Temat: Jubinale w Krakowie
Nie mówię o firmach z wybrzeża (chociaż to dobry klient) bo bursztyn w oprawie srebrnej już mi się dawno przejadł. Z tego co rozmawiałem to może 2-3 firmy generalnie podpisały satysfakcjonująca ilość umów i raczej chodziło i biżuterię z modnym ostatnimi czasy Svarovskim.
Galeria projektantów na Amberif 2009 była bardziej zatłoczona i na 100% odwiedziło ją więcej osób. Nawet ZSC 2008 chyba było dla artystów lepsze.
Jubinale w moim mniemaniu nie ma większych szans na dłuższe pozostanie na polskim rynku chociaż jest przez Polską Biżuterię bardzo promowane. Targi w założeniu miały pokazywać letnie trendy w biżu a u nas letnie trendy to zawsze były i zawsze będą bursztyny i z ztym trzeba się liczyć. Ponadto w tym samym czasie odbywały się jeszcze 2 giełdy kamieni i biżuterii więc odwiedzajacych jak na lekarstwo bo na coś trzeba się było zdecydować. Pomijam fakt pustych stoisk - tzn zarezerwowanych na których się nikt nie wystawiał - trochę to żenujące.
Cieszę się że moja firma odpuściła sobie wystawienie się w Krakowie bo byłby to niewypał. Pozostaje poczekać do października bo to co będzie na Złoto Srebro Czas chyba pokaże czy mamy szansę na wzrost w branży w 2010.
K.