konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Witam wszystkich
Co daje bycie biegłym sądowym?
Praktycznie same problemy. po pierwsze trzeba z własnej kieszeni finansować koszty związane z wykonaniem opinii a potem latami czekać na zwrot należnych pieniędzy. Pomimo, iż strony muszą przed powołaniem biegłego wpłacić do kasy Sądu zaliczki na ten cel. Mnie za zeszły rok wypłacono właśnie 112 zł z kilku tysięcy zaległych należności.
Po drugie dochodzi kwestia dni wolnych, przeznaczonych na czynności biegłego. Pracodawcy nie obchodzą nasze dodatkowe zajęcia i w związku z tym musimy brać wolne z naszej puli urlopowej. Potem brakuje dni na wyjazd z rodziną....
Reasumując. Biegli traktowani są przez Sądy jak obywatele drugiej kategorii, których można wykorzystywać do wielomiesięcznego bezprocentowego kredytowania czynności i którzy są na każde zawołanie.
W związku z tym, po wielu latach bycia biegłym, złożyłem rezygnacje z zaszczytnej funkcji Biegłego Sądowego.
Pozdrawiam wszystkich, którzy nadal będą trwać na tym samobójczym posterunku.
Karol Kopeć
Grzegorz Guździk

Grzegorz Guździk specjalista ds bhp,
instruktor karatrate

Temat: Być czy nie być biegłym ?

z bycia biegłym sądowym nie ma dużej kasy. Jednak bycie biegłym pomaga w znalezieniu nowych klientów dla naszej działalności

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Zainwestuj tych kilka tysięcy w skuteczną reklamę albo wzmocnij swój potencjał techniczny ( nowe czujniki, akcesoria, sprzęt do prezentacji itp) a zobaczysz różnicę .

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Ja nie dyskutuje o kwotach czy stawkach. Problem tkwi w tym, że musimy inwestować swój czas, umiejętności i co najdziwniejsze gotówkę. Płatność następuje po wielu miesiącach, czyli jest to kredyt bezprocentowy dla Państwa. Ja rozumie, miesiąc, dwa, no nawet trzy ale rok to już jest przesada. Jak spóźnię się z płatnością podatku, to zaraz mam doliczone odsetki. W drugą stronę to nie działa. Jak nie zapłacisz 1 zł podatku, to zaraz jest polecony z pogróżkami.

Albo inny przykład. Dostałem zlecenie od Sądu na wykonanie opinii. Wysłałem zawiadomienia do stron = 2 x 4,5 zł. Po czym Sąd przysłał mi pismo, że jednak rezygnuje ze zlecenia. Odesłałem opasłe tomisko akt = 10 zł. 19 zł wydałem na korespondencję nie licząc czasu na przeczytanie akt i przygotowanie pism.
Minęły 2 lata i nie dostałem zwrotu tych kosztów. Nie chodzi mi o te marne 19 zł, mam z czego żyć i nie muszę żebrać, ale o fundamentalna zasadę sprawiedliwości i odpowiedzialności za czyny.

Poza tym nie możemy używać tytułu biegłego do wykonywania czynności dla firm i osób fizycznych. Przybicie pieczątki "biegły" do takiej opinii jest karalne. Więc dla klienta i tak jesteśmy rzeczoznawcami. A są kraje, gdzie biegli mogą używać tego tytułu do sporządzania opinii do celów prywatnych. Wtedy to ma sens.Karol Kopeć edytował(a) ten post dnia 19.10.11 o godzinie 15:32
Grzegorz Guździk

Grzegorz Guździk specjalista ds bhp,
instruktor karatrate

Temat: Być czy nie być biegłym ?

To fest kasy powinieneś założyć konto oszczędnościowe

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

"Obowiązujące w Sądzie stawki za użytkowanie pojazdów prywatnych do celach służbowych:
Stawki te wynoszą 75% stawek określonych w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. Nr 27, póz. 271 z późn. zm.).
Koszt używania samochodu prywatnego do celów służbowych (za 1 km) o pojemności skokowej silnika do 900 cm ³- 0,39 zł, powyżej 900 cm ³- 0,63 zł;"
Wynika z tego, że Kowalski bez wykształcenia jadący własnym samochodem w sprawach służbowych otrzyma zwrot w kwocie około 0,83 zł a ja po 16 latach spędzonych na uczelniach technicznych dostanę 0,63 zł.
To po co się uczyć ?????

Czyli za 1,5 h kierowania samochodem plus paliwo, opony itd dostajemy zwrot 63 zł.
6 l x 5,6 zł = 33,6 zł za paliwo, czyli pozostaje 30 zł za 1,5 godziny naszego czasu i zużycie samochodu. Oczywiście, aby dojechać na miejsce oględzin trzeba wziąć dzień wolny z pracy co owocuje brakiem urlopu na wyjazd z rodziną.

Jest światełko w tunelu. Podobno mają mi zapłacić za czynności z 2010 roku!!!!!

W 2010 płaciłem za paliwo po 4,4 a teraz po 5,6. Różnica 27 %. Proszę dodać do tego 5 % z rachunku bankowego na lokacie i mamy ponad 30 % w plecy.
To jest lepsze od OFE :)

ps. jak mi zapłacą w 2012 to zaliczę wzrost ( o 20 groszy na litrze) akcyzy na olej i strata będzie jeszcze większa.

I w taki oto sposób, Państwo Polskie karze swoich wykształconych obywateli za chęć pomocy Wymiarowi Sprawiedliwości.Karol Kopeć edytował(a) ten post dnia 27.12.11 o godzinie 20:59

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Nie zgadzam się całkowicie przedmówcą.

