze Twoje wypowiedzi kompletnie mijaja sie z prawda. W UnU magazyn nie publikujemy "wszystkiego jak leci"!
Co wiecej wortal lifestyle ktory prowadzimy bardzo dba o poziom tekstów. Zarowno pod wzgledem tresci jak i formy.
Malo jest w polskim Internecie miejsc gdzie mozna poczytac teksty majace wysoki poziom merytoryczny.

Tomku, ja miałam na mysli fakt, ż epublikujesie o tych, co się zgłoszą. nie ma innych kryteriów. jesli nie, to wybacz mocne słowa, ale są uzasadnione. Wczoraj miałam zły dzień, dzisiaj można to nazwać publikowaniem przychodniów? :)
A jak teksty mogą mieć wysoki poziom merytoryczny jeśli dotyczą prac o niskim poziomie projektowym?


Ale generalnie miszmas znomenklaturowy mi osobiście działa
na nerwy
Nie wiem jaka jest przyczyna Twpich nerwow, ale z pewnoscia musza miec jakies podloze nie zwiazane tekstami w UnU Magazyn ;)

no tak :) miszmasz nomenklaturowy nie jest związany z waszym magazynem, a generalnie światem biżuterii. Choć Wy wcale nie działacie na oczyszczenie sytuacji :) Miszmasz nomenklaturowy w znaczeniu kogo nazywa się artystą, twórcą, projektantem, kogo rzemieślnikiem, wykonawcą, składaczem, co to jest twórczość, sztuka, projektowanie, dizajn etc tec. Nic do Unu w tym nie było :)

U siebie na blogu (http://panieprzodem.pl) piszę o wielu pracach

I tu chyba dochodzimy do sedna Twojej wypowiedzi. O ile nie kwestionuje Twoich zdolnosci i wiedzy zwiazanej z bizuteria, to Twoj warsztat pisarsko-dziennikarski nie jest niestety zbyt wielki (mowie to na podstawie tylko i wylacznie Twojego bloga).

hahaha. Nie ma skąd być. Po akademii sztuk pięknych umie się robić, nie pisać :)) A blog jest miejscem subiektywnym, wyrazem subiektywnych odczuć, z tyle co przyzwoitym zwróceniem uwagi na stronę pisarsko-dziennikarską. :)

Pozdrawiam
Tomasz

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

Co do twórczości, to wychodząc z mianownika samej akcji tworzenia, to rzeczywiście nie ma co się kłócić, ale i wtedy z całym szacunkiem, pan, który naprawia pralke, jest też twórcą.
Gdy mysleć o twórczości w ramach dawania ujścia swojej duszy, to także niezależnie od tego, co się robi, jak sie robi, ani przede wszystkim po co się robi, grupa twórców w tym znaczeniu jest szeroka jak świat i zawiera także, znów z całym szacunkiem, panią, która wkłada całą swoją duszę i serce w siedzenie na portierni, bądź (nikogo nie chcąc deprecjonować) na najwyższym pietrze wieżowca Super Banku. Mozna dojść i do absurdu, bowiem pan, który lubi po prostu przesiadywac, spedza tak całe dnie siedząc na ławce w parku i karmiąc gołębie, też jest twórcą. A czy jest w istocie?
Twórcą czy artysta nazywa się też potocznie człowieka wykonującego wolny zawód plastyka.
A Twórca plastyk, hobbysta, artysta, rzemieślnik, projektant, wykonawca etc. to są różne zawody.
W świecie biżuterii istnieje rozróżnienie na projektanta i wykonawcę. I nie mówię tu o wielkich domach mody zza oceanu, tylko o naszym ogródku, gdzie konkursy złotnicze w regulaminie mają punkt zezwalający na współpracę tych dwóch osób i zgłoszenia jednej wspólnej pracy.
Czy np. każdy po akademii sztuk pięknych jest artystą? Nie, rzeczowo rzecz biorąc, magistrem sztuki. Artystami zostaje niewielu. A ilu się nimi zowie to już inna sprawa. :)
Jeszcze nie tak dawno ludziom nie w głowie było nazywać biżuterię niewykonywana technikami złotniczymi, biżuterią artystyczną Postmodernizm wszedł i do nomenklatury. Sklepy z rękodziełem nazywane są Galeriami i prezentują Twórczość Projektantów, biżuteria niewymagająca więcej niż nawleczenia kupionego kamienia (jakiejkolwiek szlachetności by nie był, jest kupiony, nikt go ręcznie samemu nie szlifuje) na drucik, doczepienia kupionej zawieszki posrebrzanej nazywana jest projektem, biżuterią artystyczną, autorską. Dziwne, bo w tym galimatiasie nie ma już miejsca na biżuterię nazwana wyżej "bizuterią od podstaw" w srebrze. Może to kwestia i ubigiego polskiego słownictwa (goldsmithing, silversmithing, hand made, craft etc - chociażby po ang), po polsku wszystko jest biżuterią artystyczną. A co za tym idzie nie ma świadomosci nie tyle technicznej nomenklatury sztuki, ale i teorii sztuki.
Twórczość uwzględnia wg mnie coś niemierzalnego, czym jest tzw. wartość dodana. Uwzględnia akt kreacji, który jest świadomym użyciem techniki (bądź świadomym jej zaprzeczeniem) wobec celu, jaki chcemy osiągnąć. Także oryginalnośc tego, co chcemy powiedzieć i jak to robimy, po co to robimy, dla kogo, czy to wprowadza coś nowego do rozumienia sztuki, zadań, jakie sztuka sobie stawia, pytania, jakie wobec sztuki zadajemy. etc etc.
Najwieksza miarą dojrzałości tak wewnetrznej jak i opartej na wiedzy praktyczno-technicznej jest nazwanie siebie szczerze wedle stanu rzeczy. Mam znaiomego, który po najlepszej, swiatowej rangi szkole złotniczej w niemczech, po praktykach w wielu pracowniach, pracach wykonywanych technikami złotniczymi wystawianych w największych galeriach w Polsce i wielu galeriach na świecie, po wspólpracy z tymi galeriami na różnych poziomach, nazywa sam siebie rzemieślnikiem. A wielu ze współcześnie samozwańczych artystów czy twórców nie wie połowy z tego, co on wie. Taka szczerośc jest godna podziwu, choć neizrozumiała w postmodernistycznej Polsce.
ufff

konto usunięte

Temat: Piękno biżuterii Izy Kozłowskiej

buaahahahaha, cytat z mojego chłopaka: "Ty całe swoje serce wkładasz w zupę pomidorową, a tworczością to ona na pewno nie jest". Na początku mi się to spodobało. Pasuje do mojej teorii. Po chwili zastanowienia juz mi sie tak nie podoba :P



Wyślij zaproszenie do