- wystawiłem już kilka rachunków instytucjom, najdłużej na pieniądze czekałem 4 miesiące.
- tytuł Biegłego Sądowego, to najlepsza i w dodatku darmowa reklama, pamiętaj, że tytułu możesz używać na swojej stronie, w korespondencji mailowej z konta pocztowego (np. w stopce), na forach (np. GoldenLine), ponadto Ty nie możesz walnąć pieczątki pod prywatną opinią, ale w piśmie wiodącym do opinii prywatny zleceniodawca może pisać co mu się podoba, m. in. że opinię sporządził Biegły Sądowy - i nie jest to obchodzenie prawa a jedynie gwarancja dobrego samopoczucia zleceniodawcy :),
- każdy Twój poniesiony i udokumentowany koszt instytucja powołująca musi Tobie zwrócić pod jednym warunkiem: musisz się o ten zwrot upomnieć,
- po przeliczeniu, na paliwie wychodziłem na plus (stawka kilometrowa) - jeżdżę z tego powodu samochodem za każdym razem i zawsze instytucje wyrażały zgodę,
- jeśli kilometrówka źle wychodzi, dokumentujesz koszt paliwa poprzez paragon ze stacji paliw + oświadczenie o orientacyjnym zużyciu paliwa na 100 km + liczba przejechanych kilometrów,
- i w końcu - usprawiedliwienie nieobecności w pracy przez biegłego http://www.pck.org.pl/pliki/hdk_akty_prawne/6_Rozp_Min... - §7

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Może jak się pracuje w PGNIG jako informatyk to Pracodawca przymyka oko na ciągłe wyjazdy do Sądu.

U mnie nie było tak różowo. Byłem szefem produkcji i każda moja nieobecność w pracy przekładała się na ilość niezałatwionych spraw.

Poza tym w tej chwili mam podobną ilość zleceń , a wszyscy muszą mi płacić z góry. Nie płacisz - nie przyjeżdżam na oględziny. Poczułem różnicę.
A i przyjemność z niekredytowania Państwa jest bezcenna.
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Karol K.:
Witam wszystkich
Co daje bycie biegłym sądowym?

Złoty szpadelek za odgrzebanie tematu poproszę :DDD.

Mi daje czasem bardzo różne dziwne sprawy, przy których muszę pokombinować. Nieco odrywa od rutyny.

Czasem też kontakt nawiązane jako biegły potrafią zaprocentować.
Praktycznie same problemy. po pierwsze trzeba z własnej kieszeni finansować koszty związane z wykonaniem opinii a potem latami czekać na zwrot należnych pieniędzy. Pomimo, iż strony muszą przed powołaniem biegłego wpłacić do kasy Sądu zaliczki na ten cel. Mnie za zeszły rok wypłacono właśnie 112 zł z kilku tysięcy zaległych należności.

Bardzo dużo zależy od sądów, w mojej okolicy co prawda często są duże o obsuwy w tak do pół roku ale nie ma problemów z płatnościami. Wszystko idzie sobie swoim bardzo nieśpiesznym trybem, a biegli są traktowany normalnie,
Małgorzata  Kuczyńska-Cichoc ka

Małgorzata
Kuczyńska-Cichoc
ka
Specjalista z
zakresu posadzek
drewnianych,
parkieciarstw...

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Bycie biegłym ma plusy i minusy. Minusem jest ciągła walka z sądami o własne pieniądze i ilość pracy, którą trzeba włożyć w wykonanie opinii. Plusem - bezustanne samokształcenie i zdobywanie coraz większego doświadczenia.

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Karol K.:
Może jak się pracuje w PGNIG jako informatyk to Pracodawca przymyka oko na ciągłe wyjazdy do Sądu.

U mnie nie było tak różowo. Byłem szefem produkcji i każda moja nieobecność w pracy przekładała się na ilość niezałatwionych spraw.

Poza tym w tej chwili mam podobną ilość zleceń , a wszyscy muszą mi płacić z góry. Nie płacisz - nie przyjeżdżam na oględziny. Poczułem różnicę.
A i przyjemność z niekredytowania Państwa jest bezcenna.

W pakiecie z dekretem otrzymujesz bodajże 8 dni w roku bezpłatnego urlopu na stawiennictwo w sądach i pracy przy opiniach - wybierasz kiedy chcesz. Ja do tej pory nie korzystałem z tego przywileju.. Kiedy jeździłem na rozprawy, brałem urlop wypoczynkowy.

A co do płacenia: jeśli ledwie wiążesz koniec z końcem to faktycznie obsuwy mogą być problemem. Jednak kiedy masz sytuację stabilną, to kolejka wpływów obsunięta o kilka miesięcy nie robi różnicy.

konto usunięte

Temat: Być czy nie być biegłym ?

Nie chodzi o pieniądze, ale o zasadę.

Jak mi ktoś płaci kiedy chce , a czasem zapomni zapłacić jak Sąd w Rzeszowie, to się czuję jak
chłopak na posyłki.

A odwrotnie :
Spróbuj nie zapłacić w terminie. Zaraz odsetki, komornik, blokada konta......

A w sumie i o pieniądze. Jeżeli fryzjerka bierze minimum 45 PLN/h strzyżenia a biegły 32 PLN/h pracy to chyba jest w tym kraju coś nie halo ......Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.16 o godzinie 16:36



Wyślij zaproszenie do